Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 4:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Tęsknota za wiarą? 
Autor Wiadomość
Post 
No napisał(a):
To może znaczyć różne rzeczy może np. wymyślić sobie jakiegoś fajnego Boga na wzór chrześcijańskiego ale z drobnymi różnicami wielu ludzi tak robi...

To może wiele znaczyć...ale tylko xeloreu wie o czym pisał, więc dyskusja, gdybanie, bez autora tego stwierdzenia traci sens.


So gru 13, 2008 19:38
Post 
Lepiej wierzyć w zgodzie z własnymi przekonaniami niż na siłę wpisywać się do instytucji, której poglądów się nie podziela i do których za żadną cenę nie można się przekonać. Najważniejsza jest szczerość wiary, a nie jej forma zewnętrzna czy stopień wpisania w schemat.

Xeloreu - niezależnie od tego, jak dalej potoczą się Twoje rozważania, super, że podjąłeś wysiłek poszukiwań i coś - a raczej Kogoś - znalazłeś. Powodzenia w dalszej Drodze!


So gru 13, 2008 20:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Alus napisał(a):
No napisał(a):
A skąd wiesz, że xeloreu wierzy w Jezusa?

Nie wiem :) ...ale to xeloreu deklarował "Bóg tak, Kościół nie".


Bóg nie jest równoznaczny z Jezusem. Tzn dla Chrześcijan jest ale mówię w szerszym zakresie.
Ale żebyście nie musieli spekulować w co ja wierzę to wyjaśnię.
Wierzę w Jezusa, jego cierpienie na krzyżu i nauki.
Nie wierzę natomiast, że kawałek chleba a właściwie opłatkiem jest prawdziwym Bogiem. Napisałem kiedyś topic o tym "Eucharystia - jestem przeklęty?"

_________________
...


So gru 13, 2008 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Wierzba napisał(a):
Lepiej wierzyć w zgodzie z własnymi przekonaniami niż na siłę wpisywać się do instytucji, której poglądów się nie podziela i do których za żadną cenę nie można się przekonać. Najważniejsza jest szczerość wiary, a nie jej forma zewnętrzna czy stopień wpisania w schemat.


Wierzba... Ująłeś w tej wypowiedzi dokładnie mój punkt widzenia :-).

I od razu mówię, że to nie jest tak, że sam sobie wymyślam zasady i robię co chcę. Tzn wymyślam ale nie odbiegają w dużej mierze od katolickich.
Np. nie uznaję aborcji. Ale np. w antykoncepcji nie widzę nic złego. Mam się męczyć w KK udając żal i winę i obiecując poprawę skoro tak na prawdę nie mam zamiaru? Już lepiej żyć po swojemu byle być dobrym człowiekiem i wierzyć w co się wierzy.

_________________
...


So gru 13, 2008 21:30
Zobacz profil
Post 
xeloreu napisał(a):
Wierzę w Jezusa, jego cierpienie na krzyżu i nauki.
Nie wierzę natomiast, że kawałek chleba a właściwie opłatkiem jest prawdziwym Bogiem. Napisałem kiedyś topic o tym "Eucharystia - jestem przeklęty?"

Jak możesz twierdzic, że wierzysz "w nauki" i jednocześnie odrzucasz: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę" (Łk 22,19) :o
Selekcjonujesz naukę, słowa Jezusa?....czynisz się zatem cenzorem Boga.


N gru 14, 2008 8:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50
Posty: 559
Post 
Lepsze to niż udawać, że się w coś wierzy. Przynajmniej jestem szczery. A poza tym nauka KK w bardzo dużej części to nie nauka samego Jezusa tylko interpretacja różnych ludzi.

_________________
...


N gru 14, 2008 12:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
I to ludzi lubiących wciskać innym, że są mądrzejsi. Wymagają przy tym posłuchu i oczywiście nic z tego nie mają. ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N gru 14, 2008 12:07
Zobacz profil
Post 
xeloreu napisał(a):
Lepsze to niż udawać, że się w coś wierzy. Przynajmniej jestem szczery. A poza tym nauka KK w bardzo dużej części to nie nauka samego Jezusa tylko interpretacja różnych ludzi.

Zwłaszcza tycząca Komunii św :o
xeloreu - Ty wierzysz w swoją wizję Jezusa.
Zapominasz - "Kto wami gardzi Mną gardzi"


N gru 14, 2008 12:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A Ty Alus jesteś " Wami"?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N gru 14, 2008 15:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Nie wiedziałem, że gardzę katolikami i cenzuruję Boga ;)

Kto nie z Wami ten przeciwko Wam i Bogu ?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N gru 14, 2008 15:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 28, 2008 15:39
Posty: 59
Post 
Xeloreu, czytając o Twym poszukiwaniu Boga, tęsknocie za Nim, przypominam sobie lata młodości, kiedy żyłam spokojnie, bez "zbędnych" obowiązków - jako tzw. nowoczesna, postępowa dziewczyna. Wychowana w rodzinie katolickiej, ale nie praktykującej wiary, nie miałam przykładu życia religijnego. Już podczas studiów, doświadczałam nieokreślonej tęsknoty za kimś, na kim mogę polegać, kto mi pomoże, pocieszy... Może było to wynikiem stresów, w każdym razie ostatecznie zlekceważyłam ten "głos" w sobie. Wyszłam za maż z wielkiej miłości za takiego samego "nowoczesnego" chłopaka (ślub oczywiście cywilny) i dalej dziwiłam się, że tak wielu ludziom chce się np. biegać po nocy na Pasterkę, czy wstawać w niedzielę na Mszę św. Po 8 latach wciąż nowych problemów w małżeństwie, po niejednej przepłakanej nocy, dotarło do mnie, że bez Boga nic nie poradzimy. Ani mąż, ani ja nie mieliśmy mocnych podstaw do dźwigania obowiązków, do uszczęśliwiania drugiej osoby, do cierpliwości do dzieci itp. Dałam się porwać tym uczuciom i dziś nie żałuję! Zawarliśmy sakramentalny związek małżeński ( mąż jeszcze jako ateista, do Kościoła powrócił znacznie później), zaczęłam nowe życie z Panem Bogiem, na co dzień z Chrystusem eucharystycznym. Jakoś wszystko stopniowo nabierało sensu, a nawet uroku, mogliśmy cieszyć się piękną liturgią, nie byliśmy już tacy samotni, a nawet "zaraziliśmy" naszą wiarą nasze rodziny. Dużo można by na ten temat... Do czego zmierzam? Człowiek ze swej natury jest istotą religijną. Każdy w coś wierzy, choć nie zawsze jest to wiara w Boga. Nie każdy ma szansę poznać Boga, bo wiara to dar, a nie wyuczona mądrość. Nie odrzucaj tych myśli, które Cię nachodzą, idź za ciosem, staraj się rozpoznać w tym działanie Pana Boga. Wiara to wielkie szczęście, życie wiarą jest sensowne, bogate w radości mimo pewnych ograniczeń i nowych obowiązków. Życzę Ci wytrwałości w dążeniu do poznania Prawdy. Nie martw się trudnościami, nie poddawaj wątpliwościom. Z Panem Bogiem.[/url][/u]


N gru 14, 2008 17:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Wiara w Allaha to dar od niego?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


N gru 14, 2008 17:36
Zobacz profil
Post 
R6 napisał(a):
Nie wiedziałem, że gardzę katolikami i cenzuruję Boga ;)

Kto nie z Wami ten przeciwko Wam i Bogu ?

Pełnię wykładni znajdziesz:
http://ekai.pl/bib.php/dokumenty/p9715/p9715.html
szególnie 2, akapit od słów:"Święty Paweł mówi, że "Kościół jest ciałem Chrystusa......".


N gru 14, 2008 17:46
Post 
R6 napisał(a):
Wiara w Allaha to dar od niego?

A kogo masz na myśli pytając "od niego"? :D


N gru 14, 2008 17:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41
Posty: 378
Post 
Chodziło mu zapewne o kaktusa, który stoi u niego pod oknem.[/u]


N gru 14, 2008 18:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL