W państwie Indonezja nie istnieje żadna partia żydowska, syjonistyczna czy nawet niesyjonistyczna.

Co to oznacza?
Jakie mogą być wyjaśnienia tego faktu?

Wiesz Adamie, z syjonizmem jest problem, ponieważ wielu osobon on przeszkadza, jako bardzo niebezpieczna sekta. Może to ma jakiś wpływ?


To może nic nie oznaczać. Może zwyczajnie nie była żadna taka partia potrzebna?

Oczywiście, zgadzam się z Tobą, że nie była i że to nic nie oznacza, bo żadnej takiej partii się tam nie zakazuje, a Żydzi żyją spokojnie nawet w Iranie i jakoś nie uciekają (mimo nachalnej propagandy, że ich tam tak prześladują). Po prostu obok założyłem temat, o tym, jak Żydzi zabronili Izraelitom wyznania muzułmańskiego, a takich jest w Izraelu 21%, startu ich partii, które obecnie są w parlamencie, w wyborach. To zwykły rasizm i totalitaryzm, w dodatku na stylu UE, czyli: "póki głosują jak chcemy, to udajemy demokrację i udajemy, że pozwalamy im współdecydować, jak zagłosują inaczej, to się podejmie decyzję wbrew ich woli no i niestety przestanie udawać demokrację ale trudno...".

Proponuję Ci poprosić o azyl polityczny w Indonezji.

Gratuluję argumentów... EOT.

P.S.Tacy jak ty słusznie powinni w swoim bajorku zostać, skoro dla nich wszystko co inne od razu oznacza gorsze...

Syjonistycznej partii w Indonezji nie ma,za to rządzą tam islamiści i dochodzi do prześladowań wyznawców innych religii.

? Tak w Indonezji rządzą islamiści jak w Brazylii Watykaniści... Jak masz jakieś dane o prześladowaniach, to po prostu podaj, a nie szerzysz uprzedzenia i nienawiść.

Garść wiadomości z ubiegłego roku:

Muslims attack Christian school in Indonesia

Muslim mob Storms Sunday Service

Muslims burn Christian church, riot

Christians prepare for possible attacks

A może chcesz poczytać wspomnienia z 1998 roku?

Trzeba przyznać jednak, że w porównaniu z latami 90-tymi XX w. rząd Indonezji zaczął trochę poskramiać najaktywniejszych działaczy Religii Pokoju.

Hatchworth, czy w Holandii chrystianiści prześladują muzułmanów? A tam też palone są meczety, działają partie antyislamskie itd. A to 15 krotnie mniejszy kraj niż Indonezja.

W Indonezji żadni islamiści nie rządzą (nie mówiąc o antychristianistach), a w takich krajach jak Holandia czy Niemcy antyislamiści mogą dojść do władzy albo wejść w koalicje.

Hajduku, i po co dalej dyskutować z osobani, które i tak wiedzą lepiej na każdy temat?