Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 10:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 pytanie do katolików 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lis 22, 2008 17:44
Posty: 86
Post 
Ókaż napisał(a):
Zrozumiałem i musze ci powiedzieć że dużo bardziej cenie i rozumiem wyznawców jakiejkolwiek religii, niż ateistów. W moim przekonaniu człowiek jest istotą religijną i jedną z jego podstawowych potrzeb jest szukanie Boga. Odrzucanie tej tesknoty za stwórcą za wyższym bytem jest w moim przekonaniu "nieludzkie" i wbrew temu co cały czas twierdzisz nieracjonalne.
jak rozumiesz buddystów?
oni są religijni a boga mają za iluzję groźną!

_________________
"W obliczu ogromu zła na świecie byłoby bluźnierstwem posądzać Boga o istnienie." Tadeusz Kotarbiński


Wt gru 30, 2008 21:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Ókaż napisał(a):
Zrozumiałem i musze ci powiedzieć że dużo bardziej cenie i rozumiem wyznawców jakiejkolwiek religii, niż ateistów. W moim przekonaniu człowiek jest istotą religijną i jedną z jego podstawowych potrzeb jest szukanie Boga. Odrzucanie tej tesknoty za stwórcą za wyższym bytem jest w moim przekonaniu "nieludzkie" i wbrew temu co cały czas twierdzisz nieracjonalne.

Cóż. Jesteś po prostu w błędzie, a dowodem tego są właśnie ateiści :)

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt gru 30, 2008 22:05
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
ekimmu napisał(a):
Sam jestem ateistą, bardzo ciekawi mnie wasza odpowiedz na następujące pytanie: dlaczego nie jesteście wyznawzami np. Islamu?


I. bo chrześcijaństwo to nie religia tylko jedyna możliwość zrozumienia siebie samego
II. bo szukałem 7 lat i po tym czasie wróciłem do punktu wyjścia czyli do JEZUSA
III. bo spoktałem fizycznie JEZUSA w modlitwie oraz w wielu mogących mieć tragiczny skutek, wydarzeniach mojego życia.
IV. niekonczaca sie opowiesc.... :D

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Wt gru 30, 2008 22:15
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Ateisci, choćby ci na tym forum są dowodem na to że dusza ludzka nie znosi pustki. Poczytaj sobie posty ateistyczne a zobaczysz jak bardzo wierzą oni w to co mówią. Wymyślili sobie własnego Boga. Tylko nie wiadomo jak nazwać to monstrum.


Wt gru 30, 2008 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 25, 2008 18:40
Posty: 104
Post 
Ókaż napisał(a):
Ateisci, choćby ci na tym forum są dowodem na to że dusza ludzka nie znosi pustki. Poczytaj sobie posty ateistyczne a zobaczysz jak bardzo wierzą oni w to co mówią. Wymyślili sobie własnego Boga. Tylko nie wiadomo jak nazwać to monstrum.


Hehe, zgadzam się. Gdybym był ateistą i nie wierzyłbym w Boga, ale takim ateistą, nazwijmy to, z krwi i kości - nie szukającym i nie pytającym, to bym nie pisał na forum o wierze. Bo po co te "pierdoły". Żeby "nawracać" innych? Przecież ateizm to JA i guzik mnie interesuje, czy ten czy tamten koleś wierzy w te średniowieczne zabobony.

Ewidentnie widać, że coś im tam w tej ideologii ateistycznej nie gra i szukają :) No i dobrze, przecież o to chodzi.


Wt gru 30, 2008 22:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Ókaż napisał(a):
Ateisci, choćby ci na tym forum są dowodem na to że dusza ludzka nie znosi pustki. Poczytaj sobie posty ateistyczne a zobaczysz jak bardzo wierzą oni w to co mówią. Wymyślili sobie własnego Boga. Tylko nie wiadomo jak nazwać to monstrum.

Jakiego? Proszę, powiedz mi w jakiego wymyślonego Boga wierzę.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt gru 30, 2008 22:26
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Najbardziej chyba w SIEBIE.


Wt gru 30, 2008 22:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Ókaż napisał(a):
Najbardziej chyba w SIEBIE.

Wcześniej mówiłeś o jakimś monstrum. Nazywasz mnie potworem?

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt gru 30, 2008 22:37
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Tak ciasteczkowym!


Wt gru 30, 2008 22:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Słodko :>

Dobra, koniec offtopa, skoro chcesz pozostać gołosłownym Twoja sprawa :]

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt gru 30, 2008 22:48
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Nie no słuchaj nie chciałem Cię urazić. Nie jesteś monstrum. ok. Chodzi o to że świat nie mógł powstać przez przypadek tylko po to abyśmy poświęcali długie godziny aby to potwierdzić. Zaprzeczacie temu co dla człowieka wierzącego (ale nie tylko) jest najważniejsze wierze nadzieji i miłości (tego którego wg was nie ma). Stworzyliście sobie Boga (ale nie w sensie osobowym) z nie istnienia sensu i wokół tego Boga-dogmatu waszej (wiem jak Cię to oburzy) wiary budujecie swoje przekonania.


Wt gru 30, 2008 22:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 28, 2008 19:21
Posty: 64
Post 
Odpowiadajac na pytanie postawione w temacie, do pewnego momentu decydowaly o tym tylko poszczegolne czynnniki:
1. miejsce urodzenia
2. rodzina, tradycja, szkola
bylam nieswiadoma swojej wiary tzw. katoliczka....
Odkad wyjechalam na emigracje nie myslalam czym dla mnie jest moja wiara, mozna powiedziec zapomnialam, w pewnym momencie nawet myslalam, ze ja stracilam...
Jednak przyszedl taki dzien, kiedy zaczelam strasznie tesknic, za tym co wydawalo mi sie utracone, prawie nie sensowne.
Ta tesknota narastala we mnie stopniowo, az pewnego dnia, zaczelam swiadomie odczuwac dzialnie Jezusa, ze jest, ze zawsze mnie kocha, ze dla Niego jestem ta wyjatkowa owieczka zagubiona.
Tak sie zaczelo SWIADOME powracanie do wiary.
Jednego jestem pewna, ja juz nigdy nie chce od Niego odejsc.
Moze i upadne, moze sie pogubie, ale ja wiem, ze nie jestem sama.
Czyli z calkowitym zrozumieniem tegoz zdania mowie Mu Jezu ufam Tobie....
Na koniec dodam, moze mnie wysmiejecie, ale zaczelo sie od ksiazeczki Zraniony Pasterz.
Co do przejscia na Islam, znam tu srodowiska muzulmanow: czyt. wloskich
Szanuje ich i akceptuje ich wybor, ich wiare, nie mnie sadzic czy sa poganami, ( calkiem normalni ludzie sasiedzi, pracownicy)
Ja jednak na tym etapie nawrocenia moge tylko powiedziec, ze nie przejde na Islam, bo tak chce moj Pan, przeciez bez Niego nic nie moze funkcjonowac dzic sie...
Jest to trudne dla mnie, ale tk jest.
Ach i na koniec, to sa tylko moje prywatne mysli, ktorymi sie zWami dziele.
A interpunkcja jest niemozliwa, bo mam tylko klawiature wloska.

Tanti cordiali saluti Kasia

_________________
Kasia


Jezu ufam Tobie!


Wt gru 30, 2008 23:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Zakładasz z góry, że to świat powstał DLA ludzi i dlatego nie mógł samoistnie się wytworzyć, bo byśmy nie mieli czego szukać i to jest właśnie błąd, bo według nas, to my jesteśmy tworem wszechświata. Nie mamy żadnego zadania odkrywania go, to tylko i wyłącznie nasza potrzeba szukania jakiejś przyczyny i nadziei.

Nadzieja - mam nadzieję na lepsze życie ucząc się :>
Miłość - chociaż to są procesy biologiczne, mam to gdzieś, bo miłość jest po prostu piękna :>

No i na koniec. Żadna z Twoich wypowiedzi mnie nie oburzyła, denerwuje mnie tylko jedno, a mianowicie jak ktoś "wie lepiej" co jest dla mnie dobre i choć mnie nie zna, chce mnie uszczęśliwić na siłę.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt gru 30, 2008 23:15
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Ale wiara chrześcijańska uczy że właśnie do niczego Bóg Cię nie zmusza! Gdybyśmy pragnęli być lepszymi, odczówali miłość i radość a kończyłoby się to wyłączeniem pradu na końcu naszych dni to brzmiałoby to jak podły żart. Dziś np odwiedzili moją rodzinę moi rodzice. Gdyby oni odeszli a ja nie spotkałbym ich nigdy więcej, to już teraz mogę stwierdzić - życie nie ma sensu!!! Dla mnie ma ono sens tylko w Chrystusie (choćbym był całe życie szczęśliwy).


Wt gru 30, 2008 23:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Dlatego życzę Ci, byś nigdy wiary nie utracił :)
Skoro ktoś jest szczęśliwy, to po co go zmieniać.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt gru 30, 2008 23:43
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL