Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 22:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 MAGIA/CZARY a nasza wiara?? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Nie. Chrześcijanie zakładają, że coś, w co nie wierzą (a na co nie mają dowodów że nieistnieje) nie zrobi im krzywdy. Odnosi się to także do innych ludzi...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N gru 21, 2008 19:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
szatan jest tchórzem i potrafi tylko uciekać dlatego jak może zrobić krzywdę komuś kto trwa w JEZUSIE? Chyba żartujecie, te całe wasze bajkowe światy w których żyjecie to fikcja demona i jakkolwiek nie nazywałoby się jakieś bóstwo to za tym zawsze stoi demon. To jest bardzo proste i nie skomplikowane.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


N gru 21, 2008 22:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Jak ktoś kiedyś powiedział:
Cytuj:
Jak możesz otworzyć się na nieskończoną miłość Boga, skoro nie pojmujesz potęgi Szatana?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pn gru 22, 2008 12:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
AHAWA napisał(a):
To jest bardzo proste i nie skomplikowane.


Może dla Ciebie, bo np. dla mnie nie.
Piekło i niebo to wg. mnie również "bajkowe światy".


Pn gru 22, 2008 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Sareneth, jego potęga ogranicza się do tego że wodzi za nos tobie podobnych i sprowadza na drogę wiecznej nienawiści siebie i wszystkiego wokół.

a.R.E.k. , pojdz sobie kiedys na Adoracje Najswietszego Sakramentu i sproboj tylko posiedziec moze nagle Cie oswieci i uwierzysz.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Pn gru 22, 2008 14:58
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Nie sądzę, a na Adoracji byłem nie raz... tak myślę. O ile adoracja to to o czym myślę... no, dobra, nie ważne. Nie działa to na mnie, gdyż znam KK i jest dla mnie mało egzotyczny i mniej mnie pociąga niż coś nowego i świeżego. To jedno z wytłumaczeń.
Patrzysz tylko w jedną stronę. Więc jeśli kogoś oświeci i zostanie buddystą to już będzie złe? Tylko chrześcijaństwo jest dobre?


Pn gru 22, 2008 15:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Co to znaczy "tobie podobnych"?

Zacytowałbym ci fragment o belce woku bliźniego, ale szkoda słów...

Ja nie nienawidzę siebie i wszystkiego wokół. Cieszę się każym dniem na Ziemi i wszystkim co mnie otacza. Ale wątpię, abyś to zrozumiał...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pn gru 22, 2008 17:40
Zobacz profil
Post 
Ech, ja rozumiem, że chrześcijanin nie uznaje istnienia pogańskich bogów i postrzega ich jako realne zagrożenie duchowe. Znaczy, on sam nie wierzy w tychże bogów, ale gdyby uwierzył lub stwarzał takie pozory, to oddali się od swojej wiary itp.

Ale to myślenie przenoszone jest też na innych ludzi - bo skoro wiara w bogów pogańskich i uprawianie magii są dla chrześcijanina prostą drogą do Szatana, to czemu dla reszty świata miałby być wyjątek? I wtedy pojawiają się użytkownicy tacy, jak AHAWA, którzy pragną tym zagubionym duszyczkom pokazać, w jakim tkwią błędzie.

Inna wiara nie oznacza od razu "wiara tworząca samo zło", nawet, jeśli opiera się na praktykowaniu magii i oddawaniu czci bogom pogańskim. Gdyby tak niektórzy mogli to zrozumieć... To nie jest trudne. Naprawdę.


Pn gru 22, 2008 19:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Wierzba, chrześcijanin nie może "uwierzyć" w inne bóstwa jak to powiedziałaś, bo one po prostu nie istnieją i każdy świadomy chrześcijanin powie Ci to samo, nie można wierzyć że coś czego nie ma istnieje bo to wtedy zwykle zwiemy np. u dzieci fantazją jednak gdy dziecko nagle zaczyna rozmawiać ze swoim zmyślonym przyjacielem i przestaje interesować się prawdziwymi kolegami i koleżankami no to zaczyna być problem. Tak jest też w przypadku neopogaństwa w którym zły ukrywa się pod postacią nazw typu Słońce, Księżyc, Gwiazdy. Człowiek myśli że oddaje cześć jakimś bóstwą a tak naprawdę one nie istnieją a tą lukę braku istnienia może zapełnić tylko ZŁO OSOBOWE którym jest szatan. Wszechświat w którym żyjemy jest bardzo prosto skonstruowany pod tym względem, jest BÓG w TRÓJCY JEDYNY, który jest nieskończonym dobrem,a wszystko co jest poza Nim jest ZŁEM. Są dwie drogi albo MIŁOŚĆ albo WIECZNA NIENAWIŚĆ, i nasza wolna wola którą używamy do dokonywania wyborów przybliżających nas do jednej z tych DWÓCH DRÓG.

Sareneth, masz wolną wolę.

a.R.E.k., adoracja Najświętszego Sakramentu to czas w którym kapłan wystawia Konsekrowaną Hostie (Chleb użyty podczas Mszy Świętej nad którym zostały powtórzone słowa JEZUSA sprawiające przeistoczenie tego Chleba w Jego Najświętsze Ciało i nie spożyty podczas tej Mszy Świętej) w tzw. Monstrancji (najczęściej wykonana z jakiegoś metalu wysoka na około 40cm i szeroka u góry na około 20cm, konstrukcja, która eksponuje Hostie. Konstrukcja odwołuje swoim wyglądem do Krzyża na którym umarł JEZUS, może też przypominać okrąg podobny do Słońca, Wschodzące Słońce - sformuowanie używane przez psalmistów i proroków starotestamentalnych, odnoszące się do Mesjasza, czyli JEZUSA CHRYSTUSA). Co do buddyzmu, to jest to bardzo obszerna kwestia i w tym poście nie chce robić OTA. Ale tak pokrótce: w chrześcijaństwie, konkretnie w JEZUSIE odnajdziesz CAŁKOWITE NIESKOŃCZONE DOBRO, Miłość, natomiast w buddyźmie występują tylko niektóre pierwiastki tego DOBRA, związne przedewszystkim z podejściem do bliźniego i natury.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Wt gru 23, 2008 17:00
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
No widzisz, idea nieskończonego dobra mi nie odpowiada, bo zaburza równowagę. Z tego co wiem, to Słońce istnieje. Widać bardzo mało wiesz o neopogaństwie i neopoganach. Równie dobrze możnaby powiedzieć, że to w co wierzą chrześcijanie to bajki i nijak nie udowodnisz, że tak nie jest. To w co wierzę, uważam za bardziej realne i prawdopodobne. Skąd czerpiesz swą wiedzę? Nie możesz powiedzieć nic konkretnego o neopoganach (zresztą chrześcijaństwo wywodzi się z wierzeń pogańskich). Jeżeli Szatan ma związek z pogańskimi bóstwami, które ja wyznaję, to musi być "dobry".
Ciekawe czy gdyby np. Czarostwo było jedną z Wielich Religii to miałbyś dfo niego większy szacunek.
Nie wiem czemu, z jednej strony nie przejmuję się fanatyzmem, a z drugiej bezskutecznie próbuję z nim walczyć...


Wt gru 23, 2008 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Aha, w mojej religii też występuje miłość do bliźniego i świata, może nawet większa niż w buddyźmie.
Wiem co to podniesienie (z tego jak opisujesz pamiętam) i nie wywołuje to we mnie żadnych przeżyć mistycznych, w przeciwieństwie do rytuałów i kontaktów z bogami jakich sam doświadczym. Cóż, dla każdego coś innego.


Wt gru 23, 2008 17:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Czy jeżeli nie wiedziałbyś czym jest szatan, to widziałbyś go wszędzie?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Wt gru 23, 2008 18:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Sareneth, szatan w zetknieciu z Krwia Chrystusa rozplywa sie, ucieka jak kolwiek mozna by to nazwac w ujeciu naszego jezyka ludzkiego. I faktycznie jest obecny wszedzie gdzie wystepuje zlo, chocby pod pozorami dobra, czyli takze w swiatyniach chrzescijanskich np. pilnuje swojej zdobyczy ktora z przyzwyczajenia chodzi do Kosciola i przyjmuje swietokradczo Komunie Swieta, jego ulubionym zajeciem jest ciagle wytykanie Bogu grzechow danego czlowieka i nienawistna satysfakcja z tego powodu.

a.R.E.k., wiedze czerpie z doswiadczenia. Slonce to tylko gwiazda, materia, bezduszna, bezosobowa - pierwiastek zycia w psie ma wiecej wartosci niz w Sloncu, co oczywiscie nie oznacza zebys nagle w psa zaczal wierzyc (takie porownanie tylko). W chrzescijanstwie nie chodzi o przezycia mistyczne tyko o MILOSC dlatego zapewne nic nie doswiadczyles bo nie rozumiesz kim jest JEZUS. Co do szatana to sam wziales dobro w jego wydaniu w cudzyslow, a wiec sam sobie odpowiedziales.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Wt gru 23, 2008 22:45
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
No było "dobro" w Twoim przekonaniu, bo ja nie uznaję takich pojęć jak "dobro" i "zło". One są względne i wzajemnie się uzupełniają.
Ale ja nie wierzę w Słońce, nie modlę się do Słońca. Jedynie wiem, że ono istnieje i jest źródłem życia. Uważam, że modlenie się do przyrody samej w sobie to błąd. Naturalnie w pewnym sensie jest ona dla mnie boginią. Ale Bogowie to coś więcej, nie są rozpoznawalni. Nie można odnaleźć wszystkiego przez pryzmat jednej rzeczy, bo Boskość ma różne wymiary. Jeśli chcesz jej doznać, wystarczy Ci spojrzeć w lustro.


Śr gru 24, 2008 10:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
a.R.E.k. napisał(a):
Jeśli chcesz jej doznać, wystarczy Ci spojrzeć w lustro.


Zgadzam się, ale jeśli będziesz patrzył w te lustro nie przez KRZYŻ JEZUSA to nie zobaczysz prawdziwego siebie tylko karykature.

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Śr gru 24, 2008 14:47
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL