Wiem, że inne. Ale to nie znaczy że kościół ma rację. Bo Chrześcijaństwo jak i cała Biblia opiera sie na Jezusie, a nie aniołach. Dlatego tam jest tylko szczątkowo opisane.


Mylę się ponieważ jest niezgodne z katolicyzmem? Katolicyzm jak mówiłem wcześniej, zna tylko ułamek wiedzy o aniołach. Dlatego uważam, że sie nie mylę, ale owszem, każdy może mieć swoje zdanie. Ty swoje, ja swoje.




Lucyfera nie należy utożsamiać z Szatanem, a to Szatan był najbliżej Boga.


Tak jest według chrześcijaństwa, ale to znowu nie znaczy, że chrześcijaństwo ma rację. Bo choćby Gabriel pochodzi z religii Babilonu, Michał z Chaldejczyków i tak można wymieniać. Czy jak przytoczę inne źródło to znaczy, że z góry jest nieprawdziwe ponieważ jest niezgodne z chrześcijaństwem?
Numero uno jest Melchizedek (przedtem Szatan), później Metatron, na końcu Michał. Ja głównie opieram się na Pseudo-Dionizym, ale też i na innych źródłach.
Znowu powtórzę, każdy może mieć swoje zdanie.

Ale czy nazwiesz mnie kłamcą?

Przepraszam, na drugi raz postaram się poprawić.

Lucyfer chciał być równy Bogu. Ale buntowało się o wiele więcej aniołów czy ktoś z was czytał Księgę Henocha dziwi mnie to że nasz Kościół uznaje te pismo za apokryf a w Biblii jest napisane ,że Bóg go zabrał do niebios ( jeszcze Eliasz dostąpił takiego zaszczytu) i historia o Henochu się kończy . Dlaczego tak jest

Bo nie jest ona uznana za natchnioną. A to, że jest ona nazwana Księgą Henocha wcale nie znaczy,że napisał ją Henoch. Tak jak Księgi Jozuego nie napisał Jozue (a na pewno nie w takiej formie jak ją znamy dziś- może coś naskrobał- ale nie sądzę). podobnie w wieloma innymi księgami. Zatem to że Henoch skończył dobrze nie znaczy, że księga jest dobra.

Co do liczby aniołów, przyjmuje się zgodnie z jedną z tradycji, że był to bunt 1/3 aniołów- apokalipsa podaje, że ów smok starodawny strącił ogonem na ziemię 1/3 gwiazd z nieba. Oczywiście jest to jedna z koncepcji i nie wskazuje ona, że tak się sprawa ma.

no i wiemy ile jest aniołów - liczba gwiazd na niebie (albo planet)
teraz podzielimy to przez 2 i tyle mamy diabłów.
łatwa matematyka
Ktoś wie ile jest gwiazd lub planet?

Licząc w kolejności od Słońca, planety skaliste to Merkury, Wenus, Ziemia i Mars. Zewnętrzne gazowe olbrzymy (inaczej planety jowiszowe) to Jowisz, Saturn, Uran, Neptun. Odkryto także pięć planet karłowatych: Ceres (największy obiekt w pasie planetoid), Pluton (do 2006 uznawany za 9. planetę Układu), Haumea, Makemake (drugi co do wielkości obiekt w pasie Kuipera) i Eris (największy znany obiekt w dysku rozproszonym).

Wiemy że Wenus to Lucyfer
a reszta?

P.S. może moderator serwisu WIARA.PL wypowie się trochę na temat wypowiedzi użytkowników BLyy i Mirisha - jestem bardzo ciekawy co ma do powiedzenia na temat tego kanonu, apokryfów, nie dołączonych ksiąg i celowemu ogłupianiu ludzi w celu zatajenia przez Instytucję Kościoła prawdy, która może zburzyć Wasze świątynie i pozbawić pracy, doprowadzić do zjednoczenia wszystkich religii. Co byście wtedy robili? hmm... Może zamiast bawić się z chłopczykami, rozbijać drogie samochody i przychodzić po pijaku na mszę (byłem na takiej mszy, śmiechu warte, psekaśśście sobe znaaak pokojuu, a zamiast kazania "chwila zadumy" hrrr hrrrr hrrrr). Rozumiem, że "ksiądz też człowiek":) ale takie tłumaczenie to mnie trochę, można powiedzieć, zniesmacza.

Szczerze mówiąc wielu młodych ludzi jakich znam (około 99%) nie chodzi do kościoła bo uważają to za bezsensowny pomost pomiędzy nimi a Bogiem. A jeszcze oprócz tego żeby przejść przez niego muszą nieźle płacić, bo za darmo to ich nawet nie pochowają po śmierci. Nie mówiąc o tym, że jeden ksiądz nie chciał koleżanki brata dopuścić do bierzmowania bo mu nie zapłacili. To pewnie temat na inny wątek, ale dla moderatora to żaden problem się tu wypowiedzieć bądź wkleić cytat z innego forum.

Jest On osobą chyba w tym kierunku uczoną i może wszystkie wątpliwości wyjaśnić. Bo ja czuję się konkretnie skołowany i zaczynam się zastanawiać czy to co oni (BLyy i Mirisha) piszą się przypadkiem nie ociera o prawdę. Pomóż biednej duszyczce i napisz coś.

Postaram się odpowiedzieć na pytanie zawarte na początku wątku i na te, w którym autor postu poddaje wątpliwościom istnienie Kościoła itp.

I.

Jeśli wierzysz w Boga i w Księgę napisaną przez ludzi pod wpływem Ducha Świętego, to czemu nie wierzysz w demony? Biblia o nich wspomina.

Lucyfer, według angelologii (nauka o aniołach) był archaniołem, ważnym, o ile nie bardzo ważnym aniołem, dlatego ma też imię Niosący światło. Nastał jednak czas, gdy się zbuntował.
Przedstawiam taki sobie wierszyk, lecz ukazuje on w streszczeniu sylwetkę Lucyfera.

Niosący światło




2.

Widać marzol0681, że za dużo nie wiesz. Egzystujesz na ochłapach wiedzy, którą zdobyłeś przez środki masowego przekazu lub po prostu od kogoś je usłyszałeś.

Apokryfy nie zostały włączone w kanon Pisma Świętego, bo budziły i nadal budzą wątpliwości co do autentyczności zdarzeń, które są w nich zawarte. Jeśli ktoś przestaje chodzić do kościoła z powodu księdza, to okazuje swoją głupotę. A czy udowodniono temu księdzu, iż był pod wpływem alkoholu? Widziałeś to na własne oczy, czy ktoś przekazał Ci tą wieść lub może w telewizji zobaczyłeś. Wiedz, że media tylko polują na takie wydarzenia, i nie ważne, czy ksiądz był pijany, czy nie. Zachowywał się jak nie trzeźwy i to jest ważne. Zbadał ktoś go alkomatem? Czemu zadaję tak idiotyczne pytania Tobie, skor odpowiedzi są oczywiste.

Kościół by nie przestał istnieć z powodu apokryfów.

Wierzysz, że z powodu jakiś pism ogromna instytucja kościelna, widzialne ciało Chrystusa, Jego spuścizna dla nas ludzi, przestanie ot tak istnieć. Jesteś głupcem, a może demon zwodzi Cię na manowce, byś wygadywał takie głupoty.

Jeżeli rozchodzi się o księgę Henocha, odsyłam do http://www.kosciol.pl/article.php/200502260353156

witam.
hmm... poeto.
1). Byłem osobiście na tej mszy, i nie tylko ja odniosłem wrażenie, że ksiądz był nietrzeźwy
2). Gratuluję zmysłu dobrego poznawania się na ludziach. Po kilku zdaniach napisanych na forum w formie raczej pytających prześwietliłeś mnie na wylot. Jestem głupcem, a może Szatan przemawia przez moją osobę?
A moja wypowiedź wymaga tylko kilku odpowiedzi. nie wiem dlaczego nazywasz mnie głupcem.
Pozdrawiam

hmmm ja jednak myśle że coś na rzeczy w tych apokrywach mogło być, prześladowania niektórych sekt chrześcijanskich były dość śilne właśnie z powodu różnic co do wyboru ksiąg katolickich, ot chociażby Arianie, Katarzy, Baracia mniejsi... jeszcze jedna rzecz mnie nurtuję, Biblia jest księga spisana pod natchnieniem Boga, ale jak ktoś np. 325 roku naszej ery był w stanie stwierdzić czy dana ksiega pisana była pod natchnieniem ducha czy nie?? mówię oczywiście o ksiegach ST... na jakich kryteriach opierał się taki wybór?? czy ktoś jest w stanie przybliżyć to troszkę bliżej

no ok widze ze macie tu troche problemów a woięc tak lucyfer został stworzony prezez Boga i był jednym z najwyższych jak nie najwyższym aniołem , lecz pewnego razu coś mu odbiło i postanowił się zbuntować bo chciał rządzić bój toczy sie nadal. lucyfer został na zawsze potępiony przez Boga i juz cała historia a tak nawiasem diabeł istnieje nie było by go nie było by zła proste co nie? węc jeśli jesteś katolikiem to wiara w szatana powinna być lecz nie mylcie wiary w szatana z wyznawstwem po prostu jest częścią naszej religii i juz i nie lekceważcie go

Hmm chciałabym przytoczyć kilka słów z książki A.Pelanowskiego "Wolni od niemocy" na temat Lucyfera.

"Jest taki duch, który ma na imię Przestałes isteniec na zawsze (Ez28,19) Kto to jest? Oczywiście Lucyfer. W Niebie on sie nie liczy - w jezyku hebrajskim zestawienie "nie-liczyc" brzmi: LO-CIFIR!!! Nieliczacy sie Anioł w Niebie, to po prostu Lucyfer w spolszczonym ujeciu albo łacinskim: Luciferus."

Pozdrawiam:)

Oczywiście imię Lucyfera pochodzi od czegoś zupełnie innego,ale i to gwoli ciekawostki warto wiedzieć