Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 19:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 210 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona
 Czy zabilibyscie kogoś gdyby Bóg Wam kazał? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post 
@jumik

Myślę, że to jest niesamowicie głęboka historia i uczy czegoś bardzo ważnego. Niektórzy by powiedzieli - "że trzeba zabijać, gdy Bóg tak każe". Nie. Nie chodzi o to.

Nie, oczywiście, że nie chodzi o to, że "że trzeba zabijać, gdy Bóg tak każe". Skądże znowu. To tylko piękna i wzruszająca do łez historia opowiadająca o miłości do Boga. itp. itd.

Naprawdę nie wiem jak wielkie musi być zaślepienie ludzi wierzących a znających Stary Testament. Akt sprawdzania wiary poprzez zabicie własnego dziecka jest czymś tak niebywale okrutnym, że nie mieści mi się to w głowie. To nie jest religia. To jest fanatyzm w najczystszej postaci.

Pozwól, że spytam: masz dziecko jumiku?

Akurat Izaak ocalał. Tym niemniej w ST Wasz nieskończony w swoim miłosierdziu Bóg każe zabijać nie raz i nie dwa. Kamieniować. Mordować. Ale to nic. To oczywiście ten sam miłosierny Bóg z NT. A jeśli ktoś z ateistów mówi Wam, że Bóg z ST i NT to innym Bóg to spadają na niego gromy, że nie zna Pisma.

Cały chochlik ukryty jest w tym, że gdy pojawia się coś kłopotliwego to trzeba umieć to zinterpretować. Tu nie ma nic do interpretowania. Tu chodzi o to samo życie ludzkie, które teraz jest przedmiotem tak wielkiej troski kościoła. To jest to samo życie, które Wasz Bóg odbierał tak łatwo na kartach ST.

Prawda jest taka, że wedle ST Wasz Bóg jest małostkowym, okrutnym i mściwym mordercą. To zdecydowanie nie jest Bóg z NT. Choćbyście nie wiem jak zaprzeczali. Każdy to widzi tylko nie ludzie wierzący. A dlatego, że zrozumienie i uzmysłowienie sobie tego mogłoby zachwiać Waszą wiarą.

Zobacz wcześniejsze posty. Nawet cześć katolików nie akceptuje takiej wizji Waszego Boga. Nie wierzy, że to ten sam Bóg. Okruch zdrowego rozsądku podpowiada im, że to nie może być ten sam Bóg. Niestety zostali zbyt zindoktrynowani, aby stać ich było na odrzucenie całości w Boga wiary jako aktu zupełnie bezsensownego.

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Śr lut 04, 2009 17:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 18:40
Posty: 41
Post 
Taa... Najlepiej obwinić Boga, bo się nie sprzeciwi. Myślę, że mógł zażądać takiej ofiary od Abrahama, ponieważ to On właśnie dał mu syna i on mógł go odebrać. Poza tym gdy już upewnił się co do wiary Abrahama, mógł w każdej chwili to przerwać. Jest wszechmogący.

Cytuj:
Tym niemniej w ST Wasz nieskończony w swoim miłosierdziu Bóg każe zabijać nie raz i nie dwa. Kamieniować. Mordować.


Daj przykład. Każdy ci tu usprawiedliwię.


Śr lut 04, 2009 18:17
Zobacz profil
Post 
Zabulonek napisał(a):
Taa... Najlepiej obwinić Boga, bo się nie sprzeciwi.

A właściwie dlaczego się nie sprzeciwi? Czy na zasadzie "nieobecni głosu nie mają?".

Zabulonek napisał(a):
Myślę, że mógł zażądać takiej ofiary od Abrahama, ponieważ to On właśnie dał mu syna i on mógł go odebrać.

Pytanie - czy Wszechmocny potrzebuje Twojej obrony? Ale jeśli tak, to marna argumentacja. Dał, to mógł zabrać? Jak dorosły dziecku lizaka? Ale co byśmy pomyśleli o takim dorosłym - nieskończona miłość?


Śr lut 04, 2009 18:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post 
@Zabulonek

Myślę, że mógł zażądać takiej ofiary od Abrahama

Myślę, że nie masz własnych dzieci. Wobec powyższego Twoje rozważania teoretyczne mają raczej mały sens.

Jest wszechmogący.

Jest okrutny.

Każdy ci tu usprawiedliwię.

Wiem. Dlatego nie mam zamiaru podawać ani jednego.

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Śr lut 04, 2009 18:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 18:40
Posty: 41
Post 
Owszem, nie mam dzieci. A mógł zażądać, bo ON DAJE ŻYCIE. I odbiera kiedy chce. Ale nie ma sensu Ci tego tłumaczyć. Szkoda moich palców...

Ładnie to tak szafować osądami? A ty nie jesteś okrutny nie znając w pełni powodów jakie miał Bóg i oczywiście osądzając Go? Tyle się mówi o tym, żeby nie osądzać, póki się nie wie wszystkiego...


Śr lut 04, 2009 18:40
Zobacz profil
Post 
Zabulonek napisał(a):
Daj przykład. Każdy ci tu usprawiedliwię.

Ja jednak zaryzykuję:
np.: "Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągnęli śmierć na siebie”." Kpl 20,27

"Według rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn."
[...]
"Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów." Lb 31,07

a tu, działania Boga własne:
"Zabiję ich zarazą i zupełnie wytracę, a ciebie uczynię ojcem innego narodu, który będzie większy i silniejszy niż oni”." Lb 14,12

"Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan." Wj 12,12


Śr lut 04, 2009 18:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post 
@Zabulonek

Owszem, nie mam dzieci.

No właśnie. To wszystko tłumaczy. To o czym ja piszę zrozumiesz dopiero wtedy jak będziesz je miał. Nie prędzej.

A ty nie jesteś okrutny nie znając w pełni powodów jakie miał Bóg i oczywiście osądzając Go?

Rzecz w tym, że ta sytuacja dot. Boga, Abrahama i Izaaka a nie tylko Boga i Abrahama. A teraz wyobraź sobie, że Twój ojciec chciałby Cię w wieku kilku lat zaszlachtować jak zwierzę ofiarne. Miła perspektywa, prawda?

Poza tym ST nie mówi już dalej, co czuł Izaak do ojca po wydarzeniu z góry Moria. Z opisu wydaje się, że znaczenie miała tylko relacja Abrahama i Boga. A co z Izaakiem?

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Śr lut 04, 2009 19:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36
Posty: 845
Post 
@Vacarius

Dziś to by taki Abraham siedział u czubków.

Raczej nie u czubków. ;-)

http://www.lex.com.pl/kodeksy/?akt=97.88.553.htm

Art. 148. § 1. Kto zabija człowieka,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 2. Kto zabija człowieka:
1) ze szczególnym okrucieństwem,
2) w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem,
3) w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie,
4) z użyciem broni palnej lub materiałów wybuchowych,
podlega karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 3. Karze określonej w § 2 podlega, kto jednym czynem zabija więcej niż jedną osobę lub był wcześniej prawomocnie skazany za zabójstwo.
§ 4. Kto zabija człowieka pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Wstępna kwalifikacja czynu Abrahama to:

art. 13 art. § 1, w zw. z 148. § 2 pkt 3 czyli typ kwalifikowany przestępstwa usiłowania zabójstwa. 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie. ;-)

Z tego wynika, że dzisiejsze świeckie prawo jest bardziej "ludzkie" niż prawo Boskie z czasów ST. ;-)

_________________
Radio Italia, solo musica italiana


Śr lut 04, 2009 19:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 18:40
Posty: 41
Post 
Ale głównym bohaterem tego miał być właśnie ABRAHAM. Jego syn był tylko narzędziem, a charakter miał taki, że pogodził się z tym. Ponownie to powtarzam. Bóg mógł w KAŻDEJ chwili zatrzymać go i nie dopuściłby do śmierci Izaaka. Niby piszesz, ale jednak nie wierzysz w to, że Bóg tam był.

Cytuj:
"Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągnęli śmierć na siebie”." Kpl 20,27


To typowe przepisy. Takie istniały w każdej cywilizacji i najwyraźniej Bóg uznał, że są słuszne. I miał rację. Lepiej dla niektórych byłoby umrzeć niż sprowadzić nieszczęście nie tylko na siebie, ale i na innych ludzi. Poza tym wróżby i te wszystkie czary są po prostu kultem szatana.

Cytuj:
"Według rozkazu, jaki otrzymał Mojżesz od Pana, wyruszyli przeciw Madianitom i pozabijali wszystkich mężczyzn.[...] Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów. Lb 31,07 "


Hmm... Dziwne, że nie uważa się za zbrodniarzy wielu współczesnych przywódców. Pragnę zauważyć, że jest to zdanie wyjęte z kontekstu. Madianici napadali wielokrotnie na Izraelitów w czasie, gdy ci przebywali na pustyni. Pan jest cierpliwy, ale bez przesady. Mordowano jego lud(nawet kobiety i dzieci), któremu obiecał, że dojdzie do Ziemi Obiecanej. Co do spalania to gratuluję im tego. Zabijano tylko mężczyzn.

Cytuj:
"Zabiję ich zarazą i zupełnie wytracę, a ciebie uczynię ojcem innego narodu, który będzie większy i silniejszy niż oni”." Lb 14,12


O ile się nie mylę chodzi tu o plagę węży na pustyni, ale proszę o rozszyfrowanie sytuacji. Kto, co, gdzie, kiedy?

Cytuj:
"Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan." Wj 12,12


A to jest bardzo fajny przykład. Bóg dawał mnóstwo ostrzeżeń ale faraon i Egipcjanie zbagatelizowali sytuację. Oni sami przecież mordowali dzieci Żydów, gdyż "mnożyli się jak króliki".

Powiem, że bardzo się zdziwiłem nie widząc przykładu Sodomy i Gomory...


Śr lut 04, 2009 19:47
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Vacarius, uważaj jakich słów używasz!
Nie zapominaj na jakim forum jesteś!

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr lut 04, 2009 20:23
Zobacz profil
Post 
Ponieważ chyba "wcięło" moją odpowiedź (która była na temat i nie zawierała elementów obraźliwych) do kolegi Zabulonka (dobrze odmieniam?), ale miałem ją w keszu, więc wklejam ponownie:
Zabulonek napisał(a):
To typowe przepisy. Takie istniały w każdej cywilizacji i najwyraźniej Bóg uznał, że są słuszne. I miał rację.
[...]
Hmm... Dziwne, że nie uważa się za zbrodniarzy wielu współczesnych przywódców. Pragnę zauważyć, że jest to zdanie wyjęte z kontekstu. Madianici napadali wielokrotnie na Izraelitów w czasie, gdy ci przebywali na pustyni. Pan jest cierpliwy, ale bez przesady. Mordowano jego lud(nawet kobiety i dzieci), któremu obiecał, że dojdzie do Ziemi Obiecanej. Co do spalania to gratuluję im tego. Zabijano tylko mężczyzn.
[...]
A to jest bardzo fajny przykład. Bóg dawał mnóstwo ostrzeżeń ale faraon i Egipcjanie zbagatelizowali sytuację.

Mówimy tu cały czas o Bogu, który jest Miłością, tak?
A zabijanie tylko mężczyzn usprawiedliwia wszystkie działania?

Zabulonek napisał(a):
O ile się nie mylę chodzi tu o plagę węży na pustyni, ale proszę o rozszyfrowanie sytuacji. Kto, co, gdzie, kiedy?


Księga liczb, naród wybrany nadal szuka sobie nowego miejsca i zaczynają tracić cierpliwość. No, może w tym wypadku Pan po prostu się droczył.

Ale żeby nie zupełnie OT (bo nigdy nie wiadomo ), to na początkowe pytanie: nie wiem, nie potrafię przewidzieć. Gdybym Go spotkał, i uwierzył, że to On, to nie wiem.


Śr lut 04, 2009 21:03
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
Przypowiesc z Abrahamem nijak pasuje do nadczasowosci Boga o ktorej czytamy w innych tematach.


Śr lut 04, 2009 21:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
Zabulonek, mojemu dziecku zycie dalam ja i jej tatus. uwierz mi, nokogo wiecej przy tym nie bylo....
i nie uwazam ze poniewaz MY dalismy jej zycie to mozemy go jej odebrac, nikt nie ma takiego prawa

wrocmy do pytania
gdyby Bog kazal zabic....
przypuscmy ze Go spotykamy i On nam kaze...jak ma to udowodnic ze jest Bogiem?
moze to jakis glos w naszej glowie? ...nadajemy sie do czubkow....

no i jeszcze jeden problem. przypuscmy ze spotykamy na ulicy Boga. On nam kaze, my zadamy od niego dowodow ze jest tym kim jest...i co dalej?
1. dobry Bog udowadnia nie dziwiac sie specjalnie
2. Bog odchodzi myslac sobie "jednak myslaca istote stworzylem"
3. Bog grzmi! "miales mi udowodnic ze wierzysz we mnie, a ty kwestionujesz swoim zadaniem moje istnienie!"

ja obstawiam punkt 3


Cz lut 05, 2009 11:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 20, 2009 18:40
Posty: 41
Post 
Nie wzięłaś pod uwagę jednego.
4. Dobry Bóg milczy i smuci się nad niewiarą i zatwardziałością serc.

A gdybyś Go spotkała to wątpię żebyś Go rozpoznała. Od dawna nie pojawia się i nie rozmawia z ludźmi. Rzadko - Jezus, a w miarę często - Maryja. Bóg mógłby dać ci znak, ale raczej od Ciebie nie zażądałby tego.

Bóg w sposób widoczny i zrozumiały(taki materialny) objawiał się w ST, prorokom i najwierniejszym ludziom. Abraham taki był, a Bóg zażądał tego od niego żeby go wypróbować, bo miał być - gdy żył - można powiedzieć, drugim po Bogu, Jego przedstawicielem na Ziemi. Od zwykłych ludzi Bóg nie żąda takich rzeczy, więc dyskusja ta jest czysto teoretyczna i... Bezsensowna? Tracimy czas na zbywanie się, co by ktoś zrobił, a co nie... Może lepiej zrobić ankietę?


Cz lut 05, 2009 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Zabulonek napisał(a):
Bóg w sposób widoczny i zrozumiały(taki materialny) objawiał się w ST, prorokom i najwierniejszym ludziom. Abraham taki był, a Bóg zażądał tego od niego żeby go wypróbować, bo miał być - gdy żył - można powiedzieć, drugim po Bogu, Jego przedstawicielem na Ziemi. Od zwykłych ludzi Bóg nie żąda takich rzeczy, więc dyskusja ta jest czysto teoretyczna i... Bezsensowna?

Biblia nie jest księgą wyjątków. Tu jest mądrość przekazana dla każdego - nie tylko wyjątkowych ludzi. Kwestia jest dotarcia jakie to przesłanie - ja już napisałem jak to widzę. Zaczerpnąłem to z tego co pamiętałem o pewnym kazaniu bardzo mądrego księdza.

Nie każdy zrozumie przesłanie, które Bóg chce przekazać w tych wydarzeniach (nie mówię, że to co napisałem na pewno nim jest). Bo mądrość pochodzi od Ducha Świętego - jest światłem dla rozumu.

wasze sumienie napisał(a):
no i jeszcze jeden problem. przypuscmy ze spotykamy na ulicy Boga. On nam kaze, my zadamy od niego dowodow ze jest tym kim jest...i co dalej?
1. dobry Bog udowadnia nie dziwiac sie specjalnie
2. Bog odchodzi myslac sobie "jednak myslaca istote stworzylem"
3. Bog grzmi! "miales mi udowodnic ze wierzysz we mnie, a ty kwestionujesz swoim zadaniem moje istnienie!"


Jeżeli będzie się miało czyste serce, będzie się skoncentrowanym na Panu Bogu i będzie się miało dobre intencje, to za łaską Najwyższego nawet nie będzie tego pytania.

Taki problem zadają sobie właśnie ludzie, którzy wiedzą, że mogliby nie rozpoznać Pana.

_________________
Piotr Milewski


Cz lut 05, 2009 18:26
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 210 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL