Banana_Peach napisał(a):
Pod jakim by nie kątem czytać Biblię – wnioski muszą być te same – bo to przecież treści natchnione, pod Bożą kontrolą tworzone! Nie powinno być „innych spojrzeń”. Czyż nie?
Każdy, nawet najprostszy tekst można źle zinterpretować, przeinaczyć jego znaczenie. Więc: wnioski sa te same, jesli jesteśmy kierowani przez Ducha Świętego. Jeżeli sami na swoją rękę będziemy czytać i interpretować w oderwaniu od ostoi prawdy, jaką jest Kościół (który ma prerogatywę do autorytarnego odczytywania Pisma Świętego) to się zagubimy.
Jest napisane:
2P 1:20
"To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia."
2P 3:16
"Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę."
Banana_Peach napisał(a):
Jak logicznie i po bożemu (czyli uczciwie, rozumem i logiką, wg tych samych kryteriów) wytłumaczyć innego Boga-Jahwe-Adonai ze ST a jak „zakrytego - anonimowego” Boga Ojca z NT?
Tak:
http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_07.htmBanana_Peach napisał(a):
Co mi z modlitwy o łaskę wiary – skoro wymaga odrzucenia rozumu
Nie wymaga, zrozumienie wymaga pociągnięcia przez Boga, Jego natchnienia i oczywiście dążenia do prawdy, dobra i wiedzy. Rozum nie stoi tu w żadnej w sprzeczności - wprost przeciwnie.