Witajcie,

Mam 33lata i w młodości zrobiłem straszne głupstwo, gdy miałem Bierzmowanie nie miałem nikogo na świadka, a czekałem do ostatniej chwili! w końcu ni było świadka i mój tata nim został przyjąłem tak Bierzmowanie! czy ono jest ważne? wtedy nie wiedziałem prawdopodobnie że świadkiem nie mogą być rodzice.. dopiero w sumie niedawno przeczytałem kodeks Kościoła w internecie. Nie wiem czy to grzech ? zostałem i jestem ojcem chrzestnym, czy mogłem, skoro Bierzmowanie jest nieważne? czy jest niewazne? poradźcie..

Marcin

ojć, też nie wiedziałam o tym
moim świadkiem byla babcia, mam nadzieje, że nie ma żadnego przepisu, że nie mogła...

Babcia mogła być! rodzice nie mogą być!

a rodzice dlaczego nie mogą? jakie jest uzasadnienie tego?

dzięki za odp. pozdrawiam

nie ma uzasadnienia tak pisze w kodeksie Kościlnym: http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/prawo/k4t2r4.html

Brak wlaściwego świadka bierzmowania nie powoduje nieważności sakramentu. Calość normy prawnej należy rozumieć mniej więcej tak: bierzmowany wedle możliwości powinien mieć świadka-> świadek powinien spelniać takie przeslanki jak chrzestny, czyli m. in. nie być rodzicem przyjmującego sakrament. "wedle możliwości" nie konstruuje w tym względzie konieczności, pociągającej za sobą nieważność przy niespelnieniu przeslanki.

Materia sakramentu była, wola przyjęcia także, sakrament został udzielony w sposób ważny i godny.

Został udzielony ważnie, to bez dwóch zdań, ale co do godziwości tego aktu miałbym wątpliwości.
Było to z niezachowaniem przepisów prawa kanonicznego, więc było to czynione niegodziwie, nie mniej ważnie.

A przyjmujący nie ponosi za to żadnej winy moralnej, gdyż o takim zapisie - jak zaznaczył - wówczas nie wiedział.