Z jakim organem związana jest dusza?
Autor |
Wiadomość |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
Filmy są wyjątkowo niewyraźne jak na filmowanie takich 'cudów nauki komunistycznej'. Wówczas były znacznie lepszej jakości nagrania. Ale to w wiadomym celu-można ukryć szczegóły. Moim zdaniem mały piesek jest przymocowany do dużego i obaj są obciągnięci skórą psa. Taka zwykła sztuczka cyrkowa w ktorych rosjanie byli kiedyś dobrzy. Na chłopski rozum-odrąbanie głowy psu i jej doszycie trwałoby wiele godzin. W tym czasie mózg malego psa dawno przestałby funkcjonować-oficjalnie podaje się 5 minut bez tlenu to śmierć lub nieodwracalne zmiany. A jak myślisz-dlaczego obecnie nie robi się takich sztuczek w Rosji? Nagroda Nobla z medycyny pewna! Atei_ napisał(a): Jednak zwierzęta dusz nie mają. Mają. Jednak ludzie mają dusze duchowe, chociaż rzadko to widać.

|
So lis 29, 2008 17:42 |
|
|
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
pilaster napisał(a): [Odpowiedziała już bardzo dawno temu. Energia jest to zdolność do wykonania pracy I taka interpretacja oczywiście Ci wystarcza?  Ja nie pytałem się o własności (skutki) energii, ale czym w istocie jest ta energia, jakie ma źródło (swoją najgłębszą przyczynę). Ja też mogę sobie powiedzieć, że (na poziomie kwantowym) energia to fala elektromagnetyczna, a to przecież nic innego jak same drgania (ruch), no i co z tego, czy tajemnica pochodzenia samej energii została dogłębnie wyjaśniona? Nic z tego. Wyobraź sobie, że energia wcale nie musi być związana z żadnym fizycznym nośnikiem żeby istnieć. Widzisz tu tkwi Twoja ignorancja, bo zatrzymujesz się tam gdzie kończy się oficjalna nauka, a to b. mało, bo tu się dopiero faktycznie zaczyna ten prawdziwy świat, właściwa jego przyczyna. A to że ja coś nazywam ciałem astralnym, energetycznym to całkiem umowna sprawa, równie dobrze mógłbym nazwać to coś ciałem na poziomie sub-cząstkowym lub użyć innego sformułowania, to bez znaczenia Cytuj: Tu nie ma nic do wydawania. Energia jest pojęciem w fizyce bardzo dobrze opisanym i ściśle zdefiniowanym
Bardzo dobrze? To dla czego nie ma jeszcze Teorii Wszystkiego?  A teoria kwantowa w najnowszym wydaniu przypomina raczej filozofie niż fizykę eksperymentalną
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
So lis 29, 2008 18:31 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
buscador napisał(a): pilaster napisał(a): [Odpowiedziała już bardzo dawno temu. Energia jest to zdolność do wykonania pracy I taka interpretacja oczywiście Ci wystarcza?  Ja nie pytałem się o własności (skutki) energii, ale czym w istocie jest ta energia To nie jest żadna interpretacja, tylko właśnie definicja. Energia to zdolnośc do dokonania pracy Tym energia jest "w istocie" Cytuj: Ja też mogę sobie powiedzieć, że (na poziomie kwantowym) energia to fala elektromagnetyczna, a to przecież nic innego jak same drgania (ruch), no i co z tego, Energia, to nie żadna fala,, ani drgania. Energia moze sie w ten sposób przekazywać, ale sama energia to zdolnośc do wykonania pracy Cytuj: czy tajemnica pochodzenia samej energii została dogłębnie wyjaśniona? A tajemnica pochodzenia siły? A momentu pędu? A masy? Ładunku elektrycznego? Cytuj: Wyobraź sobie, że energia wcale nie musi być związana z żadnym fizycznym nośnikiem żeby istnieć. Oooo, doprawdy? A w jaki sposób? Kto, kiedy i gdzie to odkrył? A kto potwierdził ten eksperyment? Cytuj: Widzisz tu tkwi Twoja ignorancja, bo zatrzymujesz się tam gdzie kończy się oficjalna nauka, a to b. mało, bo tu się dopiero faktycznie zaczyna ten prawdziwy świat, właściwa jego przyczyna. Aaach, buscador poszedł znacznie dalej niż oficjalna nauka.  Szkoda tylko, ze tak dokładnie na skróty, że ta oficjalną naukę całkowicie pominął  I dlatego nie ma pojęcia co to jest "energia", czy "moment pędu" Cytuj: Cytuj: Tu nie ma nic do wydawania. Energia jest pojęciem w fizyce bardzo dobrze opisanym i ściśle zdefiniowanym Bardzo dobrze? To dla czego nie ma jeszcze Teorii Wszystkiego?  A co to ma do pojęcia energii? Cytuj: A teoria kwantowa w najnowszym wydaniu przypomina raczej filozofie niż fizykę eksperymentalną
To raczej teoria strun, a nie mechanika kwantowa. mechanika kwantowa jest dziedziną nauki bardzo dobrze zeksperymentowaną.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
So lis 29, 2008 18:44 |
|
|
|
 |
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
pilaster napisał(a): Cytuj: Wyobraź sobie, że energia wcale nie musi być związana z żadnym fizycznym nośnikiem żeby istnieć. Oooo, doprawdy? A w jaki sposób? Kto, kiedy i gdzie to odkrył? A kto potwierdził ten eksperyment?
Naprawdę przyjemnie się czyta jak pilaster walczy z przesądami. Szkoda tylko że gdzie indziej (jako poparcie stanowiska teistycznego) przywołuje argument że "brak dowodu nie jest dowodem braku". Widzę tu pewną niekonsekwencję.
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
N lis 30, 2008 10:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
Ja z moich własnych doświadczeń o duszy wiem tyle - nie jest związana z żadnym organem. Jest to człowiek, ale bez ciała. Dusza jest po prostu Twoją świadomością, sumieniem, myślą. Tobą bez ciała. Dusza myśli, czuje, boi się, cieszy. Ma głowę, włosy, ręce, nogi, tułow. Po prostu przy śmierci Bóg stawia Twoją duszę przed swój tron i Cię sądzi. No nie wiem czy akurat przed swoje oblicze czy po prostu W JEDNEJ CHWILI zostajesz osądzony i przerzucony do nieba, czyśćca lub piekła. Czy każdy po śmierci widzi Boga? Nie wiem.
W każdym razie odlącza się od ciała coś jak ciało tylko niewidzialne, przeźroczyste. Dostajesz ubranie jak idziesz do nieba. Ja to wszystko przeżyłam, ale na ziemi. Czy masz ubranie w piekle? Nie wiem. Tam nie byłam.
Wydaje mi się, że wiem o duszy całkiem sporo. Przeźroczysty cżłowiek po prostu. Duch. Duszy nie da się zabić. I to jest prawda, ale tak ogólnie to można ją zabić samemu jak się chce.
Tyle wiem ja. Kto wie więcej?
|
N lis 30, 2008 14:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
ps. jedna osoba napisała tutaj, że nieskończona kara za skończone czyny
jest zawsze niesprawiedliwa. No niby tak - ale jakby ta osoba sama sobie zawdzięczała życie. Albo przynajmniej wymyśliła czas. Czyli gdyby Bogiem.
Lecz niestety z punktu widzenia Boga obawiam się, że ta osoba racji nie ma.
Po śmierci to zrozumie.
A tak przy okazji - czy jest sprawiedliwe, że człowiek umiera? A co dopiero mówić o reszcie. Dlaczego człowiek umiera?
|
N lis 30, 2008 14:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
No moim zdaniem czas to jest pierwszy wynalazek Boga. Człowiek to też
jest stworzenie Boga, czas też, wszystko Bóg wymyślił - diabła też.
Zeby mówić, ze coś nieskończonego za coś skończonego jest sprawiedliwe
to trzebaby być Bogiem. A co sądzić o karze śmierci lub dożywociu?
Czy dożywocie jest niesprawiedliwe dla wielu osób?
Wręcz niesprawiedliwe! A ponieważ człowiek jest wieczny to idzie do kicia na zawsze. I tyle  Też nie jest to de fakto kara śmierci. Tylko dożywocie swoiste. 
|
N lis 30, 2008 15:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
POPRAWKA poprzedniego listu:
Miało być:
(...) Czy dożywocie jest sprawiedliwe dla wielu osób?
Wręcz niesprawiedliwe!(...)
|
N lis 30, 2008 15:05 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Klebestift napisał(a): Naprawdę przyjemnie się czyta jak pilaster walczy z przesądami. Szkoda tylko że gdzie indziej (jako poparcie stanowiska teistycznego) przywołuje argument że "brak dowodu nie jest dowodem braku". Widzę tu pewną niekonsekwencję.
Żelazną konsekwencję. Przesądy tym się róznią od religii, że są empirycznie, czy przynajmniej teoretycznie, weryfikowalne. W większosci przesądów taka weryfikacja jest dziecinnie prosta, a w wielu innych została wykonana, oczywiście ze skutkiem negatywnym
W przypadku religii, oczywiście nie każdej religii, tylko tej prawdziwej, bezpośrednia weryfikacja jej stwierdzen nie jest możliwa, a pośrednia (poprzez "owoce") wypada dla prawdziwej religii zdecydowanie pozytywnie.
A teraz zadanie.
W wątku
viewtopic.php?t=18605
udowodniłem, że podawane do wierzenia przez Agnosiewicza tezy o rzekomej przewadze społeczeństw zateizowanych nad religijnymi, nie mają żadnego pokrycia w faktach czyli są przesądami
Istnieje jednak inny popularny pogląd, że społeczeństwo lepiej wyedukowane jest tym samym zamożniejsze od społeczeństwa wyedukowanego gorzej. Często gesto powtarza się to stwierdzenie w różnym kontekście.
Ale czy taka korelacja naprawdę istnieje, czy jest to tylko przesąd? Jak to sprawdzić?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
N lis 30, 2008 15:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
Z tego co jeszcze mogę dodać - dusza może siedzieć, stać, chodzić, klęczeć - wszystko jak człowiek tylko przeżroczysty. Boicie się?
|
N lis 30, 2008 15:36 |
|
 |
On
Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54 Posty: 819
|
 Re: ...
ziemowit_w napisał(a): Ja to wszystko przeżyłam...Boicie się? Boimy się o Twe zdrowie psychiczne. Przedstawiasz się męskim imieniem a piszesz jako kobieta...Może to efekt Twoich podróży astralnych?-przyczepil się jakiś 'gość' do Ciebie i stąd rozdwojenie jaźni?

|
N lis 30, 2008 20:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
No to są jakby podróże astralne, ale ja tego nie chcę. Nie tak, że to wywołuję. Brzydzę się tym jako katoliczka. Ale to się dzieje.
katolik powinien się tym brzydzić. To wszystko jest szatańskie.
A szatan to potwór. W mgnieniu oka by was wciągnął do piekła gdyby tylko
mógł. Cały świat istnieje dzięki łasce Boga i tyle.
Ale oczywiście wy jesteście najmądrzejsi - a może tak jest... ja osobiście
wolałabym umieć fruwać niż być najmądrzejsza na świecie. Kiedyś taka chciałam być i może jestem? Ale po co komu mądrość jak wokół stado baranów, nie? Mogłam lepiej se wymyślić, że chcę sobie pofruwać czy coś równie abstrakcyjnego - nowe Porsche?
ziemowit_w (moja ksywka jest bardzo odpowiednia - ziemowit jest to ROSLINA - trująca na dodatek TA roślina więc - a "w" jest jak woda bo każd roślina potrzebuje wody - i co - dalej źle?)
|
N lis 30, 2008 21:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
No - zimowit - ale cóz... jedna literka... kto byłby tak szczególowy, nie?
|
N lis 30, 2008 21:11 |
|
 |
Maverick
Dołączył(a): N wrz 17, 2006 7:29 Posty: 75
|
 Re: ...
ziemowit_w napisał(a): Z tego co jeszcze mogę dodać - dusza może siedzieć, stać, chodzić, klęczeć - wszystko jak człowiek tylko przeżroczysty. Boicie się?
A jeśli ktoś straci rękę, to dusza tez ja traci?
|
Pn gru 01, 2008 14:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|