Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn paź 06, 2025 11:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Opętania, egzorcyzmy - fikcja czy prawda ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Witold napisał(a):
profesura napisał(a):
A dokument 'Egzorcyzmy Anelize Michel" oglądaliście? Najbardziej przeraża to, że to właśnie jest dokument.


Taki sam dokument jak i "Zeitgeist", filmy o teorii młodej Ziemi, filmy dowodzące, że piramidy i Stonhenge zbudowali Marsjanie...
Wszystkie mają mniej więcej podobną wartość w podawaniu ludziom rzetelnej wiedzy i faktów.

"Dokument" propagujący wiarę w istnienie opętań... chyba raczej jakaś pseudonaukowa parodia idei filmu dokumentalnego...


Niewątpliwie jest to dokument . Dokument wiarygodny . Najlepszym dowodem tego są zeznania matki Anelize. Nie ma żadnych przesłanek, aby podważać jej słowa. W końcu to jej matka . Jeśli oszukuje, to oszukuje samą siebie ,a w to nie wierzę, bo i po co miałaby się oszukiwać.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt sty 23, 2009 21:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Oczywiście. Dokument. Taki sam jak "Zeitgeist". Równa wiarygodność.

Chociażby sam fakt, że próbuje udowodnić istnienie "sił nieczystych" całkowicie dyskredytuje ten film. Czysta bzdura. Równie dobrze możnaby zrobić dokument, potwierdzający istnienie Świętego Mikołaja. Jakby chcieć, to też by się naoczni świadkowie znaleźli.

A matka? Ano słyszałem co nieco o tej matce. Ponoć potwornie religijna i to właśnie ona wpadła na genialny pomysł leczenia swojej córki u księdza. To by wiele wyjaśniało. Swoją drogą, to dowodzi, jak nieodpowiedzialna i ciemna jest to osoba.

Ciekawe też, że opętani bywają wyłącznie wierzacy... ;-)


Pt sty 23, 2009 21:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Witold napisał(a):
Ciekawe też, że opętani bywają wyłącznie wierzacy... ;-)

Skąd takie dane Witoldzie? Wydaje mi się nawet że ten konkretny przypadek jest jedynym w historii (a przynajmniej znanym), kiedy opętana była osoba o pogłębionej duchowości tzw blisko Boga. Zwykle opetanymi stają się osoby które są daleko od Boga.


Pt sty 23, 2009 21:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Witold napisał(a):
Oczywiście. Dokument. Taki sam jak "Zeitgeist". Równa wiarygodność.

Chociażby sam fakt, że próbuje udowodnić istnienie "sił nieczystych" całkowicie dyskredytuje ten film. Czysta bzdura. Równie dobrze możnaby zrobić dokument, potwierdzający istnienie Świętego Mikołaja. Jakby chcieć, to też by się naoczni świadkowie znaleźli.

A matka? Ano słyszałem co nieco o tej matce. Ponoć potwornie religijna i to właśnie ona wpadła na genialny pomysł leczenia swojej córki u księdza. To by wiele wyjaśniało. Swoją drogą, to dowodzi, jak nieodpowiedzialna i ciemna jest to osoba.

Ciekawe też, że opętani bywają wyłącznie wierzacy... ;-)


Nie tylko wierzący. Jest wiele przypadków niewierzących, u których opętanie mylono z chorobą psychiczną . Można zaryzykować stwierdzenie że i opętanie spotykane jest częściej u niewierzących , jednak nauka może postawić tylko jedną diagnozę, choroba psychiczna. Bo cóż innego mogłaby stwierdzić nauka. Podobnie było w przypadku Anelize.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt sty 23, 2009 21:57
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nie tylko wierzący. Jest wiele przypadków niewierzących, u których opętanie mylono z chorobą psychiczną . Można zaryzykować stwierdzenie że i opętanie spotykane jest częściej u niewierzących , jednak nauka może postawić tylko jedną diagnozę, choroba psychiczna. Bo cóż innego mogłaby stwierdzić nauka. Podobnie było w przypadku Anelize.


O, temat bardzo mnie interesujący. Sporo się naszukałam przypadków, w których opętana byłaby osoba niezwiązana z religią katolicką - i gdzie opętanie przebiegałoby zgodnie ze schematem ustalonym przez KK. Niestety, nic nie znalazłam - oczywiście, opętania zdarzają się w innych religiach, ale mają wtedy przebieg adekwatny do danej wiary. Jeśli opętana osoba była np. rytualistą voodoo czy podobnej religii, to opętany zachowywał się zgodnie z kanonem właściwym konkretnemu wyznaniu.

Seweryn, jak znasz źródła, to podaj - i na jakiej podstawie stwierdzono, że stan opętania niewierzącego został pomylony z chorobą psychiczną?

Nie mylmy tutaj niewierzącego nie-katolika z "niewierzącym", czyli kimś, kto jest katolikiem, zna zasady swojej wiary, ale je po prostu lekceważy. To trochę inne przypadki, które należy inaczej oceniać.


Pt sty 23, 2009 22:25

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Seweryn napisał(a):
u których opętanie mylono z chorobą psychiczną .


Opętanie JEST chorobą psychiczną.

Jest to schorzenie zakwalifikowane przez medycynę jako typ schizofrenii. Nie przebijesz tego. I wy macie czelność mówić, że religia nie stoi w sprzeczności z nauką...


Ókaż napisał(a):
Zwykle opetanymi stają się osoby które są daleko od Boga.


Jak np. Anelise, która wychowała się w głęboko katolickiej rodzinie :-)
Masz jakieś przykłady na opętanych ateistów?


Pt sty 23, 2009 22:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post 
Witold napisał(a):
[Jak np. Anelise, która wychowała się w głęboko katolickiej rodzinie :-)
Masz jakieś przykłady na opętanych ateistów?

Nie, nie zajmuje się specjalnie tym tematem. Nie mówie też oczywiście że większość opętanych to ateiści. Piszę tylko to co słyszałem (żadna książkowa wiedza, bo poprostu o opętaniach żadnych monografii nie czytałem) bądź gdzieś przeczytałem. Z tych strzępów wynika jednak że najcześciej problem ten dotyczy ludzi oddalonych od Boga (niekoniecznie świadomych ateistów) z problemami natury moralnej. Właśnie dlatego napisałem, że ta dziewczyna jest ewenementem ponieważ była jak ty to nazwałeś głęboko katolicka (i jedynie przyjęła takie niezawinione cierpienie na siebie).


Pt sty 23, 2009 22:51
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Witold napisał(a):
Równie dobrze możnaby zrobić dokument, potwierdzający istnienie Świętego Mikołaja.


A dlaczego nie można by udowodnić istnienia św. Mikołaja?
Przecież każdy wie, że św. Mikołaj biskup Myry, żył i działał na przełomie III/IV wieku. Więc nie rozumiem co byłoby niezwykłego w potwierdzaniu istnienia tej osoby?
Tak jakby udowadniać istnienie Mikołaja Kopernika...

Po drugie opętania nie są chorobą psychiczną. Przez rozpoczęciem egzorcyzmów osobę zawsze bada psychiatra (i to najczęściej nie jeden). I jak stwierdza, że nie jest to choroba psychiczna (bo aparat badawczy psychiatry nie jest w stanie stwierdzić, że to jest choroba- nie zna takiej choroby) można rozpocząć egzorcyzmy.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So sty 24, 2009 9:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
szumi napisał(a):
A dlaczego nie można by udowodnić istnienia św. Mikołaja?
Przecież każdy wie, że św. Mikołaj biskup Myry, żył i działał na przełomie III/IV wieku. Więc nie rozumiem co byłoby niezwykłego w potwierdzaniu istnienia tej osoby?


Owszem. Święty Mikołaj istniał, dokładnie tak samo jak Jezus. Dzieli ich jakieś 250 lat. Ale w okół każdego z nich obrosła jakaś legenda, która miałaby mówić, że oni nadal żyją, więc nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi.


Cytuj:
Po drugie opętania nie są chorobą psychiczną. Przez rozpoczęciem egzorcyzmów osobę zawsze bada psychiatra (i to najczęściej nie jeden). I jak stwierdza, że nie jest to choroba psychiczna (bo aparat badawczy psychiatry nie jest w stanie stwierdzić, że to jest choroba- nie zna takiej choroby) można rozpocząć egzorcyzmy.


Jaaaaasne. Czyli można od medycyny przejść do pseudonaukowych, ciemnych zabobonów. Żenada. Megalityczna żenada.


blacky napisał(a):
Ale bzdura


Ale bzdura.
To jest oczywiste, że logiczne myślenie ludzie wierzący muszą gdzie niegdzie wyłączyć, choćby żeby przeboleć rzeczy takie jak paradoks omnipotencji, ogólna wewnętrzna sprzeczność pojęcia "wszechmogący", Myślenie racjonalne, będąc wierzącym, od pewnych spraw trzeba trzymać z daleka. Bo jak myśląc racjonalne na temat religii, można wierzyć w duszki w niebie, aniołki, cuda, zmartwychwstania, że już nie wspomnę o opętaniach. Albo myślisz racjonalnie, albo nie. Jeśli w te rzeczy wierzysz, to nie wmówisz mi, że myślisz racjonalnie w temacie religii. Możesz być nawet najlepszym logikiem i racjonalistą świata, ale jeśli wierzysz w zmartwychwstania i opętania, czy we "wszechmogącego" Boga, to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że swoje racjonalne myślenie trzymasz z daleka od religii i dla niej je na chwilę wyłączasz. Takich poświęceń wymaga religia.


So sty 24, 2009 10:04
Zobacz profil
Post 
Witold napisał(a):
To jest oczywiste, że logiczne myślenie ludzie wierzący muszą gdzie niegdzie wyłączyć, choćby żeby przeboleć rzeczy takie jak paradoks omnipotencji, ogólna wewnętrzna sprzeczność pojęcia "wszechmogący", Myślenie racjonalne, będąc wierzącym, od pewnych spraw trzeba trzymać z daleka. Bo jak myśląc racjonalne na temat religii, można wierzyć w duszki w niebie, aniołki, cuda, zmartwychwstania, że już nie wspomnę o opętaniach. Albo myślisz racjonalnie, albo nie. Jeśli w te rzeczy wierzysz, to nie wmówisz mi, że myślisz racjonalnie w temacie religii. Możesz być nawet najlepszym logikiem i racjonalistą świata, ale jeśli wierzysz w zmartwychwstania i opętania, czy we "wszechmogącego" Boga, to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że swoje racjonalne myślenie trzymasz z daleka od religii i dla niej je na chwilę wyłączasz. Takich poświęceń wymaga religia.

Racjonalizm nie wyjaśnia tajemnic nie rozpoznanych - nie tylko duszków, opętań.
Racjonalizm, ani logika nie wyjaśnie tajemnicy kryształowej czaszki - a ona jest.
http://www.krysztalowa-czaszka.cba.pl/


So sty 24, 2009 10:26

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Alus napisał(a):
Racjonalizm, ani logika nie wyjaśnie tajemnicy kryształowej czaszki - a ona jest.
http://www.krysztalowa-czaszka.cba.pl/


Buahahahahah :lol:
Za dużo Indiany Jonesa, Alus... czaszki to legendy, a te które mamy, powstały gdzieś w XIX wieku... :-D

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryształowe_czaszki


So sty 24, 2009 10:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
W ogóle to czy niektórzy wierzacy są w stanie uwierzyć w każdą legendę, byle tylko dowieść, że nadnaturalne zjawiska istnieją?

A smok wawelski?
:lol:


So sty 24, 2009 10:33
Zobacz profil
Post 
Witold napisał(a):
Alus napisał(a):
Racjonalizm, ani logika nie wyjaśnie tajemnicy kryształowej czaszki - a ona jest.
http://www.krysztalowa-czaszka.cba.pl/


Buahahahahah :lol:
Za dużo Indiany Jonesa, Alus... czaszki to legendy, a te które mamy, powstały gdzieś w XIX wieku... :-D

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kryształowe_czaszki

Buhahaha :lol: a Ty posługujesz się wikipedią o której wszystkim wiadomym jest, że zawiera wiele przekłamań.
"jest uważana" - taki "niepodważalny dowód" znajdziesz na wikipedi w odniesieniu do Całunu Turyńskiego, obrazu z Guadelupe - w przypadku tego ostatniego wikipedia donosiła, że badacze doszukiwali się na tilmie włókien lnu i konopii :D :lol:


So sty 24, 2009 11:02

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
A co ci mam podawać. Na Wikipedii są odnośniki do artykułów na ten temat, to sobie sam zobacz. Może zaraz mi powiesz, że wierzysz, że zebranie 13 czaszek zapobiegnie końcowi świata w 2012 roku, w który też wierzysz?

A w zielone ludziki? Potwora z Loch Ness? Ludzi-ćmy?
Kryształowe Czaszki to ten sam poziom

Daj spokój...

A tak w ogóle - jeśli ta czaszka jest prawdziwa, to jakim cudem takiego cudu dokonali poganie, którzy nie wierzyli w judeochrześcijańskiego Boga? To mogłoby świadczyć co najwyżej o wysokim poziomie ich jubilerstwa :D


So sty 24, 2009 11:18
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Panowie- znów mylicie tematy!

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So sty 24, 2009 21:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL