Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 22:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona
 Deizm - moje poglądy i pytania 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Sam fakt istnienia nie jest wystarczającym dowodem. Chyba że przyjmiemy że była jakaś praprzyczyna wszystkiego i nazwiemy to bogiem, natomiast nie wiem czy to jest deizm, czy poprostu przekonanie o praprzyczynie, która może być zarówno duchem, jak i jakimiś uniwersalnym prawem fizyki, zasadą świata itd.

Jeśli nawet jakiś pogląd był narzucany to nie jest arguemnt na jego fałszywość. To troche tak jak rodzic prowadzi dziecko do lekarza na szczepienie. Oczywiście dziecko (to przykład, nie mówie o Tobie obelżywie dziecko) może nie lubić wkłuwania się igły w jego rękę, ale nie znaczy to że samo działanie jest bezasadne.

Co do modlitw to ja raczej widze w Tobie butowniczą naturę, oraz prawdopodobnie błędy w edukacji i wychowaniu w wierze, co oczywiście nie jest już Twoją winą. Dla wierzącego nie ma takiego znaczenia czy modli się Ojcze Nasz, czy może własnymi słowami, osobiście nie czynie rozróżnienia, bo modlitwa to zawsze modlitwa, jeśli nie jest otwarciem się na Boga. Ile to razy nauczona formuła pomagała w modlitwie, gdy samemu cięzko było coś powiedzieć...

Twoja logika co do Szatana jest oparta raczej na tym co Tobie się wydaje. Sam ustaliłeś co Bóg powienien, a czego nie, jeśli Bóg czyni inaczej tym gorzej dla niego. Oczywiście długo by dyskutować na ten temat, osobiście nie zamierzam dyktować Bogu co ma czynić. Bóg wiedział co robi, a jednak to zrobił. Storzył Lucyfera, wiedząc jak się zachowa. Bóg nie niszczy, swoich dzieci, to wynika z Jego miłości, oraz prawa do wolnej woli jakie dał każdemu. Tutaj naprawde możemy mówić o wolności i to wydaje mi się bardzo logiczne, choć skutki mogą być przykre.

Nie wątpie że długo się zastanawiałeś, ale z tego co piszesz w wielu kwestiach masz bardzo skrzywione pojęcie (aby podjąc decyzje trzeba dysponować jak największą ilością informacji, Ty masz w tym punkcie braki). Równie dobrze mógłbyś się długo zastanawiać nad teorią kwantową, ale czy to znaczy że stałbyś się drugim Einsteinem, nie mówiąc już o jego poprzednikach?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz lut 26, 2009 13:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Wytłumaczę Ci to, ponieważ Ty akurat rokujesz nadzieje :)

Cytuj:
Co to oznacza że mój światopogląd jest nie spójny? W którym miejscu i dlaczego ?


Jeżeli Bóg jest Ci potrzebny do tego, aby wyjaśnić powstanie świata i zakładasz go a priori to nie widzię powodu, aby nadwać mu cechy wszechmocy i wszechwiedzy - takim Bogiem może być po prostu odwieczna masa energi, która spowodowała 14 mld lat temu Big Bang. Wszechmoc i wszechwiedza są po prostu tutaj zbędnym elementem - dlatego nie widze powodu, aby robić takie założenie. Z drugiej strony Bóg może Ci być potrzebny do życia wiecznego, ale nie jestem pewien czy to jest jeszcze deizm.

Cytuj:
Co to znaczy że światopogląd ma zakotwiczenie ?


To co pisałem powyżej - owa wszechmoc i wszechwiedza zakotwiczenia nie mają. W chrześcijaństwie mają w objawieniu, w twoim światopoglądzie są elementami zbędnymi.

Cytuj:
Co to jest realny światopogląd


To pojęcie jest już moje. Za realny światopogląd uważam nie bazujący na myśleniu intencjonalnym - to znaczy nie uważam, że jest tak jakbym chciał, lecz jest tak jak faktycznie jest.

_________________
Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz


Cz lut 26, 2009 13:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 17:36
Posty: 229
Post 
Ja się bardzo chętnie wypowiem, bo sam kilka lat temu odchodziłem od Kościoła i czułem się podobnie zagubiony. Po prostu prawdy katolickie przestały być logiczne (takie jak właśnie szatan), nadal wierzę w Boga, w jego miłość oraz dobro i zło (eee... to tak bardzo w skrócie bo dobro i zło ma zupełnie inną "twarz"). Co ciekawe, nadal chodzę do kościoła i się modlę (tyle że nie na msze), bo niewątpliwie jest to fantastyczna świątynia ducha. Ale też uważam za taką samą świątynie cerkwie, czy też meczet. Idąc dalej, wierzę że każda wiara jest prawdziwa, bo my wszyscy wierzymy w tego samego Boga, tyle że różne narodowości różnie go nazywają. Ale zmierzam do tego, że odnalazłem swoją własną wiarę, poprzez logikę i obserwację świata. Tutaj się zgodzę, że nie potrzeba żadnych nakazów/zakazów, aby człowiek był dobry, jak również zgodzę się z tym, że ludzi do złego popycha ich ego a nie diabeł, co wynika z wolnej woli i świadomości człowieka. Wystarczy że wierzysz iż Bóg jest dobry, to sam do tego dążysz. Co więcej, z czasem dla mnie przestało istnieć dobro i zło, a zastąpiło to odpowiednio mądrość i głupota. Przekładając, zło wynika przede wszystkim z głupoty, niewiedzy i niezrozumienia, co naprawdę można logicznie wytłumaczyć. Tylko chciałbym cię przestrzec przed jednym, nie odrzucaj Kościoła jako coś złego, jasne, możesz się z nim nie zgadzać, nie należeć do niego, ale założenie Kościoła jest takie samo jak twoje - być dobrym. Tyle że Kościół ma inną drogę, czego nie trzeba akceptować, ale szanować.


Cz lut 26, 2009 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50
Posty: 397
Post 
Do autora.
Po pierwsze: Bog to nazwa wlasna, nie mozna sobie dowolnie opisywac Boga, tak samo jak nie mozna sobie dowolnie opisywac Zeusa.
By uniknac kojarzenia z Chrzescijanstwem i dla przyzwoitosci powinienes uzywac innej nazwy. Np Absolut. Ta nawet kojarzy sie przyjemnie i chyba nawet z deizmem, nie?
Po drugie:
Deizm wcale nic nie wyjasnia. Jest trudniejszy do zanegowania niz konkretna dokrytna religijna z dogmatami, opisem Boga itd
Kluczowe pytania co do stworcy pozostaja: po co stworzyl? jak stworzyl? skad sie wzial?
Po trzecie:
Bylem w podobnym wieku, gdy zostalem ateista. Zdanie sobie sprawy z tego jak doktryna KK ma wiele absurdow to pozytywny krok. O ile jednak latwiej zdac sobie sprawe z tego w przypadku doktryny KK o tyle trudniej zdac sobie z tego sprawe w przypadku wlasnych "wypracowanych" juz pogladow.

_________________
Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!


Cz lut 26, 2009 14:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Nawet jeśli nie znasz odpowiedzi na wiele pytań to jeszcze nie oznacza, że ich nie ma. Oznacza to tylko tyle, że ich nie znasz.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz lut 26, 2009 14:22
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50
Posty: 397
Post 
Seweryn napisał(a):
Nawet jeśli nie znasz odpowiedzi na wiele pytań to jeszcze nie oznacza, że ich nie ma. Oznacza to tylko tyle, że ich nie znasz.


Dokladnie. Ale dotyczy to kazdego swiadopogladu.
Bardziej chodzi mi o to, zeby wyjasnienie nie bylo zaciemnieniem. Skoro mozemy uznac (i nam to nie przeszkadza), ze czegos nie wiemy o stworcy, to mozemy tez uznac, ze po prostu nie wiemy jak powstal Wszechswiat.
Trzeba uwazac, bysmy nie mysleli zyczeniami. Pisal o tym teatime.

_________________
Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!


Cz lut 26, 2009 14:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
@WIST
czyli według Ciebie Bóg stworzył Szatana specjalnie? kolejna sprzeczność w Kościele Katolickim: Bóg jest dobry, miłosierny, ale stworzył narzędzie, które jest złe.

@No hay banda.
Z nazwą "Bóg" jest jak z Księżycem - określa wszystkie ciała niebieskie krążące wokół planet,a także nasz ziemski Księżyc.


Cz lut 26, 2009 14:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 13:29
Posty: 459
Post 
Niezupełnie. Z tego co się orientuje, to "Bóg" oznacza właśnie Boga judeo-chrześcijańskiego. Bóg zatem jest to nazwa własna - tak jak nazwa miejscowości "Wielki Most" (hipotetyczna)
Dla określenia boga wogóle stosujemy nazwę "bóg" i jest to nazwa do okreśenia po prostu danej istoty, tak jak człowiek, lub czegoś wyrażającego cechy danego obiektu - tutaj pojęcia. Dla przykładu, gdy mówimy o moście który jest duży, możemy powiedzieć wielki most, ale gdy mówimy o miejscowości mówimy Wielki Most.
Analogicznie jest z pojęciem boga - gdy mówimy o Bogu judeo-chrześcijańskim stosujemy nazwę Bóg, a dla boga wogóle nadajemy nazwę bóg.

_________________
Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą, rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom.
Lukrecjusz


Cz lut 26, 2009 14:50
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50
Posty: 397
Post 
Ksiezyc nie jest okresleniem kazdego ksiezyca, tylko ksiezyca Ziemi. Jako nazwa wlasna jest pisany z wielkiej litery.
Nie rozumiales wlasnej analogii.

_________________
Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!


Cz lut 26, 2009 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
No hay banda. napisał(a):
Ksiezyc nie jest okresleniem kazdego ksiezyca, tylko ksiezyca Ziemi. Jako nazwa wlasna jest pisany z wielkiej litery.
Nie rozumiales wlasnej analogii.

poczytaj sobie wiadomości o planetach i Układzie Słonecznym, na pewno będzie coś tego typu:

"Sonda XXX odkryła nowy księżyc planety YYY - nazwano go ZZZ."

co do nazwy księżyc mam rację.


Cz lut 26, 2009 15:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
czyli według Ciebie Bóg stworzył Szatana specjalnie? kolejna sprzeczność w Kościele Katolickim: Bóg jest dobry, miłosierny, ale stworzył narzędzie, które jest złe.

Jeśli masz taką wiedzę o religii chrześcijańskiej, i na tej podstawie odrzucasz tą religię, to może lepiej będzie, jak jednak tą religię poznasz, i ewentualnie wtedy odrzucisz - to byłoby intelektualnie uczciwe. Póki co to odrzucasz coś, co zdaje się istnieje tylko w Twojej głowie


Cz lut 26, 2009 15:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
operuję wiedzą poznaną na katechezach w szkole i na kazaniach kościelnych. a to, co myślę na temat szatana, to moje wnioski.


Cz lut 26, 2009 15:23
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50
Posty: 397
Post 
r4dz10 napisał(a):
poczytaj sobie wiadomości o planetach i Układzie Słonecznym, na pewno będzie coś tego typu:

"Sonda XXX odkryła nowy księżyc planety YYY - nazwano go ZZZ."

co do nazwy księżyc mam rację.


Dokladnie sonda odkryla ksiezyc i nazwano go np X, ksiezyc Ziemi nazwano Ksiezyc, co ma swoje historyczne uwarunkowania.
Jest roznica pomiedzy slowem "Ksiezyc", a "ksiezyc" tak czy nie?

_________________
Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!


Cz lut 26, 2009 15:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
oczywiście, że jest. wyjaśnienie jest w moim poście wyżej. jednak nie schodźmy z tematu.


Cz lut 26, 2009 15:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
operuję wiedzą poznaną na katechezach w szkole i na kazaniach kościelnych. a to, co myślę na temat szatana, to moje wnioski.

Uważasz, że istnienie szatana jako równego antagonisty Boga jest bez sensu - i my tak uważamy. Wydaje Ci się, że wg Kościoła szatan został stworzony przez Boga jako narzędzie zła, co jest nieprawdą. Może twierdzisz, że szatan jako przyczyna zła nie istnieje - ale powstaje pytanie, na jakiej podstawie tak sądzisz


Cz lut 26, 2009 15:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 208 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL