Autor |
Wiadomość |
cir77
Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 16:17 Posty: 39
|
 czyżby dusza nie istniała?
Niechcący odkryłem dowód na nie istnienie duszy. Mianowicie mój ojciec był bardzo fajnym człowiekiem sympatycznym lubił chodzić do kina na spacery. A teraz zestarzał się i zrobił się strasznie zgryźliwy nie robi nic poza oglądaniem telewizji i denerwuje się o wszystko. Czyli co jego dusza się zestarzała? Czyli dusza nie jest wieczna?
|
N sty 11, 2009 13:32 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
A czym jest dusza?
|
N sty 11, 2009 14:37 |
|
 |
cir77
Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 16:17 Posty: 39
|
No osobowością (danymi).
|
N sty 11, 2009 14:41 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Właśnie problem w tym, że wierzący za bardzo niewiedzą czym dokładnie ta dusza ma być i czy ma w ogóle jakiś wpływ na nasze ciało jeśli istnieje już zanim powstanie mózg trudno powiedzieć by była kopią naszej świadomości więc jest jakimś duchowym nie-wiadomo-czym którego istnienie trudno obalić czy udowodnić.
|
N sty 11, 2009 15:37 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
 Re: czyżby dusza nie istniała?
cir77 napisał(a): Niechcący odkryłem dowód na nie istnienie duszy. Mianowicie mój ojciec był bardzo fajnym człowiekiem sympatycznym lubił chodzić do kina na spacery. A teraz zestarzał się i zrobił się strasznie zgryźliwy nie robi nic poza oglądaniem telewizji i denerwuje się o wszystko. Czyli co jego dusza się zestarzała? Czyli dusza nie jest wieczna?
A od kiedy dusza ludzka jest czymś niezmiennym? Twój ojciec sie zmienił a Ty uzanałeś że nie ma duszy? Dziwne.
|
N sty 11, 2009 15:53 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
A od kiedy jest czymś zmiennym?
|
N sty 11, 2009 17:10 |
|
 |
cir77
Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 16:17 Posty: 39
|
Kto powiedział że jestem wierzący. Nie stwierdziłem że nie ma duszy mój ojciec tylko że wszyscy nie mamy duszy. A po za tym skoro jego dusz się zmieniła na gorsze to znaczy że jest zmienna a jeśli zmienia się na gorszę to znaczy że dąży do destrukcji.
|
N sty 11, 2009 18:15 |
|
 |
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
 Re: czyżby dusza nie istniała?
cir77 napisał(a): Niechcący odkryłem dowód na nie istnienie duszy. Mianowicie mój ojciec był bardzo fajnym człowiekiem sympatycznym lubił chodzić do kina na spacery. A teraz zestarzał się i zrobił się strasznie zgryźliwy nie robi nic poza oglądaniem telewizji i denerwuje się o wszystko. Czyli co jego dusza się zestarzała? Czyli dusza nie jest wieczna?
Kiepskie to twoje rozumowanie.Zestarzal sie jego umysl.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
N sty 11, 2009 18:58 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
cir77 napisał(a): Kto powiedział że jestem wierzący. Nie stwierdziłem że nie ma duszy mój ojciec tylko że wszyscy nie mamy duszy. A po za tym skoro jego dusz się zmieniła na gorsze to znaczy że jest zmienna a jeśli zmienia się na gorszę to znaczy że dąży do destrukcji.
A mój ojciec z każdą chwilą jest bardziej czuły, poprostu cudowny. Chyba więc obaliłem twój nędzny dowód. Jedni się rozwijają a drudzy uwsteczniają. A co do zmienności duszy NO: jasne że się zmienia, jest ona naszą osobowością. Inaczej nadal mówiłbyś Gugugaga!
|
N sty 11, 2009 19:28 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Pytanie tylko jaka jest różnica między umysłem a duszą. Jeśli umysł jest zmienny a dusza nie to jaki jest jej związek z człowiekiem?
|
N sty 11, 2009 19:29 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
 Re: czyżby dusza nie istniała?
cir77 napisał(a): Niechcący odkryłem dowód na nie istnienie duszy.
A ja niechcący się uśmiałem. Moja dusza też.
Może podasz jakieś szczegóły Twojego odkrycia. Bo to, że ludzie starzejąc się robią się zgryźliwi, to wiadomo od bardzo dawna.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
N sty 11, 2009 19:40 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: NO: jasne że się zmienia, jest ona naszą osobowością. Inaczej nadal mówiłbyś Gugugaga!
Nasza osobowość to fizyczny mózg inaczej nie działały by na nas różne materialne przecież substancje jak alkohol czy narkotyki a uszkodzenia mózgu nie miałyby na nas żadnego wpływu. Oczywiście można powiedzieć, że dusza jest tylko kopią ale tu też pojawiają się problemy bo czy dusza wraz z ciałem wpada w szaleństwo, czy przejmuje nasze uzależnienia itd. a jeśli nie to czy jest to wciąż nasza kopia jeśli jest tam tylko fragment całości jaką jesteśmy od narodzin do śmierci?
|
N sty 11, 2009 19:43 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
 Re: czyżby dusza nie istniała?
nomines napisał(a): Może podasz jakieś szczegóły Twojego odkrycia. Bo to, że ludzie starzejąc się robią się zgryźliwi, to wiadomo od bardzo dawna.
Czy dusza też robi się zgryźliwa? Może lepiej umrzeć młodo zanim staniesz się zgryźliwy na całą wieczność...
|
N sty 11, 2009 19:45 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cir77 a moze to Ty sie zmieniasz?
|
N sty 11, 2009 19:50 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
No napisał(a): Cytuj: NO: jasne że się zmienia, jest ona naszą osobowością. Inaczej nadal mówiłbyś Gugugaga! Nasza osobowość to fizyczny mózg inaczej nie działały by na nas różne materialne przecież substancje jak alkohol czy narkotyki a uszkodzenia mózgu nie miałyby na nas żadnego wpływu. Oczywiście można powiedzieć, że dusza jest tylko kopią ale tu też pojawiają się problemy bo czy dusza wraz z ciałem wpada w szaleństwo, czy przejmuje nasze uzależnienia itd. a jeśli nie to czy jest to wciąż nasza kopia jeśli jest tam tylko fragment całości jaką jesteśmy od narodzin do śmierci?
Kopia? Przecież to my sami. Wszystko co duchowe, wewnętrzne wypływa i odwrotnie wpływa na stan naszej duszy.
|
N sty 11, 2009 19:55 |
|
|