Autor |
Wiadomość |
Oraltor
Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 21:23 Posty: 17
|
 Kościół a Bóg
Czy sądzicie że można wierzyć w Boga, ale nie wierzyć w kościół i odrzucać jego dogmaty ?
Zapraszam do dyskusji na poziomie.
|
Śr sty 07, 2009 22:33 |
|
|
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Mozna ale wtedy nie jest sie katolikiem.
|
Śr sty 07, 2009 22:56 |
|
 |
Oraltor
Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 21:23 Posty: 17
|
Dlaczego ?
Chrześcijaństwo to Jezus, jego nauka a nie instytucja która powstała pół wieku później i to na potrzeby polityki.
|
Śr sty 07, 2009 22:58 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jeśli chcesz rozmawiać na poziomie to czemu stosujesz takie marne zaagrywki? Jeśli chcesz powtarzać utarte stare frazsey jaki to Kościół zły i straszny to poszukaj miejsca gdzie indziej. Tutaj oczekujemy dowodzenia swoich racji, a nie tylko gadania.
Zacznijmy od podstaw czym jest Kościół? Bo jeśli pytasz o to co zwiesz instytucji to napewno się nie dogadamy. Nie jesteś pierwszym który powierzchownie rozumie pewne kwestie. Kościół to coś więcej niż hierarchia i pieniądze. Być w Kościele, znaczy być we wspólnocie ludzi wierzących, być członkiem ludu bożego. W tym sensie nie można nie być w Kościele i twierdzić że się wierzy w Boga, bo będzie to życie w kłamstwie. Tak samo z dogmatami, pełno dziś lepiej wiedzących w co mają wierzyć a w co nie. Takim Bóg powie na konieć że ich nie zna, bo byli jak faryzeusze którzy gdy czas nadszedł Boga nie poznali, choć sami pewnie wierzyli że są najlepiej przygotowani na przyjście Mesjasza.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr sty 07, 2009 23:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kościół ma swoje korzenie w Ewangeliach.Nie od parady św.Piotr dostał nakaz"pasania Jezusowych owieczek" .Oczywiście są odłamy protestanckie itd.,ale one przeczą idei Chrystusa"aby jedno byli".
Protestanci dzielą sie na 44 tysiące odłamów,właśnie dlatego,że każdy wedle ich opinii,ma prawo interepretować Pismo św.,jak chce.Sam przyznaj,że to mija sie z celem.Ponadto Kościół powstał w sposób naturalny;rozrastające sie rzesze wierzących musiały mieć swoich pasterzy.
|
Śr sty 07, 2009 23:06 |
|
|
|
 |
Oraltor
Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 21:23 Posty: 17
|
WIST - szanuj moje zdanie, ja Twoje szanuje.
Cytuj: Tutaj oczekujemy dowodzenia swoich racji, a nie tylko gadania. Jakoś trzeba rozkręcić, nie od razu Rzym zbudowano. Cytuj: Być w Kościele, znaczy być we wspólnocie ludzi wierzących, być członkiem ludu bożego. Tak racja, ale nakłada to na człowieka pewne ograniczenia, a nie każdy jest w stanie to zaakceptować i czy to znaczy że nie jest to już chrześcijanin. Modli sie tak samo jak Ty, tak samo wierzy w Boga, nie chodzi tylko go kościoła, gdyż nie jest mu to do szczęścia potrzebne. Cytuj: W tym sensie nie można nie być w Kościele i twierdzić że się wierzy w Boga, bo będzie to życie w kłamstwie. I tu się właśnie zaczynają schody. Twoim zdaniem Bóg i Kościół to dwie sprawy nieodłączne, a moim jest inaczej. Bóg to Bóg a kościół to kościół, boli mnie że dla moherowych babć to drugie jest darzone większym kultem. Kościół według oficjalnych nauk został powołany przez Boga, jednak cały czas jego rozwojem zajmował się człowiek. To ludzie go tworzyli, jednocząc się w oddawaniu czci Bogu - znaczy że mają oni na monopol nazywania się chrześcijanami? Cytuj: Ponadto Kościół powstał w sposób naturalny;rozrastające sie rzesze wierzących musiały mieć swoich pasterzy.
Warto zająć sie postawą tych pasterzy. O papierzy oczywiście chodzi... Ale moze nie będę teraz wyciągał tych niechlubności..
|
Śr sty 07, 2009 23:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
komu Kościół nie matką, temu Bóg nie ojciec.
Właściwie to każdy by tak chciał - wierzę sobie, wierzę, ale to, że nie chce mi sie do kościółka zasuwać to kwestia moich poglądów - nie ładnie być hipokrytą
|
Śr sty 07, 2009 23:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Warto zająć sie postawą tych pasterzy. O papierzy oczywiście chodzi... Ale moze nie będę teraz wyciągał tych niechlubności.."
Przedstawię stanowisko kolegi Ókaża,który pieknie wyjaśnił sprawe.
(to uprzedzenie przed faktycznie bezsensowna gadanina o grzechach papieży,nawet niezwiązanej z tematem)
Papież jest tylko człowiekiem,i nie jest doskonały.Dogmat o nieomylności papieża dotyczy nieomylności w kwestiach doktrynalnych,a nie w zyciu.Papieże upadali i jest to fakt.A kompletnie nie ma to nic wspólnego z zadanym przez ciebie tematem.
|
Śr sty 07, 2009 23:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No,Eandil,wiem,ze ty mówisz z "drugiej strony barykady",ale wyjątkowo trafnie to ująłeś!!!Dziękuje za to dopowiedzenie 
|
Śr sty 07, 2009 23:28 |
|
 |
propaganja
Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 18:57 Posty: 50
|
WIST napisał(a): Takim Bóg powie na konieć że ich nie zna, bo byli jak faryzeusze którzy gdy czas nadszedł Boga nie poznali, choć sami pewnie wierzyli że są najlepiej przygotowani na przyjście Mesjasza.
Skąd ta pewność, he? Uważasz, że jeśli ktoś lata do kościoła co tydzień albo i częściej, ale jednocześnie poza tym budynkiem już nie reprezentuje postawy chrześcijańskiej ma większe szanse na Zbawienie niż np. członek ruchu Rastafari, który stara się pomagać, żyć w miłości i pokoju, ale nie chodzi do Kościoła, bo nie czuje takiej potrzeby? Skąd w ogóle ta pewność? Bo ksiądz tak powiedział? Śmieszy mnie, że ludzie przyjmują te dogmaty KK, a nawet się nad nimi nie zastanowią...
I nie gadajcie mi, że "Pamiętaj abyś dzień święty święcił" oznacza wyłącznie latanie do kościoła... Interpretować można to różnie.
Bless!
|
Śr sty 07, 2009 23:28 |
|
 |
propaganja
Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 18:57 Posty: 50
|
Walne post pod postem, bo nie można edytować... ta kwestia mnie zdziwiła...
Cytuj: komu Kościół nie matką, temu Bóg nie ojciec.
Dowaliłeś do pieca... uważasz w takim razie, że religia chrześcijańska jest jedyną słuszną, a inni pójdą do piekła? Głupota...
|
Śr sty 07, 2009 23:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
propaganja,czy ty rozumiesz co Wist napisał???
"Być w Kościele, znaczy być we wspólnocie ludzi wierzących, być członkiem ludu bożego. W tym sensie nie można nie być w Kościele i twierdzić że się wierzy w Boga, bo będzie to życie w kłamstwie. "
Co ma wspólnego prawda,która Wist napisał z twoim nierozumieniem czytanego tekstu???
|
Śr sty 07, 2009 23:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
propaganja,
coś czuje,że jestes prowokator.Zero argumentów,zwykły trolling.
|
Śr sty 07, 2009 23:33 |
|
 |
propaganja
Dołączył(a): Śr sty 07, 2009 18:57 Posty: 50
|
mariamne z magdali napisał(a): Co ma wspólnego prawda,która Wist napisał z twoim nierozumieniem czytanego tekstu???
Dobry chrześcijanin nie powinien używać sarkazmu, bo sprawiasz mi przykrość....  Napisał to w innym poście, więc mam zupełną słuszność.
macośtam teraz z kolei Ty nie rozumiesz tekstu... argumenty są- widać je na 1 rzut oka.
"trolling"- piękne wyzwisko w ustach "chrześcijanina"...
|
Śr sty 07, 2009 23:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Chciałabym,byś dostrzegł,że napisałeś posta o niczym.Powtarzam.Zero argumentów,zwykły trolling.Aha,sory,ty nie wiesz co oznacza trolling.No,cóz,przykro mi.Skoro dla ciebie to wyzwisko a nie zjawisko... 
|
Śr sty 07, 2009 23:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|