ja podczas swojej drogi na uczelnie mijam kosciol i zazwyczaj robie znak krzyza ... chyba ze jest wczesnie rano i akurat moment przejazdu kolo kosciola przespie ... co czasem sie zdarza
a czesto zdarza mi sie rozniez wypowiedziec kilka slow z prosba o dobry dzien ... choc przyznaje ze nie zawsze

osobscie nie widze nic zlego w tym znaku

pozdrawiam

A coz zlego moze byc w znaku krzyza?
Przeciez to znak zwyciestwa i nadziei dla kazdego czlowieka.
Moze trzeba by tu przytoczyc slowa Jezusa-Kto sie mnie zaprze...
Nie wstydze sie,przezegnac przechodzac kolo przydroznego krzyza,obok kosciola.Czasem jak jestem w restauracji na obiedzie,tez sie zegnam i dotad mi nikt glowy nie urwal .
Mysle,ze jako katolicy powinnismy wiecej swiadczyc o Bogu w zwyklych normalnych sytuacjach zyciowych niz szukac jakichs wielkich czynow.

A to trzeba robić znak krzyża jak się przechodzi koło kościoła?? Nigdy o tym nie słyszałam. Nawet mi do głowy nie przyszlo. Nigdy nie widzialam, aby ktokolwiek robił, więc... Chyba mi to zostanie wybaczone??

Pozdrawiam

a ewangelizacja?

a nie zapieranie sie Jezusa przed ludzmi by i on nie zaparł sie przed Ojcem?

ziobro... pomyśl


wg. twojego schematu myslenia to np.: moge kogos zwyzywać przecierz Bog i tak wie ze nie chcialem tylko mi sie wymskło... itd...
jaki jest sns takiego się usprawiedliwiania?


nie można braku checi do ewangelizacji przez czyn lub wstydu usprawiedliwiać tym żer modlitwas na oczach innech to wystepek faryzejski...
przyjaciele kiedys tak może i było... modlitwa na ulicy pokazywala ze jestes kims...ale teraz? mnie jeszcze nikt nie padł do stop i nie chwalił mnie za znak krzyza pod kosciołem....

czasy sie zmieniaja a obowiazek gloszenia i nie zappierania sie Chrystusa przed ludzmi jest nadal ważny:)


pozdrówki serdeczne:)

Jak mam kapelusz to naogol zdejmuje, z czapka troche gorzej, czesto robie znak krzyza. Juz Ojcowie Kosciola mowili zeby nie wstydzic sie tego znaku, wresz przeciwnie, zeby stal sie obecny wszedzie.

Drogi Qrczaku juz Pan Bog mowi zeby wpoic swoim dzieciom wiare. Co czesto przynosi owoce dopiero w chwili smierci, ze dana osoba przypomina sobie modlitwy wpojone w mlodosci

Drogi Ziobro p[iszesz ze Bog nie moze byc ograniczony cialem to co Jezus Chrystus nie mial ciala, czyzbyc watpil ze stal sie naprawde czlowiekiem?

Co to za "ewangelizacja" ? Znakiem krzyża będziesz ewangelizować ? To już wiem skąd tylu pseudokatolików w Polsce. Sam(a) pomyśl.
Ewangelizacja polega na niesieniu Słowa, a nie na pustych gestach.


Coś się tobie pozajączkowało Twój przykład pasuje tu jak pięść do nosa.

Tak, byli już tacy co krzyż nosili czrny na białych płaszczach, a w hełmach pawie pióra.

To Bóg Ojciec miał ciało, czy Jezus, bo zaczynam sie gubić ... ? A moze to wszystko jedno ?
To co jeszcze, oprócz ciała, może Boga ograniczać ?

Ale tylko koło kościoła katolickiego

Akurat ktoś tobie uwierzy

Ciężko z tym będzie ....

Ziobro no to mnie pocieszyłeś... Ale naprawdę o tyn pierwszy raz słyszę, a kto mi nie wierzy to trudno. Jak niewierny Tomasz niech pozostanie

Pozdrawiam

No, skoro mówisz, że nie słyszałaś, to wystarczy, że przejdziesz pielgrzymkę do Częstochowy na kolanach, a zostanie tobie wybaczone ....

Monisia - nie trzeba Można.
I jeszcze nie widziałam z kolei, żeby to budziło na ulicy czyjekolwiek zdziwienie

Drogi Ziobro!

To ze ktos kiedys , a nawety i teraz naduzywal znaku krzyza, nie znaczy ze teraz sie go mam wstydzic. Namisalem ci tylko co mowia Ojcowie Kosciola, jesli ich zdanie nie ma dla Ciebie wartosci trudno.

W Kosciele Prawoslawnym znak krzyza jest duzo bardziej uwazany za modlitwe, powtarza sie go naogol trzy razy. Widzialem tez taka forme znaku krzyza ze o9bejmowala cale cialo. Schylalo sie az do stop. Wiec jesli to jest czesc Twojej krucjaty antykatolickiej to sie chyba troche pomyliles.

Znak krzyza to z jednej strony przypomnienie sobie o krzyzu ktory mamy brac na kazdy dzien, a wedlug slow Jezusa, kazdy kto go nie bierze nie jest godzien isc za Nim. A z drugiej prosba by Trojca Swieta w nas zamieszkala. Czy widzisz cos zlego w ktoryms z tych aspektow?

Pytasz sie kto przyjal cialo czy Chrystus czy Bog Ojciec, oczywiscie ze Jezus Chrustus, ale stajac sie czlowiekiem zachowal nature boska. W poprzednich postach nie bylo rozroznienia, wiec tez go nie podawalem, ale skoro pytasz, odpowiadam. I cialo tego samego Boga Jezusa Chrystusa jest w kosciolach.

Wiem, ze w to wierzysz.

Coz Ziobro jesli nie wierzysz ze Chrystus byl Bogiem i byl czlowiekiem to raczej nie mow o sobie zes chrzescianinem, pisales gdzies ze wierzysz w to co jest w Nowym Testamencie. Sw Jan mowi ze kto nie uznaje ze ze Jezus przyszedl w ciele jest falszywym prorokiem.

Bog jest jeden ale w trzech osobach, i tylko Syn przyjal cialo. W jaki sposob w tym ciele byli obecni Ojciec i Duch Sw chyba nikt nie jest w stanie powiedziec bo przekracza to nasze mozliwosci rozumowania. Mysle ze wzajemne relacje w Trowjcy Sw. pozostana dla nas tajemnica nawet po zmartwychwstaniu.