co w tym złego ja lubie meta jest okej ma kilmat nie sieje agrsie jak hip-hop

Co za idiotyzm, niby gdzie jest to zapisane? Może arcybiskupi przed konklawe nucili sobie pod nosami Paranoid Black Sabbath?

@up
kardynałowie zamiast abepe... ;x

http://muzyka.onet.pl/10174,1800230,newsy.html
żal mi takich ludzi jak dziennikarz z w/w linku

i pełen szacunek dla Petera za odpowiedź - faceta nie ponoszą emocje i spokojnie odpowiada na chore katolickie zaczepki - tak trzymac !

Dziwię się i zastanawiam, czemu wy ludzie, którzy uważacie się za wierzących grzebiecie w kale jakim jest główny nurt metalu. Po co te kompromisy? W niedziele chodzą do kościoła, uprawiają swoją religię, a potem w domu udzielają głosu bluźniercom z głośników.

Istnieje przecież ze 100 kilkadziesiąt zespołów chrześcijańskich, które grają każdy rodzaj metalu. Zamiast behemoth czy vader polecam InExordium lub Sympathy. A z kałem - do szamba!

człowieku, tutaj nie wszyscy to wierzący i praktykujący katolicy , załap

Ja nie uprawiam żadnej religii więc nic mnie wali to co piszesz. Po za tym jakie Ty masz pojęcie o tej muzyce ? Żadne zapewne...

I nie obrażaj metalu nazywając go "kałem", bo ja tak nie nazywam Twojej religii . [...] - takie rzeczy, to nie tutaj, Kolego - rozalka

A co cię to obchodzi co kto w domu robi?

"Ja nie uprawiam żadnej religii więc nic mnie wali to co piszesz. Po za tym jakie Ty masz pojęcie o tej muzyce ? Żadne zapewne...

I nie obrażaj metalu nazywając go "kałem", bo ja tak nie nazywam Twojej religii . [i][size=11][color=indigo][...] - takie rzeczy, to nie tutaj, Kolego - rozalka"

Nie rozśmieszaj mnie człowieku.Ja w metalu siedziałem od 12 roku życia,teraz mam 26,więc mam pojęcie o tej muzyce.I też twierdzę,że jest kałem.Mało tego uważam ją za moralną kloakę.Może Ty nie nazywasz tak mojej religii,ale wokalista Beherita drący swój pysk "Uhhhh Satan,uhhhh Lucifer",albo poronione teksty Slayera typu "God hates us all" plugawią to co ja uważam za święte.I co?Też mi powiesz,że nie mam pojęcia o tej muzyce?Muzyka pełna treści tego typu to gnój i szlam w najczystszej postaci.
Wiem,co ze mną robił metal,wiem też,że jak coś jest niemoralne i bluźniercze a się to lubi,to człowiek wytłumaczy się przed samym sobą w jakikolwiek sposób.Pełno tam krwi,nienawiści,mordu i jawnej pogardy dla Boga,który jest moim Panem.Czytając teksty takich Cannibal Corpse,albo Macabre rzygać mi się chce.A na myśl o kapelach takich jak Burzum,Behemoth,Slayer,Sodom,Clandestine,Brujeria,Reinfection,Carcass i prymitywiźmie jaki z nich bije szlag mnie trafia.Syf i zgnilizna.

I dlaczego na forum nie ma opcji "edytuj" pod dopiero zamieszczonym potem??

Temat co prawda stary już,ale nie potrafię sobie odpuścić,kiedy czytam argumenty jakie tu przedstawił Dusky.Wy od razu zakładacie,że jak ktoś jest chrześcijaninem to nie ma pojęcia o metalu,dragach i chlaniu,a niektórych z nas Bóg wyszarpał z takiego właśnie,lub podobnego błota,bo mieliśmy dość i zwróciliśmy się do Niego o pomoc.Wiem,że używam ostrych słów,ale nie widzę powodu,aby nie nazywać rzeczy po imieniu.Do Ciebie Dusky i Tobie podobnym nie czuję gniewu,bo rozumiem,że nie zdajesz sobie sprawy z tego co dzieje się na ziemi,jak i z tego,że ktoś sobie Tobą manipuluje (i nie mam tu na myśli tylko Szatana-bo lubicie nam zarzucać to,że zwalamy wszystko na diabła).Świat jaki widzą Twoje oczy,jaki tworzą ludzie to iluzja.I nigdy tego nie zrozumiesz,jeśli sam tego nie zechcesz,do czego gorąco namawiam i czego Ci życzę.
Pozdrawiam

lol. Kolejny nawiedzony intelekt.
Starasz się zaszufladkować metal w jeden święty sposób. Dokładnie tak samo jakby powiedzieć, że wszyscy chrześcijanie to tylko ojcowie Rydzykowie i ludzie jego pokroju- chcący się na religii dorobić, nienawidzący żydów, masonów, gejów, cyklistów, dziennikarzy tvnu. Powiedziałbym wręcz katole, bo na miano katolika to sobie w życiu nie zasłużyli.
A to dobitnie pokazuje, że albo coś Ci się pod sufitem pomieszało, albo to Twoje słuchanie metalu można skomentować długim, pustym śmiechem.

Xagog, wszystko jest dla ludzi - ale dla rozsądnych ludzi.

Widocznie, skoro głupiutkie (pardon!) i prosteteksty typu: "Bóg mnie nienawidzi!" takie szkody zrobiły Ci w psychice, jestes słabym, podatnym człowiekiem.

Sama ostrego metalu nie słucham, preferuję raczej stary rock (Pink Floyd, King Crimson, Queen, Dire Straits). Teksty w muzyce traktuję jako utwory, z którymi mogę się zgodzic lub nie. Baaardzo wielu artystów w swoich utworach "wadzi się z Bogiem" - chocby Mickiewicz w Dziadach, czy Roger Waters w What God Wants. Czym to się różni od pokrzykiwań metalowców? Jedynie formą i tyle. A często takie teksty mają swoje źródlo i mozna je różnie interpetowac.

Dlatego czasem warto odciąć się od słów piosenki czy wiersza i nie brac wszystkiego dosłownie - to często artystyczna wizja i tyle. Na tym, moimz daniem, polega dojrzałość - takzę do wiary.

Nie lubię tej muzyki, jak czasami słucham coś z tego gatunku, to czuję się jakbym słuchał szatana i od razu wyłączam . Zdecydowanie - nie dla mnie.

To mnie po prostu rozwala... I zmusza do zastanowienia, czy ja rozmawiam tu z ludźmi dorosłymi i dojżałymi, którzy zdają sobie sprawę, że metal to też tylko muzyka, czy może nie....

Kolega Xagog nie potrafi sztuki po prostu docenic, i nie wie że sztuka to nie tylko piękno, ale i ohyda.