Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 23:15



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 zdesperowana 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Rdz 2:18
"Potem Pan Bóg rzekł: Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc."

"To słowo pomoc w hebrajskim nie pochodzi od pomocy kuchennej/domowej, ale takiej pomocy jaką niosą goprowcy taternikowi, który wisi już zębami na linie na ścianie pionowej. To jest taka pomoc."
ks. Piotr Pawlukiewicz

_________________
Piotr Milewski


Pn gru 29, 2008 15:11
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn gru 08, 2008 20:34
Posty: 17
Post 
kobieta jest chwałą mężczyzny. To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny.
1 List do Koryntian
Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/d,126
Powinności katolickiej małżonki:
"...gdy dorosła wydano ją za mąż — mężowi jako panu.
(...) Jego zdrady małżeńskie znosiła tak cierpliwie,
że nigdy nie stały się przyczyną, nawet sprzeczki
między nimi. (...) Był to człowiek o wspaniałomyślnych
odruchach, a zarazem bardzo skory do gniewu. Ona jednak
wiedziała, że gniewnemu mężowi nie należy się sprzeciwiać
ani czynem, ani nawet słowem. Jeśli gniewał się niesłusznie,
czekała, aż się wykrzyczy i uspokoi, i dopiero wtedy
wyjaśniała mu swoje postępowanie. Wiele mężatek, których
mężowie byli łagodniejszego niż on usposobienia, nieraz w
gronie przyjaciółek skarżyło się na swoich mężczyzn...
Moja matka wtedy, ganiąc ich uszczypliwość, jakby żartem,
lecz w istocie poważnie im mówiła, że skoro wysłuchały
niegdyś umowy małżeńskiej, powinny wiedzieć, iż stały się
służebnicami swych mężów; niechże teraz, pamiętając o swej
roli, nigdy się zuchwale im nie sprzeciwiają.
św. Augustyn, Wyznania IX,9
http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,126

Autor tekstu: Dariusz Salamon; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,4806
"Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim".
(Ef 5, 22-24)

Podrzędną i podległą rolę kobiety w społeczeństwie i rodzinie widać również dość wyraźnie w całym Nowym Testamencie (Listy Pawła do Efezjan 5:22; do Koryntian I 11:3 i I 11:9; List Św. Piotra I 3:1). Znajdujemy tam też pouczające zalecenia dla kobiet. Mianowicie kobiety nie powinny zabierać głosu w kościele (Listy Pawła do Koryntian I 14:34-35). Nie powinny też mieć żadnej władzy nad mężczyznami, być posłuszne i siedzieć cicho (Tymoteusz 2:11-12).


Pn gru 29, 2008 17:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Po pierwsze, dla mnie racjonalista.pl powinien się nazywać nieracjonalista.pl, gdyż w sprawach wiary błądzi i to bardzo.

Po drugie, spójrz na naukę Kościoła Katolickiego. Spójrz, że wtedy była taka kultura i przez pryzmat tego także należy patrzeć! Nauka Kościoła Katolickiego mówi o równości kobiety i mężczyzny.

_________________
Piotr Milewski


Pn gru 29, 2008 17:38
Zobacz profil WWW
Post 
Podpowiem jedną rzecz : sprawdź na czym polega wg Chrystusa w chrześcijaństwie przewodzenie czy też panowanie nad innymi.
Gdy się to sprawdzi i ustawi po chrześcijańsku (a nie wg pojęć "świata") wszystko wskakuje na swoje miejsce.


Pn gru 29, 2008 22:55

Dołączył(a): Pn gru 08, 2008 20:34
Posty: 17
Post 
kochani ale to sa cytaty z Pisma Świętego. to nie ja wymysliłam. wiem że kiedyś nie mniano za dużego mniemania o kobietach i to odbiło się na kształcie Biblii, ale te fragmenty są nadal czytane na kazaniach!
Bóg mi dał dwie ręce i nogi, serce i dusze, gdy się modle, tak samo jak Wy zwracam się do Niego Ojcze. Bóg pokazał jak ma wyglądać rodzina: sw. Józef opiekował się Marja i Jezusem, był ich opiekunem więc im służył a Marja opiekowała się Nimi.
kocham swoją rodzinę, swojego narzeczonego nad życie, jeśli moja miłość do nich jest nieidealna nie potrafie ogarnąć myślami miłości Boga. wiem że Biblie tworzyli ludzie, ze niektóre pisma tego samego autora uważano za natchnione inne nie. wierze że jesli Bóg chciał mnie ograniczyć zesłał by mi błogą obojętność lub niewiedzę. ale aby należeć do kościoła muszę wierzyć nie tylko w Boga ale i w to co pisze Biblia i stosować się do tego. a ja nie umiem i prawde mówiąc nie chce.


Wt gru 30, 2008 5:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Ewelinka.85 napisał(a):
kochani ale to sa cytaty z Pisma Świętego. to nie ja wymysliłam. wiem że kiedyś nie mniano za dużego mniemania o kobietach i to odbiło się na kształcie Biblii, ale te fragmenty są nadal czytane na kazaniach!
Bóg mi dał dwie ręce i nogi, serce i dusze, gdy się modle, tak samo jak Wy zwracam się do Niego Ojcze. Bóg pokazał jak ma wyglądać rodzina: sw. Józef opiekował się Marja i Jezusem, był ich opiekunem więc im służył a Marja opiekowała się Nimi.
kocham swoją rodzinę, swojego narzeczonego nad życie, jeśli moja miłość do nich jest nieidealna nie potrafie ogarnąć myślami miłości Boga. wiem że Biblie tworzyli ludzie, ze niektóre pisma tego samego autora uważano za natchnione inne nie. wierze że jesli Bóg chciał mnie ograniczyć zesłał by mi błogą obojętność lub niewiedzę. ale aby należeć do kościoła muszę wierzyć nie tylko w Boga ale i w to co pisze Biblia i stosować się do tego. a ja nie umiem i prawde mówiąc nie chce.


Moim zdaniem problem jest zupełnie w czym innym - nie do końca rozumiesz Biblię, nie potrafisz spojrzeć na Biblię jako księgę mądrościową, która uczy nas moralności.

Przeczytaj np. to:
1Kor 11:13-14
„Osądźcie zresztą sami! Czy wypada, aby kobieta z odkrytą głową modliła się do Boga?(14) Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy,”

Czy to oznacza, że jak mężczyzna ma długie włosy to jest zhańbiony i za takiego powinno się go uważać? Myślę, że wtedy tak mogło być, bo taka była kultura i społeczeństwo. Teraz jednak jest inaczej.

Problem polega w rozróżnieniu elementów, które były uwarunkowane w 100% kulturowo, a fragmentów nauczających moralności. (oczywiście wiele fragmentów jest zarówno uwarunkowanych kulturowo jak i odnoszących się do moralności) Problem w odczytaniu woli Boga z Biblii, a nie tylko kultury tamtych czasów.

Jest coś co ułatwia nam tę sprawę - jeżeli nie do końca rozumiemy Biblię lub jeśli mamy wątpliwości z interpretacją Biblii, to powinniśmy odwołać się do wykładni Kościoła, ponieważ jedynie Kościół może w pełni autorytatywnie określać sens Pisma Świętego, nie można interpretować Biblii samemu jeśli robi się to w oderwaniu od wykładni Kościoła:

2 P 1:20
To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia.

2 P 3:16
Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma, na własną swoją zgubę.

Żeby mieć pewność dobrej interpretacji Biblii to trzeba nie tylko mieć bardzo bogatą wiedzę (z dziedziny kultury, jezyków starożytnych, historii, archeologii, literatury, zwyczajów, teologii, itd), nie tylko silną wiarę, ale przede wszystkim prerogatywę od Boga, o czym mówi ten pierwszy fragment pisma
Cytuj:
"Wedle interlinearnego wydania Biblii zdanie to brzmi (cokolwiek niezrozumiale): "to najpierw wiedząc, ze każde prorokowanie (o) Piśmie oddzielnego rozwiązania nie staje się". Ostatnie i trzecie od końca znalazły tam swoje wyjaśnienie:

"rozwiązania" - sens: tłumaczenia, interpretowania
"staje się" - genetivus ze słowem "być" lub "stawać się" oznacza w języku greckim czyjeś zadanie, prerogatywę, upoważnienie, przywilej: stąd sens: każde prorokowanie o Piśmie nie należy do prywatnego wyjaśniania... "
(cytat z zapytaj.wiara.pl)

Co to oznacza? Że możemy interpretować Biblię, ale nigdy w oderwaniu od wykładni Kościoła, bo inaczej możemy się zagubić, źle zinterpretować na naszą zgubę.

A zdecydowanie nauczanie Kościoła, nauka oparta na Biblii nie stawia kobiety jako kogoś mniej ważnego, niższego, o innym znaczeniu. Kobieta i mężczyzna są osobami równymi.

_________________
Piotr Milewski


Wt gru 30, 2008 13:38
Zobacz profil WWW
Post 
A ja nalegam : sprawdź na czym polega wg Chrystusa w chrześcijaństwie przewodzenie czy też panowanie nad innymi.


Wt gru 30, 2008 22:10

Dołączył(a): Pn gru 08, 2008 20:34
Posty: 17
Post 
czasami jak człowiek przebywa z człowiekiem w oczach którego nie znajduje akceptacji i szacunku potrafi się zagubić. głupota jest uwierzyć w to co mówi, że tak musi być i że tak powinno być.
człowiek potrzebuje drugiego człowieka aby móc ujrzeć się w jego oczach, aby móc zobaczyć siebie przez pryzmat jego miłości.


So sty 03, 2009 15:04
Zobacz profil
Post 
Bóg mówi:bez kobiety nie było by mężczyzny a bez męzczyzny nie było by kobiet,czyli równouprawnienie i komplementarność.Co za problem/


So sty 03, 2009 15:38

Dołączył(a): Pn gru 08, 2008 20:34
Posty: 17
Post 
równouprawnienie to tylko słowo, które z rzeczywistością ma mało wspólnego. pisałam pracę licencjacką na temat sytuacji kobiet wPolsce, wierz mi tylko w teorii istnieje równouprawnienie. jesli chciałbyś zapoznać się z tym problemem bliżej, daj znać.


N sty 04, 2009 18:02
Zobacz profil
Post 
Może jakiś przykład ?


N sty 04, 2009 21:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Oj, coś mi tu zalatuje ostrym feminizmem.

Założę się, Ewelinka.85, że masz na myśli m.in. różnice płacowe obu płci, prawda? Ale to, że np. na stanowiskach kierowniczych kobiety dostają średnio mniejsze wynagrodzenie nie oznacza braku równouprawnienia. Oznacza tylko, że społeczeństwo uważa, że z jakichś względów, lepiej na takich stanowiskach sprawdzają się mężczyźni. Żeby udowodnić, że to brak równouprawnienia musiałabyś udowodnić, że to tylko uprzedzenie, że to jest nieprawdą. Moim zdaniem to w dużym stopniu wynika z różnic między mężczyzną a kobietą.

Mam pytanie: jaki jest Twój problem? Czy jest jakiś problem? Bo piszesz:
Ewelinka.85 napisał(a):
czy Mój Bóg naprawde chce abym żyła w cieniu mężczyzn? przecież gdyby tak był to chyba nie czułabym się z tym tak źle?


Odpowiedź jest prosta: Nie, kobieta jest tak samo ważna co mężczyzna. Są oni jednak różni, mają różne predyspozycje i różne cechy.

Nie pisz więc nieprawdy, w stylu:
Ewelinka.85 napisał(a):
kobieta jest tylko dodatkiem do męża. jest spostrzegana ze wzglądu na swoją seksualnośc i umiejętność rodzenia. oczywiści jest również pomocnym robotem domowym.

Bo to są bzdury - tak nie wygląda życie! Uważam, że sama tworzysz sobie ten problem, który nie ma miejsca.

Ale owszem, zdarzają się inne przypadki ludzi, ale to Ty wybierasz wśród jakich żyjesz - wybierz tych postrzegających kobiety i mężczyzny jak Bóg - równo.

_________________
Piotr Milewski


N sty 04, 2009 21:39
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn gru 08, 2008 20:34
Posty: 17
Post 
Z danych przedstawionych w raporcie, Przedstawicielstwa Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) w Polsce „Polityka równości płci. Polska 2007”, wynika, iż spośród mężczyzn (w wieku 18-65 lat), pozostających w związkach, 21,2% nie wykonuje żadnych prac domowych (kobiety stanowią zaledwie 0,2%). Aktywność zawodowa kobiet nie zmienia podziału prac domowych, nawet w przypadku, gdy partner jest bezrobotnym.
Ponad 90% kobiet i mężczyzn uważa, że w rodzinie to żona odpowiada za pielęgnację i opiekę nad dzieckiem. Przy czym średnio, co piąty mężczyzna i co dziesiąta kobieta nie uznaje „obowiązków domowych” jako pracy.

AKTYWNOŚĆ KOBIET NA RYNKU PRACY
Z powyższego raportu wynika również w 2006 roku wskaźnik aktywności ekonomicznej kobiet wynosił 47,1%, przy czym dla mężczyzn był wyższy i wynosił 62,6%.
Z raportu kobiecych organizacji pozarządowych z 2007 roku dla Komitetu ONZ ds. Eliminacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet wynika, iż w Polsce występuje zjawisko feminizacji ubóstwa, aż 71% kobiet zarabia poniżej średniej krajowej. Mężczyźni stanowią 56%. Średnia różnica płac między kobietą a mężczyzną na tym samym stanowisku i o podobnych kwalifikacjach wynosi 22% i dochodzi nawet do 31% w przypadku osób z wyższym wykształceniem. Tylko 2% kobiet zajmuje stanowiska prestiżowe i najlepiej płatne, jest to tzw. efekt szklanego sufitu.
Kobiety w Polsce stanowią największy odsetek wśród osób bezrobotnych. Aż 41,9% z nich to kobiety w wieku od 20 do 24 roku życia.

PRAWA REPRODUKCYJNE
Obawy kobiet przed posiadaniem dzieci nie są nieuzasadnione, twierdzi Sylwia Szparkowska, autorka raportu z 2007roku dla „Rzeczpospolitej”. Wskazuje w nim, iż co dziesiąta kobieta usłyszała, że lepiej by było, gdyby nie chodziła na zwolnienia lekarskie. Co dwunasta, że to chyba nie jest odpowiedni moment na urodzenie dziecka, przy czym dawano im do zrozumienia, by kobieta lepiej sama zrezygnowała z pracy albo o powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim nie ma nawet, co marzyć.

DANE POLICJI za rok 2004
Statystyki Policji dotyczą wyłącznie ZGŁOSZONYCH przypadków przemocy domowej, wskazują więc jedynie "czubek góry lodowej" przemocy wobec kobiet. Przedstawiciele Policji zdają sobie sprawę, że ich statystyki obejmują jedynie niewielki odsetek przypadków tego przestępstwa.

Liczba przeprowadzonych interwencji domowych /ogółem/ - 610 941
w tym dot. przemocy w rodzinie - 92 495

Ilość interwencji domowych Policji w 2004 roku była o 8,2 % większa, niż w roku wcześniejszym.

Liczba ofiar przemocy domowej ogółem - 150 266

w tym: kobiety - 88 388

dzieci do lat 13 - 35 137

Liczba sprawców przemocy domowej (ogółem) - 91 920

Prawie 96% sprawców przemocy domowej to mężczyźni, 3,8% - kobiety, 0,26% - małoletni.


W dzisiejszej Polsce kobiety są na ogół lepiej wykształcone niż mężczyźni.
Więcej kobiet zdobywa średnie wykształcenie i uzyskuje maturę,
więcej podejmuje i kończy studia uniwersyteckie1. Ponadto
w ostatnich latach coraz więcej kobiet wybiera te kierunki studiów,
które do niedawna uchodziły za niewłaściwe dla płci żeńskiej i były
całkowicie zdominowane przez mężczyzn.


Śr sty 07, 2009 22:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 08, 2008 20:34
Posty: 17
Post 
drogi "jumik" kobiety w wieku 20 - 25 lat żadko otrzymują oferty stałej pracy. wg pracodawcy kobieta w tym wieku jest mało efektywna, oznacza to że pracodawca obawia się zatrudnić kobiete w tym wieku bo to wiek w którym najczęsciej kobieta decyduje się na dziecko, a to dla pracodawcy niepotrzebny problem. jeśli to nie jest dyskryminacją to co jest nią? kobiety dużo rzadziej uzależniają się od alkoholu, w stresujących sytuacjach częściej lepiej reagują niż mężczyźni, ale wg pracodawcy to nie ma znaczenia bo jeśli dziecko zachoruje to kobieta prawie w 90% przypadków bierze urlop aby przy nim być.
to nie cechy charakteru powodują że mężczyzna jest uważany za dobrego pracownika, to fakt że nie potrafi rodzić, żadziej włącza się w życie rodzinne i mniej udziela się w domu.
przypominam!!! Dyskryminacja to traktowanie kogoś gorzej niż innych w tej samej sytuacji.


Śr sty 07, 2009 22:55
Zobacz profil
Post 
Ewelinka.85 napisał(a):
Z danych przedstawionych w raporcie, Przedstawicielstwa Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) w Polsce „Polityka równości płci. Polska 2007”, wynika, iż spośród mężczyzn (w wieku 18-65 lat), pozostających w związkach, 21,2% nie wykonuje żadnych prac domowych (kobiety stanowią zaledwie 0,2%). Aktywność zawodowa kobiet nie zmienia podziału prac domowych, nawet w przypadku, gdy partner jest bezrobotnym.
To bardzo smutne, ale co to ma wspólnego z dyskryminacją ?
Dyskryminacja jest wówczas gdy wspiera to prawo.
Ewelinka.85 napisał(a):
Ponad 90% kobiet i mężczyzn uważa, że w rodzinie to żona odpowiada za pielęgnację i opiekę nad dzieckiem.
Zupełnie słusznie uważają - zwłaszcza gdy mowa o małym dziecku.
Ewelinka.85 napisał(a):
Przy czym średnio, co piąty mężczyzna i co dziesiąta kobieta nie uznaje „obowiązków domowych” jako pracy.
Oczywiście. Ja też nie uważam swoich obowiązków domowych jako pracy.

Ewelinka.85 napisał(a):
AKTYWNOŚĆ KOBIET NA RYNKU PRACY
Z powyższego raportu wynika również w 2006 roku wskaźnik aktywności ekonomicznej kobiet wynosił 47,1%, przy czym dla mężczyzn był wyższy i wynosił 62,6%.
To smutne, że tak wiele kobiet musi pracować.
Ewelinka.85 napisał(a):
Z raportu kobiecych organizacji pozarządowych z 2007 roku dla Komitetu ONZ ds. Eliminacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet wynika, iż w Polsce występuje zjawisko feminizacji ubóstwa, aż 71% kobiet zarabia poniżej średniej krajowej. Mężczyźni stanowią 56%.
Ponieważ jesli idzie o pracę fizyczną (a taka jest związana z niskimi zarobkami) są mniej efektywne. Nie widze powodu by przedsiębiorca płacił tyle samo osobom które mogą dostarczyć inne ilości pracy.

Ewelinka.85 napisał(a):
Średnia różnica płac między kobietą a mężczyzną na tym samym stanowisku i o podobnych kwalifikacjach wynosi 22% i dochodzi nawet do 31% w przypadku osób z wyższym wykształceniem.
Ciekawe skąd te dane. W mojej branży (informatyka) kobiety na tych samych stanowiskach mają bezwzględnie to samo wynagrodzenie.

Owszem, więcej mężczyzn pozostaje długo po godzinach w pracy (daleko więcej niż kobiet) i oni zwykle awansują szybciej. Ale jeśli równie angażuje się kobieta, awansiuje równie szybko.

Ewelinka.85 napisał(a):
Tylko 2% kobiet zajmuje stanowiska prestiżowe i najlepiej płatne, jest to tzw. efekt szklanego sufitu.
Nie, to efekt tego że dla kobiet zwykle praca jest mniej ważna niż dla mężczyzn. Te które angażują się równie mocno, awansują równie mocno (a może nawet szybciej).
Ewelinka.85 napisał(a):
Kobiety w Polsce stanowią największy odsetek wśród osób bezrobotnych. Aż 41,9% z nich to kobiety w wieku od 20 do 24 roku życia.
Jak by szły pracować na budowy albo do kładzenia kafelków, nie byłoby tego zjawiska.

Ewelinka.85 napisał(a):
PRAWA REPRODUKCYJNE
Obawy kobiet przed posiadaniem dzieci nie są nieuzasadnione, twierdzi Sylwia Szparkowska, autorka raportu z 2007roku dla „Rzeczpospolitej”. Wskazuje w nim, iż co dziesiąta kobieta usłyszała, że lepiej by było, gdyby nie chodziła na zwolnienia lekarskie. Co dwunasta, że to chyba nie jest odpowiedni moment na urodzenie dziecka, przy czym dawano im do zrozumienia, by kobieta lepiej sama zrezygnowała z pracy albo o powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim nie ma nawet, co marzyć.
Dziwisz się przedsiębiorcom ?
Przecież to oni ponoszą tego koszty.
Mam znajomą która po kolei zatrudniła 3 dziewczyny - za każdym razem pół roku zajęło przyuczenie. I kazda z nich po tym pół roku poszła na macierzyńskie.
Jak myślisz, czy ta znajoma dalej jets feministką ? :)


Ewelinka.85 napisał(a):
DANE POLICJI za rok 2004
Statystyki Policji dotyczą wyłącznie ZGŁOSZONYCH przypadków przemocy domowej, wskazują więc jedynie "czubek góry lodowej" przemocy wobec kobiet. Przedstawiciele Policji zdają sobie sprawę, że ich statystyki obejmują jedynie niewielki odsetek przypadków tego przestępstwa.
No właśnie. Przemoc domowa w wykonaniu kobiet na mężczyznach nie jest zgłaszana (mężczyźni się wstydzą).
Ja znam w moim otoczeniu jeden wypadek przemocy - żona pobiła męża.
Przypadku pobicia żony nie znam (oczywiście, moje doświadczenia zapewne nie musza byc adekwatne).
Ewelinka.85 napisał(a):
Ilość interwencji domowych Policji w 2004 roku była o 8,2 % większa, niż w roku wcześniejszym.
To dobrze. To oznacza że kobiety wreszcie zaczęły masowo zgłaszać tych chamów - damskich bokserów.

Ewelinka.85 napisał(a):
W dzisiejszej Polsce kobiety są na ogół lepiej wykształcone niż mężczyźni.
Więcej kobiet zdobywa średnie wykształcenie i uzyskuje maturę,
więcej podejmuje i kończy studia uniwersyteckie1. Ponadto
w ostatnich latach coraz więcej kobiet wybiera te kierunki studiów,
które do niedawna uchodziły za niewłaściwe dla płci żeńskiej i były
całkowicie zdominowane przez mężczyzn.
To chyba nie przejaw dyskryminacji ? :)


=====================
Ewelinko, jest wiele patologii z jakimi należy walczyć - ale nie ma w Polsce dyskryminacji jako takiej. To nie jest tak że coś się dzieje "bo kobieta" - jeśli pracodawca nie zatrudnia np. młodej kobiety, to nie dlatego że ma awersje do kobiet i je dyskryminuje, ale dlatego że jest przedsiębiorcą i usiłuje kupić za swoje pieniądze jak najwięcej pracy.
I to jest słuszne.
Równie dobrze mogłabyś przytaczac dane że np. mężczyźni słabi fizycznie są "dyskryminowani" bo słabiej zarabiają, w większym przypadku są bezrobotni itd.


Śr sty 07, 2009 23:11
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL