Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 0:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Dlaczego idea ateizmu -jest jak nowa religia? 
Autor Wiadomość
Post 
body napisał(a):
Zapytałbym się dlaczego ?- idea ateizmu jest narastająca. Co powoduje że wielu ludzi „obiera” życie bez Boga.

A dlaczego mają wybrać życie z bogiem? Dlaczego mają wybrać życie z bogiem katolickim? Oto więc powody - brak argumentów przekonujących do "życia z Bogiem" oraz rzeczy odpychające od religii - wewnętrzne sprzeczności w "prawdach" wiary, w działaniach Kościoła i wiernych itp.
body napisał(a):
Łatwizna dostępna dla wszystkich…żadnych zasad –zero odpowiedzialności za swoje czyny –nadrzędny cel –dla mnie –moje –ja.p

Proponuję po definicję ateizmu sięgać do jakichś rzeczowych źródeł a nie do nauk księży. W definicji tej nie ma nic o tym, że ateista to człowiek bez zasad. Uważasz, ze tylko religia daje zasady? Co z prawem, co z zasadami współżycia społecznego? Nie dość, że zasady religii nie raz okazywały się szkodliwe dla otoczenia (prześladowanie w imię Chrystusa) to jeszcze sami katolicy często ich nie przestrzegają - liczą się bowiem zawsze na początku prawo i zasady współżycia społecznego.
Jeżeli ktoś uważa, że tylko jego religia niesie zasady, to wskazuje co najwyżej, że jest zapatrzonym w siebie, zdziecinniałym egoistą i egocentrykiem - "jeżeli nie wyznaje moich zasad, to znaczy, że nie ma żadnych".
Jeżeli to ludzie żyjący "bez Boga" żyją bez zasad, to po co w więzieniach opłacani przez państwo kapelani?
body napisał(a):
Homoseksualizm –niczym nie skrępowany sex-wolne związki

Jestem ateistą ale nie zauważyłem u siebie homoseksualnych skłonności.
Wiele natomiast się słyszy o księżach homoseksualistach i pedofilach.
body napisał(a):
–aborcja na życzenie [/quopte]
Jestem przeciwnikiem aborcji na życzenie. Wiele zaś kobiet - katoliczek jest. Jak to jest, że w kraju w którym prawie 90% obywateli to katolicy, tak wiele jest głosów poparcia dla aborcji na życzenie?
Jak widzisz, katolickie nauczanie o tym kim są ateiści nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - czego ja jestem choćby przykładem. Jak ci się wydaje, co myśli ateista taki jak ja, który słyszy, że jest homoseksualistą popierającym aborcję na życzenie, nie mającym żadnych zasad? Co może myśleć o propagatorach takich nauk i definicji - księżach i Kościele?
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Jeżeli ktoś chce być lub czuje się homo, to dlaczego mu tego zabraniać ?

Najlepiej w ogóle niczego nie zabraniać.

Problem z wami katolikami polega na tym, że nie rozumiecie potrzeby prawnego zakazu. Zakazywać powinno się rzeczy, które szkodzą osobom trzecim, ograniczają ich wolność itd. W jaki sposób szkodzi Ci to, że ktoś jest homoseksualistą? W żaden! To tylko Twoje roszczenie do jego osobistej wolności!
Johnny99 napisał(a):
Co do tematu - scjentyzm ma wiele wspólnego z religią. Ma swojego Boga ( Naukę ), swoje dogmaty ( Ewolucja ), swoich proroków ( Darwin, Einstein ), swoich apostołów ( Dawkins ), swoje nabożeństwa ( sympozja naukowe wszelkiego rodzaju ), swoje sakramenty ( nadawanie tytułów ),

Zauważyłem, że wielu religiantów widząc jak mało wiarygodna jest religia, próbuje przykleić etykietę religii przeciwnym poglądom.
Scjentyzm nie jest religią - nie jest tak ujednolicony, nie ma jednej, niepodważalnej prawdy itd.
Jeżeli uważasz, ze dla kogoś nauka może być Bogiem to najwyraźniej nie rozumiesz nawet pojęcia Bóg.
Podobnie nie rozumiesz "dogmatu" - ewolucja nie została wymyślona a ma solidne podstawy, nie jest też niepodważalna - czekamy na argumenty kreacjonistów. Jeżeli udowodnicie, że macie rację, przyznamy wam rację. Nie dziwcie się jednak że stoimy przy ewolucji, skoro jedynym waszym argumentem jest "bo tak mówi Biblia". :)
Na wytykanie pozostałych bzdur jakie w tym poście wypisałeś nie będę tracił czasu.
Johnny99 napisał(a):
Bóstwo Jezusa nie jest dogmatem, tylko niepodważalnym faktem.

Widzę że w desperackiej próbie przeforsowania swojego zdania popadasz w coraz większe absurdy. O większości historycznych wydarzeń nie można powiedzieć, że są niepodważalnym faktem. Co dowodzi bóstwa Jezusa - poza nadinterpretacjami Kościoła (nawet legendy ewangeliczne temu przeczą)?
Podaj mi niezaprzeczalne dowody które potwierdzają bóstwo Jezusa - bardziej niż dowodzą istnienia ewolucji - którą uznałeś za dogmat (a jej skutki można zaobserwować choćby w działaniu układu odpornościowego czy życiu prenatalnym).
Zapoznaj się też z definicjami dogmatu i "niepodważalności".
Gdyby jego bóstwo było niepodważalnym faktem, na świecie istniałby tylko katolicyzm, ja nie byłbym ateistą a wyznawcy religii nie mówili by o wierze (nie istniałaby formuła wyznania wiary) a o wiedzy.


Podsumowując ten post - coraz częściej widzę, że katolikom przydałoby się jakieś masowe dokształcenie. To jak potrafią wybaczyć na swoje potrzeby najprostsze definicje (ateizm, dogmat) jest śmieszne!


Pn lis 24, 2008 15:28

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
Teoria heliocentryczna jest błędna. Słońce nie znajduje się w środku Wszechświata, a niedawno czytałem, że tak naprawdę nie znajduje się także ściśle w jego centrum ( ono także nie stoi w miejscu ).


Nie jest błędna. Teoria heliocentryczna dotyczy tylko Układu Słonecznego (US), a nie całego wszechświata (taka interpretacja jest przyjmowana obecnie).
Słońce nie znajduje się cały czas w tym samym punkcie: to fakt.
Ale należy zastanowić się co dokładnie znaczy ten "środek US"? Planety na swoich orbitach zmieniają odległość od Słońca podczas okrążania go. Także planety oddziałują grawitacyjnie na Słońce, słabo, ale zawsze to coś. A cały US okrąża centrum galaktyki.
Środek US nie oznacza idealnie wyliczonego geometrycznie małego punktu w którym zawsze znajduje się środek Słońca. To pojęcie trochę szersze w tym przypadku. Może lepszym słowem jest "centrum" co do tego, bo nie ma aż tak ściśle geometrycznego znaczenia.

Cytuj:
Faktem jest to, że coś się dzieje. Tylko to jest faktem. Cała reszta jest interpretacją.

Faktem jest to co się dzieje i co się już działo. Proces ewolucji zachodził i zachodzi. Co do tego nie ma wątpliwości. Wątpliwości można mieć co do tego jak zachodził: tu już pojawiają się interpretacje tego co zostało zauważone.

Cytuj:
Dokładnie, teoria to interpretacja, którą człowiek nadaje faktom

Dostosowując się do tego mogę powiedzieć tak:
Proces ewolucji - fakt.
Teoria ewolucji - interpretacja.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


Pn lis 24, 2008 15:33
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Johnny99 napisał(a):
Wszystko zalezy od punktu siedzenia. Wszystkim wierzącym radzę się zastanowić, dlaczego tak często wstydzimy się swojej wiary. Dlaczego wstydzimy się zrobić publicznie znak krzyża przed Kościołem, dlaczego wstydzimy się tradycyjnych chrześcijańskich pozdrowień ( " szczęść Boże ", " niech będzie pochwalony Jezus Chrystus ", " króluj nam Chryste " itd. ). Jeszcze pamiętam czasy, w których tych słów używało się tylko przy witaniu się z osobą duchowną - obecnie nie ma już nawet tego. .



racja, wstydźcie sie i zważcie przy tem na to,że nawet taki bezbożnik i zaprzaniec jak WaszJudasz całkiem często rzecze te slowa. Serio,często mówię, szczególnie do starszych księży, 'Szczęść Boze' , ażeby im sprawić przyjemność,w końcu nic mnie to nie kosztuje, a widzę,że czasem jest im przykro i szczerze martwią się o całą te bezbożną, omijajacą ich wzrokiem młodzież ,.,

czesto też walę 'Szczęść Boże! ' osobom których statusu i preferowanej formy powitalnej (cześć czy dzieńdobry..) nie jestem pewien a ponadto stwierdziłem też,że sformulowanie to znakomicie czasem rozładowywuje napięcie na linii np. ja - grupka mijanych wieczorową porą meneli, których ominąć tak bez słowa,jak kto lepszy, lepiej by nie było ...

a tak są zawsze pod ręką odpowiednie słowa tę chwilę.

dzięki Bogu.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pn lis 24, 2008 16:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
Aton napisał(a):
Proponuję po definicję ateizmu sięgać do jakichś rzeczowych źródeł a nie do nauk księży. W definicji tej nie ma nic o tym, że ateista to człowiek bez zasad. Uważasz, ze tylko religia daje zasady?


Historia już udowodniła , że ateiz jest poza wszelkimi zasadami .
sięgnijmy do wiki:
najwięksi zbrodniarzy XX wieku :
- Stalin - "W Księdze Rekordów Guinnessa Józef Stalin zajmuje pierwszą pozycję w kategorii "masowy morderca"" , "W 1929 z polecenia Stalina rozpoczęto walkę z religią, poprzez utworzenie organizacji propagującej ateizm, Związku Wojujących Bezbożników.";
- Hitler "odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość . Powtarzał, że wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby" ;
- Mao Zedong, Mao Tse-Tung "za jego sprawą przeprowadzono szereg kampanii politycznych i gospodarczych takich jak: Kampania przeciw prawicowcom, Kampania wielkiego skoku naprzód, rewolucja kulturalna, których efektem była śmierć dziesiątków milionów ludzi.", "uważał się za wielkiego znawcę marksizmu.". Słowa Mao - "istnieją dwa różne sposoby czczenia jednostki. Jednym z nich jest kult prawych osób takich jak Marks, Engels, Lenin czy Stalin. Ponieważ oni trzymają prawdę w swych rękach. Drugim z nich jest fałszywy kult osoby, polegający na bezmyślnym i ślepym czczeniu jednostki.";
- Pol Pot około 3 miliony zabitych w młodości buddysta pod wpływem wzorców komunistycznych Chin zmienia swoje zapatrywania

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


Pn lis 24, 2008 16:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
Knop masz rację, ateiści potrafią skrupulatnie wytykać zbrodnie św. Inkwizycji a zapominają o tym, że pod sztandarem ateizmu dokonywano znacznie większych zbrodni, oczywiście nie mówię tu o jednostkach bo tacy zwyrodnialcy znajdują się po obu stronach barykady, ale samej idei którą ci zwyrodnialcy się podpierali

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


Pn lis 24, 2008 16:37
Zobacz profil
Post 
kanap napisał(a):
Historia już udowodniła , że ateiz jest poza wszelkimi zasadami .
sięgnijmy do wiki:
najwięksi zbrodniarzy XX wieku :
- Stalin -

Czy jedyną rzeczą jaka kojarzy ci się z ateizmem jest komunizm? Czy według Ciebie ateizm = komunizm a każdy ateista jest komunistą?
Może sięgnij do "wiki" po definicję ateizmu?
Przykłady jakie podajesz to nie przykłady skutków ateizmu a przykłady skutków doktryny, której jednym z elementów był ateizm. Równie dobrze mogę podać przykłady ludobójstwa katolików, protestantów czy ofiar zamachów islamistów.
[quote="kanap"]Hitler "odnosił się do religii z niechęcią, aż po wrogość . Powtarzał, że wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby" ;[/quote]
Hitler ateistą? To pewnie dlatego podpisał w Watykanem konkordat, księża święcili broń i machali do żołnierzy "katolickim gestem" a sami żołnierze szli z hasłem "Bóg z nami" na pasach?
Hitler nie był ateistą. Nie był też przeciwnikiem istnienia Kościoła. Hitler chciał być reformatorem - chciał przejąć władzę nad Kościołem czy chrześcijaństwem i złączyć to z nazistowską ideą narodową.
Dlaczego nie cytujesz np.:
"Jako chrześcijanin nie mam powinności do bycia oszukiwanym, ale mam powinność do bycia wojownikiem o prawdę i sprawiedliwość"?

Czy dlatego, że Stalin był ateistą znaczy, ze każdy ateista jest taki? Kościelna propaganda naprawdę robi wodę z mózgu!
Ateizm był tylko jednym z elementów komunizmu. Sama definicja ateizmu czy teizmu nie mówi nic o zasadach! Czy ateistyczni buddyści to też komuchy bez zasad? Czy ja jestem komunistą?

Nie twierdzę, ze każdy katolik to idiota czy ciemniak. Wy narzekacie, że za takich was uważają. Pomyślcie tylko - jak ktokolwiek może uważać was za ludzi myślących skoro wypisujecie takie bzdury?


Pn lis 24, 2008 16:49
Post 
buscador napisał(a):
Knop masz rację, ateiści potrafią skrupulatnie wytykać zbrodnie św. Inkwizycji a zapominają o tym, że pod sztandarem ateizmu

Nikt nigdy nie zabijał pod sztandarem ateizmu tak jak nikt nigdy nie zabijał pod sztandarem teizmu. Robiono to pod sztandarem doktryn komunistycznych lub ateistycznych.

Czy wg. Ciebie każdy ateista wyznaję doktrynę komunistyczną?
Skoro ty chcesz by każdy ateista czuł się winny za komunizm to czy ty czujesz się winny za terrorystów islamskich?

To jakaś paranoja! Wmawiacie, że ludzie którzy nie są komunistami, potępiają komunizm, są z nim związani i za niego współodpowiedzialni!


Pn lis 24, 2008 16:53
Post 
*** miało być "pod sztandarem doktryn teistycznych lub ateistycznych"

a nie "pod sztandarem doktryn komunistycznych lub ateistycznych".


Pn lis 24, 2008 16:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
Czy ja napisałem , że ateizm równa się komunizm . Komunizm dbał o rozwój ateizmu . Komunistyczne systemy - propagowały ateizm wobec mas . W Moskwie, aż do 1990 roku. Na tamtejszym uniwersytecie istniał Wyższy Instytut Ateizmu, gdzie kształcono partyjnych funkcjonariuszy. Nauczano tam także metod niszczenia wiary w narodach religijnych, niezależnie od tego, jaka była to wiara. W różnych miastach istniały muzea ateizmu, zazwyczaj mające swe siedziby w sprofanowanych kościołach. Wstęp do nich był wolny.
Ateizm istniał od dawien dawna."Człowiek wmawia sobie to, że jest nieomylny i że może czynić wszystko to, co sam uzna za stosowne. Przedstawiciele niskiej kultury usiłują nam wmówić, że jesteśmy niezwykli i szlachetni jak bogowie, a jednocześnie twierdzą, że niczym nie różnimy się od zwierząt i że nawet miłość to nie wynik naszej świadomości i wolności, lecz jedynie kwestia popędów, hormonów i funkcjonującej w nas biochemii.Codzienne doświadczenie potwierdza, że człowiek, który nie odróżnia siebie od Boga, przestaje odróżniać siebie od zwierzęcia, stając się niewolnikiem instynktów i popędów. Pycha potrafi tak bardzo zaślepiać człowieka, że zaczyna on nie tylko kpić sobie z bliźnich, ale nawet szyderczo wyśmiewać Boga, Jego miłość i Jego prawdę. Obecnie coraz częściej całe grupy społeczne stawiają siebie w miejsce Boga i przypisują sobie boską władzę."

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


Pn lis 24, 2008 17:59
Zobacz profil
Post 
kanap napisał(a):
Komunistyczne systemy - propagowały ateizm wobec mas .

A faszystowskie - teizm. Czy to obciąża w jakikolwiek sposób idee ateizmu lub teizmu?
kanap napisał(a):
Ateizm istniał od dawien dawna."Człowiek wmawia sobie to, że jest nieomylny i że może czynić wszystko to, co sam uzna za stosowne. Przedstawiciele niskiej kultury usiłują nam wmówić, że jesteśmy niezwykli i szlachetni jak bogowie, a jednocześnie twierdzą, że niczym nie różnimy się od zwierząt i że nawet miłość to nie wynik naszej świadomości i wolności, lecz jedynie kwestia popędów, hormonów i funkcjonującej w nas biochemii.Codzienne doświadczenie potwierdza, że człowiek, który nie odróżnia siebie od Boga, przestaje odróżniać siebie od zwierzęcia, stając się niewolnikiem instynktów i popędów. Pycha potrafi tak bardzo zaślepiać człowieka, że zaczyna on nie tylko kpić sobie z bliźnich, ale nawet szyderczo wyśmiewać Boga, Jego miłość i Jego prawdę. Obecnie coraz częściej całe grupy społeczne stawiają siebie w miejsce Boga i przypisują sobie boską władzę."

To bardziej pasuje do religii - kapłani, instytucje wyznaniowe jawią siebie jako boga na Ziemi - ich wola, działania itd. są wolą Boga. W imię Boga i jego władzy sami narzucają swoją wolę innym. Można nawet zabijać, prześladować, kraść - jeżeli wmówi się ludowi, że to jest dobre bo tak kazał bóg.

Ateista swiadomy swojej zwierzęcej natury moze z nią walczyć (np. drogą buddyjską). Teista nie przyznaje się przed sobą do swojej zwierzęcej natury - dowartościowuje się boskim pochodzeniem a wszelkie zwoje zło zrzuca na Szatana - tkwiąc biernie w tym co złe i zamiast z tym walcząc, zasłania to, że to niby nie on, że tego nie ma.
Lepiej też przyrównać zwierzę do człowieka, niż udawać, że jako, że nie ma duszy, można się nad każdym zwierzęciem dowolnie znęcać.
Pycha wyznawców religii prowadzi ich nie tylko do tego, że uważają np. ateistów za gorszych czy podludzi, ale do tego, ze roszczą sobie prawo do ich wolności, własności czy życia (nawracanie przez ludobójstwo itp.) a siebie uważają za nieomylnych i "wybrańców" którzy poznali jakąś ukrytą prawdę.


Pn lis 24, 2008 18:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
Aton napisał(a):
To bardziej pasuje do religii - kapłani, instytucje wyznaniowe jawią siebie jako boga na Ziemi - ich wola, działania itd. są wolą Boga. W imię Boga i jego władzy sami narzucają swoją wolę innym. Można nawet zabijać, prześladować, kraść - jeżeli wmówi się ludowi, że to jest dobre bo tak kazał bóg.


Proszę o cytaty z Biblii w których jest podane , że można : kraść , zabijać , prześladować !
Gołosłowne żałosne wypowiedzi , podaję fakty historyczne a w zamian mam niczym nie poparte przemyślenia "oświeconego człowieka".

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


Pn lis 24, 2008 19:07
Zobacz profil
Post 
kanap napisał(a):
Proszę o cytaty z Biblii w których jest podane , że można : kraść , zabijać , prześladować !

Co ma katolicyzm do Biblii?

Wasza argumentacja jest coraz bardziej absurdalna.
Analogicznie:
Ja: Stalin winny jest śmierci tysięcy ludzi
kanap: podaj cytat z książki kucharskiej który mówi, że Stalin jest winny czyjej śmierci - jeżeli nie podasz, to gołosłowie i kłamstwo.

Możesz też stwierdzić, że żaden ksiądz nie był nigdy pedofilem czy homoseksualistą, bo nie ma o tym nic w Biblii.

Jeżeli jednak już tak chcesz, to niech będzie.
"Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta i powiedzą starszym miasta: „Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu". Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie" Księga Powtórzonego Prawa 21, 18-21

Wystarczy - jak na wątek który ani nie jest tematem ani nie ma nic do mojej wypowiedzi.

kanap napisał(a):
podaję fakty historyczne a w zamian mam niczym nie poparte przemyślenia "oświeconego człowieka".

Czy Kościół potępiał nawracanie siłą, krucjaty, sądy inkwizycyjne itp.? A może podręczniki do historii dla katolików mówią, że takie rzeczy nie miały nigdy miejsca? Co ze sprawiedliwym prześladowaniem?

Co do złodziejstwa - złodziejstwem są socjalistyczne praktyki działające na rzecz prywatnych instytucji. Takie właśnie masowe złodziejstwo zalegalizował w Polsce konkordat podpisany przez JP2.
Tyle, że dla was pewnie to nie złodziejstwo, bo wyrywanie ludziom pieniędzy na Kościół to samo dobro. Podobnie z prześladowaniem dla dobra dusz prześladowanych. Jeżeli tak uważasz, to nie ma co tu dyskutować bo się nie zrozumiemy.


Pn lis 24, 2008 22:53
Post Re: Dlaczego idea ateizmu -jest jak nowa religia?
LVL napisał(a):
Aztec napisał(a):
body napisał(a):
Kościół nie ma już mocy blokować im dostępu do wiedzy tak jak kiedyś (Indeks Ksiąg Zakazanych) a internet to ułatwia.


To jest przekłamanie i prosze nie wkładać w moje usta cudzych słów ;o księgach zakazanych wspominał Aztek.

Dużo jest zakazanych ksiąg -nie tylko napisanych przez ateistów .
Są księgi spisane i są na indeksie wielu serc ludzkich -niewielu chce znać Ewangelię -Słowo Boże.


Pn lis 24, 2008 23:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 27, 2008 16:47
Posty: 291
Post 
Aton napisał(a):
A faszystowskie - teizm.


Na takie wypadki mam piękny cytat:
"Kłamstwo posiada wiele aspektów: niedopowiedzenie, półprawda, oczernianie... Ale zawsze jest bronią tchórzy." - św. Josemaría Escrivá de Balaguer .

Tylko potwierdzasz moje przemyślenia na temat ateistów.

Kilka cytatów :
"Faszyzm jest religią; XX wiek będzie znany w dziejach jako wiek faszyzmu. " - wypowiedź po dojściu Hitlera do władzy. Benito Mussolini

"wiarę w Boga powinno się tracić tak jak pierwsze zęby"- Adolf Hitler

"Hitler nie był przywiązany do Kościoła. Uważał religię chrześcijańską za przeżytek, obłudny wynalazek służący do uzależniania ludzi" Christa Schroeder, sekretarka Hitlera

"Nigdy nie zauważyłem u niego żadnych oznak pobożności (...)"- Nicolaus von Below, adiutant Hitlera

odsyłam do http://pl.wikipedia.org/wiki/Adolf_Hitler dział kwestie religijne

"Hitler prezentował poglądy bliskie agnostycyzmowi."

_________________
http://www.youtube.com/user/kanaplook
In hoc signo vinces


Pn lis 24, 2008 23:47
Zobacz profil
Post 
Motto życia dla ateisty:
Pokaż mi Boga -a ja użyję swego rozumu i swojej wolności -wezmę centymetr ,mikroskop-zwołam wszystkich uczonych
i nie uwierzę! :D

A jak skończą się "grzeczne"-argumenty -sięgniemy po "męty"



Spokojnie Bracia Rodacy!


Wt lis 25, 2008 0:05
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL