|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
mabre
Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 16:42 Posty: 5
|
 Wielki Post a imprezy?
Ok, powiem krótko. Nie chodzę na imprezy taneczne podczas Wielkiego Postu, szanuję to, co mówi kościół i stawiam sobie różne ograniczenia i wyrzeczenia(jestem facetem, a tu np: że piwa starać się pić nie będę oraz milszy dla ludzi, bo ja zlosliwy jestem  )
Ale czy pójście do baru w celu spotkania się ze znajomymi, wypicia jednego piwa załóżmy zakwalifikować można jako grzech? Jakie są wasze opinie o okresie WP i wasze wlasne wyrzeczenia.
|
| Śr mar 04, 2009 18:03 |
|
|
|
 |
|
Wachmistrz Kaleta
Dołączył(a): Pn lut 16, 2009 17:13 Posty: 15
|
Ja tam wyrzeczeń nie mam a na piwo nie chodzę bo jestem NIELETNI a z przyjaciółmi się spotkać to nic złego pogadasz se z nimi o wierze Chrystusie Mojżeszu i świętym Stanisławie Kostce...
|
| Śr mar 04, 2009 18:46 |
|
 |
|
mabre
Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 16:42 Posty: 5
|
Widzisz, mam różnych znajomych. Katolików, ateistów, a nawet wyznawców własnej religii. Co do wyrzeczeń, to każdy ma inne albo n ie ma wcale, jak widzisz ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
|
| Śr mar 04, 2009 21:11 |
|
|
|
 |
|
Plus
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 15:00 Posty: 36
|
 Re: Wielki Post, a imprezy?
mabre napisał(a): Nie chodzę na imprezy taneczne podczas Wielkiego Postu, szanuję to, co mówi Kościół i stawiam sobie różne ograniczenia i wyrzeczenia
Mam tak samo, tańce odpadają, to oczywiste. Ja spotykam się ze znajomymi, ale kontroluje aby spotkanie nie miało hucznego przebiegu. Wyrzeczenia warto dostosować do siebie, każdy wie co go uzależnia i przeszkadza w przygotowaniu do duchowego przeżycia Wielkanocy lub dowiaduje się od duchownego, ja z tych rzeczy bezwzględnie rezygnuję w Wielkim Poście. Choć nie jest łatwo 
_________________ Prymas Tysiąclecia Stefan Wyszyński: Kocham Ojczyznę więcej niż własne serce i wszystko, co czynię dla Kościoła, czynię dla niej.
|
| Cz mar 05, 2009 9:30 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Samo wypicie piwa w czasie Postu nie jest niczym złym. Jednak jeśli robisz sobie postanowienie, że w czasie Postu nie pijesz piwa w ogóle, to warto starać się w tym wytrwać. Zwłaszcza wtedy, kiedy idzie się do knajpy z kumplami. Z własnego doświadczenia wiem, że wtedy jest najtrudniej, jak wszyscy kumple piją piwo, a ja najwyżej soczek. Ale właśnie wtedy można dopiero zrealizować to postanowienie. Chodzi o to, żeby zrezygnować z czegoś, do czego jest się przywiązanym, co się lubi. Wyrzeczenie musi się na nas jakoś "odcisnąć", musi nas w pewnym stopniu dotknąć. Tylko wtedy ma ono sens.
Jeśli jednak podejmiesz zobowiązanie niespożywania alkoholu, a jednak nie wytrwasz i wypijesz to piwo - cóż, nic strasznego się nie stanie. Warto jednak starać się silnie nad tym zapanować
|
| Cz mar 05, 2009 9:46 |
|
|
|
 |
|
mabre
Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 16:42 Posty: 5
|
dzięki-pomogliście  Owszem, najtrudniej iść do baru z kumplami i nie wypić ani jednego piwa podczas, gdy cała reszta się bawi/pije. Mam znajomych, którzy nic sobie nie robią z nie imprezowania w Wielki Post, piątki. Czy jako chrześcijanie powinniśmy im to uświadamiać? Próbowałem, ale zazwyczaj spotykam się z niezrozumieniem, więc co tu w ogóle tłumaczyć? Właściwie "Idźcie i głoście Ewangelię..." ale jak tu głosić, jak nikt słuchać nie chce ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
|
| Cz mar 05, 2009 15:33 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Głosić można nie tylko słowem. Najskuteczniejsze bywa często głoszenie poprzez świadectwo własnego życia 
|
| Pt mar 06, 2009 13:43 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|