Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 14:26



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Sprawdzanie cnoty córki 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Nawet gdyby tak było że lekarz ma obowiązek powiadomić opiekuna, to należy zważyć na jedno:
brak dziewictwa nie jest chorobą :)

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


So mar 08, 2008 19:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post 
Racja "Czereśniowa" utrata błony ,nie jest jeszcze dolegliwoscią ,prócz utraty psychicznej .Sam lekarz może tą błonę usunąć jeżeli blokuje penetrację i badanie ginekologiczne ,a tym bardziej jeżeli dziewczyna postanowiła na własne życzenie ją utracić .A ja jestem przekonany ,że ta dziewczyna nawet o jakiejś tam błonie nie myślała i może nawet o niej niewiedziała ,albo zapomniała .W tym świetle postawa tej matki jest naprawdę gorsząca .Matka raczej powinna starać się dziewczynie wytłumaczyć ,żeby uważała na błonę dziewiczą i w tym duchu ją wychować ,powinna wychować dziewczynę w duchu cnotliwości ,a jeżeli tego nie potrafiła i dziecko wymknęło jej sie spod kontroli to powinna mieć tylko do siebie pretensje i żal ,że zaniedbała własną córkę.Jeżeli moje dzieci w przyszłości będą postępować nierozsądnie i bedą popełniać błędy ,będę wynił za to tylko siebie i żonę, a dzieci będzie mi żal :cry:


Pn mar 10, 2008 22:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
Samo zachowanie błony dziewiczej nie musi zawsze oznaczać, że dziewczyna nie zajdzie w ciążę (!) Niezmiernie rzadko, ale zdarzają się takie przypadki. I choć nie nazywałbym z czystym sumieniem takiej kobiety dziewicą ;) to jednak ginekolog niczego "podejrzanego" u niej nie znajdzie


Śr kwi 23, 2008 21:45
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52
Posty: 103
Post 
ja jestem zdania ze to ma wiele wspólnego z rodziną chrzescijańska.. a raczej katolicką .. przeciez cnote mamy utrzymywac aż do ślubu..


Pt maja 02, 2008 10:17
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52
Posty: 103
Post 
niktszczególny napisał(a):
Samo zachowanie błony dziewiczej nie musi zawsze oznaczać, że dziewczyna nie zajdzie w ciążę (!) Niezmiernie rzadko, ale zdarzają się takie przypadki. I choć nie nazywałbym z czystym sumieniem takiej kobiety dziewicą ;) to jednak ginekolog niczego "podejrzanego" u niej nie znajdzie


a co do tego posta.. to ja nie jestem dziewicą a blone mam.. otóż jestem takim przypadkiem na ileś tam ze moja blona jest grubsza i bardziej elastyczna.. i najprawdopodobniej stracę błone dopiero przy porodzie..

ale dziewictko nie zalezy od posiadania bądź braku błony


Pt maja 02, 2008 10:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
IvySmall napisał(a):
ja jestem zdania ze to ma wiele wspólnego z rodziną chrzescijańska.. a raczej katolicką .. przeciez cnote mamy utrzymywac aż do ślubu..


Nikt nie ma, nie ma takiego obowiązku.

I co, będziesz łazić z córką co miesiąc do gina dopóki ślubu nie weźmie?

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pt maja 02, 2008 13:36
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52
Posty: 103
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
IvySmall napisał(a):
ja jestem zdania ze to ma wiele wspólnego z rodziną chrzescijańska.. a raczej katolicką .. przeciez cnote mamy utrzymywac aż do ślubu..


Nikt nie ma, nie ma takiego obowiązku.

I co, będziesz łazić z córką co miesiąc do gina dopóki ślubu nie weźmie?


ja uważam ze nie ma takiego obowiązku.. bo sie imam tym kościołowym zasadom.. ale chyba skoro seks przedmałżeński to grzech to tracenie cnoty przed slubem to tez automatycznie grzech? wiec katoliczki powinny być dziewicami do ślubu a katolicy prawiczkami wedle prawa kościelnego..

i prowadzanie córki co miesiąc do ginekologa to zenująca głupota ^^


Pn maja 05, 2008 14:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
a nie uwazacie ze powinno sie tu raczej dyskutowac o tym jakim prawem matka sprawdza dziewictwo swojej corki? jezeli nie potrafila nawiazac wiezi z dzieckiem przez cale lata, jezeli teraz nie potrafi z nia rozmawiac, jezeli corka nie chce lub boi sie przyjsc do matki ze swoimi problemami, radosciami, milosciami i przezyciami to gratulacje dla MAMUSI. nie zasluguje na jakakolwiek wiedze z zakresu zycia corki. a juz napewno nie ma prawa niczego sprawdzac

matka corki


Wt lut 03, 2009 13:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28
Posty: 421
Post 
SweetChild napisał(a):
prawo człowieka do decydowania o życiu swoim i, w pewnym zakresie, swoich dzieci. Prawo do decydowania ma ten, który ponosi skutki tych decyzji, a ten który niczym nie ryzykuje powinien zachować umiar w dawaniu dobrych rad. Zachować umiar, co nie znaczy nie wyrażać swojego zdania.
Bardzo ładnie powiedziane SC. :-)

Sam nie wiem, jak ocenić matkę. Jeżeli faktycznie uznamy,że będzie miała obowiązki wobec wnuka/czki,to powinna mieć wszelkie prawa decyzji.I fakt, że nie ma 100% zabezpieczenia nie oznacza, że nic nie jest więcej niż 0%-owym zabezpieczeniem (np. kontrola błon). Nie chce też debatować, czy sprawdzanie błony oznacza złe kontakty w rodzinie,ja wychodzę ze ścisłego precyzyjnego rozumowania, o uczuciach to można sobie paplać w nieskończoność a ściśle da się mówić tylko o zasadach, np. czy rodzice mogą kontrolować przy pomocy biologicznych parametrów postępowanie córki.

Z to uważam, że dwie dorosłe osoby powinny móc się zgłosić do lekarza z dobrowolną prośbą o zbadanie zdrowia jednej z nich, w tym stanu błony obecności HIV itd. i lekarz nie dotrzymujący z nimi takiej umowy (np. kłamiący na życzenie badanego,że ma ona błonę lub nie ma HIV) powinien ponosić tego konsekwencje.

_________________
http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org


Wt lut 03, 2009 17:22
Zobacz profil WWW
Post 
MrocznyPasażer sprawdził tym tematem odchylenie religijne/moralne tutejszych. Widzę, że wynik dobry:)


Wt lut 03, 2009 20:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Do lekarza przychodzi matka z córką, i obie CHCĄ by córka podlegała badaniu, oraz by wynik badania został im OBU ogłoszony?
A jak lekarz miałby zgadnąć czy na pewno obie (córka) są tu dobrowolnie? I co miałby zrobić w sytuacji w której zorientowałby się że córka nie jest dobrowolnie?
Poza tym, jeszcze w miarę rozumiem nie wiedzieć czy ma się HIV... ok, jest to coś czego nie widać od razu, a samo podjęcie współżycia nie wiąże się z zakażeniem, tylko co najwyżej z jakimś tam (czasem znikomym) zwiększeniem prawdopodobieństwa. Ale zwiększeniem prawdopodobieństwa mogą być też inne czynniki...
Za to błona... na ogół pierwszy stosunek kończy się jej (zazwyczaj bolesnym lub/i krwawym) rozerwaniem, więc co najmniej córka wie czy ma to już za sobą czy nie - i samo współżycie i rozerwanie tego "dowodu rzeczowego".
No chyba że córka hipotetycznie może mieć tak elastyczną błonę, że sam jej stan jest dla niej (a nie tylko dla matki) zagadką do rozwikłania u lekarza.

To tak na marginesie...

Bo ewentualnej praktyki kontrolowania życia seksualnego nie popieram oczywiście.

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Wt lut 03, 2009 21:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 03, 2008 16:28
Posty: 421
Post 
A skąd ma wiedzieć sklepikarz,czy ja dobrowolnie robię zakupy, czy mam przynieść jedzenie porywaczom przetrzymującym moją rodzinę? ;-) Stosujmy jakieś uniwersalne kryteria do omawianych spraw, a nie deux ex machina w postaci takich absurdów.

Mi chodziło bardziej o dwójkę dorosłych, ja się chcę dowiedzieć czy dziewczyna jest dziewicą a ona się zgadza, żebym się dowiedział (inaczej nie chcę z nią mieć nic do czynienia).

HIV jako papierek lakmusowy dziewictwa? :-) Kompletnie źle mnie zrozumiałaś... :D

Cytuj:
ewentualnej praktyki kontrolowania życia seksualnego nie popieram oczywiście.
A czemu nie? A kto ma to życie kontrolować, niepełnoletnia? I co jeszcze, spożycie alkoholu też ma sama kontrolować? Ubiór, szkołę? O dzieciach decydują rodzice.

_________________
http://www.maskulizm.blog.onet.pl http://religiabezwiary.blog.onet.pl/ http://politykaspoleczenstwo.blog.onet.pl/ http://www.wolnafilozofia.blog.onet.pl http://www.maskulizm.pl http://www.maskulizm.org


Śr lut 04, 2009 1:25
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
HajdukAdam napisał(a):
Mi chodziło bardziej o dwójkę dorosłych, ja się chcę dowiedzieć czy dziewczyna jest dziewicą a ona się zgadza, żebym się dowiedział (inaczej nie chcę z nią mieć nic do czynienia).

A to nie wystarczy, że sama wypowie się na ten temat?

_________________
"Kochaj bliźniego jak siebie" - a jak kochasz siebie?


Śr lut 04, 2009 6:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
Hajduk adam a ile masz dzieci ?


Śr lut 04, 2009 8:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
HajdukAdam napisał(a):
Mi chodziło bardziej o dwójkę dorosłych, ja się chcę dowiedzieć czy dziewczyna jest dziewicą a ona się zgadza, żebym się dowiedział (inaczej nie chcę z nią mieć nic do czynienia).

Jeśli dziewczyna miałaby poglądy podobne do Ciebie ("ja chcę tylko prawiczka, nie ma dyskusji") to w jaki sposób mogłaby uzyskać informację na ten temat?
Trochę może Cię zna, zna Twoje poglądy, wie czy w ogóle miałeś wcześniej dziewczynę, może... ale to żadna konkretna informacja.

Wiedzę z pierwszej ręki, najbardziej (oby) wiarygodną mogłaby uzyskać od Ciebie pytając w delikatnej rozmowie, uzasadniając swoje pobudki - "Słuchaj Adamie, czy jesteś prawiczkiem?" a Ty odpowiadasz jej na to pytanie (nie wnikam czy mówiąc prawdę). Innych środków sprawdzania męskiej "czystości" - dziewczyna jest kompletnie pozbawiona, musi Ci wierzyć na słowo (bez dowodów), albo decyduje sie nie wierzyć (też bez dowodów, no chyba że jej ktoś porno taśmę z Twoim udziałem dostarczy - ale z tym wyluzujmy, nie żyjemy w serialu, takei rzeczy często się nie zdarzają).

A więc i Ty nie masz do nich prawa.

Jej słowo jest tej samej wagi co Twoje słowo, czy, ze względu na płeć i "sprawdzalność empiryczną" stanu dziewictwa - słowo kobiety w tej materii nie jest nic warte?

Cytuj:
A czemu nie? A kto ma to życie kontrolować, niepełnoletnia? (...) O dzieciach decydują rodzice.

O dzieciach? To jak w takim razie mieliby kontrolować życie seksualne syna? On nie ma błony, jedyne co, może się wypowiedzieć powiedzieć co i jak w tej materii. A jeśli coś "spłodzi" to też być może zepsuje sobie młode lata, a na rodziców ściągnie jakieś koszty, obowiązki. Pomijając sytuację patologiczną jeszcze bardziej (gwałty, oszustwa) - młodzi się na to współżycie zgodzili oboje choć nie byli gotowi na wychowanie i utrzymanie materialne kolejnego życia, więc ich rodzice będą w jakiś sposób pewnie ponosić tego konsekwencje. Ich rodzice, a nie tylko rodzice dziewczyny - więc nie tylko oni powinni się bać i kontrolować, ale też rodzice chłopaka. Zatem - skoro dziewczyną można "trzymać na smyczy" przez regularne sprawdzanie stanu błony, to jak te praktyki stosować do chłopca?

Wypowiedź powyższa na potrzeby Twojego toku myślenia :)
Oczywiście praktyki kontrolowania życia seksualnego nastolatków (od pewnego wieku, od którego prawnie im wolno) nie popieram, a na żadnym etapie (wcześniej, czy później) nie popieram w szczególności kontroli poprzez przymusowe badania lekarskie.

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Śr lut 04, 2009 11:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL