1) Możliwości są dwie , życie jest lub go nie ma . Pomijam różnorodność form tego życia.

2) Nie mogli się nie spotkać - dowód-spotkali się.
Nie mogli wcześniej zginąć - dowód- nie zginęli.
Nie urodziłem się przypadkiem w Polsce. Rodzice mieszkają w Polsce, matka poszła na poród do polskiego szpitala, więc niby gdzie miałem się urodzić? w Tadżykistanie ?

A wybrawszy złą opcję możesz przypadkiem skazać się na wieczne potępienie




Uwielbiam tą logikę alternatywną...

Przed chwilą zrobiłem sobie herbatę. Mogłem jej nie zrobić. Czy może jednak to że ją zrobiłem, jest dowodem na to że nie mogłem jej nie zrobić?

Mogłem nigdy się na tym forum nie zarejestrować, ale to zrobiłem, więc to dowodzi że moje zarejestrowanie się na tym forum i głoszenie cynicznych herezjii było częścią boskiego planu?



Ciąg dalszy błędnej logiki a'la Seweryn.
Mogłem w tym poście nie napisać słowa "gubabalakabadakuwahajejatupadabędka", ale je napisałem. Czy to oznacza że nie mogłem go nie napisać?




Ano na przykład. Gdyby przypadkowo twoja matka była na wakacjach w Tadżykistanie, albo gdyby przypadkowo twoi dziadkowie się wyprowadzili do Tadżykistaniu... z twojego punktu widzenia to czysty przypadek. Na to co działo się przed twoim urodzeniem nie miałeś najmniejszego wpływu, choć to co się przed nim działo, miało wpływ na twoje życie.

1) Nie mam przesłanek, że jest to zła opcja.

2) Niekoniecznie Boskiego

3) Oczywiście, że niemogłeś go nienapisać - dowód masz powyżej

4) Gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem, ale nie miała.

Właśnie skończył się dzień kobiet ;<
Aż dziw, że tak drętwy temat doczekał się tylu stron :>

Seweryn + Witold = dłuuugi temat

Ponieważ przypadkiem urodziłeś się w kulturze chrześcijańskiej i wszystko dookoła przemawia właśnie za tą opcją. Gdybyś żył w Iranie to wszystko dookoła ciebie przemawiałoby za opcją islamu, gdybyś żył w Tybecie albo w Indiach - za reinkarnacją albo czym tam; w starożytnej Grecji - miałbyś przesłanki że wylądujesz za Styksem;
W istocie nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, że jest to DOBRA opcja.




Ależ mogłem. W tym poście np. nie napisałem. A mogłem napisać. To kwestia tylko i wyłącznie mojego wyboru, trudno tu nawet o jakieś biologiczne uwarunkowania.

Choć powyższe twoje zdanie, to kolejny przykład na to że trzeba się zastanawiać:




Gdyby Seweryn potrafił myśleć to by może tyle bzdur nie wypisywał.
Ale nie... eeh...

1) Poród był zaplanowany w polskim szpitalu świadomie przez rodziców więc nie ma tu mowy o przypadku.

2) W tym nie napisałeś bo taka była Twoja wola, więc znowu przypadek należy wykluczyć.

3) Przejżyj swoje kwadratowe koła , kwadraty z trzema bokami i wiele innych odkryć Witolda.

Jednym z setek polskich szpitali...
przypadkowo akurat w tym,
bo przypadkowo akurat w pobliżu tego twoi rodzice mieszkali,
tudzież z innych względów ten właśnie wybrali...
Ale rymy...



Szansa 50/50 że napiszę lub nie.

A to na przykład:

ndcgensklsuhysbnam,asoixdhysdns

Które to jest wynikiem całkowicie przypadkowego stukania w klawiaturę...



Które to się świetnie sprawdzają jako figury retoryczne żeby pokazać nieudolność Seweryna nawet w obrębie jego włąsnej wiary. Seweryn w końcu wkurzał się o to, że Bóg nie może narysować kwadratu z trzema bokami. A bo to dla "wszechmogącego" jaki problem, zmienić prawa geometrii? Ale Seweryn na to banalne rozwiązanie problemu nie wpadł, tylko woli dalej bełkotać o tych kwadratowych kołach, które akurat nie są najlepszymy przykładami na wykazywanie bezsensowności pojęcia "wszechmogący".

1) Nie był to szpital w pobliżu .Wybrali szpital dość oddalony cieszący się lepszą renomą. Wybór był świadomy nie ma tu mowy o przypadku.

2) To nie jest kwestia szansy, lecz Twojego wyboru.

3) Nie jest to pisanie przypadkowe, decyzję że to napiszesz podjąłeś świadomie .Efekt pisania wyszedł chaotyczny, jednak taki miałeś cel ,więc nie ma tu mowy o przypadku.

4) Wymyślanie nielogicznych teorii świadczy jedynie o nieudolności ich twórcy i nikogo wiecej . Poza tym nigdy nie mówiłem, że Bóg czegoś nie może , to Twoje nieuzasadnione teorie .

Ciąg znaków jest całkowicie przypadkowy. Czy Seweryn uważa też np. że wyniki losowań lotto nie są przypadkowe (darujmy sobie na moment teorie spiskowe, ważne jest czy jeśli z setki kulek wybiorę jedną, to czy to będzie przypadek)?




Powiedziałbym ci Sewerynie o czym świadczy wiara w sprzeczne z logiką cechy ("wszechmogący") i inne tam takie nielogiczne opowiastki, ale za pewne doskonale wiesz co mam na myśli.

A i owszem, obstawałeś przy tym że Bóg nie może narysować kwadratu o trzech bokach, czy czegoś tam. Nazwałeś to nielogicznym i nic nie wymyśliłeś poza samym powtarzaniem tego, czyli logicznie myśląc, nie wydaje ci się możliwe żeby Bóg mógł to zrobić...

[quote="Witold" ]

1)Ciąg znaków jest całkowicie przypadkowy. Czy Seweryn uważa też np. że wyniki losowań lotto nie są przypadkowe (darujmy sobie na moment teorie spiskowe, ważne jest czy jeśli z setki kulek wybiorę jedną, to czy to będzie przypadek)?


2)Powiedziałbym ci Sewerynie o czym świadczy wiara w sprzeczne z logiką cechy ("wszechmogący") i inne tam takie nielogiczne opowiastki, ale za pewne doskonale wiesz co mam na myśli.

A i owszem, obstawałeś przy tym że Bóg nie może narysować kwadratu o trzech bokach, czy czegoś tam. Nazwałeś to nielogicznym i nic nie wymyśliłeś poza samym powtarzaniem tego, czyli logicznie myśląc, nie wydaje ci się możliwe żeby Bóg mógł to zrobić...[/quote]

1) Nie jest przypadkowy, przypadek nie istnieje. Nawet losowanie lotto nie jest przypadkowe . Winik losowanie jest uwarunkowany od wielu czynników. Ułożenie kul , niedokładność ich powierzchni, nieidentyczna waga poszczególnych kól ,wreszcie ciśnienie atmosferyczne, wilgotność powietrza, i setki innych czynników wpływajacych na wynik.

Nie potrafimy ustalić dokładnego wyniku gdyż nie jest możliwe ustalenie wszystkich parametrów. Jednak parametry te są i każdy wynik losowania jest ściśle oktreślony przez te parametry , nie ma tu mowy o przypadku.

2) Tak jak powiedziałem , to że ktoś wymyśla nielogiczne historie nie oznacza, że Bóg nie jest wszechmogący, a jedynie to, że ten ktoś jest nielogiczny.

1) Nie jest przypadkowy, przypadek nie istnieje. Nawet losowanie lotto nie jest przypadkowe . Winik losowanie jest uwarunkowany od wielu czynników. Ułożenie kul , niedokładność ich powierzchni, nieidentyczna waga poszczególnych kól ,wreszcie ciśnienie atmosferyczne, wilgotność powietrza, i setki innych czynników wpływajacych na wynik.

Nie potrafimy ustalić dokładnego wyniku gdyż nie jest możliwe ustalenie wszystkich parametrów. Jednak parametry te są i każdy wynik losowania jest ściśle oktreślony przez te parametry , nie ma tu mowy o przypadku.

2) Tak jak powiedziałem , to że ktoś wymyśla nielogiczne historie nie oznacza, że Bóg nie jest wszechmogący, a jedynie to, że ten ktoś jest nielogiczny.

No i to zamyka dyskusję. Wiesz co Sewerynie? Ty nie istniejesz.

Nazywamy przypadkiem to czego nie potrafimy przewidzieć, jednak wszystkie zdarzenia są uwarunkowane od konkretnych czynników i gdybyśmy tylko posiadali odpowiednie przyrządy pomiarowe i moc obliczeniową , moglibyśmy je dokładnie przewidzieć .

To co napisałeś jest sprzeczne z mechaniką kwantową i wieloma zgodnymi z nią doświadczeniami.