Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 21:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Z jakim organem związana jest dusza? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post Re: Z jakim organem związana jest dusza?
pilaster napisał(a):
[A co się stanie, kiedy powstanie pierwsza sztuczna, istniejąca tylko w pamięci komputera, swiadomość? Gdzie będzie jej dusza?


Obawiam się, że brakło by atomów we wszechświecie (aby zbudować pamięć tak pojemną) i zapisać osobowość konkretnej duszy :-D

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lis 29, 2008 15:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
buscador napisał(a):
I tu aż ciśnie się cytat z PŚ, że „ nie samym chlebem żyje człowiek…” :)
Ezoterycy nie mają pojęcia o nauce Jezusa i stąd całkowicie błędne interpretacje Jego wypowiedzi.
:razz:


So lis 29, 2008 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Z jakim organem związana jest dusza?
buscador napisał(a):
pilaster napisał(a):
[A co się stanie, kiedy powstanie pierwsza sztuczna, istniejąca tylko w pamięci komputera, swiadomość? Gdzie będzie jej dusza?


Obawiam się, że brakło by atomów we wszechświecie (aby zbudować pamięć tak pojemną) i zapisać osobowość konkretnej duszy :-D


No prosze, a ludzki mózg ma całkiem mało tych atomów, a nośnikiem świadomości jest :)

On

Cytuj:
Ezoterycy nie mają pojęcia o nauce Jezusa


Powiem wiecej. Oni nie mają pojęcia o jakiejkolwiek nauce. Bełkot buscadora o "ciele astralnym" jest tego najlepszym przykładem:

Cytuj:
Każda komórka w ciele żywej istoty czerpie energie z dwóch źródeł z pożywienia (z zewnątrz) oraz od wewnątrz czyli pola energ. duszy


A skąd się bierze owo pole energetyczne? Skąd czerpie energię?

Z resztą gdyby tak było, toby komórki nie mogły żyć w oderwaniu od całego organizmu. tymczasem nie tylko żyją (np narządy pobierane do przeszczepu), ale nawet potrafią się namnażac (w hodowlach tkankowych)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 15:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Ale Buscador tworzy w ładnym stylu. Zupełnie jak teologowie. Tylko że ich "naukowością" i twórczością to już katolik oczywiście powinien się zachwycać a ezo są nie z naszej grupy więc są be. :)
Jedni i drudzy rozpowszechniają niesprawdzone twierdzenia.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


So lis 29, 2008 16:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
On napisał(a):
buscador napisał(a):
I tu aż ciśnie się cytat z PŚ, że „ nie samym chlebem żyje człowiek…” :)
Ezoterycy nie mają pojęcia o nauce Jezusa i stąd całkowicie błędne interpretacje Jego wypowiedzi.
:razz:


A jesteś tego całkowicie pewien? A jak wytłumaczysz chociażby przypadki ludzi którzy odżywiali się tylko „powietrzem” lub przyjmowali tylko i wyłącznie komunią św. Podaję przykładowy link:
http://adonai.pl/cuda/?id=40

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lis 29, 2008 16:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Jestem pewien, że ezoterycy nie mają pojęcia o nauce Jezusa. W omawianym przypadku jakoby Jezus mial powiedzieć, że pod słowami "nie samym chlebem żyje czlowiek" jest zawarta informacja o odżywianiu ciala stworzonego przez energię spoza układu pokarmowego. Jednak dalsza częśc wypowiedzi Jezusa to Mat 4:4 bt Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych». Czyli nie chodzi tu o energię lecz o zmianę świadomości ze zwierzęcej na boską.Ezoterycy to 'cywilizowane' zwierzęta ale o boskości nie maj pojęcia.
Natomiast w przypadku np. Marty Robin XXw., ktora przez 50 lat nie jadla i nie piła -poza niewytłumaczalnym przenikaniem w nią Eucharystii przez jej zrośnięte gardło- to należałoby sobie odpowiedzieć na pytanie, skąd jej ciało czerpało składniki aby wyrównać bilans jej ciała ze względu na cotygodniowe wypływanie krwi przez tyle lat przy przeżywaniu agonii Jezusa. Czy to energia kosmiczna zamieniala się w związki chemiczne w jej organizmie? Masz na to jakiekolwiek dowody?
:razz:


So lis 29, 2008 16:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
http://teologia.pl/m_k/tajem/jak_daleko.htm


Cytuj:
Dlaczego trudno jest określić położenie duszy w ciele?

Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. To podobieństwo ujawnia się na różne sposoby. Jedną z jego form jest między innymi to, że dusza jest bezwymiarowa tak jak Bóg; że podobnie jak Bóg działa ona w przestrzeni, a jednak tą przestrzenią – tak jak i On – nie jest ograniczona. W przeciwieństwie do materialnego ludzkiego ciała byt duchowy nie zajmuje miejsca w przestrzeni, bo nie posiada wymiarów, przez które mógłby ją zajmować. Odnosi się to również do ludzkiej duchowej duszy i do duchowych przejawów jej aktywności.

Nie potrafimy powiedzieć, w jakim miejscu przestrzeni znajdują się przejawy naszego życia duchowego. Na pytanie, gdzie są ludzkie uczucia, różnie odpowiadamy: że są w sercu człowieka, w jego wnętrzu. Nie określamy jednak ich położenia przestrzennego. Dziwnie brzmiałoby stwierdzenie, że życzliwość, niechęć lub myśl drugiego człowieka, o objętości siedmiu metrów przestrzennych, znajduje się o pięć metrów od nas! Również komiczne byłoby mówienie o miłości „głębokiej” na kilka kilometrów lub „ogromnej”, bo mającej objętość kilkuset kilometrów sześciennych! Ze względu na brak wymiarów trudno określić ilość zajmowanego miejsca i przestrzenne położenie myśli, uczuć, decyzji woli a także – ludzkiego „ja”, ludzkiej duszy.

Z duszą ludzką jest podobnie jak z myślami, uczuciami, decyzjami wolnej woli, z planami, marzeniami. Tak jak one nie ma ona przestrzennych wymiarów, nie zajmuje więc miejsca w przestrzeni kosmicznej i z tego powodu nie potrafimy określić jej przestrzennego położenia, nawet w ciele. Ponieważ dusza nie posiada długości, szerokości i wysokości, dlatego nie ma ona swojej siedziby w mózgu, w sercu ani w jakimś innym organie ludzkiego ciała. „Znajduje się we wszystkim, czym jest człowiek”[14]. Jest więc w głębinach ludzkiego „ja”, które formuje. Przez swoje ożywcze działanie jest ona w całym jego ciele. Jest w każdej części ciała, sprawiając, że nie jest ono martwą grudką materii, lecz żywą częścią organizmu ludzkiego. Ożywia przestrzenne ciało, jednak sama żadnej przestrzeni jak ono nie zajmuje i nie jest nią ograniczona.

Duszę można porównać do tęczy, pojawiającej się na sklepieniu nieba lub w kropelkach rozpryskującej się źródlanej wody, oświetlonej przez słońce. Chociaż ją widać, to jednak trudno określić w centymetrach, metrach lub kilometrach jej odległość od nas. Chociaż tęczę dostrzegamy jako coś przestrzennego, to jednak nie można ani w metrach ani w kilometrach podać jej długości, szerokości i głębi. Chociaż tęczę zauważamy, to jednak nie możemy jej dotknąć, wziąć do rąk[15]. Podobnie jest z ludzką duszą. Istnieje, a jednak nie możemy jej dotknąć tak, jak się dotyka przedmiotów materialnych. Istnieje realnie, chociaż nie ma przestrzennych wymiarów. Istnieje w połączeniu z ludzkim ciałem, a jednak nie ma takich samych właściwości jak ono, nie jest ograniczona jego przestrzenią, nie zajmuje w niej miejsca tak jak ono.


W jakim znaczeniu dusza jest tam, gdzie znajduje się ludzkie ciało?

Chociaż dusza nie przebywa w żadnej części ciała, to jednak wyobrażamy sobie, że jest ona zawsze tam, gdzie aktualnie ono się znajduje. Jest to w pewnym sensie prawdziwe. Dusza faktycznie jest tam, gdzie ciało, bo je ożywia. Jest obecna w nim przez swoje działanie. Nie znajduje się ona przestrzennie w jakimś jednym organie ciała, lecz w całym ciele – przez to, że je ożywia. Chociaż dusza jest bezwymiarowa, to jednak tak wpływa na posiadającą wymiary materię, że staje się ona żywym ciałem konkretnego człowieka. Miejsca w przestrzeni dusza nie zajmuje, gdyż nie posiada wymiarów, ale skutki jej działania można usytuować przestrzennie, bo ma przestrzenne wymiary ożywiane przez nią ciało. Dusza jest obecna nie tylko w ciele. Jest obecna także w ludzkim duchowym „ja”, które dzięki niej istnieje w każdym człowieku.


W jakim sensie dzięki ciału dusza jest dostrzegalna?

Niewidzialna i bezwymiarowa duchowa dusza dzięki ożywianemu przez nią ciału staje się w pewnym sensie widoczna, bo dostrzegalne są skutki jej działania. Staje się dostrzegalna przez różne przejawy życia duchowego i biologicznego, które ujawniają się w ciele. Dusza staje się widoczna przede wszystkim w tym, co człowieka odróżnia od zwierząt. Ujawnia się już w małym dziecku. „Kiedy twoja mała [córeczka] wypowie ci swe pierwsze myśli, wiedz, że ta inteligencja to jej ujawniająca się dusza. Kiedy będzie cię kochać nie instynktownie, lecz rozumnie, pomyśl, że ta miłość to jej dusza. Kiedy będzie wzrastać przy tobie, piękna nie tylko w ciele, lecz w swoich cnotach, uświadom sobie, że to piękno to jej dusza. I nie adoruj duszy, lecz Boga, który ją stworzył; Boga, który chce uczynić sobie tron z każdej dobrej duszy”[16].


Co znaczy, że dusza przez ciało jest powiązana z przestrzenią?

Póki bezcielesna i bezwymiarowa dusza jest połączona z ciałem, to pośrednio przez nie jest powiązana z przestrzenią naszego kosmosu. Ożywiając całe przestrzenne ciało, jakby „znajduje się” we wszystkich jego częściach i „jest” – przez swoje powiązanie z nim – w tym miejscu przestrzeni ziemskiej, w którym ono aktualnie przebywa.

Powiązanie duszy z przestrzenią za pośrednictwem ciała ludzkiego to coś podobnego do tajemnicy Wcielenia. W Jezusie Chrystusie Bóg, Istota będąca duchem bez wymiarów – przez ciało – wszedł w ziemską przestrzeń. Przez nie stał się w nowy sposób obecny w naszym świecie. Przed przyjęciem ludzkiej natury, a więc i ciała, Syn Boży też był obecny na ziemi przez stwórcze działanie. Swoją wszechmocą, wraz z Ojcem i Duchem Świętym, utrzymywał w istnieniu wszystkie stworzenia. Przez to działanie był obecny wszędzie tam, gdzie zaistniały stworzone przez Trójcę Świętą byty. Od chwili Wcielenia, dzięki przyjęciu natury ludzkiej, czyli duszy i ciała, Syn Boży związał się z przestrzenią tak, jak jest z nią powiązany każdy człowiek: przez swoje materialne ciało.


Na czym polega uniezależnienie się życia zmarłych od materii przez wyjście poza przestrzeń tego świata?

Przez śmierć dokonuje się przejście w zupełnie nową rzeczywistość. Ten świat przestaje być naturalnym środowiskiem dla zmarłych, jak był nim dla nich do chwili śmierci. Dla nas, ludzi żyjących na ziemi, świat materialny zapewnia nam warunki podtrzymujące nasze życie. Jest naszym tymczasowym domem. Pożywienie, tlen, ubranie, mieszkanie – wszystko to umożliwia nam życie. Sytuacja zmienia się radykalnie w chwili śmierci. Do życia nie potrzeba już tego wszystkiego. Świat materialny i jego dobra nie mają żadnego znaczenia dla podtrzymania istnienia i życia po śmierci. Żadne dobra materialne już nie są potrzebne na drugim świecie.

W świetle tej prawdy ukazuje się bezsens nieumiarkowanego gromadzenia bogactw materialnych i przywiązywania się do nich. Ich nadmiar nie jest konieczny nawet do życia na tym świecie. Może nawet zdemoralizować człowieka, a więc mu zaszkodzić. Gromadzenie bogactw materialnych może stać się celem samym w sobie, zniszczyć miłość i rozwinąć egoizm, wypaczyć osobowość człowieka do tego stopnia, że psalmista przyrównuje go do zwierzęcia[17]. Zupełnie niepotrzebne stają się dobra materialne w drugim świecie, dlatego Stwórca tak wszystko urządził, że żadnych bogactw materialnych nie można ze sobą zabrać w nową rzeczywistość i żaden człowiek, „kiedy umrze, nic z sobą nie weźmie, a jego zamożność nie pójdzie za nim”[18].

Umierający człowiek nie może zachować na wieczność rzeczy materialnych, które lubił za życia, do których się nieraz bardzo mocno przywiązał. Św. Katarzyna przypomina tę prawdę, przekazaną jej przez Mądrość Najwyższą, słowami: „Tak samo człowiek mija, jak rzeka. Zdaje mu się, że mijają rzeczy stworzone, które kocha, a to on przecież ustawicznie płynie ku kresowi śmierci. Chciałby zatrzymać siebie, to jest życie swoje i rzeczy, które kocha, aby nie mijały znikając. Albo śmierć każe mu opuścić to, co ukochał, albo zrządzenie moje odbiera mu przed czasem rzeczy stworzone. Nie może ich zachować”[19]. Nie może ich zachować, bo do niczego nie są już potrzebne[20].

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


So lis 29, 2008 16:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
buscador napisał(a):
On napisał(a):
buscador napisał(a):
I tu aż ciśnie się cytat z PŚ, że „ nie samym chlebem żyje człowiek…” :)
Ezoterycy nie mają pojęcia o nauce Jezusa i stąd całkowicie błędne interpretacje Jego wypowiedzi.
:razz:


A jesteś tego całkowicie pewien? A jak wytłumaczysz chociażby przypadki ludzi którzy odżywiali się tylko „powietrzem”


Bardzo prosto. Takie przypadki istnieją tylko w wyobrażeniach buscadora.

No i jak. Skąd to "ciało energetyczne" czerpie energię?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 16:50
Zobacz profil
czasowo zablokowany
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38
Posty: 303
Post 
Człowiek jest istotą składającą się z ciała, duszy i ducha.

Dusza nie jest związana z żadnym organem ciała (a takie grzeszne twierdzenie jakoby dusza była związana z jakimś organem wywodzi się z ezoteryki...)
Są stworzenia cielesne (zwierzęta) i są stworzenia duchowe (anioły).
Człowiek jest arcydziełem Bożym bo jest stworzeniem cielesnym i duchowym.
Nie mniej jednak ciało nie ma żadnego wpływu na duszę - w sensie połączenia duszy z jakimś organem. Jedyny wpływ jaki ma to śmierć ciała - co jest związane z uwolnieniem duszy oraz grzech co jest związane z brudzeniem duszy (duchową śmiercią)


So lis 29, 2008 17:04
Zobacz profil WWW
czasowo zablokowany
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38
Posty: 303
Post 
pilaster napisał(a):
buscador napisał(a):
On napisał(a):
buscador napisał(a):
I tu aż ciśnie się cytat z PŚ, że „ nie samym chlebem żyje człowiek…” :)
Ezoterycy nie mają pojęcia o nauce Jezusa i stąd całkowicie błędne interpretacje Jego wypowiedzi.
:razz:


A jesteś tego całkowicie pewien? A jak wytłumaczysz chociażby przypadki ludzi którzy odżywiali się tylko „powietrzem”


Bardzo prosto. Takie przypadki istnieją tylko w wyobrażeniach buscadora.

No i jak. Skąd to "ciało energetyczne" czerpie energię?


z diabła.
Tak właśnie tak, wszelkie korzystanie z usług zwiazanych z wykorzystaniem energii jest zakazane w Kościele i jest grzechem bałwochwalstwa. A osoby które to praktykują często są później opętane lub w inny sposób zniewolone (znam osobiście takie przypadki).
Ta energia to poprostu moc demonów
To jedna sprawa. A druga jest taka, że nie ma czegoś takiego jak ciało energetyczne - wszelkie pruby naukowego udowodnienia to poprostu mistyfikacje i wielkie bzdury, zmierzające do zakrycia istnienia duszy która jest tchnieniem Bożym, a zwrucenie uwagi na ułude w celu otwarcia człowieka na rzeczywistość demoniczną.


So lis 29, 2008 17:09
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Jacson napisał(a):
Tak właśnie tak, wszelkie korzystanie z usług zwiazanych z wykorzystaniem energii jest zakazane w Kościele i jest grzechem bałwochwalstwa.


No niestety, komputer, na którym napisałeś tego posta też czerpie energię (elektryczną). Zatem, przykro to mówić już jesteś opętany :(

Cytuj:
nie ma czegoś takiego jak ciało energetyczne


Nie inaczej. Ale skoro nie ma, to i nie czerpie żadnej energii :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 17:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13
Posty: 1790
Post 
pilaster napisał(a):
[No prosze, a ludzki mózg ma całkiem mało tych atomów, a nośnikiem świadomości jest On


Na poziomie fizycznym sam mózg w zupełności wystarcza, ileś tam miliardów komórek nerwowych (nie sprawdzałem dokładnie, ile) :) A są to tylko te najniższe funkcje ludzkiej duszy a gdzie pozostałe? Jak pisałem dusza to twór złożony i w dodatku ponad materialny a więc gdzie twoim zdaniem może być zapisana (nośnik) pozostała część duszy? Ta która łączy się z Bogiem.

Cytuj:
Powiem wiecej. Oni nie mają pojęcia o jakiejkolwiek nauce. Bełkot buscadora o "ciele astralnym" jest tego najlepszym przykładem


Najlepszym przykładem może być co najwyżej Twoja ignorancja

Cytuj:
A skąd się bierze owo pole energetyczne? Skąd czerpie energię?


A skąd w ogóle bierze się energia?, Czym jest ta energia jako taka? Czy nauka odpowiedziała już na te pytania? Jak Ci sie wydaje?
Już kiedyś pisałem na podobne tematy, jeśli Ci się chce to możesz sobie je znaleźć na tym forum. (nie chce mi się ciągle powtarzać)

Cytuj:
Z resztą gdyby tak było, toby komórki nie mogły żyć w oderwaniu od całego organizmu. tymczasem nie tylko żyją (np narządy pobierane do przeszczepu), ale nawet potrafią się namnażac (w hodowlach tkankowych


I niby czego ma to dowodzić? Wszystko co żyje musi posiadać duszę, inaczej jest to tylko „mięso” chociażby tylko na poziomie bez osobowym (np.: zwierzęta posiadają jedna wspólna (kolektywną) duszę, przecież pisałem ze dusza posiada wiele poziomów.

Narządy do przeszczepów także muszą posiadać duszę, przynajmniej przez krótką chwile (dla tego mi. trzeba spieszyć się z transplantacją, im dłuższy czas tym ryzyko odrzutu jest większe), czyli podobna sytuacja jak z tym odciętym palcem. Po przeszczepie wszystkie funkcje tego organu przejmuje dusza osobowa biorcy.

_________________
Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść


So lis 29, 2008 17:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55
Posty: 316
Post 
On napisał(a):
Wówczas była już kinematografia i aparaty fotograficzne. Gdyby to było to zapewne byłyby nakręcone filmy i zrobione zdjęcia aby caly świat zobaczył wyższość naukowców z komunizmu nad kapitalizmem. Masz namiar na coś takiego?


http://www.purpleslinky.com/Trivia/Science/Mad-Scientists.197861

Pilaster napisał(a):
Alez skąd. Gdyby taka świadomosc duszy nie miała, toby nie mogła istnieć. Very Happy jeżeli w ogóle taka świadomosc będzie zdolna do istnienia, to dusze będzie miała. Uśmiech...


A jak jest ze zwierzętami? Niektóre potrafią samodzielnie myśleć.
Niektóre też zdają "test lustra".
Jednak zwierzęta dusz nie mają.

_________________
Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.


So lis 29, 2008 17:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
buscador napisał(a):
pilaster napisał(a):
[No prosze, a ludzki mózg ma całkiem mało tych atomów, a nośnikiem świadomości jest


Na poziomie fizycznym sam mózg w zupełności wystarcza, ileś tam miliardów komórek nerwowych (nie sprawdzałem dokładnie, ile) :) A są to tylko te najniższe funkcje ludzkiej duszy a gdzie pozostałe?


Jakie pozostałe?

Cytuj:
Jak pisałem dusza to twór złożony i w dodatku ponad materialny a więc gdzie twoim zdaniem może być zapisana (nośnik) pozostała część duszy? Ta która łączy się z Bogiem.


Cytuj:
Poza światem materialnym.

Cytuj:
A skąd się bierze owo pole energetyczne? Skąd czerpie energię?


A skąd w ogóle bierze się energia?, Czym jest ta energia jako taka? Czy nauka odpowiedziała już na te pytania?


Odpowiedziała już bardzo dawno temu. Energia jest to zdolność do wykonania pracy

Cytuj:
Jak Ci sie wydaje?


Tu nie ma nic do wydawania. Energia jest pojęciem w fizyce bardzo dobrze opisanym i ściśle zdefiniowanym

Cytuj:
(np.: zwierzęta posiadają jedna wspólna (kolektywną) duszę,


:D :D

Tako rzecze buscador, zatem to prawda. :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 17:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Atei_ napisał(a):
A jak jest ze zwierzętami? Niektóre potrafią samodzielnie myśleć.
Niektóre też zdają "test lustra".
Jednak zwierzęta dusz nie mają.


Tego nie byłbym już taki pewien. Przynajmniej w odniesieniu do tych kilku gatunków samoświadomych. Z resztą i tak znajdujemy się w dosć komfortowej sytuacji, ponieważ większosć pośrednich form, pomiędzy nami, a resztą zwierząt szczęśliwie wymarła.

Gdyby się jednak nagle okazało, ze hobbici nadal gdzieś w indonezyjskich dżunglach bytują, albo że neandertalczycy wymarli tak ...nie do końca, to byłby to z pewnoscia dla teologii (jak i dla prawodawstwa) duży zgryz.

Wracajac do pytanai tytułowego, to oczywiście duszy nie można utozsamiać z żadnym organem (takze z mózgiem), a nawet z ciałem w ogóle, ponieważ dusza jest niematerialna. Hipotetyczna inteligencja komputerowa mialaby dusze, choć nośnikiem tej świadomosci byłyby tylko programy komputerowe.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


So lis 29, 2008 17:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL