Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 17:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Eluana, przeszczepy i dwulicowość hierarchów KK 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Mnie bawią takie rozmowy o aborcji i eutanazji. Gdyby lekarze, po wielu latach pracy nie nauczyliby się podtrzymywać "życie" osoby w stanie wegetatywnym, to nikt nie wiedziałby nawet, czym jest eutanazja.


AHAWO jest różnica między lekiem na grypę (o czym kościół już niejednokrotnie się wypowiadał) a podtrzymywaniem bicia serca u trupa. Czy taka "osoba" w stanie wegetatywnym może jeszcze żyć? Śmierć pnia mózgu oznacza, że nigdy nie odzyska jakieejkolwiek częście sprawności.


I teraz pytanie do wszystkich przeciwników odłączania takich osób od urządzeń: czy wy chcielibyście do końca życia leżeć i być ciężarem dla rodziny, lekarzy i wielu innych osób, które podtrzymują wasze funkcje życiowe? Bo napewno nie podtrzymują życia...

I to co mnie śmieszy, to fakt, że ci "wybitni" ludzie znający się na wszystkim nie dostrzegają różnicy między aborcją a eutanazją. Między zabijaniem, a odłączeniem od urządzenia.


I pytanie do refleksji: czy serce podłączone do prądu, które zacznie bić żyje czy nie?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N mar 08, 2009 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Sareneth - jeśli doszło do śmierci PNIA mózgu, to znaczy CAŁEGO mózgu, to mamy do czynienia nie z żywym człowiekiem, a ze zwłokami człowieka. Podtrzymywanie krążenia i oddechu ma znaczenie wyłącznie, jeśli chciałoby się wykorzystać jego narządy do przeszczepu.

U człowieka w stanie wegetatywnym nie doszło do śmierci PNIA. Z całą pewnością nie doszło do takiej śmierci u człowieka, który samodzielnie oddycha i którego serce nie wymaga wspomagania. W pniu mózgu istnieją ośrodki krążenia i oddychania, ich śmierć oznacza że przestają funkcjonować obie funkcje.

A co do możliwości wybudzeń, poczytaj tutaj:
http://www.goscniedzielny.wiara.pl/?gru ... 1236263408
lub tutaj:
http://www.rp.pl/artykul/17,272372.html

Zapewne nie wszystkich można wybudzić. Ale jeśli chłopak po 12 miesiącach śpiączki idzie do szkoły średniej, to chyba warto? Jeśli masaż języka sprawia, ze kobieta w śpiączce zaczyna oddychać samodzielnie również?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 08, 2009 10:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Cytuj:
Z całą pewnością nie doszło do takiej śmierci u człowieka, który samodzielnie oddycha i którego serce nie wymaga wspomagania. W pniu mózgu istnieją ośrodki krążenia i oddychania, ich śmierć oznacza że przestają funkcjonować obie funkcje.
jotka nie gniewaj się, ale bredzisz. Skoro człowiek sam oddycha, samo bije mu serce, to w jakim celu podłącza się go do urządzenia PODTRZYMUJĄCEGO ŻYCIE? Skąd taka nazwa? z kosmosu?

Mówienie o śmierci pnia nie było kierowane do konkretnego przypadku, choć i tutaj znajdywało się głosy, żę taka osoba żyje...


Znany jest również przypadek, kiedy dziewczynce chorej na wściekliznę nie podano surowicy, i przeżyła. więc co? Należy zniszczyć wszystkie zapasy surowicy, bo są takie przypadki? A jak człowiek żyje, chociaż potrącił go TIR? To znaczy że każdy tak może?


Ja nie twierdzę, że ZAWSZE trzeba ludzi odłączać. Wiem, że często się zdarza, że ludzie się wybudzają. Ale jeżeli ktoś leży w śpiączce X lat, i wszyscy lekarze twierdzą że powinno się go odłączyć, to podztrzymywanie mu "życia" nie jest dobrym pomysłem...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N mar 08, 2009 13:31
Zobacz profil
Post 
Sareneth napisał(a):
jotka nie gniewaj się, ale bredzisz. Skoro człowiek sam oddycha, samo bije mu serce, to w jakim celu podłącza się go do urządzenia PODTRZYMUJĄCEGO ŻYCIE? Skąd taka nazwa? z kosmosu?


Według mnie nikt nie podłącza osoby do urządzenia podtrzymującego życie jeżeli ta osoba samodzielnie oddycha. Akurat w przypadku Eulany to była podłączania do urządzania wspomagającego żywienie a jest to coś zupełnie innego niż urządzenie podtrzymujące życie.


N mar 08, 2009 13:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Oczywiście. Tylko, że sam dostrzegasz różnicę mięzy tymi dwoma stanami: wymagającym podtrzymywania życia, a szczytczego karmienia. Tylko, czy powinno się sztucznie odżywiać taką osobę? Bez tego nie przeżyje...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N mar 08, 2009 15:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Ok - czy osobie ze złamanymi oboma rękami należy podawać pożywienie? Tak samo nie może tego zrobić sama.

Czy osobę po oparzeniu przełyku można odżywiać przez stomię do żołądka? Zdecydowanie sztucznie, zapewne dokładnie tak żywiono Eluanę (zapewne - bo nie wiem, czy u niej stomię wszczepiono do żołądka czy jelita).

Wolno podawać przecieraną zupę, czy może lepiej zagłodzić?

Śmierć mózgowa jest uznawanym obecnie kryterium medycznym śmierci człowieka. Śmierć mózgową definiuje się m.in. jako ustanie czynności elektrycznej mózgu. Całego, więc także pnia. Bez sztucznego podtrzymywania, tzn. np. podłączenia do respiratora, podawania wlewów leków stymulujących czynność serca itd. nie będzie czasu, by ciało przewieźć na stół operacyjny w celu pobrania narządów. Pobiera się narządy "żywe", czyli takie, które otrzymywały cały czas odpowiednią dawkę krwi. Inaczej mogłyby być zbyt mocno uszkodzone.

Zmartwię Cię chyba poza tym: do respiratora często podłącza się ludzi wtedy, gdy oddech własny jest niewydolny, niekoniecznie wtedy, gdy go nie ma. Więcej, nowsze respiratory (tzn. nie sprzed 20 lat) posiadają fukcje wspomagania oddechu i mogą być sterowane oddechem własnym. Jak widać własny oddech może fukcjonować (choć zbyt słabo jak na wymagania organizmu) także wtedy, gdy człowiek jest podłączony do maszyny.

Podobnie farmakologiczne, elektryczne czy mechaniczne wspomaganie serca bardzo często zakłada, że to serce jakoś pracuje, tylko zbyt mało skutecznie, czy to w wymiarze hydraulicznym (tłoczenia krwi), czy elektrycznym (rytm) czy obu.

Tyle wyjaśnienia, nieco na marginesie. Jak najbardziej żywych i czasem przytomnych (choć najczęściej uśpionych, bo rura w gardle jest upiornie dokuczliwa) ludzi możesz znaleźć na wielu oddziałach intensywnej terapii, zwłaszcza kardiologicznej. Na przykład z własnym oddechem wspomaganym maszyną i własnym krążeniem wspomaganym lekami i/lub elektrodą do stymulacji. Bez tych urządzeń by umarli, a tak żyją i czasem nawet wychodzą na własnych nogach ze szpitala.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn mar 09, 2009 19:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Piszesz moja droga o dwóch różnych przypadkach. ja piszę o osobach, które leżą w śpiączce od 12 lat, i nie ma najmniejszej szansy na ich dobudzenie. Ty piszesz, o osobach którym wspomaga się oddychanie respiratorem. A to są 2 różne rzeczy.


Cytuj:
Podobnie farmakologiczne, elektryczne czy mechaniczne wspomaganie serca bardzo często zakłada, że to serce jakoś pracuje, tylko zbyt mało skutecznie, czy to w wymiarze hydraulicznym (tłoczenia krwi), czy elektrycznym (rytm) czy obu.
I to jest dobre tak? sztuczne podtrzymywanie bicia serca, oddechu i karmienie rurką do końca życia (np. przez 25 lat)? A in vitro, to dzieło szatana. Moim zdaniem coś nie gra albo z moralnością ludzi, albo...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Wt mar 10, 2009 16:21
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Istnieje pojęcie czegoś takiego jak zaniechanie uporczywej terapii np. u pacjenta chorego na nieuleczalny nowotwór,którego nie należy na siłę podtrzymywać przy życiu.Jednak opisywane były przypadki ludzi,którzy niespodziewanie wybudzali się po wielu latach śpiączki mózgowej ,jak w nagłaśnianym niedawno przypadku amerykańskiego strażaka.W Polsce tacy chorzy nie przeżywają z przyczyn prozaicznych,jak brak dostatecznej opieki pielęgniarskiej,pacjent dostaje odleżyn i ginie na zakażenie.


Wt mar 10, 2009 16:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Tylko pytanie: gdzie etyka i poszanowanie drugiego człowieka? Dla mnie byłoby upokarzające znajdować się w stanie wegetatywnym, cierpiąc np. na zanik mięśni. I przypomnę, że utrzymywanie ludzi w takim stanie jest dziełem JEDYNIE lkarzy i naukowców, którym księża/prezydenci/przywódcy itp. rzucają kłody pod nogi.

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Wt mar 10, 2009 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Sareneth, nie podtrzymuj. Np u 3-letniego dziecka z blokiem całkowitym. Wszczepienie stymulatora pod skórę daje mu szansę na wieloletnie aktywne życie. Ale przecież to sztuczne i wieloletnie podtrzymywanie życia...

Zastanów się, czy wszczepiać stymulator dziecku z zespołem Downa? Dziecku sparaliżowanemu? Dać protezę jednej struktury w sercu, czy uznać za nieproduktywnych i pozwolić umrzeć?

U człowieka w śpiączce stopień niewydolności oddechu też może być różny. Krążenia również. Ale to dywagacje, bo podtrzymywanie oddechu i krążenia może być traktowane jak terapia nadzwyczajna, jeśli ogólny stan wskazuje, że człowiek zbliża się do śmierci.

W przypadku Eluany jednak nie było problemu oddechu ani krążenia, tylko karmienia przez założony do przewodu pokarmowego dren. Tylko tyle.

Chyba, że uznamy, że jej życie nie było warte podawania trzech posiłków dziennie. Ale każda decyzja, która różnicuje ludzi na wartych i niewartych życia jest zbrodnicza.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr mar 11, 2009 20:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Moja droga zadam pytanie ponownie: gdzie szacunek dla drugiego człowieka? Ja mówię o człowieku, a ty mówisz o życiu. Nie dla życia, jako jakiegoś "daru" od Boga/demona/Latającego Potwora Spaghetti tylko dla człowieka. Ja mówię o człowieku, a ty mówisz o życiu.


I przypomnę, że 1000 lat temu nikt nie pomyślałby o żadnej eutanazji i podtrzymywaniu życia.I jaką możesz mieć pewność, że wasz bóg nie pochwalałby eutanazji? Masz na to jakikolwiek dowód?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Śr mar 11, 2009 21:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Sareneth: a na czym polega szacunek? Na zabiciu człowieka? Na uznaniu że jest zbyt mało wart, by istnieć? Na uznaniu, że za dużo kosztuje, a opieka jest zbyt wyczerpująca?

Podstawowym elementem szacunku do człowieka jest uznanie faktu, że ma prawo do życia. Odebranie mu tego prawa to sprowadzenie go do poziomu rzeczy, którą można wyrzucić na śmietnik. Z szacunkiem nie ma to nic wspólnego.

I chciałam zauważyć, że ja nie używam argumentów "z wiary". Nie odpowiedziałeś na moje pytania. Czy wszczepienie stymulatora 3-letniemu dziecku z zespołem Downa jest naruszeniem jego godności? (skoro mam nie pisać o życiu)? Po co ma męczyć siebie i rodzinę przez kolejne 20 czy 30 lat, skoro właśnie umiera i wystarczy "nie przedłużać jego życia"?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz mar 12, 2009 7:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Wszczepienie tego symulatora będzie ułatwieniem dla kogo przedewszystkim? dla dziecka, które może nie mieć zielonego pojęcia, że jest inne? czy dla rodziców?

i dlaczego na zabiciu człowieka? Czy osoba, która leży podłączona do respiratora, sztucznie karmiona i stale opleciona siecią rurek, której zatkanie doprowadza do zatrzymania akcji serca żyje? Osoba, której nie da się wybudzić? Bo moim zdaniem nie.

Jeżeli człowiek CHCE poddać się eutanazji, to powinien mieć takie prawo.

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Cz mar 12, 2009 15:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Pisałam - stymulator ratuje życie takiego dziecka. Sztucznie je podtrzymuje i będzie konieczny do końca życia. Taka proteza własnego układu bodźcotwórczego.

Tu nie ma mowy o "ułatwianiu". Natomiast jest o "przedłużaniu życia".

I skąd wiesz, że osoba bez kontaktu chce się poddać eutanazji? W ogóle jakim cudem może się poddać eutanazji osoba, która - jak stwierdziłeś w poprzednim zdaniu - nie żyje?

Zdecyduj się na coś :-)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz mar 12, 2009 19:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Stymulator ratuje życie dziecka z Downem? Przed czym? przed nietolerancją?


Proteza. Ciekawe słowo. In vitro to też taka 'proteza" dla osób, które nie mogą mieć dzieci...

A skąd ty wiesz, że taka osoba chce egzystować w takim stanie?

Jeżeli taka osoba nie żyje, co stwierdziłem, to czemu katolicki zaścianek podnosi takie larum? Z szukania rozrywki?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Cz mar 12, 2009 21:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL