Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 15:26



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 8 ] 
 czystość 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sty 18, 2009 7:30
Posty: 1
Post czystość
Nie wiem co ma robic... Moj chlapak bardzo nalegal, i w koncu uleglam, i uprawialismy sex;( Nie odczuwalam zadnej przyjemnosci, wiedzialam tylko ze robie bardzo zle... Ale ja tego nie chcialam...zrobilam to w obawie zeby go nie stracic... I teraz bardzo tego zaluje.. Mam pytanie: czy ja mam grzech?? skoro zrobilam to mimo ze nie chcialam?? on mnie tak jakby zmusil psychicznie.. Czy ja dostane rozgrzeszenie?? :cry:


N sty 18, 2009 8:55
Zobacz profil
Post 
Grzech masz, a rozgrzeszenie- skoro żałujesz i nie chcesz więcej tego robić - otrzymasz.

Popełniłaś błąd, ale masz szansę wrócić i nadal żyć w czystości :) Życzę Ci siły do bronienia swoich przekonań.


N sty 18, 2009 9:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Aniu, rozgrzeszenie dostaniesz jeśli żałujesz i postanawiasz poprawę, czyli postanawiasz, że nie będziesz więcej uprawiała seksu przedmałżeńskiego.

Zdaję sobie sprawę, że jesteś w trudnej sytuacji. Musisz jednak zdać sobie sprawę z kilku ważnych spraw.

Nie powinno się uprawiać seksu przedmałżeńskiego, bo jest to złe i grzeszne, a tym bardziej "bo on tak chciał" lub "żeby go nie stracić". Na czym mu zależy? Na Tobie, czy na przyjemności uprawiania seksu z Tobą i na Twoim ciele. Czy on kocha Ciebie bezwarunkowo czy nie? Jeżeli nie mógłby kochać Ciebie bez seksu przedmałżeńskiego, to znaczy, że nie kocha Cię bezwarunkowo. A skoro nie ma miłości bezwarunkowej to tym bardziej seks jest bardzo bardzo nierozsądny.

Czeka Cię coś trudnego, ale koniecznego: musisz postawić przed nim sprawę jasno - powiedzieć mu, że nie chcesz, że źle się z tym czujesz, że jest to złamanie zasad Twoich i Bożych, że nie będziecie już więcej uprawiali seksu przedmałżeńskiego. To nie będzie łatwe, będzie próbował Cię przekonać, ale to jest konieczne. Nie daj się jego przekonywaniom i namowom. Przede wszystkim postaw na argument woli Bożej, która się wyraża w Biblii i nauce Kościoła, na swoje sumienie i Twoje zasady, które wyznajesz, a które on powinien i musi szanować.

Jeżeli Cię kocha bezwarunkowo, to nie pozwoli na krzywdzenie Ciebie poprzez łamanie Twoich i Bożych zasad. Jeżeli będziesz łamała te zasady, to możesz w końcu cała się złamać, upaść w trwały grzech ciężki. Nakazy Boże nie są po to, żeby nas przyłapywać na błędach, ale żeby nas odwodzić od złego od tego, co uczyni nas nieszczęśliwymi i odwiedzie od Boga.

Trzymaj się i pamiętaj - to, że już uprawiałaś z nim seks, nie znaczy, że nie możesz żyć w czystości dzisiaj i w przyszłości! Możesz! Pamiętaj, że Bóg Cię kocha i nie może się doczekać aż odwrócisz się od wszystkiego co Cię rani i unieszczęśliwia - od grzechu i zła, bo jest Twoim kochającym Ojcem.

Pomodlę się za Ciebie!
Bóg z Tobą!

_________________
Piotr Milewski


N sty 18, 2009 11:31
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sty 05, 2009 9:49
Posty: 163
Post 
Do Autorki pytania: wyżej już dostałaś odpowiedź.
Powiem słowami x Pawlukiewicza. Nie zawinione może jest Twoje podejście, ale "kupiłaś sobie go darem z siebie".
Czy tak będziesz sobie go kupować całe życie. Ale on to zrozumie, że seks przedmałżeński dla Ciebie jest nie do przyjęcia, albo z bólem serca, ale podziękuj mu. Ustal najpierw kto jest dla Ciebie wazniejszy. Bóg czy on.
Może on ma szczeście, że Bóg Ciebie mu postawił na drodze, ale musisz być konsekwentna, a jeśli on tego nie zrozumie, to nie masz jeden trudny wybór przed sobą.
Powodzenia

_________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
Tylko głupiec samowolę nazywa wolnością...
Mój Kraków, moja Nowa Huta http://www.youtube.com/watch?v=p7imG1JuXcA

The best strona tatoo:
http://bmeink.com/bme-tatt.html


Wt sty 20, 2009 23:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Skasowałem jedną wypowiedź (oraz z konieczności związany z nią komentarz) łamiącą zasady tego działu, które są tutaj:
"Co to za dział?"
viewtopic.php?t=10561

Proszę na temat i w duchu katolickiej wiary (uwaga tyczy się autora wykasowanego postu).

jumik


Śr sty 21, 2009 1:41
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45
Posty: 228
Post 
Choc nie uwazam seksu przedmałżeńskiego za grzech to nie rozumiem jak moglas doprowadzic do stosunku wbrew twojej woli... Ludzie musza do siebie pasowac i choc ja nie wyobrazam sobie pelni uczuc bez seksu to nie wyobrazam sobie zeby namawiac kogokolwiek do seksu... jezeli twoj chlopak nie rozumie ze to obustronna decyzja i jezeleli jej nie szanuje to nalezy pomyslec o zmianie partnera zyciowego...


Śr sty 21, 2009 1:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 05, 2009 9:49
Posty: 163
Post 
MBH ma rację w części: dopasowania... :)

_________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą...
Tylko głupiec samowolę nazywa wolnością...
Mój Kraków, moja Nowa Huta http://www.youtube.com/watch?v=p7imG1JuXcA

The best strona tatoo:
http://bmeink.com/bme-tatt.html


Śr sty 21, 2009 9:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post Re: czystość
aniia775 napisał(a):
Nie wiem co ma robic... Moj chlapak bardzo nalegal, i w koncu uleglam, i uprawialismy sex;( Nie odczuwalam zadnej przyjemnosci, wiedzialam tylko ze robie bardzo zle... Ale ja tego nie chcialam...zrobilam to w obawie zeby go nie stracic... I teraz bardzo tego zaluje.. Mam pytanie: czy ja mam grzech?? skoro zrobilam to mimo ze nie chcialam?? on mnie tak jakby zmusil psychicznie.. Czy ja dostane rozgrzeszenie?? :cry:


Grzech, grzechem. Nie zostałaś zgwałcona, więc pewnie go masz. Resztę już wyjaśnili koledzy katolicy i "tej strony" wyjaśnień podważać nie będę, choć osobiście nie muszę uważać za słuszne.
A od siebie tak przyziemnie jeszcze radzę Ci zastanowić się nad związkiem. Bo jakby Wam sie "zdarzyło" (z żalem po, czy bez żalu) z powodu obustronnej chęci to co innego - jakiś tam gest słabości dwojga zakochanych. A jesli zostałaś do tego w taki sposób zmuszona, to chyba najlepiej o tym chłopaku nie świadczy. Nie wiem (ja nie wiem, Ty się zastanów) czy było warto seksem (i to niechcianym) ratować taki związek.

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Śr sty 21, 2009 10:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 8 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL