Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 11:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 235 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 16  Następna strona
 Wiara ateistów 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
90% zadeklarowanych słowami , a ile procent czynami? pewnie niewielu.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 11:16
Zobacz profil
Post 
Przykro mi, ale jeśli ludzie tacy utożsamniają się z wiarą, a Kościół nie ma nic przeciwko temu, to dla mnie są to katolicy. Jak trzeba przeforsować jakąś idee to Kościółek twierdzi, ze jest was ponad 90%, więc jak rozmawiamy o ludziach w więzieniach, to powołuję się na te 90%.


So lis 29, 2008 11:21

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
nhyujm napisał(a):
Przykro mi, ale jeśli ludzie tacy utożsamniają się z wiarą, a Kościół nie ma nic przeciwko temu, to dla mnie są to katolicy. Jak trzeba przeforsować jakąś idee to Kościółek twierdzi, ze jest was ponad 90%, więc jak rozmawiamy o ludziach w więzieniach, to powołuję się na te 90%.


Rozumiem, powołujesz się na te 90% ludzi którzy nie wykonują woli Boga. Więc sam widzisz gdzie ląduje człowiek żyjący z dala od Boga.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 11:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A Ty zawsze wykonujesz wolę Boga?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


So lis 29, 2008 11:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Pracuję nad tym, a Ty?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 11:45
Zobacz profil
Post 
A ja nie mam Boga ;)


So lis 29, 2008 12:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Ja to tak patrze co jest zgodne z wolą Boga i robię na odwrót. Jestem oczywiście ateistą. ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


So lis 29, 2008 12:05
Zobacz profil
Post 
Jutro z R6 idziemy palić, grabić, gwałcić w imię czarnego księcia :P


So lis 29, 2008 12:07
Post 
Seweryn napisał(a):
Nie ma znaczenia co człowiek mówi ,ale co czyni . Jeśli powiem że jestem napoleonem to nie znaczy że nim będę. Prawdziwe wierzący jest ten kto spełnia wolę Boga, a takich ludzi w więzieniach nie ma . Są natomiast ludzie nie spełniający woli Boga .


Brawo, w końcu sam doszedłeś do wniosku, że sama wiara w Boga nie czyni człowieka lepszym. Liczą się jego czyny. a jak pokazują statystyki człowiek wierzący nie postępuje bardziej moralnie od człowieka niewierzącego (jest wręcz odwrotnie). Pokazują one jeszcze jedno, że aby "spełniać wolę Boga" czyli według Ciebie nie przekraczać norm zawartych w dekalogu, nie trzeba wcale w Boga wierzyć.
Potwierdza to tylko tezę, że sama wiara nijak nie wpływa na to jakim ktoś jest człowiekiem i, że religia nie jest potrzebna do tego aby dobrze postępować.


So lis 29, 2008 13:11

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Seweryn napisał(a):
Spróbuj to ogarnąć . Co z tego ze odsetek ateistów w wiezieniach jest mniejszy, skoro stopień deprawacji ludzi religijnych spełniających wolę Boga ( tzn, zachowujacych przykazania) jest o wiele mniejszy niż stopień deprawacji ateistów, którzy z założenia nie spełniają woli Boga.

Nie twierdzę że wszyscy religijni są święci , nigdy tego nie pisałem ,nie mówię o religijności tylko o spełnianiu woli Boga . Co z tego że będę religijny i pójdę kraść.


Z Twoich wypowiedzi można wnioskować, że:

Osoby nie spełniające woli Boga są złe, ateiści z założenia nie spełniają woli Boga, więc tym samym są źli niezależnie od tego jak postępują.

Spójrz może na sprawę od innej strony: weź pod uwagę te statystyki z USA i oceń jak ateiści spełniają wolę Boga w porównaniu z wierzącymi.
_______________
Jeśli ktoś nie spełni woli Boga i przykładowo kogoś zabije czy okradnie, to najprawdopodobniej trafi za kratki.
Bo musisz przyznać, że jeśli ktoś nie spełnia woli Boga to trafia za kratki, bo w większości przypadków wola Boga pokrywa się z prawem (nie kradnij, nie zabijaj, itp).

Te statystyki w USA pokazują że niewierzący rzadziej łamią prawo, a tym samym wolę Boga.

Nie piszę która postawa jest prawdziwa.

Chcę tylko, abyś zrozumiał że nieprawdziwie przypisujesz złe opinie ateistom z pozytywną postawą moralną którzy w znaczącej większości do więzień nie trafili.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


So lis 29, 2008 13:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Chyba trzeba jednak zacząć od podstaw bo jest jak widać problem już na poziomie definicji. Co nazywasz ateizmem jeśli można wiedzieć?


O tym problemie pisałem juz w wątku o "Bogu Urojonym". Nie wiadomo, jak zdefiniować ateizm, jednej definicji nie ma. Nie da się powiedzieć po prostu: " ateizm to niewiara w Boga ", bo trzeba by zarazem dopowiedzieć, w którego mianowicie Boga. Jeżeli się powie: " we wszystkich bogów ", to powstaje problem, co rozumiemy przez pojęcie " wszyscy bogowie " itd.itp. Ja w tamtym wątku zaproponowałem przynajmniej dwa ogólne rozwiązania:

1) ateista to ktoś, kto nie wierzy w ostateczny Sens istnienia
2) ateista to ktoś, kto żyje tak, że nie wierzy.

jeżeli ktoś ma inne propozycje, chętnie się zapoznam.

Cytuj:
Większość ateistów nie odrzuca kultury, uczuć czy nawet instynktów


I nie wiadomo dlaczego. Po pierwsze - kultura jest czymś zewnętrznym wobec mnie, przy tworzeniu czego nie uczestniczyłem, a zatem ogranicza moją wolność, tak samo, jak religia. Dlaczego ateista widzi sens w odrzuceniu religii z tego powodu, a odrzucać kultury nie chce ? Co do instynktów - tak się składa, że człowiek jest drapieżnikiem, i jednym z jego podstawowych instynktów jest instynkt zabójcy - który ateiści właśnie odrzucają, znów nie wiadomo dlaczego.

Cytuj:
Problem w tym, że w wypadku ateistów niema to sensu, po prostu za mało nas łączy.


Skoro tak, to jaki w ogóle ma sens używanie pojęcia " ateista " ?

Cytuj:
Dlatego właśnie jesteś ograniczony i nie potrafisz pojąć jak można być dobrym nie mając nad sobą bata.


Czekam na odpowiedź.

Cytuj:
Proponuję więc, abyś w dalszej części rozmowy używał stwierdzenia racjonalistyczno-materialistyczny-nihilista, a ateista jak będziesz pisał o człowieku nie wierzącym w Boga.


Patrz wyżej.

Cytuj:
Nie rozumieją, że aby przestrzegać i szanować pewnych zasad nie trzeba byc permanentnie inwigilowanym, przez jakąś niewidzialną istotę, która w dodatku straszy, że jeżeli je przekroczysz będziesz skazany na wieczne męki.


Ateiści natomiast nie potrafią zrozumieć, że wiara nie polega na inwigilacji i wiecznych mękach - pewnie dlatego, że z lekcji religii tylko tyle zapamiętali. Zupełnie jednak o co innego mi chodzi. Żeby szanować pewne zasady, trzeba najpierw uznać ich obowiązywanie. Nikt mi nadal nie odpowiedział, dlaczego ateiści cały czas wołają o dowody na istnienie Boga, a gdy teista odpowiada: " ja nie potrzebuję dowodu, ja wierzę " to się ironicznie uśmiechają na naiwniaków, którzy przyjmują coś bez żadnych przesłanek - a sami zaraz potem mówią, że dobrym można " tak po prostu być ", nie trzeba żadnych powodów, dowodów, przesłanek itp. po prostu jak się jest dobrym, to się jest, wszyscy wiedzą co to jest dobro, dla każdego dobro jest oczywiste, kazdy wie, że dobro trzeba czynić a zła nie itd.itp. mnóstwo założeń niczym szczególnym nie popartych. A właściwie jedna - jak większość jakąś zasadę przyjęła, to widocznie ta zasada istnieje, i jest dobra. Ok, ale jak większość przyjmuje, że Bóg kocha każdego czlowieka, to to już dla ateisty o niczym nie świadczy, bo nie ma powodu, dowodu, przesłanek itd.itp.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lis 29, 2008 13:23
Zobacz profil
Post 
Johnny99 napisał(a):
O tym problemie pisałem juz w wątku o "Bogu Urojonym". Nie wiadomo, jak zdefiniować ateizm, jednej definicji nie ma. Nie da się powiedzieć po prostu: " ateizm to niewiara w Boga ", bo trzeba by zarazem dopowiedzieć, w którego mianowicie Boga. Jeżeli się powie: " we wszystkich bogów ", to powstaje problem, co rozumiemy przez pojęcie " wszyscy bogowie " itd.itp. Ja w tamtym wątku zaproponowałem przynajmniej dwa ogólne rozwiązania:

1) ateista to ktoś, kto nie wierzy w ostateczny Sens istnienia
2) ateista to ktoś, kto żyje tak, że nie wierzy.

Według definicji wiary ateista jest osobą wierzącą...jest przekonany, przyjmuje, nieistnienie Boga bez zadnych dowodów wiarygodności potwierdzających ten fakt :)


So lis 29, 2008 13:40
Post 
Cytuj:
1) ateista to ktoś, kto nie wierzy w ostateczny Sens istnienia
2) ateista to ktoś, kto żyje tak, że nie wierzy.


Za dużo nie dopowiedzeń w tych definicjach. Dla kogoś ostatecznym sensem istenienia może być spłodzenie dzieci. "Żyje tak, że nei wierzy" - sam nie wiem co to zdanie może znaczyć. WOlałbym definicję:

Cytuj:
Ateista - osoba przekonana o nieistnieniu Boga i Bogów, czyli ponadnaturalnych istot lub mocy o których traktują religie lub poglądy filozoficzne.


Taka definicja chyba wyczerpuje dośc dobrze temat. 'Nie wierzy' jest wąskim pojęciem - taki agnostyk również nie wierzy, ateista to mocniejsze słowo, więc zaznaczyłem wyraźnie przekonania. Bóg, lub bogowie - monoteizm i politeizm, jako ponadnaturalne istoty, a moce jako trzpień takich religii jak buddyzm. Poglądy filozoficzne dodałem, aby jako ateistów nie wrzucać buddystów, deistów i panteistów . Definicja wg mnie jest jak najbardziej poiprawna, chociaż oczywiście jeśli gdzieś zrobiłem bład proszę o modyfikację.

Cytuj:
I nie wiadomo dlaczego. Po pierwsze - kultura jest czymś zewnętrznym wobec mnie, przy tworzeniu czego nie uczestniczyłem, a zatem ogranicza moją wolność, tak samo, jak religia. Dlaczego ateista widzi sens w odrzuceniu religii z tego powodu, a odrzucać kultury nie chce ? Co do instynktów - tak się składa, że człowiek jest drapieżnikiem, i jednym z jego podstawowych instynktów jest instynkt zabójcy - który ateiści właśnie odrzucają, znów nie wiadomo dlaczego.


Johnny piszesz o nihiliźmie cały czas, a nie o ateiźmie. Ateista nie wierzy w Boga, ale nie znaczy to, że nie może być człowiekiem wrażliwym, dojrzałym, szanującym innych.

Cytuj:
Skoro tak, to jaki w ogóle ma sens używanie pojęcia " ateista " ?


Łączy nas niewiara w Boga i Bogów - nie jest to wiele. Sensem używania tego pojęcia jest podkreślenie owej neiwiary.

Cytuj:
a sami zaraz potem mówią, że dobrym można " tak po prostu być ", nie trzeba żadnych powodów, dowodów, przesłanek itp. po prostu jak się jest dobrym, to się jest, wszyscy wiedzą co to jest dobro, dla każdego dobro jest oczywiste, kazdy wie, że dobro trzeba czynić a zła nie itd.itp. mnóstwo założeń niczym szczególnym nie popartych. A właściwie jedna - jak większość jakąś zasadę przyjęła, to widocznie ta zasada istnieje, i jest dobra. Ok, ale jak większość przyjmuje, że Bóg kocha każdego czlowieka, to to już dla ateisty o niczym nie świadczy, bo nie ma powodu, dowodu, przesłanek itd.itp.


Proszę Cię skorzystaj z definicji nihilizmu i zastanów się. Niewiara w Bogów i Boga nie jest nihilizmem!


So lis 29, 2008 13:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
nhyujm napisał(a):
Za to na pewno konsekwencją wiary jest fundamentalizm, terroryzm, wojny religijne, krucjaty, inkwizycja i brutalna chrystianizacja


Zaś konsekwencją ateizmu jest nacjonalizm, terroryzm, wojny (anty)religijne, faszyzm, komunizm i brutalna kolektywizacja :)

Argument tak samo sensowny i merytoryczny :)


Cytuj:
Spotkać już się można z poglądami wierzących, jakoby zwykły brak wiary w Boga nie czynił jeszcze z człowieka ateisty.


Czyli np wyznawca Posejdona, czy szamanista, czy ktokolwiek wierzący w duchy, zjawy, upiory, czy nawet bogów (ale nie Jedynego Boga), to też ateista. :-D

Oryginalna definicja. Ateistą jest każdy, kto nie jest żydem, chrześcijaninem, czy muzułmaninem. :-D

Cytuj:
Sprawa sumienia – jeżeli coś robię i czuję, że postąpiłem źle oraz nazywam takie odczucie „głosem sumienia” to w gruncie rzeczy mam na myśli ośrodek w moim mózgu odpowiadający za odczuwanie dobra i zła,



A skąd ów ośrodek będzie wiedział co jest dobre, a co jest złe?

Cytuj:
Relacja pomiędzy istotami - zło to krzywdzenie ich


A skąd wiadomo co jest krzywdą, a co nie?

Cytuj:
Ja nie wierzę w Boga, ale wierzę np. w to, że Nostradamus przepowiedział przyszłość


I po to była ta cała definicja ateizmu. Po to, żeby jakiś wyznawca szamanizmu mógł się dowartościowac.

A co do tego Nostradamusa, to prosze mi przepowiedzieć co się wydarzy w 2009 roku. W szczególności, czy giełda pójdzie w górę i o ile? :D

Cytuj:
czyli wg Ciebie ateistą jednak nie jestem


Pytanie nie było do mnie, ale oczywiscie, nhyujm żadnym ateistą nie jest.

Cytuj:
Wyobraź sobie że są miejsca gdzie współczynnik ateistów jest najmniejszy - coś około 0,02% - więzienia


Wyobraź sobie, że większość osadzonych wcale nie ma ochoty siedzieć. I uczynią wszystko, żeby ta odsiadkę skrócić. Nawrócenie się jest calkiem dobrym argumentem na rzecz resocjalizacji, a poparcie kapelana może się przydac w staraniach o przedterminowe zwolnienie. Gdyby w więzieniach na etatach tzw psychologów zatrudniano wyznawców (irr)racjonalisty.pl i gdyby od opinii tychże zależało zwolnienie warunkowe, to w wiezeianiach mielibyśmy 98% świeckich humanistów i ateistów. :biggrin:

Cytuj:
Ja nie zabiłbym nikogo, bo uważam, że nie powinienem.


Także wtedy, gdy jakiś menel napadnie na twoją żonę żeby ją pobić i zgwałcić? Wtedy nhyujm będzie mu perswadował, że źle czyni, bo przeciez Boga nie ma... :(

Cytuj:
Jednak statystyka nam mówi, że ateiści są o wiele lepszymi ludźmi skoro ich odsetek w więzieniach to tylko 0,2% Jeśli w Polsce osadzonych w więzieniach jest 83 tys osób. (dane z wikipedii) to ateistów jest tam 166


Nie ma to jak mechaniczne przeniesienie proporcji amerykańskich do Polski. :biggrin: W polskim systemie penitencjarnym nie ma takiego nacisku na nawrócenie się, zatem i odsetek ateistów będzie dużo wyższy. O ile wiem konkretnych danych nie ma, co nie przeszkadza nhyujmowi i innym wierzyć że bedzie tak samo jak w USA, wiara istnie religijną. :)

Mikołaj 9

Cytuj:
Bez religii, dobrzy ludzie będą czynić dobrze, a źli - źle. Religia sprawia, że człowiek dobry czyni źle


Jeżeli ktoś czyni źle, to jest zły, a nie dobry. Religia, czy jej brak nie mają tu nic do rzeczy.

Cytuj:
Torquemada nie siedział w więzieniu


A dlaczego miałby siedzieć?

Cytuj:
Gdyby bóg chrześcijański kazał Ci zabijać niewiernych, tu i teraz, robił byś to?


Bóg chrześcijanski nie kazałby zabijać niewinnych. Gdyby ktoś kazał, to nie byłby to Bóg.

Atei

Cytuj:
Wiesz na czym polega statystyka?


pilaster wie. Ale najwyraźniej atei nie wie. W szczególności w omawianym przypadku (wierzących/niewierzących w amerykanskich więzieniach) akt pomiaru zmienia zachowanie obiektu mierzonego (więzień amerykański zapytany o wyznanie będzie deklarował głeboką religijnośc, bo to mu pomaga we wczesniejszym wyjściu)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 14:17
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Zaś konsekwencją ateizmu jest nacjonalizm, terroryzm, wojny (anty)religijne, faszyzm, komunizm i brutalna kolektywizacja


Nie, to konsekwencją nacjonalizmu komunizmu i faszyzmu był ateizm, a między ateizmem a terrorem i kolektywizacją nie istniała bezpośrednia korelacja.

Cytuj:
A skąd ów ośrodek będzie wiedział co jest dobre, a co jest złe?


Tak samo jak wie, że jest mi smutno, lub, że jestem radosny

Cytuj:
A skąd wiadomo co jest krzywdą, a co nie?


A skad wiadomo co znaczy pojęcie "wiadomo" - próbujesz nieskończony regres stworzyć

Cytuj:
Także wtedy, gdy jakiś menel napadnie na twoją żonę żeby ją pobić i zgwałcić? Wtedy nhyujm będzie mu perswadował, że źle czyni, bo przeciez Boga nie ma...


Pilasterze, niegdzie nie napisałem, że nie powinienem zabijać z uwagi na to, że Boga nie ma. Jakże więc wpadłeś na pomysł takiego bzdurnego gdybania? Widać taki z Ciebie katolik, że potrafisz opluć nawet kogoś kto mówi, że nie chce zabijać, tylko dlatego, ze Ty wierzysz w Boga, a ja nie.

Cytuj:
Nie ma to jak mechaniczne przeniesienie proporcji amerykańskich do Polski. W polskim systemie penitencjarnym nie ma takiego nacisku na nawrócenie się, zatem i odsetek ateistów będzie dużo wyższy. O ile wiem konkretnych danych nie ma, co nie przeszkadza nhyujmowi i innym wierzyć że bedzie tak samo jak w USA, wiara istnie religijną.


Ja opieram się przynajmniej na danych. Ty stwiedzasz "nie ma nacisku na nawracanie się, zatem odsetek będzie wyższy" - i to jest właśnie twój argument - coś sobie pomyślałeś i na tym wymyśle opierasz dalsze dywagacje.

Zresztą rozumiem, że ta agresja na mnie przez zamknięcie wątku z Twoim esejem. Dziecko też wybucha płaczem i zapewne frustracją jak się mu smoczek z buzi wyjmie :)


So lis 29, 2008 14:33
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 235 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL