Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 17:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 805 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 54  Następna strona
 Ateizm,czyli urojona wizja człowieka 
Autor Wiadomość
Post 
Ókaż napisał(a):
Mówicie, że nie ma dowodu na istnienie Boga. Problem polega na tym, że cześć ludzi uważa, że takie dowody istnieją a innych poprostu one nie przekonują.


Dowód jest albo go nie ma. W wypadku Boga "dowody" nie tyle są niewystarczające, co nie są dowodami. Dowód musi być bezpośrednio połączony z dowodzoną rzeczą.
Dowodzenie istnienie Boga możnaby przedstawić, jako dowodzenie czyjejś winy. Wybierasz losowo człowieka - bez żadnych podstaw związanych ze sprawą. Np. w związku z morderstwem kogoś na drugim końcu Polski wskazują na winnego Ciebie. Ty się upierasz, że nie jesteś winnym. Oskarżyciel jednak ma dowód w postaci narzędzia zbrodni. Na narzędziu nie ma żadnych odcisków palców, nigdy nie było Twoją własnością. Sąd jednak uznaje to za dowód Twojej winy.
Tak samo pojmujecie dowód wy - coś niezwiązanego w ogóle z Bogiem (przynajmniej związku nikt nie wykazał) ma być dowodem.

Ókaż napisał(a):
Pierwszy - cuda dokonywane (zdaniem wierzących)przez Boga

Mogą być fałszywe. Załóżmy jednak, że się wydarzyły. Teraz to o czym pisałem wyżej - co łączy cuda z Bogiem. Wiara, że to dzieło Boga, to żaden dowód. Mogą być choćby efektem jakiegoś nieznanego nam jeszcze zjawiska.
Cud nadal nie jest więc dowodem a jedynie kwestią wiary - o czym i Ty piszesz


So sty 03, 2009 17:03
Post 
Cud jest dowodem boskości a to nieznane w twoich ustach to Bóg własnie.


So sty 03, 2009 17:07

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Witold napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Mam jedno proste pytanie .Skoro człowiek to małpa bo należy do nadrodziny małp, to czy według Ciebie trzmiel to pszczoła?


Jeśli ktoś strzela sobie w stopę, to co najwyżej ty.

Owszem, trzmiele są pszczołami, podobnie jak na przykład pszczoły miodne są pszczołami. Kwestia nazwy, że trzmiel akurat nie ma słowa "pszczoła" w nazwie gatunku, a "pszczoła miodna" owszem. Tak samo szerszenie są osami, choć akurat nie mają słowa "osa" w nazwie, ale zaliczają się do nadrodziny "osy".

I tak samo ludzie są małpami wąskonosymi, choć nie mają słowa "małpa" w nazwie (ba - szympanse też nie), ale zaliczają się do nadrodziny "małpy wąskonose".


Ok to już wiemy , że człowiek to małpa , a trzmiel to pszczoła. Czy według Ciebie człowiek to również dinozaur, bo dinozaury należą do kręgowców tak jak ludzie .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So sty 03, 2009 17:25
Zobacz profil
Post 
Czyli w powyższym przykładzie - dowód jest dowodem winy a te "nie wiadomo czyje to jest" to to Ókaż właśnie? :)
Niestety to co robisz z dowodzeniem nie ma nic wspólnego, to dalej odgórne zakładanie, że "to musi być Bóg i koniec".


So sty 03, 2009 17:26
Post 
Zastanów się może to kosmici nieznani co?? a może jakieś nieznane krasnoludki czy elfy wiesz co Aton ateiści mają naprawdę dziwaczne poglądy apropo znasz jakies inne rodzaje życia nadprzyrodzonego??Tylko Bóg jest nadprzyrodzony,duchowy.


So sty 03, 2009 17:46
Post 
Tak tylko Bóg - dla katolika. Ja nie jestem katolikiem. Wielu ludzi na świecie też nie. Nadążasz?
To żaden dowód - nadal odgórne założenie oparte o doktrynę. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że samo istnienie człowieka jest dowodem na istnienie Boga - bo któż inny mógłby stworzyć go jak nie katolicki Bóg (to tak mówi katolicyzm).
Wierz sobie w co chcesz, ale nie nazywaj tego dowodem, bo to idiotyzm!


So sty 03, 2009 17:50

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
No i Witold, Aton i pozostali niewierzacy forumowicze potwierdzili to co mówiłem. Dziwne że nie uznajecie Ewangelii za źrodła historyczne skoro uznają je za takie historycy. Nic nie pozostało innego jak powiadomić ich o tym. O tym właśnie mówiłem: my mówimy - TAK, Wy mówicie - NIE!
O ewangeliach synoptycznych napisano wiele książek więc do nich odsyłam wszystkich zainteresowanych a wszystkich porównujących ewangelię o Jezusie z Nazaretu do opowieści o Kubusiu ze Stumilowego Lasu odsyłam do książki (pisanej nie z perspektywy wiary oraz ze świeckim podejściem do zagadnienia historyczności Jezusa) Joachima Gnilki: Jezus z Nazaretu.


So sty 03, 2009 18:00
Zobacz profil
Post 
Dla mnie tylko 1 Bóg jest prawdziwy .A ty w co wierzysz??


So sty 03, 2009 18:01

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Seweryn napisał(a):
Ok to już wiemy , że człowiek to małpa , a trzmiel to pszczoła. Czy według Ciebie człowiek to również dinozaur, bo dinozaury należą do kręgowców tak jak ludzie .


Sewerynie, twoje pojęcie o systematyce jest po prostu... kompletnie popie<bardzo nietypowe>. Wypisujesz jakieś kompletnie oderwane od rzeczywistości bzdety.

Dinzaury były kręgowcami i ludzie są kregowcami.
Dinozaury były gadami, ludzie są ssakami.

Szymansy są małpami wąskonosymi i ludzie są małpami wąskonosymi.
Szympansy są człowiekowatymi i ludzie są człowiekowatymi.
Ale szympansy zaliczają się do rodzaju "szympans", a ludzie do rodzaju "człowiek".
Ale podobnie jak i ludzie i dinozaury są kręgowcami, tak samo i ludzie i szympansy są małpami wąskonosymi.

Czy ty masz naprawdę jakąś fobię na punkcie słowa "małpa"?
Przyznałeś, że ludzie to kręgowce, a "małp" jakoś przyznać nie chcesz? Skoro kręgowce akceptujesz, a małp już nie, to znaczy że w ewolucji zatrzymałeś się tam gdzie "kręgowce" i ewnetualnie "ssaki" (w końcu jesteś ssakiem, czy nie?), ale do poziomu małpy już nie doszedłeś, a zatem nie mogłeś i dojść do człowieka...

Kupy się nie trzymają te twoje wywody.
Jeśli nie jestes małpą = nie jesteś człowiekiem, bo człowiek w świetle systematyki jest gatunkiem małpy wąskonosej, tak jak jest też gatunkiem ssaka, kręgowca i czworonoga, czy ci się to podoba czy nie.


So sty 03, 2009 18:13
Zobacz profil
Post 
mariamne z magdali napisał(a):
Powiem zaś jedno-W moim życiu wiara nie jest bezpodstawna i ślepa.
Jezus w moim życiu zroibił więcej niz ktokolwiek,uratował mnie i przywrócił z dna psychicznego do stanu człowieczeństwa.Nikt mi nie pomógł.Tylko On.Dlatego wiem,ile dla mnie zrobił i wiem,jak codzień Jego miłość działa w moim życiu.


Obawiam się, że bezpodstawnie i ślepo wierzysz w to, że zmiany w Twoim życiu są spowodowane działaniem transcendentalnej siły nadnaturalnej, którą nazywasz Bogiem, czy Jezusem.

Cytuj:
Wiara nie polega na naiwności ale na zaufaniu Bogu w Jego dobroć.


Cóż jeśli wiara zawsze będzie tylko wiarą, to zauważ, że sam musisz się obawiać, że wierzysz tylko w domniemany przymiot wyimaginowanego bytu bazując na niczym istotnym.

Cytuj:
O czym mam z tobą rozmawiać o wątkach historycznych,politycznych,społecznych które występowały 2000 lat temu nie to nie jest wiara ,wiara nie jest sprawą techniczno-merytoryczną Nie polega na szukaniu wątpliwości co do tej wiary ale na zwalczaniu tych wątpliwości.


A zwalczanie tych wątpliwości polega zwykle na 3 rzeczach:

1. INTERPRETACJA (Jeśli jakaą część Biblii wykracza poza doktrynę, lub ogólne pojęcie o Bogu, trzeba to odpowiednie zinterpretować.)

2. IGNORANCJA (Jeśli coś w wierze jest nielogiczne i niespójne to "Bóg jest niepojęty")

3. ZAPYCHANIE DZIUR (wszędzie gdzie nauka nie dotarła chrześcijanie wkładają Boga i tak tworzą swoje 'dowody' na jego istnienie)

Cytuj:
Wiara jest całkowitą prawda i całkowitym uznaniem tej prawdy którą jest Bóg i Jego słowo.


Wiara jest prawdą, bo Bóg jest prawdą, a Bóg jest prawdą, bo tak mówi Biblia, a Biblia jest prawdą, bo uznał ją Kościół, który jest natchniony przez Boga w którego wierzymy, a jak udowodniliśmy powyżej wiara jest prawdą, bo....

I takie błędne koło jak zwykle.

Cytuj:
Nie mam zamiaru się z Tobą sprzeczać o to kto ma rację bo ja znam prawdę ty może jej jeszcze szukasz ale znajdziesz i spoczniesz bo zaznasz pełnego pokoju ducha dzięki tej prawdzie ,ona zaspokoi twe potrzeby.


Ja wiem, Ty wierzysz, tak jak miliardy osób na świecie w ciągu tysiącleci. Z tym, że większość wierzyła lub wierzy w coś innego. Ale to Ty znasz prawdę...

Cytuj:
Wiara ma podstawy w Piśmie,wiara nie jest ślepa ale przeciwnie,zna całą drogę którą jest Jezus i który jest jej celem.


Wiara ma podstawy w Piśmie, a Pismo ma podstawy w wierze.... znowu to samo

Cytuj:
Zauważ że od 2000 lat wiara chrześcijańska ciągle rozprzestrzenia sie ,wyznaje ją miliony ludzi na calym globie,w tym wiele naprawde mądrych i inteligentnych postaci.


Bo religia była fantastycznym sposobem na zdobycie władzy i majątku. Przez 2000 lat pompowali w europejczyków Biblie i doktrynę, więc dziwi Cię, że wiele osób nadal wierzy? Religia nieustannie się zmieniała, dopasowywała do odkryć naukowych, Bóg został sprowadzony do abstraktu, tak żeby wszystko zawsze pasowało. Teraz pomyśl ile jest chrześcijan rzymskokatolickich, a ilu innych - nawet z wami jest coś nie tak. Z pewnością wiele mądrych i inteligentnych postaci wierzy, sądze, ze w większosci dlatego, że nie interesują się do tego stopnia religią, aby dokonać własnych trafnych przemyśleń. Poza tym jest jeszcze indoktrynacja - pompują od dziecka w ciebie wiarę, to trudno później po prostu ją odrzucić.

Cytuj:
Wiara jest bardzo prosta bo polega na uwierzeniu w życie duchowe w człowieku i po śmierci co jednocześnie jest wiarą w Boga.Nasz wiara wywodzi się z tradycji naszych ojców choćby Abraham.


Lepsza jest wiara w której uwierzysz, że po śmierci sam staniesz się bogiem i jeszcze łatwiejsza. Tylko po co wierzyć w coś nierealnego?

A czemu Abraham i mitologia hebrajska (a propos poczytaj sobie historię tej parszywej postaci to CI włosy na głowie dęba staną, że on jest założycielem 3 największych religii monoteistycznych), a nie grecka, babilońska, celtycka, słowiańska?

Cytuj:
A ateizm jest odrzuceniem wiary choćby w życie duchowe ,jednym słowem szybko,łatwo i przyjemnie na tym polega ateizm ,najlepiej według nich jest porzucić wiarę w cokolwiek,nie szukać ,nie pytać.


Nie będę po raz milionowy prostował znaczenia słowa ateizm.

Cytuj:
Najpiew trzeba uwierzyć a potem tą wiarę rozwijać,w przeciwnym razie nie mam o czym polemizować.


Ja proponuję wykroczyć poza horyzonty.

Cytuj:
Ksiądz Marek Dziewiecki właściwie nazywa ateizm urojoną wizją człowieka.


Niech sobie nazywa :)


So sty 03, 2009 18:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Wiara jest prawdą, bo Bóg jest prawdą, a Bóg jest prawdą, bo tak mówi Biblia, a Biblia jest prawdą, bo uznał ją Kościół, który jest natchniony przez Boga w którego wierzymy, a jak udowodniliśmy powyżej wiara jest prawdą, bo....


Wykazujesz dość dziwaczną tendencję do udawania Greka. Przecież doskonale wiesz, że Boga nie wymyśliła ani Biblia, ani Kościół, więc po co ten tekst ?

Cytuj:
Ja wiem, Ty wierzysz, tak jak miliardy osób na świecie w ciągu tysiącleci. Z tym, że większość wierzyła lub wierzy w coś innego. Ale to Ty znasz prawdę...


Pomijając wszystko inne, wiara w to, że te wszystkie miliardy miliardów ludzi po prostu tak zwyczajnie jest w błędzie, bo " rzeczy boskich " no, po prostu nie ma i już - sama w sobie jest jakoś karkołomna. Ja bym się dobrze zastanowił, zanim bym ją tak lekkomyślnie zanegował.

Cytuj:
Lepsza jest wiara w której uwierzysz, że po śmierci sam staniesz się bogiem i jeszcze łatwiejsza.


Dlaczego ? Wiem, kim jestem, i samemu sobie nie wyglądam na Boga. Dlaczego miałbym przyjmować, że po śmierci stanę się Bogiem ? Dlaczego jest to łatwiejsze od wiary w to, że po śmierci pozostanę taki, jaki jestem ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So sty 03, 2009 18:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Miało być zamiast " zanegował ", " wyznawał ".

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So sty 03, 2009 18:22
Zobacz profil
Post 
"Obawiam się, że bezpodstawnie i ślepo wierzysz w to, że zmiany w Twoim życiu są spowodowane działaniem transcendentalnej siły nadnaturalnej, którą nazywasz Bogiem, czy Jezusem. "

Cóż,obawiam sie,że ślepo przeczysz temu,że są.Nie rozumiesz,że byłam bardziej zacietrzewioną ateistką niż większość tu?Nie szukałam Boga.On znalazł mnie.Te "zmiany" w moim zyciu,to przywrócenie mnie do życia i wszystko ,co sie z tym wiąże.Mało brakowało,a ateizm zaprowadziłby mnie ładnie za rączkę ku sznurkowi na strychu..
I choć dla ciebie to nie argument,Bóg dał mi realne szczęście.


So sty 03, 2009 18:27
Post 
Cytuj:
Dziwne że nie uznajecie Ewangelii za źrodła historyczne skoro uznają je za takie historycy.


Nazwiska proszę

Cytuj:
Nie rozumiesz,że byłam bardziej zacietrzewioną ateistką niż większość tu?


Często używany argument przez katolików. "Kiedyś byłem ateistą, ale wyrosłem, zrozumiałem, dostrzegłem etc."

Ale przyjmę, że nie kłamiesz :)

Cytuj:
Nie szukałam Boga.On znalazł mnie.Te "zmiany" w moim zyciu,to przywrócenie mnie do życia i wszystko ,co sie z tym wiąże.Mało brakowało,a ateizm zaprowadziłby mnie ładnie za rączkę ku sznurkowi na strychu..
I choć dla ciebie to nie argument,Bóg dał mi realne szczęście.


Nie odwracałem się od Boga.On odwrócił się ode mnie mnie.Te "zmiany" w moim zyciu,to przywrócenie mnie do życia i wszystko ,co sie z tym wiąże.Mało brakowało,a wiara zaprowadziłaby mnie ładnie za rączkę ku sznurkowi na strychu..
I choć dla ciebie to nie argument,ateizm dał mi realne szczęście
I nie piszę tego dla ironii :)


So sty 03, 2009 18:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Mało brakowało,a wiara zaprowadziłaby mnie ładnie za rączkę ku sznurkowi na strychu..


Tu to już chyba lekka przesada. Nie będę przypominał, jak często ateiści argumentują, że wiara jest właśnie irracjonalną ucieczką od tragedii.. a tu znowu wiara prowadząca do tragedii ? Ateiści mają ciekawą ( i częstą ) tendencję do przedstawiania przeciwstawnych sobie argumentów przeciw wierze :D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So sty 03, 2009 18:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 805 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 54  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL