Jestem gleboko wierzacym katolikiem. Aktywnym czlonkiem ruchu Swiatlo-Zycie. Pielgrzymuje co jakis czas do miejsc swietych... Nawet dawanie jalmuzny od czasu do czasu mi sie przytrafia...

Zainteresowaly mnie posty dotyczace sexu... Z prostej przyczyny. Jestem ojcem gromadki dzieci. Glowa przyslowiowej katolickiej rodziny. Dzieci moje nie wziely sie "ni stad ni zowad". Ani moje wnuki sie z tego nie wezma...

Szanowni moderatorzy. Nie podcinajmy zyciodajnych galezi w Kosciele... Pozwolmy ludziom wypowiedziec sie w sprawach ktore ich bola, w sprawach ktore ich interesuja... Dzialacie wbrew oczekiwaniom zwyklego czlowieka. Dla ktorego sex ma istotne znaczenie. Nie zamykajcie ust ludziom ktorzy nie bez przyczyny pojawili sie na tym Forum. Gleboko wierze, ze i ja i kolezanka wasze sumienie chce zblizyc sie do prawdy...

Probujemy, choc z jakze odmiennych punktow wyjscia. Ja - z punktu widzenia gleboko wierzacego czlonka Kosciola, Ona zapewne tez, choc ukrywa swoja niepewnosc i niewiare w samego czlowieka pod plaszczem ateizmu, humanizmu, czy jak to ktos chce nazwac.

Odmienne poglady ktore wyraza nie sa odosobnione. Jest to wolanie, jest to krzyk nowego pokolenia, ktore wchodzi w swiat. Mozemy jej zamknac usta na tym Forum. Mozemy zamknac usta osobom wierzacym, ktore wypowiadaja swoje watpliwosci, zadaja pytania... Ale do czego to doprowadzi? Czy do dialogu?

Glupi temat - sex... A juz spowodowal zamkniecie kilku moich tematow... Czy czlowiek wierzacy nie moze podyskutowac na temat sexu? Ojciec pokaznej gromadki dzieci??? Moje dzieci maja zycie z Laski Bozej. Ale dokonalo sie to przy moim wspoludziale! Byc moze bylem tylko pionkiem w reku wiecznej Opatrznosci - ale jednak!

Nie zamykajmy oczu na najbardziej palace problemy! Nie zamykajmy ust ludziom dobrej woli ktore daza na swoj nieporadny sposob do PRAWDY.

Ci obdarowani wiedza, zrozumieniem nauki Kosciola, niech nie odmawiaja jej potrzebujacym! Niech nie zamykaja ust pytajacych! Niech nie zabijaja tlacej sie nadziei na znalezienie odpowiedzi. Bo ta nadzieja jest nadzieja calego Kosciola! Pytajmy a znajdziemy!

Pytajmy a nie szukajmy w starych, zakurzonych archiwaliach. Teraz jest ta chwila w ktorej zyjemy! Teraz potrzebujemy konkretnej odpowiedz a nie wspominania lat dawnych, nie odgrzebywania tysiacletnich odpowiedzi. Teraz zyjemy i za to bedziemy sadzeni - i w to wierzymy!

Nie badzcie Panowie/Pani Moderatorzy skostniali... Rozumiem, ze walczycie. Rozumiem, ze jest dosyc ateistycznych forow na ktorych moga wyzywac sie ateisci, agnostycy, racjonalisci, humanisci, etc, etc.... Rozumiem, ze chcecie chronic czystosci tego Forum, Forum wierzacych, ze za wszelka cene staracie sie niedopuscic do powstania tematow, ktore nie zgadzaja sie z najbardziej ortodoxyjna nauka Kosciola Katolickiego...

Ale zrozumcie, ze ortodoxi sa tylko w ksiazkach... A w zyciu sa tylko - ludzie... Ludzie poszukujacy prawdy... Za wszelka cene... Czy znajda ja gdy ktos zamknie im usta? Czy znajda ja w dalekiej przeszlosci??? Byc moze czesc z nich - tak. Ale chodzi o ta czesc ktora nie znajdzie, o ta jedna zblakana owce... Zastanowcie sie nad tym zanim zamkniecie nastepny temat... Bo nie ortodoxyjny...

Milego weekendu Wszystkim!