Czy uważasz, że biblijna opowieść o potopie jest prawdą?
Czy uważasz, że biblijna opowieść o potopie jest prawdą?
Autor |
Wiadomość |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Witold napisał(a): Ano, czasem wylewają. Czasem mają miejsce lokalne powodzie, wylewają rzeki, tsunami zalewa kawałek lądu, ale nie ma mowy o globalnym potopie.
W kosmosie jest mnóstwo obiektów o kilkukilometrowej średnicy . Taki obiekt wpadając do oceanu mógłby wywołać ogólnoświatowy potop.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lut 14, 2009 22:38 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Potop nie tylko jest pradopodobny , ale niemal pewny , 70% powierzchni Ziemi to woda . Woda ma to do siebie, że lubi się wylewać. Więc pytanie nie powinno brzmiec czy? tylko kiedy będzie następny?
Wydaje mi się, że w Księdze jest napisane, że kiedy wody opadły, Bóg powiedział coś w tym stylu: "Ups, troszkę przegiąłem, stworzyłem człowieka omylnym i nie powinienem topić wszystkiego jak leci z powodu jego błędów. Ale obiecuję, teraz będę bardziej cierpliwy i już tak nie zrobię."
Więc nie powinniśmy się spodziewać drugiego potopu.
|
So lut 14, 2009 22:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): W kosmosie jest mnóstwo obiektów o kilkukilometrowej średnicy . Taki obiekt wpadając do oceanu mógłby wywołać ogólnoświatowy potop.
Nie, objętość za mała. Wywołałby najwyżej tsunami (które, jak wiemy, razem z tai-chi i feng-shui prowadzi do opętań  ).
|
So lut 14, 2009 22:44 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
grzmot napisał(a): Seweryn napisał(a): W kosmosie jest mnóstwo obiektów o kilkukilometrowej średnicy . Taki obiekt wpadając do oceanu mógłby wywołać ogólnoświatowy potop. Najwyżej lokalny. Zresztą byłoby to sprzeczne z literalnym opisem w Księdze Rodzaju, więc może nie brnijmy w te głupoty. Cytuj: Wywołałby najwyżej tsunami (które, jak wiemy, razem z tai-chi i feng-shui prowadzi do opętań  ). O opętaniach od tsunami nie słyszałem, o tai-chi nie mam zdania, za to zabobony w rodzaju feng-shui czasem mogą. Ale zwykle pozostają tylko zabobonami.
|
So lut 14, 2009 23:04 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
grzmot napisał(a): Nie, objętość za mała. Wywołałby najwyżej tsunami (które, jak wiemy, razem z tai-chi i feng-shui prowadzi do opętań  ).
Fale spotkałyby się po przeciwnej stronie globu.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lut 14, 2009 23:04 |
|
|
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Seweryn napisał(a): Fale spotkałyby się po przeciwnej stronie globu.
Jak sobie narysujesz, albo nakręcisz "Armageddon 2" czy coś w tym guście, to może.
Ale w rzeczywistości - no to niestety bajki Sewerynie opowiadasz.
|
So lut 14, 2009 23:08 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Witold napisał(a): Seweryn napisał(a): Fale spotkałyby się po przeciwnej stronie globu. Jak sobie narysujesz, albo nakręcisz "Armageddon 2" czy coś w tym guście, to może. Ale w rzeczywistości - no to niestety bajki Sewerynie opowiadasz.
Taka jest natura falowa . Odpowiednio duży obiekt wywoła falę wywołującą ogólnoświatowy potop. Aby wylać ze zbiornika kilkanaście litrów wody wystarczy kilogramowy kamień posiadający odpowiednią prędkość, przy czym im większa prędkość obiektu tym mniejsza masa potrzebna do osiągnięcia tego samego efektu. Myślę że w zupełności wystarczyłby obiekt kilkukilometrowy.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lut 14, 2009 23:22 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Cytuj: Odpowiednio duży obiekt wywoła falę wywołującą ogólnoświatowy potop.
No i to jest właśnie pseudonaukowa bajka Seweryna....
|
So lut 14, 2009 23:24 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Odpowiednio duży obiekt wywoła falę wywołującą ogólnoświatowy potop
Zostawi tez po sobie odpowiednio duzy slad. Gdzie go szukac? Wiesz?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
So lut 14, 2009 23:29 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Witold napisał(a): Cytuj: Odpowiednio duży obiekt wywoła falę wywołującą ogólnoświatowy potop. No i to jest właśnie pseudonaukowa bajka Seweryna....
Uzasadnij dlaczego?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lut 14, 2009 23:30 |
|
 |
teatime
Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29 Posty: 459
|
Taki obiekt nie dość, że wywołałby ogólnoświatowy potop, to jeszcze prawdopodobnie zniszczyłby arkę, a do tego warunki do życia napewno nie wróciłyby do normy po kilkudziesięciu dniach
|
So lut 14, 2009 23:37 |
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
teatime napisał(a): Taki obiekt nie dość, że wywołałby ogólnoświatowy potop, to jeszcze prawdopodobnie zniszczyłby arkę, a do tego warunki do życia napewno nie wróciłyby do normy po kilkudziesięciu dniach
Bez interwencji Boskiej na pewno.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So lut 14, 2009 23:46 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Seweryn napisał(a): Uzasadnij dlaczego?
Nie, to ty uzasadnij dlaczego jesteś taki pewny, że uderzenie doprowadziło by do globalnego potopu.
Niestety i bez tego twoja teoria ma parę problemów:
1. Nie ma nic, co by wskazywało na to, że uderzenie podobnego obiektu w Ziemię miało miejsce kilka tysięcy lat temu, kiedy rzekomo miał się wydarzyć potop.
2. Jest natomiast jeden dowód na to, że żadne uderzenie nie wywołało potopu - żyjemy my i inne gatunki też. Nie ma mowy o przetrwaniu na arce, to śmieszna bajeczka, której naiwność tłumaczono już tyle razy, że mam nadzieję (choć obawiam się, że równie naiwną) że wiesz, że jest to niemożliwe.
[/img]
|
N lut 15, 2009 0:01 |
|
 |
jogurt
Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35 Posty: 174
|
Przepraszam bardzo, ale wiara, że całą Ziemię mogłoby zalać, jest po prostu śmieszna. Otóż, jak pewnie wiesz, Ziemia nie jest płaska, ale pofałdowana przez różnego rodzaju góry- czyli przeszkody terenowe dla fal. Jakoś trudno mi wyobrazić sobie falę o wysokości kilku kilometrów (żeby zalać góry). To musiałby być naprawdę niezły obiekt z Kosmosu. Poza tym gdzie by ten nieszczęsny meteoryt/coś innego nie walnął, woda i tak nie byłaby w stanie zalać wszystkiego "od morza": przykładowo meteoryt rąbnął u wybrzeży Chin, aby zalać Europę, woda musiałaby pokonać Himalaje (nie zamarzłaby czasem forsując Mount Everest?)z jednej strony lub Amerykę z drugiej.
Poza tym: Czy fala o wysokości kilku km w ogóle mogłaby powstać? Pytanie do ludzi siedzących w takich rzeczach- ja się na tym nie znam. Mam tylko wątpliwości, czy woda nie zamarzłaby na takich wysokościach. No i czy taki słup wody mógłby w ogóle powstać? Teoretycznie słup wody mający 8000 m wysokości wywierałby nacisk 8*10^7N na metr kwadratowy (przy uproszczeniu, że 1 dm3 wody=1 kg i nacisk 1N wywołuje 100g). Czyli 80 milionów kilogramów na metr kwadratowy! Teraz pytanie: czy co mniejsze góry byłby w stanie to wytrzymać? Czy nie rozpadły by się po prostu w proch? Wtedy nie mielibyśmy niemalże nigdzie gór, bo te wypiętrzają się długo, a mamy ich mnóstwo. No i czy siła rozpędzonej wody po prostu nie zmiotłaby takich, powiedzmy, Tatr... A co z koralowcami? One na pewno uległyby zniszczeniu przez tak ogromne fale tsunami, a przecież znamy okazy mające dziesiątki tysięcy lat. Może koralowce też zaczęły realizować "przyspieszony plan" po potopie?
A może dowiemy się jeszcze, że Noe zabrał ze soba na pokład pingwiny, strusie, indyki, szopy i orangutany?  Przecież ówcześni ludzie większości zwierząt nawet nie znali...
Powrócę teraz do wysokości fal... Załóżmy, że to nie żaden meteoryt, a Bóg zalał całą kulę ziemską. Musiałby zrobic naprawdę dużo wody i ustalić ją na poziomie kilku tyś. metrów. Ja zatem oddychali by ludzie na arce? Zabrali ze sobą butle tlenowe czy jak?
Wybaczcie, ale cała ta historia kupy się nie trzyma i nie można traktować poważnie kogoś, kto na serio w nią wierzy... Zresztą Kościół sam przyznał, że to raczej baśń, ew. (co modne w ostatnich czasach) "przenośnia".
|
N lut 15, 2009 0:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"w tym właśnie dniu trysnęły z hukiem wszystkie źródła Wielkiej Otchłani i otworzyły się upusty nieba; przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy padał deszcz na ziemię. "
Czemu zwolennikom literalnej lektury umyka że wizja fali meteorytowej jest sprzeczna również z wersją biblijną (literalną) ?
|
N lut 15, 2009 3:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|