Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 6:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 235 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona
 Wiara ateistów 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
Cytuj:
pilaster wie. Ale najwyraźniej atei nie wie. W szczególności w omawianym przypadku (wierzących/niewierzących w amerykanskich więzieniach) akt pomiaru zmienia zachowanie obiektu mierzonego (więzień amerykański zapytany o wyznanie będzie deklarował głeboką religijnośc, bo to mu pomaga we wczesniejszym wyjściu)


Zależy czy badanie przeprowadzono prawidłowo, czy też nie.
Jeśli było tak jak piszesz to badanie było przeprowadzone nieprawidłowo i wyniki można sobie do kosza schować, a ankieter powinien zatrudnić się w myjni samochodowej :)

W takich przypadkach ankieter powinien zapewnić anonimowość badanym, oraz zagwarantować że informacje dostarczone będą wykorzystane tylko do badań.
Tak powinno się postępować zwłaszcza wówczas gdy badanie dotyczy takich spraw jak moralność czy światopogląd. To już jest taka niepisana zasada aby jak najbardziej oddać w badaniach stan faktyczny.

Czasami przeprowadza się równocześnie ankiety "jawne" i "niejawne" aby porównywać zachowania badanych, oraz określić granicę błędu badania "niejawnego".

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


So lis 29, 2008 14:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
nhyujm napisał(a):
Cytuj:
A skąd ów ośrodek będzie wiedział co jest dobre, a co jest złe?


Tak samo jak wie, że jest mi smutno, lub, że jestem radosny



Czyli dobro to jest to, co wprawia nhyujma w stan radosci, a zło, to co w stan smutku.

I co było zaklinac się że jest inaczej?

Cytuj:
Cytuj:
A skąd wiadomo co jest krzywdą, a co nie?


A skad wiadomo co znaczy pojęcie "wiadomo" - próbujesz nieskończony regres stworzyć


Nhyujm wije się jak piskorz, żeby tylko nie musieć odpowiedzieć na pytanie skad się bierze umiejętnośc rozróżniania dobra od zła, oraz co w ogóle nazywamy dobrem, a co złem i dlaczego. Ponieważ Nhyujm nie zna na to żadnej odpowiedzi, która nie odwoływałaby się do czynników nadnaturalnych.

A najzabawniejsze jest to, ze taka całkowicie materialistyczna odpowiedź na to zagadnienie istnieje, tylko nhyujm jej nie zna :)

Zaś najdziwniejsze jest to, że obiektywnie zmierzone dobro i zło, odpowiada prawie w 100% etyce chrześcijańskiej (a nie np żydowskiej, czy buddyjskiej), powstałej w czasach, kiedy o teorii gier nikt nie miał pojęcia

Cytuj:
Cytuj:
Także wtedy, gdy jakiś menel napadnie na twoją żonę żeby ją pobić i zgwałcić? Wtedy nhyujm będzie mu perswadował, że źle czyni, bo przeciez Boga nie ma...


Pilasterze, niegdzie nie napisałem, że nie powinienem zabijać z uwagi na to, że Boga nie ma. Jakże więc wpadłeś na pomysł takiego bzdurnego gdybania? Widać taki z Ciebie katolik, że potrafisz opluć nawet kogoś kto mówi, że nie chce zabijać, tylko dlatego, ze Ty wierzysz w Boga, a ja nie.


To dlaczego nhyujm nie chce zabijać (domyślnie nigdy, w żadnych okolicznościach)?

Znowu nhyukm nie chce odpowiadac na to pytanie, bo nie zna odpowiedzi, kóra by się nie odwoływałą do czynników nadnaturalnych



Cytuj:
Ja opieram się przynajmniej na danych.


Danych z zupełnie innego kraju, z innym składem narodowościowym i rasowym, z kompletnie odmiennym systemem prawnym i penitencjarnym, z odmiennym rozumieniem religii i jej roli w zyciu społecznym, z kompletnie inną historią wreszcie.


Cytuj:
Ty stwiedzasz "nie ma nacisku na nawracanie się, zatem odsetek będzie wyższy" - i to jest właśnie twój argument - coś sobie pomyślałeś i na tym wymyśle opierasz dalsze dywagacje.


To jest hipoteza, która można sprawdzić. I wtedy okaże się kto ma rację

atei

Cytuj:
W takich przypadkach ankieter powinien zapewnić anonimowość badanym, oraz zagwarantować że informacje dostarczone będą wykorzystane tylko do badań.


To nic nie da. Więzień nie wie przeciez kto i po co te informacje zbiera. W jego interesie, jest zawsze deklaracja głebokiej religijności, czy wręcz nawrócenia się (byłem zły i popełniałem zło, ale teraz spotkałem Boga), niezależnei czy jawnie, czy anonimowo

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 14:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
nhyujm napisał(a):
A ja nie mam Boga ;)


A Bóg o którym ciągle rozmawiasz?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
mauger napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Nie ma znaczenia co człowiek mówi ,ale co czyni . Jeśli powiem że jestem napoleonem to nie znaczy że nim będę. Prawdziwe wierzący jest ten kto spełnia wolę Boga, a takich ludzi w więzieniach nie ma . Są natomiast ludzie nie spełniający woli Boga .


Brawo, w końcu sam doszedłeś do wniosku, że sama wiara w Boga nie czyni człowieka lepszym. Liczą się jego czyny. a jak pokazują statystyki człowiek wierzący nie postępuje bardziej moralnie od człowieka niewierzącego (jest wręcz odwrotnie). Pokazują one jeszcze jedno, że aby "spełniać wolę Boga" czyli według Ciebie nie przekraczać norm zawartych w dekalogu, nie trzeba wcale w Boga wierzyć.
Potwierdza to tylko tezę, że sama wiara nijak nie wpływa na to jakim ktoś jest człowiekiem i, że religia nie jest potrzebna do tego aby dobrze postępować.


Dokładnie tak ,sama wiara jest martwa, potrzebne są uczynki zgodne z wolą Bożą . Więc tak jak już mówiłem w więzieniach nie znajdziesz osób którzy postepują zgodnie z wolą Bożą, a jedynie tych którzy żyją daleko od Boga.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 15:20
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
A najzabawniejsze jest to, ze taka całkowicie materialistyczna odpowiedź na to zagadnienie istnieje, tylko nhyujm jej nie zna


Tak - ewolucja to ukształtowała zapewne. Biologią jednak się nie interesuje, także nie będę wchodził głębiej coby się nie ośmieszyć. Zatem mogę powiedzieć, że właściwie konkretnej odpowiedzi nie znam - i potrafię się do tego przyznać :)


So lis 29, 2008 15:23

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Atei powiedz mi jedno, ile procent wierzących siedzi w więzieniu, a ile ateistów? Podaj w procentach.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 15:25
Zobacz profil
Post 
Sewerynie ja gdzieś wyżej dokonałem obliczeń - przewiń trochę a zobaczysz:)


So lis 29, 2008 15:29

Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55
Posty: 387
Post 
Johnny99 napisał(a):
Nie wiadomo, jak zdefiniować ateizm, jednej definicji nie ma. Nie da się powiedzieć po prostu: " ateizm to niewiara w Boga ", bo trzeba by zarazem dopowiedzieć, w którego mianowicie Boga. Jeżeli się powie: " we wszystkich bogów ", to powstaje problem, co rozumiemy przez pojęcie " wszyscy bogowie " itd.itp.

Ale przecież tak samo jest z teizmem! Ogólna definicja teizmu (wiara w Boga/bogów) odpowiada ogólnej definicji ateizmu (niewiara w Boga/bogów). W teizmie też jest problem ze znaczeniem słowa Bóg, ale co ja poradzę na to że sami wierzący w Boga nie potrafią ustalić jednej definicji. Jak można się domagać aby to ateista definiował jednoznacznie w co konkretnie nie wierzy skoro może się on jedynie odnieść do tego w co wierzą teiści. Czy jeśli nie wszyscy teiści wierzą w to samo i nie to samo rozumieją pod pojęciem „Bóg” to oznacza to że mamy szukać innej definicji teizmu?

Johnny99 napisał(a):
1) ateista to ktoś, kto nie wierzy w ostateczny Sens istnienia

Co to jest „ostateczny” sens istnienia? Istnienia czego? I czym się różni sens „ostateczny” od „zwykłego” sensu? Proszę o wyjaśnienie najlepiej na konkretnych przykładach.

Johnny99 napisał(a):
2) ateista to ktoś, kto żyje tak, że nie wierzy.

Nie wierzy w co? Nie ma czegoś takiego jak niewiara w oderwaniu od kontekstu. Nie wierzy się lub wierzy zawsze w coś.

Johnny99 napisał(a):
jeżeli ktoś ma inne propozycje, chętnie się zapoznam.

Tak jak napisałem wyżej: ateizm = niewiara w Boga/bogów.

_________________
„Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”


So lis 29, 2008 15:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
nhyujm napisał(a):
Sewerynie ja gdzieś wyżej dokonałem obliczeń - przewiń trochę a zobaczysz:)


Weług Twoich obliczeń w więzieniach nie ma ludzi żyjących zgodnie z wolą Bożą. Są jedynie ludzie żyjący daleko od Boga. I to jest prawdziwa statystyka.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 15:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
nhyujm napisał(a):
Cytuj:
A najzabawniejsze jest to, ze taka całkowicie materialistyczna odpowiedź na to zagadnienie istnieje, tylko nhyujm jej nie zna


Tak - ewolucja to ukształtowała zapewne.


Niezupełnie :-D

Naprawdę wkurzajace jest to, jak wielu wrogów Krk powołuje się na Dawkinsa, a kiedy przychodzi co do czego, to się okazuje, ze prawie nikt go nie czytał (nie licząc "Boga urojonego" - ksiązki pisanej specjalnie dla plebsu)

Moralnosć ukształtowana ewolucyjnie to znana nam moralnosc Kalego szowinistyczno-plemienna. Obecna w wielu kulturach i religiach (np w islamie, czy judaizmie). natomiast moralnosc wyższego rzędu, w chrześcijaństwie, bazuje już nie na czystych genach, tylko na, nieświadomej oczywiście analizie matematycznej opisywanej przez teorię gier. Za odkrycie, że postępowanie moralne (w sensie moralnosci chrześcijańskiej) jest per saldo korzystne dla postepującego, Nash zaliczył nagrodę Nobla.

Cytuj:
ja gdzieś wyżej dokonałem obliczeń - przewiń trochę a zobaczysz:)


Obliczenia wyssane z palca oparte na apriorytycznych zalożeniach.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 15:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Diabeł wie o Bogu i co z tego? Lepszy jest przez to od ateisty?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


So lis 29, 2008 15:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Klebestift napisał(a):
Ogólna definicja teizmu (wiara w Boga/bogów) odpowiada ogólnej definicji ateizmu (niewiara w Boga/bogów).


Poziomi ludzie, do poziomych spraw nawykli...

Ponieważ byłem ateistą, a jestem teraz teistą, uważam zatem, ze potrafię coś powiedzeć na temat jednej i drugiej postawy.

Najkrócej

ateista, to ktoś, kto uważa, że skoro nie zaobserwowano objawów istnienia jakiejś ponadludzkiej inteligentnej i osobowej transcendencji, to dlatego, ze takiej transcendencji nie ma.

Teista zaś uważa, że brak dowodu nie jest dowodem braku. W szczególnosci podejście czysto materialistyczne nigdy do końca nie wytłumaczy istnienia znanego nam świata materialnego. Zawsze bedzie to tylko redukcja do kolejnej przyczyny materialnej.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 16:02
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Obliczenia wyssane z palca oparte na apriorytycznych zalożeniach.


Zgodzę się, że wartość ateistów w więzieniach w polsce może być inna. Zgodzić się również mogę, że doszlibyśmy w obliczeniach bazujących na zweryfikowanych danych do tego, że ateistów w więzieniach jest tyle samo lub mniej/więcej w granicach błędu statystycznego. Jeśli jednak pilasterze chciałbyś przeforsować stanowisko, że wiecej ateistów trafia do więzień niż wierzących to się nie zgodzę.

Podobne obliczenia mogę wysnuć co do narodu amerykańskiego bazując właśnie na tym 0,2 lecz z góry widzę, że wynik będzie jeszcze bardziej przeważał na korzyść mojej opinii, gdyż niewierzących jest tam 9%


So lis 29, 2008 16:07

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
W więzieniach nie ma ludzi żyjących zgodnie z wolą Bożą. Są jedynie ludzie żyjący daleko od Boga, odsetek ich wynosi 100 % . I to jest prawdziwa statystyka.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So lis 29, 2008 16:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Seweryn napisał(a):
W więzieniach nie ma ludzi żyjących zgodnie z wolą Bożą. Są jedynie ludzie żyjący daleko od Boga, odsetek ich wynosi 100 % . I to jest prawdziwa statystyka.

Ale są ludzie wierzący. To, że jakiś morderca nie wypełnia woli Boga, to nie znaczy, że w niego nie wierzy. Może mieć inne podejście, swoje chore rozumowanie, cokolwiek, ale dalej jest wierzącym i Ty choć nie wiem jak bardzo byś się zapierał, tego nie zmienisz.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


So lis 29, 2008 16:41
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 235 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL