Gdybym posiadal nieznany obraz prawdopodobnie wybitnego malarza, oddanie go do odnowienia przed expertyza swiadczyloby o wyjatkowej glupocie lub checi zamydlenia oczu.

No właśnie, ciekawe że tego nie zauważają szanowni przeciwnicy wiary.

No tak. Tylko zapominacie o jednym: rany pośmiertne nie krwawią w taki sposób, jak to jest ujęte na całunie. Więc albo ktoś ten całun "podrasował", albo to podróbka, albo osoba na całunie była żywa w czasie zawijania...

Wedle moich książek wszystko się zgadza, więc ja bynajmniej o niczym nie " zapominam ". Nie wiem, co rozumiesz przez " podrasowanie " - poprawienie go tak, by nie odpowiadał Ewangelii ? To musiałby zrobić jakiś antyklerykał chyba Co do podróbki - patrz wyżej. Co do bycia żywym w czasie zawijania - proszę bardzo, można to wziąć pod uwagę, reszty problemów to jednak nie rozwiązuje.

Nie. Chodzi mi o podrasowanie go, aby był np. bardziej zgodzny z biblią, lub aby był bardziej "dramatyczny...

nie wiem jakie ty książki czytasz, ale wg. wiedzy profesorów z zakresu biologii, rana na ciele człowieka nie krwawi w taki sposób, jak ten na całunie. Chodzi mi oczywiście o tę ranę rzekomo pośmiertną...

Widocznie moje książki są oparte na badaniach innych profesorów

Czy Wy uwazacie, ze w sredniowieczu bylo problemem zakatrupic czlowieka?
Owinac, jeszcze zywego, w material i oblac wrzatkiem czy prasowac goracym
zelazkiem czy jakies inne tego smego? Co, ze krzyczal to nie?
A czy wiecie ile podobnych calunow juz bylo?

Udowodniono, że Całun nie mógł powstać w ten sposób. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób powstał.

A na wierzących mówią "ciemnota"

No pewnie, na filmie o zjawiskach paranormalnych, do którego link dałeś w innym wątku wypowiada się profesor fizyki, który mówi, że " cuda " są faktami, i spokojnie tłumaczy, dlaczego nie jest są dla nich adekwantne metody badań przyrodniczych. Zatem, oczywiście, on również jest " ciemnotą ", i każdy jeden ateista jest od niego mądrzejszy, nawet jeśli skończył tylko podstawówkę

Dokładnie, najlepiej ciiii, nic nie mów o nim, bo to tylko "wyjątek potwierdzający regułę". A tak w ogóle to on na pewnio na egzaminach ściągał i dlatego skończył fizykę.

Nie ulega wątpliwości,że jeżeli w 14 wieku powstało dzieło,nad którym głowią sie naukowcy 21wieku,nie potrafiąc stwiedzić jak ono powstało,to "ciemnotą" jest cała elita umysłowa naszych czasów

Tych który mają "ks." przed tytułem

Glowic to sie nie glowia bo sa trzymani z dala od calunu jak pies od kielbasy.

Tak tak, a później przedstawiają dowody naukowe na fałszywość Całunu