O nowych zasadach występowania z Kościoła
| Autor |
Wiadomość |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Anathema i ekskomunika to to samo
Tyle, że anathema pochodzi z greki, a ekskomunika z łaciny 
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| So mar 28, 2009 16:47 |
|
|
|
 |
|
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
Nie zupełnie. Ekskomunikę można zaciągnąć latae sententiae, jest to po prostu prawne wykluczenie z życia kościelnego, anatema jest ogłaszana publicznie przez biskupa w formie liturgicznej. Chodzi mi konkretnie o to, czy oficjalnie padają słowa przekleństwa/klątwy ze strony biskupa (publicznie lub na piśmie).
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
| So mar 28, 2009 17:23 |
|
 |
|
Morph
Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43 Posty: 246
|
Cytuj: Ekskomunikę można zaciągnąć latae sententiae, jest to po prostu prawne wykluczenie z życia kościelnego, anatema jest ogłaszana publicznie przez biskupa w formie liturgicznej. Ekskomunika może być także nałożona przez odpowiednią władzę kościelną. W kościołach wschodnich nie ma w ogóle kar latae sententiae i każda ekskomunika musi być nałożona odpowiednim wyrokiem. Nawet za przestępstwo, które w KPK grozi ekskomuniką latae sententiae. Cytuj: Chodzi mi konkretnie o to, czy oficjalnie padają słowa przekleństwa/klątwy ze strony biskupa (publicznie lub na piśmie).
Nie. W momencie gdy katolik odstępuje od wiary ekskomunika jest zaciągana automatycznie i pismo biskupa nie jest tu potrzebne.
_________________ Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.
|
| So mar 28, 2009 18:22 |
|
|
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Rutilius napisał(a): Nie zupełnie. Ekskomunikę można zaciągnąć latae sententiae, jest to po prostu prawne wykluczenie z życia kościelnego, anatema jest ogłaszana publicznie przez biskupa w formie liturgicznej. Chodzi mi konkretnie o to, czy oficjalnie padają słowa przekleństwa/klątwy ze strony biskupa (publicznie lub na piśmie).
Nadal nie masz racji. Bo ekskomunika latae sententiae może być równie dobrze nazwana anathemą latae sententiae. To są te same pojęcia.
Co zaś się tyczy kwestii publicznego ogłaszania to nie ma takiego.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| So mar 28, 2009 19:21 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Co zaś się tyczy kwestii publicznego ogłaszania to nie ma takiego.
To skąd ktoś ma wiedzieć, że został ekskomunikowany, np. założe sie, że wiekszość kobiet nie ma pojęcia, że za aborcje grozi ekskomunika, a takich powodów jest wiecej.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N mar 29, 2009 0:33 |
|
|
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Najprawdopodobniej dowie się podczas spowiedzi. Gdy pójdzie do kapłana a tej jej to oświadczy.
Poza tym to kwestia odpowiedniej katechezy. Katechezy dorosłych, z którą u nas bardzo kiepsko.
Ja powiem tak: Teoretycznie każdy katolik powinien Kodeks Prawa Kanonicznego znać. Tak jak obywatel Konstytucję.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| N mar 29, 2009 0:42 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Poza tym to kwestia odpowiedniej katechezy. Katechezy dorosłych, z którą u nas bardzo kiepsko.
Dokładnie, szumi, gdzies niedawno o tym pisałam na forum.
A co w przypadku kiedy ktoś jest osobą publiczną, na przykład popiera czynnie aborcję, a przychodzi do kościoła i załóżmy idzie do Komunii, czy jesli ksiądz rozpozna taką osobę i zna jej poglądy, może odmowić jej podania Hostii?
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N mar 29, 2009 0:58 |
|
 |
|
Morph
Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43 Posty: 246
|
Owieczka: to zależy co rozumiesz przez popieranie czynne. Jeśli ktos jest ekskomunikowany nie może przystępować do sakramentów (jest wyjątek) i ksiądz odmawia mu Komunii.
Analogicznie z osobą, która występuje z Kościoła Katolickiego (choć jak zaznaczyłem wyżej są wyjątki).
Przyjęcie sakramentu jest możliwe dopiero po ustaniu kary.
_________________ Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.
|
| N mar 29, 2009 1:43 |
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Owieczka_in_black napisał(a): A co w przypadku kiedy ktoś jest osobą publiczną, na przykład popiera czynnie aborcję, a przychodzi do kościoła i załóżmy idzie do Komunii, czy jesli ksiądz rozpozna taką osobę i zna jej poglądy, może odmowić jej podania Hostii?
Ostatnio się na ten temat wypowiedziała Stolica Apostolska i powtórzyła, że osobom, które publicznie deklarują się jako zwolennicy aborcji nie można udzielać Komunii świętej. Czyli takim osobom kapłan powinien jej odmówić. To tyczy się każdego, kto popiera aborcję. Z tym, że o tym, że ja popieram nikt nie musi wiedzieć i dlatego kapłan może mi udzielić, bo nie widzi przeszkody, a np. p. Senyszyn jest znana i rozpoznawana i jakby (jakimś cudem lub przez pomyłkę) przyszła do kościoła nie może Komunii dostać.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| N mar 29, 2009 3:16 |
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
A jakie są korzyści z przyjmowanie Komunii? Czy ktoś kto nie powinien jej przyjąć nie będzie ich i tak pozbawiony? Chyba Bóg nie jest automatem, którego można przymusić do czegoś połknięciem opłatka?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
| N mar 29, 2009 12:30 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Morph, szumi - dzięki, rozumiem.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N mar 29, 2009 12:49 |
|
 |
|
balog5
Dołączył(a): So mar 21, 2009 16:36 Posty: 5
|
Rutilius napisał(a): Mam pytanie do kompetentnych ludzi: czy akt apostazji pozicąga za sobą wyłącznie eksomunikę czy również anatemę ze strony biskupa?
Ekskomunika oznacza wyłączenie z wspólnoty Kościoła. Nie można kogoś wykluczyć ze wspólnoty - kto sam się wyklucza ( apostazja ).
_________________ z czego się śmiejecie - z siebie się śmiejecie...
|
| N mar 29, 2009 12:56 |
|
 |
|
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
szumi napisał(a): Nadal nie masz racji. Bo ekskomunika latae sententiae może być równie dobrze nazwana anathemą latae sententiae. To są te same pojęcia. Co zaś się tyczy kwestii publicznego ogłaszania to nie ma takiego. Odpowiedź uzyskałem gdzie indziej, pozwolę sobie zacytować, ku pouczeniu Cytuj: Pojęcie anatemy, klątwy w prawie kanonicznym oznacza karę kościelną, nakładaną na tych katolików, którzy dopuścili się najcięższych przestępstw, np. bluźnierstwa, herezji, świętokradztwa. Z czasem obok pojęcia anatemy w Kościele zachodnim pojawiło się określenie ekskomunika (z łacińskiego). Generalnie oznaczały one to samo, z tym że anatemą nazywano karę cięższą, która wykluczała ze społeczności Kościoła w sensie doczesnym, natomiast ekskomunika wykluczała "ze społeczności braci". Różnica polegała na formie obwieszczenia kary. Anatema była bardziej dotkliwa, gdyż ogłaszano ją oficjalnie i uroczyście, np. na soborach, wypowiadając formułę "Anatema sit" - niech będzie wyklęty. Wypowiadano ją też ogólnie przy ogłaszaniu dogmatów wiary - niech będzie wyklęty, kto tego nie przyjmuje, kto nie wierzy. Władze kościelne nakładały anatemę np. na władców, którzy popełnili najcięższe przestępstwa przeciw prawu Bożemu, kościelnemu. Jeszcze w starym kodeksie prawa kanonicznego z 1917 roku było rozróżnienie anatemy i ekskomuniki. I o to mi chodziło. Ks. dr Andrzej Kakareko, oficjał Sądu Metropolitalnego w Białymstoku, wykładowca prawa kanonicznegobalog5 napisał(a): Rutilius napisał(a): Mam pytanie do kompetentnych ludzi: czy akt apostazji pozicąga za sobą wyłącznie eksomunikę czy również anatemę ze strony biskupa? Ekskomunika oznacza wyłączenie z wspólnoty Kościoła. Nie można kogoś wykluczyć ze wspólnoty - kto sam się wyklucza ( apostazja ). Mylisz dwa poziomy: formalno-prawny i duchowy . Z punktu widzenia Kościoła teoretycznie w ogóle nie można odejść na poziomie duchowym, bo znamię chrztu jest nieusuwalne (choć ponoć są skuteczne rytuały uwalniające od tego piętna). Ale Kościół to też organizacja i
Zasady pisowni obowiązują! Po raz ostatni poprawiam! Będą posty usuwane! szumi
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
| N mar 29, 2009 23:01 |
|
 |
|
Morph
Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 21:43 Posty: 246
|
Cytuj: Odpowiedź uzyskałem gdzie indziej, pozwolę sobie zacytować, ku pouczeniu Twisted Evil
Rutilus ale tu jest mowa głównie o aspekcie historycznym a nie o tym co mówi obecny CIC, który w tej sprawie wypowiada się dość jasno.
_________________ Miernota w chwilach zagrożenia staje się bezwzględna.
|
| Pn mar 30, 2009 0:09 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
loco_prophet napisał(a): Dla mnie zachowanie Koscioła jest dziwne, ponieważ uważam że powinno mu zależeć na prawdziwych wiernych a nie tylko statystycznych, którzy nie czują się katolikami. A co lepiej powiedzieć tym, którzy zostali ? Że jest nas tylu ile widać, czy tylu ile wskazują statystyki ? Niektórzy katolicy, żyją w przekonaniu, że na całym świecie jest Chrześcijaństwo, i że to jedyna religia. - nie żartuję. Cytuj: Przykład: co jest lepsze - mieć 5 przyjaciół i 10 wrogów? czy 15 znajomych z których część obgaduje i działa na niekorzyść.Zasady pisowni! - szumi
Ale wszyscy są wypłacalni.
Lepiej mieć pięć złotych, czy 15 złotych ?
Tych 10 wrogów też będzie chciało mieć ślub kościelny. !
To istotne.
|
| Cz kwi 02, 2009 14:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|