Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Ty rozumiesz o czym ja mówię ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt gru 19, 2008 22:24 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Zresztą nie będę się powtarzał, zapraszam do wątku " wiara ateistów ", gdzie przedstawiłem skondensowaną opinię odnośnie senso(s)twórczości.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt gru 19, 2008 22:36 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
kastor napisał(a): Przyznam, że też mi kiedyś chodziła po głowie teoria, w której człowiek jest tylko mieszaną związków organiczynych. Wtedy rzeczywiście nie mielibyśmy wpływu na swoje zachowanie. Bylybiśmy trochę jak blie poruszające się po stole. Na podstawie ich położenia i prędkości można okreslić z wyprzedzeniem, która gdzie się odbije. Podobnie byłoby z nami; ten atom posiada taki pęd i taką energię, uderzy w tą drugą cząsteczkę a suma ich energii będzie wystarczająca do przeprowadzenia syntezy nowej cząsteczki, która odbijając się od błony komórkowej wywoła impuls czego efektem będzie chęć by komuś zrobić krzywdę. Właściwie wtedy zamiast karać należałoby współczuć niepomyślnego ułożenia atomów. Ja wierzę, że człowiek w 90% składa się z duszy  . pozdrawiam i respect for all 
Nasze wybory są determinowane instynktem i szeroko rozumianym wpływem otoczenia i naszego ciała więc w gruncie rzeczy jesteśmy sumą przypadków(miejsce urodzenie,płeć,rasa,wzrost itp. itd.) i ewentualne istnienie jakiś dodatkowych bytów jak dusza niczego tu tak naprawdę nie zmienia bo zasadniczo są dwie możliwości:
1.dusza została "zaprogramowana" przez Boga czy inny wyższy byt
2.podlega takim samym procesom jak nasza fizyczna świadomość
Więc nawet gdyby człowiek składał się w 100% z duszy nic by to raczej pod tym względem nie zmieniało. Reinkarnacja czy predestynacja czynią ten proces bardziej skomplikowanym ale nie staje się przez to bardziej "wolny".
|
Pt gru 19, 2008 22:43 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Johnny99 napisał(a): Ty rozumiesz o czym ja mówię ?
Nie rozumiem na jakiej podstawie wyciągasz wnioski chyba, że po prostu przedstawiasz własne odczucia w takim wypadku nie mam pytań.
|
Pt gru 19, 2008 22:46 |
|
 |
memento
Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 10:41 Posty: 93
|
Johnny99 napisał(a): Udawanie, że się nie zrozumiało istoty rzeczy też nie jest najlepszą metodą dyskusji. Nie obchodzi mnie, jaką " moc " ma moja wypowiedź, czyli ile tam jest " nowomowy ". Chodzi mi o rozwiązanie problemu. Najważniejszą kwestią w życiu dla istoty rozumnej jest istnienie sensu tego życia.
Nie jestem fizykiem, dokładnej teorii nie podam. Nie to mnie najbardziej interesuje, interesuje mnie to, dlaczego to miałby być absurd.
A jaki jest problem? Najważniejsza kwestia w życiu to to samo co sens życia, więc Twoje zdanie brzmi tak: "Sens życia dla istoty rozumnej to istnienie sensu życia". To zdanie zawsze będzie prawdziwe.
Absurdem nazywam wszystkie możliwości, które uzyskują mniej niż 5 promili prawdopodobieństwa, jak świat deterministyczny wobec odkryć współczesnej nauki. Z takiego założenia wynika, że świat albo został zaprogramowany, albo zrobił to sam organizując istoty zdolne badać zagadnienie determinizmu i przypadku, będące nawet zdeterminowane to robić i odkrywać, że przypadek istnieje(a tak naprawdę jest podstawiony przez ten determinizm).
_________________ The Vampires Are Coming
|
So gru 20, 2008 11:26 |
|
|
|
 |
memento
Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 10:41 Posty: 93
|
Cytuj: Nasze wybory są determinowane instynktem i szeroko rozumianym wpływem otoczenia i naszego ciała więc w gruncie rzeczy jesteśmy sumą przypadków(miejsce urodzenie,płeć,rasa,wzrost itp. itd.) i ewentualne istnienie jakiś dodatkowych bytów jak dusza niczego tu tak naprawdę nie zmienia bo zasadniczo są dwie możliwości: 1.dusza została "zaprogramowana" przez Boga czy inny wyższy byt 2.podlega takim samym procesom jak nasza fizyczna świadomość
Przeczysz nauce i logice, proponuję rozpocząć od "Inżynierii Kwantowej" Milburna, Warszawa, 1999.
_________________ The Vampires Are Coming
|
So gru 20, 2008 11:30 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Cytuj: kluczem i błedem logicznym jest słowo "nagle". Przodkowie człowieka wyodrębnili się z małp około 5, góra 8 miliardów lat temu w Afryce. I te 5.000.000.000 lat to nie jest taki nagły moment w którym pojawiła sie "świadomość swojego isnienia". Chyba mnie kolego nie zrozumiałeś  Ale chyba z mojej winy bo niewłaściwie użyłem słowa NAGLE. Nie chodziło mi tu o proces ewolucji tylko o to że gdyby poukładać martwe i pojedyncze atomy tak aby DOKŁADNIE odzwierciedliły konkretną osobę (co do atomu) to co... Nagle te atomy otrzymają świadomość? Właśnie zależałoby mi na uzyskanie jakieś mniej czy bardziej konkretnej odpowiedzi na to pytanie... Masz 20 czy 30 litrów wody, skrzyneczkę wapnia, butlę wodoru i masę innych atomów do woli... Czy jeżeli poukładasz te atomy tak by IDEALNIE odwzorowały jakiegoś człowieka to czy te atomy nagle ożyją i otrzymają świadomość? Czy skoro są tak samo zbudowane, będą miały tą samą pasję? Takie same talenty i marzenia, wspomnienia i skojarzenia? Czy każdą decyzje podjęłyby tak samo? PS. Ja też uwielbiam discovery  Choć mogę ten kanał oglądać jedynie u mojej narzeczonej  Cytuj: Nasze wybory są determinowane instynktem i szeroko rozumianym wpływem otoczenia i naszego ciała więc w gruncie rzeczy jesteśmy sumą przypadków(miejsce urodzenie,płeć,rasa,wzrost itp. itd.) i ewentualne istnienie jakiś dodatkowych bytów jak dusza niczego tu tak naprawdę nie zmienia bo zasadniczo są dwie możliwości: 1.dusza została "zaprogramowana" przez Boga czy inny wyższy byt 2.podlega takim samym procesom jak nasza fizyczna świadomość Wydaje mi się że nie do końca, jeżeli kierowałyby mną instynkty i zwyczajne procesy chemiczne to wydaje mi się że nie robiłbym różnych rzeczy "od tak" jak np chodzenie po chodniku w taki sposób by nie nadepnąć na pękniętą płytkę  Taki miałem kaprys i już wydaje mi się że żadna biologia ani fizyka czy mechanika nie wyjaśni mojej "zabawy" Ad. Zaprogramowana przez Boga czyli zaprogramowana tak abyśmy mieli własną wolę, dużo rzeczy wpływa na naszą wolę ale ostateczny wybór należy do nas. Ad2. Nie kapuje  Cytuj: Więc nawet gdyby człowiek składał się w 100% z duszy nic by to raczej pod tym względem nie zmieniało. Reinkarnacja czy predestynacja czynią ten proces bardziej skomplikowanym ale nie staje się przez to bardziej "wolny". Z tego co ja wiem gdy uwolnimy się od naszych ciał i zostaniemy "tylko" duszą po części uwolnimy się od naszej psychiki/mózgu (którymi jesteśmy ograniczeni), już nie będzie czegoś takiego że mi chodzi po głowie ten głupi kawałek melodii którego nie umiem się pozbyć i przestanie mi zależeć na tym aby samochód który mam/miałem musiał być akurat czerwony a uraz do psów z dzieciństwa zniknie.
Pozdrawiam 
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
So gru 20, 2008 11:31 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Jeszcze dodam tak sobie, że kiedyś jadąc w pociągu powiedziałem takie zdanie.
Człowiek to taki śmieszny związek chemiczny, że jak coś na niego spadanie to to weźmie i z siebie zrzuci.

_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
So gru 20, 2008 11:40 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Wydaje mi się że nie do końca, jeżeli kierowałyby mną instynkty i zwyczajne procesy chemiczne to wydaje mi się że nie robiłbym różnych rzeczy "od tak" jak np chodzenie po chodniku w taki sposób by nie nadepnąć na pękniętą płytkę Uśmiech... Taki miałem kaprys i już wydaje mi się że żadna biologia ani fizyka czy mechanika nie wyjaśni mojej "zabawy" Ale psychologia może już sobie całkiem nieźle z tym poradzić. Naszego zachowanie kształtują doświadczenia, wspomnienia, uczucia itd. o żadnym z tych czynników nie można chyba powiedzieć, że jest wolnym wyborem bo zależy od przypadku(urodziłeś się w tym kraju, w tym mieście w tej rodzinie zapisano cię do tej szkoły gdzie spotkałeś osoby X i Y itd.) oczywiście czasem próbujemy świadomie wpływać na któryś z tych czynników ale gdy zastanowimy się nad przyczynami takiej decyzji dojdziemy do innych czynników. Ludzki mózg nie tworzy informacji tylko przetwarza je z otoczenia czasem w bardzo skomplikowany sposób ale czy to wolność? Na pewno nie taka za którą karałbym wiecznym cierpieniem... Cytuj: Ad. Zaprogramowana przez Boga czyli zaprogramowana tak abyśmy mieli własną wolę, dużo rzeczy wpływa na naszą wolę ale ostateczny wybór należy do nas. Co konkretnie zależy "od nas" i na czym to właściwie polega? wspomnienia itd. Cytuj: Z tego co ja wiem gdy uwolnimy się od naszych ciał i zostaniemy "tylko" duszą po części uwolnimy się od naszej psychiki/mózgu (którymi jesteśmy ograniczeni), już nie będzie czegoś takiego że mi chodzi po głowie ten głupi kawałek melodii którego nie umiem się pozbyć i przestanie mi zależeć na tym aby samochód który mam/miałem musiał być akurat czerwony a uraz do psów z dzieciństwa zniknie.
Więc zniknie też spora część ciebie.
|
So gru 20, 2008 14:33 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
0bcy_astronom napisał(a): Nie chodziło mi tu o proces ewolucji tylko o to że gdyby poukładać martwe i pojedyncze atomy tak aby DOKŁADNIE odzwierciedliły konkretną osobę (co do atomu) to co... Nagle te atomy otrzymają świadomość?
Nie wiadomo, bo nauka nie wie czym dokładnie jest świadomość, ale jeśli jest pochodną ciała, to nie jest to wykluczone.
W końcu mówi się, że co 7 lat wszystkie atomy naszego ciała ulegają wymianie i w ciele dorosłego człowieka może nie być ani jednego atomu z czasów, gdy był niemowlakiem.
Jeśli zaś świadomość nie wynika z ciała i np. ciało istnieje jako wynik świadomości, to nie da się zsyntetyzować człowieka ze świadomością.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
So gru 20, 2008 19:05 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
No napisał(a): Co konkretnie zależy "od nas" i na czym to właściwie polega?
A chociażby światopogląd. Z jakichś powodów wybrałeś ateizm choć nikt Cię do tego nie zmuszał (tak zakładam). Ponadto upierasz sie przy nim choć dowodów na saomopowstanie wszechświata nie masz. Samopowstanie z niczego to główny filar ateizmu ,choć jest nieracjonalny innej możliwości ateista nie ma . Wybór zależy od nas ,analizujemy wszystkie za i przeciw i wybieramy przeciw, choć argumenty są za . Cóż to jest przywilej wolnej woli.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So gru 20, 2008 22:33 |
|
 |
memento
Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 10:41 Posty: 93
|
Oczywiście logika jest wyłączona poza krytyką ateizmu?
Cytuj: Wybór zależy od nas ,analizujemy wszystkie za i przeciw i wybieramy przeciw, choć argumenty są za .
Jakież to argumenty są za Bogiem osobowym?(bo zakładam, że o takim myślisz, będąc moderatorem tegoż forum). proszę o nieprzekierowywanie do innych tematów.
_________________ The Vampires Are Coming
|
So gru 20, 2008 23:10 |
|
 |
memento
Dołączył(a): Pt paź 27, 2006 10:41 Posty: 93
|
Ah, nie jesteś moderatorem, zasugerowałem się ilością postów i stylem wypowiedzi, przepraszam, mój błąd.
_________________ The Vampires Are Coming
|
So gru 20, 2008 23:12 |
|
 |
Atei_
Dołączył(a): Pt sie 08, 2008 19:55 Posty: 316
|
Cytuj: Właśnie zależałoby mi na uzyskanie jakieś mniej czy bardziej konkretnej odpowiedzi na to pytanie... Masz 20 czy 30 litrów wody, skrzyneczkę wapnia, butlę wodoru i masę innych atomów do woli... Czy jeżeli poukładasz te atomy tak by IDEALNIE odwzorowały jakiegoś człowieka to czy te atomy nagle ożyją i otrzymają świadomość? Czy skoro są tak samo zbudowane, będą miały tą samą pasję? Takie same talenty i marzenia, wspomnienia i skojarzenia? Czy każdą decyzje podjęłyby tak samo? Dobre pytanie. Moim zdaniem otrzymalibyśmy ciało człowieka który nigdy nie żył. Byłoby to tylko martwe ciało. Człowiek to nie tylko atomy. Potrzebne jest coś więcej. To coś jest tym, co rozróżnia człowieka martwego od żywego. Przykładowo są to impulsy elektryczne w mózgu, i tak dalej. Gdybyśmy nasze "ciało" ożywili, to miałoby ono świadomość taką jaką mu nadaliśmy tworząc go. Dotyczy to także wspomnień. Można otrzymać "człowieka roślinkę", albo człowieka który posiada jakieś wpisane wspomnienia. Cytuj: Samopowstanie z niczego to główny filar ateizmu ,choć jest nieracjonalny innej możliwości ateista nie ma .
Inne możliwości są. Choćby nawet to: odwieczne istnienie energii która sobie co jakiś czas tworzy losowy wszechświat.
Jeśli istnienie Boga, jako nieskończonego potencjału energii jest możliwe, to tak samo istnienie skończonego potencjału energii jest możliwe (teoretycznie).
Nie ma tylko białego i czarnego koloru, pomiędzy nimi jest cała masa kolorów pośrednich.
_________________ Nie ma dowodu na istnienie Boga, nie ma też dowodu na jego nieistnienie. Wszystko sprowadza się do kwestii wiary, lub braku wiary.
|
So gru 20, 2008 23:25 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
memento
Nie ma sprawy
Weźmy np.argumenty w postaci wydarzeń historycznych (zmartwychwstanie ,wskrzeszenia umarłych) Oczywiście nas przy tym nie było i jest to kwestia wiary. Wydarzenia owe tłumaczą wiele odnośnie wszechświata. Wszechświat istnieje wiemy to oboje. Nie wiemy jednak jak powstał, wiemy natomiast , że jeśli powstał z inteligentnej przyczyny to inteligencja zobowiązuje do ujawnienia się. Takie ujawnienie się było odnotowane w historii około 2000 lat temu. Nie mamy podstaw aby to podważać no chyba że udowodnimy, że wszechświat powstał sam z niczego.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So gru 20, 2008 23:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|