Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 15:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 śmierć katolika 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 11:55
Posty: 28
Post 
Weźmijcież sobie Pismo Święte, Ewangelię św. Jana, i poczytajcie: "ta choroba nie zmierza ku śmierci, lecz ku objawieniu chwały Bożej". Po to była potrzebna śmierć Łazarza i jego wskrzeszenie. Dla objawienia się chwały Bożej. To dla ludzi wierzących całkiem dobry powód :)
Że już nie wspomnę o takim drobiazgu, że Maria i Marta (wraz z rzeszą krewnych i przyjaciół) też wolały mieć brata żywego niż umarłego. Podobnie jak wdowa z Nain, setnik od chorego sługi, rodzice Tabity, a w Starym Testamencie Szunemitka, matka dzieciaka, którego wskrzesił Elizeusz.


Śr mar 04, 2009 15:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35
Posty: 174
Post 
Trochę złośliwy to Bóg, który odbiera ci najbliższych, wiedząc, że i tak ich wskrzesi tylko i wyłącznie dla swej chwały...

Cytuj:
Że już nie wspomnę o takim drobiazgu, że Maria i Marta (wraz z rzeszą krewnych i przyjaciół) też wolały mieć brata żywego niż umarłego. Podobnie jak wdowa z Nain, setnik od chorego sługi, rodzice Tabity, a w Starym Testamencie Szunemitka, matka dzieciaka, którego wskrzesił Elizeusz.


Trochę to egoistyczne, nieprawdaż? Zakładając, że jestem człowiekiem prawdziwie wierzącym: po co miałbym chcieć wskrzeszenia moich zmarłych członków rodziny, skoro wierzę, że poszli do Nieba czy innego miejsca wiecznego szczęścia? To nawet trochę takie przedkładanie swego komfortu psychicznego nad cudze cierpienia, czyż nie?

Co do tego cytatu:
Cytuj:
ta choroba nie zmierza ku śmierci, lecz ku objawieniu chwały Bożej.
odnosi się on do Łazarza czy może jest wyjęty z innego miejsca? (nie znam na tyle dobrze PŚ, żeby móc umiejscowić w nim dowolny cytat)


Śr mar 04, 2009 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 11:55
Posty: 28
Post 
Oczywiście, że odnosi się do Łazarza - J 11,4

A Bóg jak to Bóg - nie ma obowiązku być takim, jakiego byśmy Go sobie chcieli mieć. Jest jaki jest i nie podlega naszym ocenom, kieruje się własnym systemem wartości zamiast stosować się do naszego, i jeszcze na dokładkę jest tak bezczelny, że mówi nam, że to my mamy Go naśladować, zamiast żeby On z pokorą naśladował nas, choć przecież powinien.
I odpowiedź na pytanie, dlaczego mianowicie postępuje tak niegodziwie, ma jedną - "Jam jest Pan Bóg twój". Na szczęście nie nakłada na nikogo obowiązku wierzenia w siebie ani służenia sobie - Joz 24,14 - wszystko jest dla chętnych.


Śr mar 04, 2009 15:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
USER
Jeśli czyjaś wiara ogranicza się do dałem na Msze za chorego i zmawrł, to przykre że ma taką wiarę. Bóg to naprawde nie automat do życzeń.

Natomiast możemy się przerzucac przykładami, a tak naprawde istotne jest to co czują ludzie. Ja zatem wole przykład Owieczka_in_black czyli matki która płacze choć jej syn poszedł tylko do wojska i wróci. To jest lepsza analogia. Zresztą, jeśli by nawet ktoś z naszych bliskich wygrał wycoeczkę, to po pierwsze przykra będzie rozłąka, a po drugie to że jednak on jedzie a my nie.
Ostatecznie wszyscy w niebie się spotkamy, ale tutaj na ziemi trzewba żyć, a odejście kogoś wcale w tym nie pomaga, tylko przyprawia o smutek. Szukanie haków typu, ludzie powinni być szczęsliwi, ale nie są, nie ma sensu.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr mar 04, 2009 17:40
Zobacz profil
Post 
WIST
Wybacz, ale nie szukam haków. Jestem od przedszkola faszerowany Kościołem, katechezą itp.. Teraz wydaje mi się to co najmniej dziwne :x
Nie możesz mieć do mnie pretensij. Ten pierwszy post to tylko jeden z wielu dziwnych spraw w K. :)


Śr mar 04, 2009 18:03
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jogurt napisał(a):
[
Popełniasz błąd- wg. chrześcijan ludzie mogą iść do 'Nieba' dzięki śmierci Jezusa na krzyżu.

to czego się boją skoro idą do nieba?



Cytuj:
Przed Jezusem szło się do "otchłani" (nie pamiętam jak to się nazywało). J;-)

rozumiem, że Abraham jest w otchłani?

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Śr mar 04, 2009 18:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35
Posty: 174
Post 
jafo napisał(a):
to czego się boją skoro idą do nieba?


Bólu, samego umierania, że może to jednak bujda i nie będzie zadnych nagród? Nie wiem. Jeśli nawiedzi mnie kiedyś jakiś zmarły katolik to ci powiem. ;-)

jafo napisał(a):
rozumiem, że Abraham jest w otchłani?

Nie. Katolicy wierzą, że po śmierci Jezus zstąpił do otchłani i dokonał sądu- czy jakoś tak. Przed Jezusem wszyscy poszli do otchłani, bo nie było możliwe zbawienie bez Jego ofiary na krzyżu. A teraz, skoro już zostali odkupieni, to idą do Nieba. Jeśli się mylę, poprawcie mnie. :)


Śr mar 04, 2009 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
To znaczy że dopóki Jezus się nie poświęcił to Lucyfer nie miał co robić i czym żądzić? Czy też może otchłań była już wtedy pod władzą tego upadłego archanioła?

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Śr mar 04, 2009 19:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35
Posty: 174
Post 
Dobre pytanie! :)
Ale to już nie do mnie, a do katolików.
Może Szatan tez jest poza czasem czy coś w tym stylu?

A co do działania modlitw: duża tu zasługa autosugestii- modlisz się np. o rozwiązanie jakiegoś problemu, myślisz nad nim, myślisz, aż w końcu wpadniesz na pomysł i twierdzisz, że to Bóg cię oświecił! A tak naprawdę to wynik intensywnego myślenia nad problemem, aż "w końcu wyjdzie". Zresztą z tymi modlitwami jest tak, że jeśli nie otrzymujesz pomocy, to akceptujesz to ("Bóg tak chciał"), jeżeli natomiast ktoś ci pomoże, to dziękujesz Bogu za ową pomoc. Jeden widzi w tym działanie Boga, drugi czysty przypadek.


Śr mar 04, 2009 20:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
jogurt napisał(a):

A co do działania modlitw: duża tu zasługa autosugestii- modlisz się np. o rozwiązanie jakiegoś problemu, myślisz nad nim, myślisz, aż w końcu wpadniesz na pomysł i twierdzisz, że to Bóg cię oświecił! A tak naprawdę to wynik intensywnego myślenia nad problemem, aż "w końcu wyjdzie". Zresztą z tymi modlitwami jest tak, że jeśli nie otrzymujesz pomocy, to akceptujesz to ("Bóg tak chciał"), jeżeli natomiast ktoś ci pomoże, to dziękujesz Bogu za ową pomoc. Jeden widzi w tym działanie Boga, drugi czysty przypadek.


No właśnie, to jest świetna furtka - "Bóg tak chciał", "Niezbadane są wyroki Boskie". Czyli jak przekonać siebie samego że:
a) Ja sam do tego nie doszedłem, to Bóg mi pomógł, hurrra i dzięki Ci Panie.
b) Nie udało się, no cóż tak miało być nic bym na to nie poradził.

Eh to człowiek decyduje o swoim losie i dlatego ma rozum aby nie zginać przy pierwszym lepszym problemie, więcej wiary w człowieka!!!!

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Śr mar 04, 2009 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 09, 2009 13:41
Posty: 125
Post 
jogurt napisał(a):
A co do działania modlitw: duża tu zasługa autosugestii- modlisz się np. o rozwiązanie jakiegoś problemu, myślisz nad nim, myślisz, aż w końcu wpadniesz na pomysł i twierdzisz, że to Bóg cię oświecił! A tak naprawdę to wynik intensywnego myślenia nad problemem, aż "w końcu wyjdzie".

Ciekawe, czy Łazarz też tak intensywnie myślał cztery dni w grobie, aż wpadł na tak genialne rozwiązanie :D

_________________
http://pl.youtube.com/watch?v=9tYT3F5lA4A
http://www.youtube.com/watch?v=RZol4zJt--8


Śr mar 04, 2009 22:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
chudyk, sorry wielkie zatem. Natomiast tak naprawde jeśli chcesz to zadaj ogólne pytanie, czemu Katolicy wogóle płaczą, są smutni, zdenerowwani itd. skoro ich Bóg jest miłością?

Dla mnie naprawde nie ma tu nic dziwnego. Bycie człowiekiem wierzącym nie oznacza że nic nas nie rusza, że zawsze się śmiejemy i jestemśmy normalnymi ludzmi. Twoje pytanie to tak naprawde pytanie o to czemu nie jesteśmy inni, miast bycia takimi samymi ludzmi jak każdy inny. A jednak różnica jest, tylko w innym miejscu.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz mar 05, 2009 0:00
Zobacz profil
Post 
Nie denerwwuj się, zrozumiałem za pierwszym razem.


Cz mar 05, 2009 15:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
W każdym człowieku jest taki odruch, że gdy umiera ktoś bliski, to choćby go mieli w złotej trumnie pochować a on sam miałby zaraz trafić do nieba- nie da się nie płakać.

Zauważyłem, że płacz ludzi na pogrzebach ma w sobie nutę egoizmu. Dlaczego? Bo nie obchodzi nas to, że zmarły jest bliżej Boga niż my i że cierpienia ziemskie już go nie ruszą. Płaczemy raczej dlatego, że po prostu myślimy na zasadzie: umiera ktoś bliski naszemu sercu a bez niego nasze życie nie jest takie same. Boimy się tego, jak będzie wyglądać życie bez osoby, przy której życie wydawało się lżejsze. I stąd łzy.

Płaczemy nie dlatego, że ktoś umarł, ale przez świadomość rozłąki z tą osobą - rozłąki, która na tym świecie się nie skończy.

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


Cz mar 05, 2009 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Chudyk, nie widze aby sę tu ktoś denerwował...

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz mar 05, 2009 16:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL