Co jest zgodne z logiką? Teizm? Deizm? Ateizm?
| Autor |
Wiadomość |
|
worek
Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18 Posty: 272
|
buscador napisał(a): SET-ATUM napisał(a): może nasz wszechświat nie jest jedynym wszechświatem, może jest jedynym jaki możemy zaobserwować, a np. czarne dziury to kanały łączące nas z innymiu wszechświatami... Czyli nie jest jeszcze tak źle z naszą wyobraźnią (bo niektórzy ograniczają się jedynie do książki z fizyki, i nic ponad to nie przychodzi im do głowy) Czarne dziury rzeczywiście mogą być takimi przejściami ale nie samej materii bo ta zostanie w niej unicestwiona, „zmielona” z powrotem do stanu z przed wybuchu inflacyjnego, czyli także powróci do super przestrzeni. Super przestrzeń łączy wszystkie te światy (takie jak nasz) w jedną nieskończoną całość (teoria wielu światów)
 na pewno sie tego szybko nie dowiemy ...
jednak materia przechodząca przez czarną dzire to rzeczywiście dość ciekawe  ... z drugiej strony nasze obserwacje tego fenomenu są bardzo hmm domniemane więc na 100% wykluczyć tego nie można
mi się naprawde spodobała teoria wieloświata, czarne i białe dziury, połączenia miedzy róznymi wszechświatami, koniec jednego to początek drugiego 
|
| Pn sty 26, 2009 15:10 |
|
|
|
 |
|
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
No hay banda. napisał(a): To zasadnicza różnica. Obecnie w tym wątku poruszamy zagadnienie przyczyny istnienia Wszechświata i ja się zgadzam, ze logiczne jest, że powstał z czegoś. Np z Wszechświata Macierzystego. I taki sznurek można kontynuować. Natomiast jest to pytanie o konkretny istniejący obiekt (obiekty). A co z istnieniem w ogóle? Właśnie dla tego aby nie ciągnąć tego łańcucha przyczynowości w nieskończoność na „końcu” tego łańcuszka stawia się Boga (Pierwsza Przyczyna albo Przyczyna Bezprzyczynowa, Pierwszy Impuls itp.), czyli całkiem podobnie jak w matematyce, dla określenia nieskończoności stawiasz znak ∞, w ezoterycy takim znakiem jest Bóg Cytuj: O zaniku oddziaływań pomiędzy cząsteczkami pisałem jako o całkowitym zaniku. Czyli nie o tym, że nad Ziemią nie będzie widać gwiazd, ale o tym, że w ogóle żadnej Ziemi już nie będzie.
Ale bynajmniej nie chodzi o to, że będzie absolutna próżnia, jakaś tam „nicość” Po rozpadzie świata 3D, zawsze będą jeszcze istnieć te powyżej, czyli 4,5,6…D, zbudowane np; z ciemnej materii.
Taka egzotyczna cząstka może drgać w więcej niż trzech płaszczyznach.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
| Pn sty 26, 2009 15:33 |
|
 |
|
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Różnica pomiędzy matematyką, a tym o czym piszesz jest taka, że w matematyce liczby czy znak nieskończoności oznaczają np pewne wartości lub zbiory. Nic konkretnego. Natomiast słowo Bóg jest konkretną nazwą własną.
Nie wiem natomiast o co chodzi z rozpadem się wymiarowego Wszechświata. Nasz Wszechświat składa się z materii, nie z żadnych wymiarów, które go tylko opisują.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
| Pn sty 26, 2009 16:45 |
|
|
|
 |
|
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
No hay banda. napisał(a): Różnica pomiędzy matematyką, a tym o czym piszesz jest taka, że w matematyce liczby czy znak nieskończoności oznaczają np pewne wartości lub zbiory. Nic konkretnego. Natomiast słowo Bóg jest konkretną nazwą własną. Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo pasuje matematyka do Boga, bardziej niż religia  Wszystko będzie zależało jak kto sobie wyobraża Boga. Bóg to nie nazwa własna ale pewne b. szerokie określenie. Już w ST Bóg określił siebie jako: „Jestem który jestem”, można to sparafrazować jako – jestem nienazwany, jestem pierwotny. Można nazwać tylko coś co jest odrębne, osobowe w stosunku do czegoś innego, tyle tylko, że Bóg nie posiada żadnych odrębności, jest wszystkim i we wszystkim równocześnie, jestem całym wszechświatem, ale także poza nim. Mój Bóg (buscadora)  jest bardziej uniwersalny niż ten religijny, ten religijny to jedynie osobowe wcielenie rzeczywistego Boga, taki odległy symbol i jeśli będziesz się nim sugerował to dojdziesz jedynie do absurdów Cytuj: Nie wiem natomiast o co chodzi z rozpadem się wymiarowego Wszechświata. Nasz Wszechświat składa się z materii, nie z żadnych wymiarów, które go tylko opisują.
Moja wizja wszechświata, albo raczej Uniwersum – (słowo to oznacza coś więcej niż świat) oparte jest na modelu fraktalnym. Chyba wiesz, że powiększeniem lub pomniejszeniem fraktala jest ten sam fraktal, podobnie jest z Uniwersum, każda cząstka w mikroskali tworzy inną w makroskali czyli niejako „przestrzeń” powiela sama siebie. W praktyce mogłoby wyglądać to w ten sposób, że materia czyli to co powszechnie uważamy za dotykalne lub mierzalne w makroskali składa się z molekuł (czyli związków chemicznych), te z kolei z atomów, ale przecież same atomy składają się jeszcze z mniejszych cząstek (sub – cząstki), te mogą się dzielić jeszcze na mniejsze (bardziej podstawowe cząstki), można je nazwać ciemną materią lub energią, zresztą nie o nazwy tu chodzi ale o sam model Uniwersum.
Każdy kolejny podział „materii” to kolejny dodatkowy wymiar w przestrzeni (a więc można powiedzieć, że samych przestrzeni jest tyle, ile jest podziałów materii. Jak widzisz świat jako całość jest zdeterminowany w równej mierze przestrzenią jak i materią, jedno jest zależne od drugiego, jedno wynika z drugiego, jedno tworzy drugie przeplatając się wzajemnie.
Dla czego właśnie taki model? Ponieważ jest nieskończony we wszystkich swoich aspektach, podobnie jak Bóg.
Oczywiście to tylko mój punkt widzenia (przynajmniej dla mnie jest spójny i logiczny), ale nie musisz się z nim zgadzać, ponieważ wychodzi daleko poza oficjalną naukę 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
| Pn sty 26, 2009 18:46 |
|
 |
|
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Generalnie to się muszę nie zgodzić, ale skoro uważasz to za własny punkt widzenia, który opisałeś, a z którym nie muszę się zgadzać to już nie będę ripostował.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
| Pn sty 26, 2009 23:13 |
|
|
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
 Re: Co jest zgodne z logiką? Teizm? Deizm? Ateizm?
Co jest zgodne z logiką? Teizm? Deizm? Ateizm?
Były napisał(a): Każdy z nas stara się kierować w życiu logiką i zazwyczaj denerwuje nas gdy okazuje się, że nasz sposób myślenia, działania jest nielogiczny.
Skoro każdy z nas kieruje się logiką a mamy bardzo różniące się poglądy w zasadniczych kwestiach to jak to jest z tą naszą logiką???
Żeby rozpocząć dyskusję stawiam tezę że mój pogląd na powstanie wszechświata który przedstawiłem w poprzednim wątku: (...) Jest logiczny i zgodnie z logiką nie da się go obalić. Zapraszam do dyskusji.
W twoim rozumowaniu jest błąd, bowiem nie istnieje jedna, jedyna, słuszna logika.
Gdyby było inaczej, to nie byłaby logika, tylko religia.
Logik jest nieskończenie wiele i nie muszą być niesprzeczne ze sobą, muszą tylko spełniać warunek koherentności.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt sty 27, 2009 14:18 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: W twoim rozumowaniu jest błąd, bowiem nie istnieje jedna, jedyna, słuszna logika. Gdyby było inaczej, to nie byłaby logika, tylko religia. Proroctwa XXI wieku szerzą się. Wspaniała teza: Proszę wyjaśnij mi w jaki sposób do tego doszedłeś, że: a) jest wiele sposobów prawidłowego rozumowania b) gdyby był tylko jeden nie różniłby się od religii Cytuj: Logik jest nieskończenie wiele i nie muszą być niesprzeczne ze sobą, muszą tylko spełniać warunek koherentności.
Proszę wymień choć kilka z nich.
|
| Wt sty 27, 2009 14:31 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
nhyujm napisał(a): Proszę wymień choć kilka z nich.
Wielowartościowa, parakonsystentna, intuicjonistyczna.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt sty 27, 2009 14:49 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz napisał(a): nhyujm napisał(a): Proszę wymień choć kilka z nich. Wielowartościowa, parakonsystentna, intuicjonistyczna.
Ok w tym rozumieniu masz rację i zamknę się, bo rzeczywiście takich logik można tworzyć nieskończenie wiele.
A co z ogólną logiką - religią?
|
| Wt sty 27, 2009 14:56 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
nhyujm napisał(a): A co z ogólną logiką - religią?
Nie ogólną - to jak ktoś przyjmuje jedną, jedyną taką odmianę logiki, cały świat sobie wg niej układa i ma za złe innym, że używają logiki innego rodzaju.
Logika w znaczeniu ogólnym to ogólna koncepcja budowania logik.
Napisałem, co napisałem, bo autor wątku zdaje się negować fakt, że ludzie używający innych systemów logicznych jak najbardziej używają logiki, tylko niekompatybilnej z tą jego logiką.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt sty 27, 2009 15:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|