Niepodważalne dowody na istnienie boga
Autor |
Wiadomość |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Ókaż napisał(a): A ja mam nadzieje że się spotkamy. W rzeczywistości nazywanej niebem. Ja nędzny katol zbawiony dzięki miłosierdziu i wierze a Ty ateista dzieki swojemu wspaniałemu, pełnemu dobra życiu. Jednak aby tak sie stało musisz porzucić tą walkę z Bogiem i poprostu zacząć spełniać swoje życie. Drwina nawet według Ciebie z mętnych poglądów to nic dobrego ani mądrego. Ależ ja nie walcze z Bogiem, tylko krytykuję religię. Bo i jak można walczyć z czymś, czego nie ma. A nawet gdyby było, to nie mogę walczyć z tym, nie wierząc w jego istnienie. Cytuj: Nie jesteśmy?No to jak ty to sobie wyobrażasz,nie dość tego;jak ty potrafisz zyć z wizją "niewyobrażalną" i jeszcze usiłowac przekonywać do niej innych? Nie wyobrażam sobie... tego się nie da wyobrazić, to po prostu całkowita nicość. Nie mogę, dopóki żyję, wyobrazić sobie stanu własnego nieistnienia. Chociażby dlatego, że nie można odczuwać własnego nieistnienia. Ten stan nas całkowicie nie dotyczy. Po prostu nie istniejemy. Cytuj: Super,tylko ,że...nie mówi. Bo kult Ozyrysa przestał istnieć. A trwał znacznie dłużej niż chrześcijaństwo. Cytuj: I zauwaz róznicę;religie pogańskie polegały w głównej mierze na obrządkach,kulcie zewnętrznym,chyba ,że chcesz mi wmówić,ze starożytni Grecy kontemplowali Herę albo Aresa... Swoje wierzenia traktowali bardzo poważnie i mity uznawali za historie mówiące prawdę. Cytuj: Miłość Boga w chrzescijaństwie i osobisty kontakt z Nim jest wyjątkowym przypadkiem wśród religii.
Natomiast nie jest niczym wyjątkowym to, że wyznawcy danej religii uważają ją za wyjątkową i inną niż pozostałe. Lepszą niż pozostałe.
|
Śr sty 21, 2009 16:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witold napisał(a): Ókaż niestety raczej na pewno nie dane mi będzie w zaświatach cię spotkać i powiedzieć "a nie mówiłem, że po śmierci nic nie ma".
Z naciskiem na "raczej" ....a gdy sie okaże, że "raczej" dane Ci będzie? 
|
Śr sty 21, 2009 17:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witold;
"Bo kult Ozyrysa przestał istnieć. "
A ludzie długo mieszkali w lepiankach,ziemiankach,wigwamach itp,dopóki nie zaczęli budowac domów.
Podobnie długo ubierali sie w zwierzęce skóry,zanim nie odkryli tkanian...
"A trwał znacznie dłużej niż chrześcijaństwo. "
O,nie jestem na bieżąco?To chrześcijaństwo przestało istnieć?
Chyba,że "i Witold między prorokami"?  (to przysłowie z 1Ks.Samuela,w sparafrazowanej wersji) 
|
Śr sty 21, 2009 17:10 |
|
|
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
Ókaż napisał(a): Jeden mówi że wie a drugi tłumaczy czym jest prawda? To jest twoja (MyBlueHeaven) wiedza i twoja (Witoldzie) prawda.
Wiedza jest taka ze nie udowodniono istnienia Boga tak samo jak Potwora Spagetti i Motomyszy z Marsa. Nie upieram sie, ze wszystko co nie zostalo udowodnione nie istnieje ale ludzie ogranijcie sie!!! 2000 lat owczym pedem idziecie za naukami o istocie ktorej nikt z was ne widzial nie slyszal i nie poczul, malo tego twierdzicie ze jest bardziej wiarygodna od innych rownie niemozliwych do udowodnienia wiar...
|
Śr sty 21, 2009 17:14 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
|
Śr sty 21, 2009 17:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
mariamne z magdali napisał(a): I zauwaz róznicę;religie pogańskie polegały w głównej mierze na obrządkach,kulcie zewnętrznym,chyba ,że chcesz mi wmówić,ze starożytni Grecy kontemplowali Herę albo Aresa... Miłość Boga w chrzescijaństwie i osobisty kontakt z Nim jest wyjątkowym przypadkiem wśród religii.
Typowa dla chrześcijan, podszyta kompletną ignorancją pogarda dla religii pogańskich.
Akurat chrześcijaństwo nie stawia na bezpośredni kontakt z Bogiem, dlatego mistycy pokroku Mistrza Eckharta zawsze mieli ciężkie życie.
|
Śr sty 21, 2009 17:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie upieram sie, ze wszystko co nie zostalo udowodnione nie istnieje"
tu przerywamy,i
"ale ludzie ogranijcie sie"
mamy absurd
" i nie poczul"
Czytałeś chociaż pół jakiegoklowiek mojego posta?Do znudzenia powtarzam o BOGU W SOBIE i o tym,jak bardzo GO CZUJĘ.
Odwołuję cię też doÓkaża,Alusa i całej reszty.
"wiar..."
wiara występuje tylko w l.poj,jak drzwi w l.mn
"wczym pedem idziecie za naukami o istocie ktorej nikt z was ne widzial nie slyszal "
Mam do ciebie pytanie.Czy wierzysz w doniesienia naukowców o kolejnych odkryciach w kosmosie?
Jesli tak,to dlaczego?Przeciez sam nie wiedziałeś kosmosu,niczego,co tam się znajduje.
A naukowcy?No przeciez nie od dziś wiemy o spekulacjach,że nie było żadnego lądowania na Księżycu,a to wszystko to mistyfikacja. Jak więc możesz wierzyć naukowcom i astronomom?Przeciez oni cie od lat oszukują...
|
Śr sty 21, 2009 17:27 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
mauger napisał(a): mariamne z magdali napisał(a): I zauwaz róznicę;religie pogańskie polegały w głównej mierze na obrządkach,kulcie zewnętrznym,chyba ,że chcesz mi wmówić,ze starożytni Grecy kontemplowali Herę albo Aresa... Miłość Boga w chrzescijaństwie i osobisty kontakt z Nim jest wyjątkowym przypadkiem wśród religii. Typowa dla chrześcijan, podszyta kompletną ignorancją pogarda dla religii pogańskich. Akurat chrześcijaństwo nie stawia na bezpośredni kontakt z Bogiem, dlatego mistycy pokroku Mistrza Eckharta zawsze mieli ciężkie życie.
Akurat to w dużej mierze prawda choć były różne sekty i oczywiście Orfizm (swoją drogą też religia objawiona) gdzie kontakty z Bogami były już bardziej osobiste.
|
Śr sty 21, 2009 17:32 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
mariamne z magdali napisał(a): " i nie poczul" Czytałeś chociaż pół jakiegoklowiek mojego posta?Do znudzenia powtarzam o BOGU W SOBIE i o tym,jak bardzo GO CZUJĘ. Odwołuję cię też doÓkaża,Alusa i całej reszty.  Czucie fizyczne, twoje wewnętrzne odczucia nie sa dowodem:P mariamne z magdali napisał(a): Mam do ciebie pytanie.Czy wierzysz w doniesienia naukowców o kolejnych odkryciach w kosmosie? Jesli tak,to dlaczego?Przeciez sam nie wiedziałeś kosmosu,niczego,co tam się znajduje. A naukowcy?No przeciez nie od dziś wiemy o spekulacjach,że nie było żadnego lądowania na Księżycu,a to wszystko to mistyfikacja. Jak więc możesz wierzyć naukowcom i astronomom?Przeciez oni cie od lat oszukują...
Bo sa dowody!!! na istnienie ksiezyca, gwiazd, bo WIDAC inne planety i mozna je zbadac:)
|
Śr sty 21, 2009 17:33 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Alus napisał(a): Witold napisał(a): Ókaż niestety raczej na pewno nie dane mi będzie w zaświatach cię spotkać i powiedzieć "a nie mówiłem, że po śmierci nic nie ma". Z naciskiem na "raczej" ....a gdy sie okaże, że "raczej" dane Ci będzie? 
Tu pytanie do ogółu katolików...
Co, jeśli po śmierci obudzicie się w jakiejś ciemnej okolicy, nad rzeką. Rozejrzycie się i po chwili podpłynie do was mężczyzna na tratwie. Niestety odmówi przewiezienia was, ponieważ nie macie ze sobą 1 obola, którego jak wiadomo, Charon wymagał za przewiezienie dusz przez Styks do Hadesu. A nie macie go, bo chrześcijańska ciemnota uznała, że to zbędne.
|
Śr sty 21, 2009 17:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
mauger;
"Typowa dla chrześcijan, podszyta kompletną ignorancją pogarda dla religii pogańskich"
1.udowodnij mi ignorancję i pogardę.
2.znasz biblijna opowieść o Eliaszu i wyznawcach Baala?
Odnies więc to do tej opowieści.1Krl 18,20-39
|
Śr sty 21, 2009 17:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
MyBlueHeaven;
przeczytaj jeszcze raz to wyłuszczonym drukiem,i pomyśl dłużej.Aluzja do wiarygodności przekazu Ewangelicznego i jej twórców,a co za tym idzie,wiarygodności słów Jezusa,pouczającego o Bogu.
No;
kto był orfikiem?
Ano Platon."Ochrzczony" pózniej przez św.Augustyna,na podstawie dostrzerzenia w jego filozofii "promienia Prawdy" która miała nadejść.
Witold;
ja wątpię,bo przecież przestaniemy istnieć,nie?Zero,null,fin..
Ale jakby tak było,to znaczyłoby,że i "ateistyczna ciemnota"  sie myliła
|
Śr sty 21, 2009 17:45 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
mariamne z magdali;
przeczytaj jeszcze raz to wyłuszczonym drukiem,i pomyśl dłużej.Aluzja do wiarygodności przekazu Ewangelicznego i jej twórców,a co za tym idzie,wiarygodności słów Jezusa,pouczającego o Bogu.
Ani Jezus ani Biblia nie sa w zaden sposob wiarygodne. Planety mozna zobaczyc, jak nie wierzysz to allegro.pl dzial teleskopy i czekaj na kuriera a pozniej bezchmurna noc. Jezus mogl wymyslic sobie cala ta histirie i przypadkiem mu uwierzono.
|
Śr sty 21, 2009 17:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
MyBlueHaeven;
'Jezus mogl wymyslic sobie cala ta histirie i przypadkiem mu uwierzono."
Wybacz,ale teraz mi zupełnie ręce opadły
Przypadkiem to sobie można wsadzić palec w oko
Ale zauważyłam postęp  ,bo uzyłeś takiej formy zdania,która chociaz nie negeuje istnienia Jezusa 
|
Śr sty 21, 2009 18:03 |
|
 |
MyBlueHeaven
Dołączył(a): Pn sty 19, 2009 9:45 Posty: 228
|
Ale nikt nie neguje istnienia Jezusa tylko jego boskosc.
Jak sama wiesz ludzie w roznych czasach w rozne rzeczy wierzyli Zeus sie nie przyjal Jezus tak.
|
Śr sty 21, 2009 18:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|