Tym razem wymiękam...

Sew,do tego,że to wiarygodne,bo ich większość w to wierzyła.

Bingo

'

Jeżeli wierzyła , a już nie wierzy to nie jest to już wiarygodne.

Sew,scjentologowie wzbierają na sile.Czy jesli wkrótce ich liczba będzie większa od liczby chrześcijan,to uznasz ich wierzenia za wiarygodne?

Oczywiście w skali ludzkości będą to już wierzenia wiarygodne , co nie znaczy, że wszyscy będą w to wierzyć. Ale tak będą wiarygodne.

No to co ty chciałeś tu udowodnić?

Chciał pokazać że to co było jest w przeszłości, teraz jest teraźniejszość, a to co będzie to przyszłość ;>
Seweryn po prostu lubi pokazywać rzeczy oczywiste ;p

Nie ma o czym rozmawiać w tym temacie.

Temat nie dotyczy dowodów

Jednak udało mi się dostrzec, że ciągle pracujesz na ateistycznym rozumowaniu. Wiem że się nawróciłaś ,ale musisz ciężko pracować aby utrzymać wiarę, bo rozumujesz jak typowy ateista.

Piszesz np. że Starozytni uznawali za wiarygodne, że Atena wyszła z głowy Zeusa.

Tak ale co to ma wspólnego z rzeczywistością skoro już nie wierzą?

mariamne przestań myśleć i daj się porwać, a jeżeli Ci się nie udaje, to musisz jeszcze Ciężko pracować - wszak miej na uwadze Tertuliana, który nauczał, że rozum przeszkadza w wierze

Sew,ja po prostu próbowałam ratować ci tyłek.Bo tym rozumowaniem narażasz się ty i narażasz wierzących na śmieszność.Jak rozmawiać,to konkretnie.Mów,jak bardzo wierzysz,ale nie gadaj głupot.Myślę,ze ateiści zrozumieliby wyrazniej,gdybys powiedział,ze kochasz Boga i Mu wierzysz.A tak opowiedasz bzdety i nic z tego nie wynika.



A ty po co cofasz sie o posta?Dlaczego mijasz argument scjentologów?

A czego ten temat właściwie dotyczy?

Co jest dla ludzi wiarygodne?
Ot coś o tym co jest dla ludzi wiarygodne

Ludzie są zasadniczo głupi i uwierzą we wszystko, co im się powie.
George Carlin

Nie prawda że są głupi.
Dawkins mówi że Boga nie ma. Muszę tu bronić honoru ateistów, którzy wierzą, że Boga nie ma, lecz nie nazywałbym ich głupcami.