Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 2:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 19  Następna strona
 Słowo, które dostałam... - rozważania 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Potem przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: "Odszedł od zmysłów".


Tak się nie da. Tak nie można żyć. Przecież trzeba to - i to - i jeszcze coś innego... Istotnie - nie da się nie jeść. Nie da się nie odpoczywać. Odpoczywał i jadł i Jezus i uczniowie... Ale nie jedzenie i nie odpoczynek były najważniejsze...

Chryste, dodaj mi sił... I daj czas odpoczynku...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz sty 20, 2005 7:38
Zobacz profil
Post 
U Boga nie ma rzeczy niemożliwych....jeśli człowiek z ufnością i miłością przyjmie wolę Boga - można tak żyć, nawet 50 lat - Marta Robin.


Cz sty 20, 2005 8:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post Slowo,ktore...
J.Sochoń-Wita mnie lęk
"Wita mnie lek
i milosc pozostawiona
o drugiej nocnej strazy
czulosc ukryta pospiesznie
w torbie podroznej
i slowo zagubione w usmiechu
kiedy ciemnieje dzien
wita mnie jeszcze jedno pozegnanie
nagly poryw unosi
w dol milczenia
wita mnie lek
jak brat"
"Przychodzi samotnosc
o ktorej nie wypada pisac
zdarzenia opadaja na twarz
siedze tuz przy sobie
i choc zjawia sie grzech
probuje objac przytulic
postawic herbate na stoliku
albowiem tesknie"
Mysle,ze tymi dwoma wierszami poety moge sie wypowiedziec. :-D :-D

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Cz sty 20, 2005 9:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Takie jest przymierze, które zawrę z domem Izraela w owych dniach, mówi Pan. Dam prawo moje w ich myśli, a na sercach ich wypiszę je, i będę ich Bogiem, a oni będą Mi ludem.


Przestać słyszeć. To uniemożliwia funkcjonowanie. Przestać słyszeć - bo nie można żyć normalnie, jak cały świat. Przestać słyszeć...

Różnie uciekałam. Gdzieś spod zagłuszaczy słychać było jeden głos. I tylko jedna - najprostsza metoda, by przestać słyszeć. Powiedzieć "nie chcę, odrzucam". Tylko gdzieś była świadomość, że wtedy nie będzie już nic...

Dzięki Ci, Boże, że nie dałeś się zagłuszyć i że oddałeś mi - mnie samą...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt sty 21, 2005 7:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Takie jest przymierze, które zawrę z domem Izraela w owych dniach, mówi Pan. Dam prawo moje w ich myśli, a na sercach ich wypiszę je, i będę ich Bogiem, a oni będą Mi ludem.


Twoje Prawo w moim sercu i umyśle, Panie, niech będzie jak znajomość kroków w tańcu, tak naturalne, jak oddychanie... bym nie zastanawiała sie wiecznie nad wszystkim, bym nie skupiała sie na sobie - ale żyła - dla Ciebie i dla ludzi: męża, dzieci, mamy, sióstr, brata, przyjaciół, znajomych... bym rozradowała sie życiem, tak jak raduję się tańcem... bym wielbiła Cie, Boże, boś wszystko cudownie stworzył i pełna jest ziemia Twojej chwały :)


Pt sty 21, 2005 8:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać?
Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć?


Ciągle zapominam. Że nie jestem sama. Że Ty jesteś ze mną. Że do Ciebie mogę uciec.

Daj mi Chryste nie bać się własnych słabości. Zaufać Tobie.


N sty 23, 2005 18:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
I rzekł do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."


Uwierzyć. Uwierzyć znaczy zaufać. Uwierzyć tak, by oddać swe życie - i żyć, prowadzonym, nie błądząc. Uwierzyć tak, by nie uciekać.

Inny Cię opasze i poprowadzi tam, gdzie nie chcesz... Czy może inaczej - tam gdzie chcesz - tylko drogą, na którą nigdy byś sam nie wszedł...


Wt sty 25, 2005 7:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post 
Kilka dni temu wpadla mi w rece ksiazka K.Spink-"Lancuch milosci".
Opowiada o posludze Matki Teresy z Kalkuty.Ksiazka jest publikacja listow chorych i cierpiacych wspolpracownikow,po to aby dopomoc ludziom bardziej kochac Jezusa.
Wybralem trzy cytaty,ktore daje pod rozwage :)
"Czy jestes hinduista,muzulmaninem czy chrzescijaninem,tylko to,jak przezywasz swoje zycie,swiadczy o tym,czy calkowicie nalezysz do Boga,czy nie."
"Chrystus przyszedl na swiat po to,by milosc ukazac we wlasciwej perspektywie."
"Bogu podoba sie nie to,ile czynimy,lecz ile w to wkladamy milosci.Razem wiec budujmy lancuch milosci opasujacy caly swiat."
Mysle,ze kazdy z nas powinien sie zastanowic nad tym ile wklada swego udzialu w zjednoczenie swiata dla Boga. :)

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Wt sty 25, 2005 9:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was


nie można nikogo na siłe obdarować - nawet własnym pokojem, nawet pokojem Chrystusa... człowiek niejako sam musi zdecydowac sie na przyjęcie tego, na czym mu tak bardzo zależy... sam musi chciec byc godnym tego pokoju, którym Bóg chce go obdarować...
jakie to proste - rozdawac dobroć, pokoj, miłość - i nie martwic sie, czy to dawanie nie bedzie zmarnowane... jeśli ktoś nie bedzie godny [nie bedzie chcial przyjąć daru] dar wróci do obdarowującego... i jego ubogaci...

wolność drugiego człowieka... nikogo nie da sie uszczęśliwić wbrew jego woli...


Śr sty 26, 2005 9:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Mówił im dalej: „Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw


światłość w ciemności świeci, a ciemność jej nie ogarnie...
Twoje słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce...

głosić je, żyć Nim tak, by inni "widzieli"... bu na jaw wychodziły zamysły serc... światło, które ma oświecać każdego człowieka... ma ukazywać mu prawdę o nim samym... a prawda go wyzwoli....


Cz sty 27, 2005 7:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Mówił im dalej: „Czy po to wnosi się światło, by je postawić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, aby je postawić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw.”


Nie ma nic ukrytego...
No - kilka rzeczy chciałabym ukryć. Najlepiej także przed sobą. A skoro już się nie da - przynajmniej przed światem...

Chowanie nie ma sensu. I tak za chwilę kolejny promień światła wydłubie zgnieciony papier w ciemnym kącie. I tak go trzeba będzie podnieść i obejrzeć i zdecydować, co z nim dalej...

Tylko dlaczego wolę to zrobić - za chwilę?


Cz sty 27, 2005 7:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Mówił dalej: „Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak.”


Potrzeba trochę ziemi, trochę wody - by wzrosła roślina. Rozmów, życzliwości i zaufania - by "ot tak" wzrastała przyjaźń. Modlitwy, Sakramentów - i rodzi się wiara. Nie wiadomo kiedy i jak.

Niczego nie zbuduje się siłą. A może w ogóle - niczego się "nie zbuduje"? Może o wszystko co ważne - jak o tę roślinę - po prostu trzeba dbać i być cierpliwym?

Ale dbać. Bo niepodlewana roślina usycha. Też nie wiadomo kiedy i jak...


Pt sty 28, 2005 9:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Cytuj:
Gdy wsiadł do łodzi, prosił Go opętany, żeby mógł zostać przy Nim. Ale nie zgodził się na to, tylko rzekł do niego: "Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą".


też jestem opętana, każdy z nas jest... każdy czym innym... i dobrze jest być przy Jezusie... pojawia sie ulga, spokoj, radość, nie trzeba o nic sie martwic, nie trzeba dokonywac wyborów - On Jest... i wszystko inne jest nieważne... i chcialoby sie zostać w tym błogim stanie, ale nie... trzeba wrocic do domu, do swoich, do tych, którzy nie znają mnie tak jak On, którzy ciągle patrzą na mnie jak na opętaną... i opowiadać im, świadczyć, co Bóg dla mnie uczynił.... a w zamian będzie śmiech, drwina, kpina, politowanie.... i coraz wieksze zdziwienie tym, że moje opętanie minęło... że juz nie trzeba sie mnie bać, nie trzeba uwazac na kazde slowo przy mnie wypowiadane, bo skutkiem byl moj gniew i zlosc, kłotnie i swary...

i przypowieść o wymiecionym, posprzątanym pokoju... do którego wszedl legion zlych duchow...

pomóz mi, Panie, trwać w Twojej Obecności...


Pn sty 31, 2005 9:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Wtedy kobieta przyszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, upadła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: "Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź uzdrowiona ze swej dolegliwości!"


Była nieczysta. Nie chciała się ujawniać. Zapewne nie śmiała prosić - nie śmiała podejść... Tylko dotknę płaszcza - nie zauważy w ścisku...

Co pomyślała, gdy się zorientował? Gdy zaczął jej szukać? Bała się. Na pewno nie oczekiwała słowa "córko". Nie oczekiwała łagodności...

Doświadczenie zdjęcia ciężaru. Doświadczenie miłości. Coś, o czym nie sposób mówić, bo jest zbyt wielkie... Dzięki Ci, Chryste.


Wt lut 01, 2005 21:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post 
A Jego ojciec i Matka dziwili sie temu,co o Nim mowiono
:)
Dzieki Ci Panie za to zdziwienie,bo ciagle Cie odkrywam i sie dziwie :o :)

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Śr lut 02, 2005 12:09
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 274 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL