Dla mało zorientowanych dodam, że judaizm jest objawioną religią księgi, a chrześcijaństwo religią objawioną przez Logos czyli Słowo, Myśl, Sens.

Czyli uważasz Marek MRB , że Bóg który przedstawiony jest w Genesis nie został wykoncypowany z przyrody , ani z rozumu , On pochodzi z objawienia . Natomiast każdy inny bóg , czy to bóg Słowian , czy to bóg Greków , czy Rzymian , czy Egipcjan został wykoncypowany z rozumu i z przyrody ? Tylko Bóg monoteistyczny jest wykoncypowany z objawienia , tak ?

Tak

@Marek MRB

Tak

No i dobrze. A czy mógłbyś się pokusić o jakieś krótkie acz rzeczowe uzasadnienie tej śmiałej tezy?

Mam też pytanie (jeśli nie chcesz, nie odpowiadaj): czy jesteś ŚJ?

greg zapomniałeś o podstawowej sprawie - po stronie twierdzącego leży ciężar dowodu (nie dotyczy sppraw związanych z religią i wiarą)

Nie podejmuję się.
Za mało mam czasu i rozumu.
Nie gniewaj się.Jestem katolikiem.
Nie wierzysz, to zapraszam tu www.analizy.biz/marek1962

Wygląda na szczere, ale jest jedynie wygodne. Jak brak Ci rozumu na wyjaśnianie, to po co głosisz takie śmiałe tezy?

Co innego wiedzieć, co innego wyjaśnić.
Wiem, że tego nie rozumiesz

Wiem - ale nie powiem

W pewnym sensie masz rację.
Nie mówię gdy wiem że ktoś nie słucha.
To Twój przypadek.

Ale w przypadku Greg(R)-a jest trochę inaczej. Żeby mówić o sprawach Objawienia, nie można zacząć od środka - trzeba najpierw powiedziec o wielu innych sprawach (tak jak nie zaczyna się matematyki od rachunku różniczkowego).
Nie mówię tu że Greg(R) by nie wczytał - ale ja nie za bardzo podejmuję się mówic o tym osobie o innych podstawach niż moje.

Cieszę się jak za każdym razem umniejszasz moją osobę "nie znasz się, jesteś niedouczony, doczytaj" to już standart Twoich wypowiedzi w stosunku do mnie.
Marek MRB jest sfrustrowany, bo nie ma ŻADNYCH argumentów jak zwykle a zamiast myśleć i ewentualnie zweryfikować swoje poglądy zawsze wygodniej sprowadzić rozmówcę do roli podskakującego, niedouczonego, nierozgarniętego anafabety

Ładnie to tak ? Jeszcze dwie strony temu zapewniałeś że masz "naukowy dowód" przeciw duszy, a teraz już nawet nie próbujesz - tylko odwracasz uwagę jęcząc że ja niby "nie mam argumentów".
Ja Ci nie obiecywałem dowodu na istnienie duszy

Nie naukowy dowód przeciw istnieniu duszy, bo nie można naukowo dowieść, że nie istnieje coś, co z definicji poza magisterium nauki leży. Pisałem, że mam naukowe dowody na to, że wolna wola i rozum nie zależą od duszy, a tylko i wyłącznie od mózgu.

No niezupełnie. Nie wytłumaczono bowiem jak mózg generuje fenomeny wolnej woli i rozumu. Wierzy się, że aktywność mózgu wystarczy do powstania wyżej wymienionych, ale dowodu nie ma.

Już w XIX wieku naukowcy sądzili, że znają wszystkie podstawowe prawa fizyki, a kwestią wytłumaczenia wszystkich zjawisk jest jedynie poprawne ich zastosowanie do skomplikowanych przypadków. Jak bardzo się mylili nie muszę mówić. Nie można naukowo udowodnić, że coś da się wytłumaczyć w oparciu o już posiadaną wiedzę, dopóki się tego nie wytłumaczy.

To prawda, nie wiadomo jak to działa "w praniu". Osoba, która to odkryje z pewnością zostanie uhonorowana nagrodą nobla.
Stąd były moje przykłady zwierząt, aby skonfrontować to z wiarą. Jeśli u zwierząt występują namiastki (słowo użyte dla bezpieczeństwa) wolnej woli i rozumu, a sam Kościół nie naucza, że mają duszę, to skoro one bez duszy mogą - my też.
Dodatkowo, żadne badania mózgu nie wykazały, że do prawidłowego działania owego, potrzebne jest coś jeszcze, a nawet nie padł cień wątpliwości, że sam mózg wystarczy.