Darujcie sobie te dywagacje o "humanitarnym zabijaniu" bo nie sądzę aby którekolwiek z was chciało w któryś z tych sposobów zostać pozbawioną/pozbawionym życia.


Proszę, tylko nie tego typu bzdury.

Dla Ciebie bzdury, dla nas jedna z ważniejszych prawd wiary. Wiec odnoś się, proszę, z szacunkiem!

Cóż za cierpiąca i niedoskonała istota stworzyła takie coś.

Btw. kiedy wy, "lepsi" przestaniecie popełniać ten błąd nazywania Theravady "Hinayaną"?

Prawdą wiary jest to, że mamy wcinać zwierzęta

Chyba Cię za przeproszeniem pogięło. Odnosiłbyś się z szacunkiem do zezwolenia na aborcję w jakiejś religii, bo to prawda wiary? Nie zamierzam szanować waszego przyzwolenia na zabijanie zwierząt które dla mnie jest głupie, prymitywne i świadczy o waszej religii negatywnie.

Równie dobrze mógłbym stwierdzić, że Budda mi w objawieniu dał Twoje oraz Baranka mieszkania, więc jutro zbierajcie manatki i na ulicę.
Ani mnie, ani zabijanych zwierząt którym podrzynane są gardła i odrąbywane głowy nie obchodzi zezwolenie w waszej religii na przemoc.

Mikołaju, a czy ja coś wspomniałem o Therawadzie?

Z twojego postu wynikało, że właśnie o Theravadę chodzi.
Btw., i późniejsze buddyzmy dopuszczają jedzenie mięsa, rzadko chyba wegetarianizm jest obowiązkowy?

@Teresse - do Objawienia przynależy to, że człowiek ma panować nad stworzeniami. W Objawieniu zawarte jest również i to, że człowiek może jeść zwierzęta
Człowiek jest wszystkożercą, znajduje się na szczycie łańcucha pokarmowego, i zupełnie normalne jest, że zjada inne zwierzęta. Wszelkie mówienie przez chrześcijan, że nie powinniśmy jeść zwierząt, jest pozbawione sensu

Nie kojarzę szkoły buddyjskiej, która nie dopuszczałaby jedzenia mięsa. Natomiast oczywiście, chyba w każdej szkole istnieją dobrowolne i nieobowiązkowe ślubowania w tej materii, no chyba, że chcesz być mnichem, ale to też jest przecież nieobowiązkowe i dobrowolne...

Według Objawienia człowiek może jeść wszystkie zwierzęta,ale nie tylko on sam znajduje się na szczycie drabiny pokarmowej.Jest tak samo stworzeniem i może być spokojnie zjadany przez inne zwierzęta.Istnieli w historii tacy Chrześcijanie ,może o trochę większym poczuciu empatii,którzy zwierząt nie jedli.

@Kamyk- tak jak biskup jest opisany jako mąż jednej żony...a jednak biskup nie może teraz mieć żadnej żony...

Poza tym religia chrześcijańska jest religią wolności- nie dyktuje nam co mamy jeść, co ubierać, jak korzystać z toalety (jak np. islam)...

W obecnych czasach jedzenie mięsa jest przeżytkiem- tak jak noszenie skór i futer...

Znów pojawiają się półsłówka i podgryzki. Mi np. religia katolicka dyktuje,kiedy mam zachowywać post,a w biblii znajduje się wiele nieprzestrzeganych absurdów. Jeden dziennikarz chciał dla eksperymentu żyć zgodnie z bibią i już na wstępie nie dał rady. Odrzucił połowę zasad, próbował z innymi, nie mógł mieć frędzli, ubrań złożonych z różnych tkanin, siadać do obiadu z żoną w trakcie okresu itd...

P.S. Najmniej dyktuje nam nihilizm.

Ja bym chciał znać zdanie Terrese na temat ostatnio wprowadzonych grzechów głównych,w których pełno socjalizmu i ekonazizmu...

Ekonazizm ? Co to takiego?

Po drugie piszesz na temat Starego Zakonu jeśli chodzi o tego dziennikarza.
Chrześcijaństwo dawno odrzuciło te absurdy.