Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 20:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 119  Następna strona
 Droga Neokatechumenalna 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post 
Monika75 napisał(a):
Przez ponad 4 lata na 44 stronach tego wątku znalazło sie 658 wypowiedzi. Mowa jest ciągle o jednym i tym samym. Czy to ma w ogóle jakis sens?


Nie :D

Sens ma pisanie o Drodze faktów, a nie mitów wyrosłych z tradycji negowania wszystkiego co inne (wystarczy spojrzeć na rzeczony Antyk - im się niemal wszystko nie podoba - neoni, Żydzi, Taize, odnowa w Duchu Św., zdaje się, że cały Sobór Watykański II też).

Jak napiszę, że dla mnie Droga jest doświadczeniem osobistego spotykania Boga (a tak jest rzeczywiście - i ratuje moje małżeństwo - też prawda) - to i tak znajdzie się jakiś Zoltan, który napisze, że przecież to nic nie znaczy, bo uczestniczę w protestanckiej sekcie nie mającej zatwierdzonych dyrektoriów. I to mimo oczywistych znaków akceptacji Drogi przez Stolicę Piotrową (vide ostatenie spotkanie Benedykta XVI z okazji 40lecia obecności Drogi w Rzymie).

Szkoda gadać... :-(

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Cz lut 05, 2009 14:53
Zobacz profil
Post 
Pogadajmy moze o nie zatwierdzonym przez Watykan dyrektorium katechetycznym czyli rodzaj własnego katechizmu. I to, że było ono 30 lat nie zmienia faktu, że jest nie zatwierdzone. Co jest oczywistem przestepstwem w świetle kodeksu prawa kanonicznego. Katechizacja tak! Ale wg reguł Kościoła Katolickiego a nie jakich tam "świeckich guru" Kiko i Carmen.

Neo ma "własny katechizm"- kikokatechizm ztym, że z Kościołem katolickim nie ma on nic wspólnego.


Na terytorium Polski obowiązuje Katolickie Dyrektorium Katechetyczne niezaleznie od tego jaka to jest grupa.


http://www.katecheza.episkopat.pl/download/pdk.doc




Neoni! Pokażcie swoje "dyrektorum kikokatechetyczne"!!!


Cz lut 05, 2009 15:10
Post 
Monika75 napisał(a):
Przez ponad 4 lata na 44 stronach tego wątku znalazło sie 658 wypowiedzi. Mowa jest ciągle o jednym i tym samym. Czy to ma w ogóle jakis sens?

Dla Zoltana zdecydowanie....brakłoby mu przeciwnika. musiałby się męczyć wyszukiwaniem nowego.


Cz lut 05, 2009 19:43
Post 
Nie zatwierdzone przez Watykan dyrektorium katechetyczne dyskwalifikuje Katechezy neokatechumenatu-czyli całe ich nauczanie jest nielegalne w świetle Kodeksu Prawa Kanonicznego.


Pt lut 06, 2009 9:58
Post 
Nie ma większych czcionek? - przydałyby się jeszcze kolorowe


Pt lut 06, 2009 10:09
Post 
Widzę, że dalsza dyskusja mija się z jakimkolwiek celem, dlatego póki co zamykam wątek.


Edit: temat zostaje otwarty, ale jeśli dyskusje znów zejdą poniżej pewnego poziomu, to ponownie (i pewnie już ostatecznie) zostanie zamknięty



Pt lut 06, 2009 10:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34
Posty: 49
Post 
Z tego co mi wiadomo,to w chyba 2007/08 zostały zatwierdzone statusy Drogi na stałe przez Benedykta XVI i o zadnej sekcie mowy być nie może!
A katechezy są głoszone przez świeckich,ale zawsze jest obecny jakiś kapłan, którego zadaniem jest pilnować wszystkiego,zeby nie odeszło od nauki Kościoła. Droga pozwala na to zeby świecki człowieczek mógł się czynnie udzielać w ewangelizacji.Droga pokazuje i pozwala aby to świeccy pomagali kapłanom w głoszeniu Dobrej Nowiny. Ktos na 1 stronie napisał, że Droga trwa kilka lat. Tak dokładnie minimum 25 lat,ale czasami i 30 zanim ktoś skończy Droge :D sporo czasu zeby poznać siebie.
Droga uczy przede wszystkim poznania siebie,zaakceptowania tego kim jestem oraz co jest priorytetem poznania własnej wiary która początek ma w chrzcie. Jest to odnowienie katechumenatu z początku Chrześcijaństwa.
Jestem na Drodze juz pare lat.Choc po kilku odszedłem ze swojej wspólnoty(z przyczyn których nie podam teraz), to jednak sam do niej wróciłem. Na nowo katechezy i wejście do wspólnoty innej od początku.
Nikt mi nigdy nie mowił,że mam wrócić do porzednie wspólnoty, nikt nigdy nie straszył mnie ani mojej rodziny.Można wejsc i wyjsc.
Wejść jednak mozna tylko przez katechezy,ktore przygotowują na to co robi Droga, wyjść można drzwiami zawsze...lub oknem jak ktoś woli....
Dla mnie Droga,to cenne doświadczenie. Ciesze się, że mam Braci, którym nie jestem obojętny. Są blisko mnie kiedy ich potrzebuję. Ale też ja moge komus pomagać. W Kościele parafialnym tez jestem obecny staram się być na Mszy w tygodniu,ale tam nie ma takiej bliskości z ludzmi, z prostego powodu.Ludzie tam się nie znają. Poznanie drugiego człowieka pomaga w otwarciu się na niego.A to prowadzi do Milości bliźniego.
Myślę, że KK jest bogaty w różne formacje,ale Droga nie jest dla wszystkich. Jest to trudna formacja. Wymagająca dużej ilości pracy.
I jest do bólu szczera.
Dla większości ludzi wystarczy odnowa, czy też oaza(nie neguje sam zaczynałem w oazie i było super,ale jak byłem dzieckiem,teraz potrzeba czegoś bardziej wymagającego).


Pt maja 22, 2009 12:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34
Posty: 49
Post 
Wybaczcie ze dodam. Zoltan byłeś kiedys na katechezach??


Pt maja 22, 2009 12:32
Zobacz profil
Post 
Obrazek


Po takiej "katechezie" włosy dęba stają.
Mam 400 stron takiej "katechezy". Sama herezja i antykatolicyzm.


Pt maja 22, 2009 14:30
Post 
Lord Brisinger napisał(a):
Wybaczcie ze dodam. Zoltan byłeś kiedys na katechezach??

Zoltan ma misję życiową juz kilka lat...tępić Neo przy użyciu wszystkich metod.


Pt maja 22, 2009 14:40
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34
Posty: 49
Post 
Zoltan napisał(a):
Obrazek


Po takiej "katechezie" włosy dęba stają.
Mam 400 stron takiej "katechezy". Sama herezja i antykatolicyzm.



wiesz moge ci wstawic tu na forum cokolwiek i powiedziec,ze to słowa/katecheza kogoś tam z jakiegos tam ruchu. Podaj autora owego tekstu. Miejsca gdzie była wygłoszona,bądz po prostu skąd ona się wzięła,bo na razie to dla mnie jest pusta strona.


Pt maja 22, 2009 15:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34
Posty: 49
Post 
EDIT: poza tym,to jest nieczytelne.


Pt maja 22, 2009 15:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34
Posty: 49
Post 
Zoltan napisał(a):
Tak jest. Brak ołtarza,(chciałbym powiedzieć,że jest takie zdjęcie jak JP2 zanim został JP2 odprawia Msze na kajakach.Co więcej znam księdza z GOPR'u który tez często tak Msze odprawia,poza tym jak mówi Liturgia,to ofiara uświęca ołtarz,a nie ołtarz ofiare,a sam Chrystus stał się ofiarą,ołtarzem i kapłanem) brak krzyża(na zdjęciach które łskawie wstawiłeś jest krzyż chyba ze nie masz wzroku dość dobrego,zeby go zobaczyć,ale jest taki złoty i metalowy), brak tabernakulum(Kiedy JP2 odprawiał ową Msze nad rzeczką przy krzaczku,czy miał tam tabernakulum??).

No comment!!!(właśnie :P )

A Mszał Rzymski to czasami nie obowiazuje w neo???(na owej fotce,którą pare stron wcześniej dałeś na ołtarzu była taka gruba dosyc księga,którą KK nazywa Mszałem Rzymskim.Chciałbym tylko dodać,że nie jest on wymagany może być mszał skrócony lub też książeczka do nabożeństwa, w której jest msza spisana krok po kroku(chyba ze jest jakieś wspomienie świętego i kolekty są inne,ale mówmy juz o niedzieli bądz zwykłym dniu w liturgii)
To, że jest biskup nie upoważnia do nieprzestrzegania Mszału Rzymskiego!!!(Mszał jest przestrzegany.Gdybyś przeczytał wstęp do niego, to byś się doczytał, że to co się dzieje na Eucharystii w Neo jest dopuszczalne przez Mszał,jednak nie jest stosowane w życiu codziennym z jednego powodu-nie da się,bo jest za duzo ludzi,a nie wszyscy są tolerancyjni co do pewnych znaków i gestów)

Modernizm jest herezją!
(Naprawde?? Czyli ze wszyscy moderniści są ekskomunikowani?? Jakos nie slyszałem o tym.
Poza tym,to Droga ma swój początek w początkach Chrześcijaństwa i jak poczytasz troche Ojców Kościoła,to zobaczysz,ze ryt Drogi jest bardzo podobny do rytu w I wieku,a do tego rytu w odnowie liturgii nawiązywał Sobór watykański 2)



Pt maja 22, 2009 15:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 22, 2009 9:34
Posty: 49
Post 
Alus napisał(a):
Lord Brisinger napisał(a):
Wybaczcie ze dodam. Zoltan byłeś kiedys na katechezach??

Zoltan ma misję życiową juz kilka lat...tępić Neo przy użyciu wszystkich metod.

nie interesuje mnie jego cel,bo jest głupi, ale dlaczego, co jest powodem tego interesuje mnie bardziej.

Wracając jednak do tematu.Chleb o którym tak głośno mówiłes i jesteś zniesmaczony tym,że na Eucharystii jest chleb. I oto mówię Ci tak:(...)wziął chleb w swoje święte i czcigodne ręce(...)to jest ciało moje(...).Chleb Eucharystyczny wygląda tak jak wygląda tylko dlatego,że forma małego komunikantu jest ekonomiczna.Jak pojdziesz do tych sisterek co one robia te komunikanty,to się dowiesz, ze jest to mąka i woda, czyli to samo co wchodzi w skład chlebka eucharystycznego w neo,tylko nie jest spłaszczony do grubości bibułki.A pierwsi Chrześcijanie właśnie coś takiego robili-mieli chleb. Zalecane wino na Mszy w parafii to wino czerwone, a powiedz mi dlaczego jest białe, skoro ma to byc krew??Już ci odpowiadam mój młody niedouczony przyjacielu,bo po czerwonym winie zostaja brzydkie plamy i ze względu na estetyke jest wino białe i zeby sisterka zakrystianka miała mniej roboty przy praniu puryfikaterzy. A i jeszcze słowo o tabernakulum. Jest ono po to aby przechowywać Chrystusa Eucharystycznego który nie został spożyty w czasie Mszy, a liturgia zaleca,aby cała komunia była rozdzielana z komunikantów konsekrowanych na danej Mszy.Czyli powinna być wyliczona ilość komunikantów do konsekracji,tak aby nic nie zostało.Pierwsi Chrześcijanie radzili sobie bez tabernakulum.

Myśle,że odparłem wszystkie liturgiczne pogłoski.Jakby cos było niejasne to prosze pisz.Nie moge niestety Ci odpowiedzieć na to co mówisz o katechezach,bo bladego pojęcia nie mam skąd ta kartka jest,ani kto mówił,nawet nie wiem o czym,bo ten maszynopis jest okropny do czytania rozumiem z niego tylko poszczególne słowa. Poza tym nie odpowiadam za żadnego innego człowieka,ani za jego czyny, ani za słowa.
Sam wiem doskonale jak wygląda Droga. Jest darem dla kościoła z którego jedni wyniosa dobre wspomnienia, a inni odnajdą Boga.Jeszcze inni jak ty są temu ruchowi przeciwni. KK też ma zwolenników i przeciwników.
Ktoś na 1 chyba stronie pisał coś o owocach.Droga ma swój ryt, ma swój charyzmat i wydaje dobre owoce. Czego dowodem może być np to, ze tak wiele rodzin jedzie na misje, są seminaria Redemptoris Mater, w różnych krajach, są liczne powołania.Kapłani nie kształcą się sami,tylko razem z klerykami z seminarium diecezjalnego. Uczą się tego samego,ale bogatsi są o doświadczenie wędrowania, gdzie sami spędzają po kilka lat na misjach, daleko od własnego domu.
Nie wiem czy jesteś wierzący, czy nie, wiem, że jesteś troche prostacki,bo nie odpowiedziałeś na moje pytanie,daruje ci brak kultury.
W tym "niszczeniu" Drogi nie zatrać czasem siebie. I pamiętaj, że nie jest istotne po czyjej stronie jest prawda, ale po czyjej jest Chrystus, a On jest zawsze po stronie owcy,a ty się zachowujesz jak wilk.

PS. Wybaczcie,ze tyle postów napisałem,ale jakoś tak pewne rzeczy przychodzą z czasem.


Pt maja 22, 2009 18:46
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post 
Lord Brisinger napisał(a):
Zalecane wino na Mszy w parafii to wino czerwone

To ja poproszę o przykład takiego zalecenia. Nakaz jest konkretny: gronowe, świeże i bez obcych substancji. Kolor nie ma znaczenia i jest obojętny. Dlatego to co piszesz mija się z prawdą.

Cytuj:
A i jeszcze słowo o tabernakulum. Jest ono po to aby przechowywać Chrystusa Eucharystycznego który nie został spożyty w czasie Mszy, a liturgia zaleca,aby cała komunia była rozdzielana z komunikantów konsekrowanych na danej Mszy.Czyli powinna być wyliczona ilość komunikantów do konsekracji,tak aby nic nie zostało.Pierwsi Chrześcijanie radzili sobie bez tabernakulum.

Tabernakulum ma też bardzo ważne zastosowanie: przechowuje się tam Komunię dla chorych, którym jest zanoszona. Dlatego pozbyć się tabernakulum z kościoła nie da i nie można. Dlatego postulat jakoby nie było potrzebne jest bzdurny, bo właśnie potrzeba Komunii przechowywanej dla chorych była przyczynkiem powstania tabernakulów.

Dlatego proszę o więcej szacunku dla tradycji Kościoła,która wytworzyła takie elementy.

A poza tym zapewniam, że kolega Zoltan i tak ma swój świat i Drogi nie zrozumie, choćby nie wiem co.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt maja 22, 2009 20:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL