Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 17:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
 Deizm - moje poglądy i pytania 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post Deizm - moje poglądy i pytania
witam wszystkich, jestem nowym użytkownikiem tego forum :)
ostatnio coraz bardziej przekonuje mnie deizm - wiara w Boga jako potężną, dobrą duchową siłę. im więcej chodziłem do kościoła, tym bardziej ta religia wydawała mi się zakłamana. jako dobry przykład podam "wiarę" w szatana. gdybym nadal był katolikiem, musiałbym wierzyć w Boga, Jezusa i Maryję, a do tego w Szatana. z czego ten ostatni jest zły. byłem uczony, że należy się bać i Boga, i Szatana! czysty politeizm, do tego wprowadzanie dodatkowej postaci negatywnej... kościół (dokładniej: hierarchia) wykorzystuje wiarę ludzi do własnych celów i straszy Szatanem - dla mnie to jest chore.
postanowiłem zostać deistą, ponieważ wierzę w Boga, bez Niego by nic nie powstało, darzę Go za to ogromnym szacunkiem i jestem mu wdzięczny, że dał mi życie. ale jak mam wierzyć w bzdury o Szatanie? Wg. nauk na katechezie, Szatan to "zbuntowany anioł", który nie chciał służyć Bogu i sobie zrobił samowolkę. Nie wierzę, że Bóg by dopuścił do takiego czegoś! Według mnie, całe zło pochodzi od człowieka, jego mentalności. Po prostu chce spróbować czegoś innego, taki drugi głos w sumieniu. mamy wolną wolę, musimy mieć więc wybór między czynami dobrymi, a złymi. Całe zło tego świata pochodzi od czynów człowieka, a kościół katolicki stworzył sztucznego wroga Boga, by mieć czym straszyć ludzi. ktoś napisze; "a opętania, hmm?" a dlaczego wśród buddystów, muzułmanów, ateistów nie ma opętań? to jest uznawane jako normalna choroba psychiczna...
to są moje poglądy na temat Boga oraz dla mnie nieistniejącego Szatana. teraz mam pytania do ludzi z podobnymi poglądami:
- czy jako deista, powinienem uznawać Pismo Święte (lub jego część)?
- czy jest jakaś możliwość wypisania się z kościoła katolickiego i nie być wytykanym przez ludzi palcami, jaki ze mnie "poganin"?

jeszcze jedna sprawa: szanuję ideologię katolików, nie chcę ich obrażać ani ranić ich uczuć religijnych; odczułem potrzebę napisania tego posta. proszę także o nieprzekonywanie mnie do innej wiary. pozdrawiam serdecznie.


Śr lut 25, 2009 18:32
Zobacz profil
Post 
Doczytaj definicję deizmu ;)


Śr lut 25, 2009 19:14
Post 
Deiści odrzucają głoszone przez wyznawców religii monoteistycznych przekonania religijne, w myśl których objawienia, cuda, proroctwa i święte księgi posiadają faktyczną wartość poznawczą.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Deizm


Śr lut 25, 2009 20:01
Post 
Jeśli już posługujemy się wiki, to chodziłoby mi bardziej o sam początek hasła: "Deizm - pogląd filozoficzny uznający istnienie boga jako stwórcy świata materialnego (w rozumieniu duchowej siły sprawczej), lecz odrzucający przekonania religijne, w myśl których Bóg ma moc ingerowania w życie człowieka i kierowania światem materialnym."

Autor chyba uważa deizm za konkretną religię, a nie kategorię światopoglądową. Równie dobrze może pozostać przy teizmie (mono-, a jakby się nudziło, to i poli-) - to nie określa przecież konkretnej religii ;).


Śr lut 25, 2009 20:22

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
- czy jako deista, powinienem uznawać Pismo Święte (lub jego część)?

To byłaby jakaś schizofrenia duchowa. Pismo Święte mówi o konkretnym osobowym Bogu, Który wciąż jest zaangażowany w ludzką historię. To jest coś, co jest sprzeczne z ideą deizmu

Cytuj:
Całe zło tego świata pochodzi od czynów człowieka, a kościół katolicki stworzył sztucznego wroga Boga, by mieć czym straszyć ludzi

To powszechna bzdura, całkowicie nie do obronienia. Różne demony, a szczególnie ten który skusił pierwszych rodziców, były obecne już w religii Izraela. W Ewangeliach opisane są egzorcyzmy, kiedy to Jezus wyrzuca złe duchy z ludzi, opisane są też przestrogi Jezusa przed diabłem (chociaż sam nie używa tej nazwy). O diable jest napisane również w kilku miejscach Apokalipsy. Mówienie, że to Kościół, czy księża, wymyślili szatana, co lepsze, żeby nic straszyć, ma zerowe pokrycie z rzeczywistością


Śr lut 25, 2009 20:36
Zobacz profil
Post 
Kamyk napisał(a):
To powszechna bzdura, całkowicie nie do obronienia. Różne demony, a szczególnie ten który skusił pierwszych rodziców, były obecne już w religii Izraela. W Ewangeliach opisane są egzorcyzmy, kiedy to Jezus wyrzuca złe duchy z ludzi, opisane są też przestrogi Jezusa przed diabłem (chociaż sam nie używa tej nazwy). O diable jest napisane również w kilku miejscach Apokalipsy. Mówienie, że to Kościół, czy księża, wymyślili szatana, co lepsze, żeby nic straszyć, ma zerowe pokrycie z rzeczywistością

Kamyku, ponieważ Twoja wypowiedź jest bardziej, hmm, zawzięta niż zazwyczaj, ale jest to dział, który umożliwia pewnego rodzaju polemikę, więc się nie zgodzę.

Istnienie demonów, w przeszłości i obecnie, jest kwestią wiary, a dla wierzących w co innego mocno dyskusyjną. Oczywiście w przypadku chrześcijanina świadectwo Pisma jest wystarczającym dowodem, i tu nie bardzo mogę się spierać ;). Generalnie zresztą demony są obecne w prawie wszystkich kulturach w jakimś stopniu, więc może coś w tym być.

Ale stwierdzenie, że coś ma zerowe pokrycie z rzeczywistością, jest już mocnym nadużyciem, jako że rzeczywistość dla różnych ludzi jest różna. Znajdą się więc tacy (i może być ich sporo), dla których wymyślenie Szatana przez wierzących jest rzeczywiste (podobnie, jak wymyślenie Boga). A że autor wątku napisał o odrzuceniu dogmatów katolickich, więc jego rzeczywistość jest prawdopodobnie inna niż Twoja.


Śr lut 25, 2009 20:57

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Owszem, można odrzucić Objawienie, autorytet Pisma etc. Ale ja jednak nie o tym pisałem. Jeśli ktoś pisze, że "Kościół katolicki wymyślił diabła" czy tez "księża wymyślili diabła żeby straszyć wiernych" to ja mówię, że to jest bzdura - i to obiektywnie, bez względu na wyznawaną wiarę czy niewiarę. Wiara w demony w ramach chrześcijaństwa ma zupełnie inne źródło. Tak samo jakby ktoś mówił, że księża wymyślili spowiedź dopiero w średniowieczu, czy też że wymyślili spowiedź uszną żeby mieć większą kontrolę nad wiernymi - też wtedy powiem, że jest to bzdura, bo rzeczywistość jest diametralnie różna. Po prostu w obu przypadkach takie wypowiedzi pozostają w biegunowej sprzeczności z faktami


Śr lut 25, 2009 21:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
Ja jestem deistą, i mogę powiedzieć że deizm jest git :D
Jest spójny logiczny, nie musisz się bawić w żadne religie, w kulty, kościoły i guru, nie musisz być nawet racjonalny, nie musisz nic, ot bycie deistą oznacza jedynie że wierzysz w Boga i rób sobie z tym co Ci się podoba, jak to się mówi co Ci serce podpowiada, amen.

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


Śr lut 25, 2009 21:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Superstar napisał(a):
Ja jestem deistą, i mogę powiedzieć że deizm jest git :D
Jest spójny logiczny, nie musisz się bawić w żadne religie, w kulty, kościoły i guru, nie musisz być nawet racjonalny, nie musisz nic, ot bycie deistą oznacza jedynie że wierzysz w Boga i rób sobie z tym co Ci się podoba, jak to się mówi co Ci serce podpowiada, amen.


Deizm nie jest według mnie słusznym poglądem, jeśli takiego deistycznego Boga określamy mianem wszechmocny i inteligentny. Nie mamy powodu, aby pierwszą przyczynę tak określać, a opiera się to jednak na religijnych formach poznania - ot taki bożek dla leniwych.

_________________
Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz


Śr lut 25, 2009 21:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
grzmot napisał(a):
Doczytaj definicję deizmu ;)

czytałem definicję, nie tylko na Wiki, ale także w innych encyklopediach. uważam, że moje poglądy pokrywają się z ideologią deizmu prawie całkowicie. dla mnie Pismo Święte - szczególnie NT - zawiera wiele ponadczasowych życiowych nauk (na przykład przypowieści Jezusa). Jednak nie jest dla mnie obiektem, który bym czcił. w ostatnich dniach - kiedy "stawałem się" deistą, poczułem wolność. odrzuciłem poglądy religijne, które mi wpojono już za dziecka, zacząłem sam myśleć. pozostaje pytanie co do wypisania się z Kościoła katolickiego. gdzie mam iść: do proboszcza, urzędu? nie chcę się kryć z moimi poglądami.


Poprawienie moje - Kamyk


Śr lut 25, 2009 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
teatime napisał(a):
Superstar napisał(a):
Ja jestem deistą, i mogę powiedzieć że deizm jest git :D
Jest spójny logiczny, nie musisz się bawić w żadne religie, w kulty, kościoły i guru, nie musisz być nawet racjonalny, nie musisz nic, ot bycie deistą oznacza jedynie że wierzysz w Boga i rób sobie z tym co Ci się podoba, jak to się mówi co Ci serce podpowiada, amen.


Deizm nie jest według mnie słusznym poglądem, jeśli takiego deistycznego Boga określamy mianem wszechmocny i inteligentny. Nie mamy powodu, aby pierwszą przyczynę tak określać, a opiera się to jednak na religijnych formach poznania - ot taki bożek dla leniwych.

(nie znalazłem opcji "edytuj", przepraszam za post pod postem)

lepsze nic niż klepanie 50 razy "zdrowasiek". wiem, że ludzie się tak modlą do Boga, jednak większość robi to na pokaz, szczególnie starsze panie w kościele - to widać.


Śr lut 25, 2009 22:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Deizm to takie "chcę Boga, ale nie chcę żyć według określonych zasad i nie chce mi się chodzić do Kościoła".

_________________
Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz


Śr lut 25, 2009 22:15
Zobacz profil
Post 
teatime napisał(a):
Deizm to takie "chcę Boga, ale nie chcę żyć według określonych zasad i nie chce mi się chodzić do Kościoła".

No przecież religia nie jest niezbędna do wiary. Wierzyć każdy może po swojemu, i do żadnego wyznania nie należeć.

Ale również uważam deizm, i inne odmiany agnostycyzmu ;) za rodzaj niezdecydowania. To taki miszmasz - bierzemy Boga, żeby wyjaśnić Przyczynę, a potem niech się już nie wtrąca, bo i tak Go nie widać.


Śr lut 25, 2009 22:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
r4dz10
To co napisałem niżej może być troche ostre, ale nie miałem zamiaru Cie obrażać, tylko również ujawnić moje zdanie. Użyłem zatem różnych słów zgodnie z ich znaczeniem, nie jako jakieś obelgi.

Moim zdaniem jesteś typowym przykładem ososby, która sama sobie ustaliła w co wierzy. Dziwi mnie tylko, że przyjmujesz istnienie Boga, a odrzuca wszystko inne, dlaczegho akurat Boga oszczędziłeś? Skoro Szatan jest wymysłem Kościoła, to niby z jakiej racji nie uznać też Boga za taki wymysł? Pisze o tym aby wskazać nielogicznośc Twoich przekonań. Oczywiście możesz twierdzić że musi być jakiś Bóg, bo inaczej wszystko to nie mogłoby powstać. Według mnie jednak jeśli nie masz żadnej podpory w swej wierze, to równie dobrze możesz uznać że żadnego Boga nie ma. To że uznajłeś że jakiś jest to tylko wybór, a nie efekt poszukiwania faktycznego stanu rzeczy. Myśle zatem że to co napisałeś wynika jedynie z własnego widzimisie, z tego co Ci się podoba, a co nie. Niestety, ale wiara to nie bar gdzie nakładasz sobie porcje tego co Ci smakuje, płacisz i siadasz obok innych. Myśle że troche kompromitujące jest pytanie o Pismo Święte... chciałbym wiedzieć ile masz lat bo to naprawde ma znaczenie.

Nie wiem skąd pomysł o tym politeiźmie, myśle że to zwykłe niezrozumienie pewnych kwestii, co wskazuje że podjąłeś decyzje kierując się niestety również swoją własną ignorancją.

Kościół straszy Szatanem? Bzdura.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr lut 25, 2009 23:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 07, 2009 22:15
Posty: 139
Post 
teatime napisał(a):
Deizm to takie "chcę Boga, ale nie chcę żyć według określonych zasad i nie chce mi się chodzić do Kościoła".
To nie może tak brzmieć, bo nie zostałem wychowany w "wierze" jak to się zwykło określać, a więc mnie kościół rybka i chodzenie tam.

@WIST
Ontologia teistyczna to najsensowniejsze co wyczytałem w filozoficznych księgach, to także mi psychologiczne miłe i bliskie, więc nie bardzo Ciebie rozumiem :?

@r4dz10
Nie daj się im i nie daj się też ateistą, deizm rządzi a wynika z rozumowej analizy a nie potrzeby posiadania "podpory w wierze"!!! Toż to konformizm na całego :shock:

_________________
Jesus Christ Superstar | Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej | Gyps Punks


Śr lut 25, 2009 23:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL