Nie obgryzaj, fatalny zwyczaj.

Lepiej chlipać w poduszkę...

E tam, chlipać. Lepiej od razu się pociąć.

Nie zmieniam, odpowiadam na twoje zarzuty wobec "Ciemnogrodu".

Ta szpila nie przeszkadzała Kopernikowi w jego badaniach, bo książka "O obrotach ciał niebieskich", dedykowana przez Kopernika papiezowi Pawłowi VI, obdarzona Imprimatur, ukazała sie drukiem w roku jego śmierci - 1534r.
Na Indeks Ksiąg zakazanych trafiła w 1616r
Przesladowania natomiast spotkało protestanta Keplera, który opowiedział się za odkryciem Kopernika. Za karę usunięto go z kolegium teologicznego w Tybindze i zmuszono do opuszczenia Niemiec.


Twierdzenie i wypowiadanie nie jest oficjalnym nauczaniem Kościoła - a jak pisałam Urząd Nauczycielski Koscioła Katolickiego nie wystapił p-ko teorii Darwina.

I kto tu powinien poczytać...

Nie zamierzam się z tobą kłócić, bo to mija się z celem.

Ale trafił. To tak samo jak z Hitlerem. Najpierw był popierany, a obecnie tępiony na wszystkich frontach...

Wiesz oficjalna nauka Kościoła jest tutaj mniej ważna. Bo najgłośniej nie słychać wypowiedzi Watykany w sprawie np. in vitro i kreacjonizmu ale zwykłych, prostych fanatyków, którym się wydaje, że wiedzą lepiej...


I czy kościół to nie są wszyscy jego członkowie? A nie tylko papież i mieszkańcy Watykanu? To, że papież nikogo nie potępia, nie znaczy, że cały kościół popiera jego zdanie...

Przestępstwem oczywiście nie, skoro nie ma przepisu, że trzeba umarłego pogrześć.
Może najwyżej skłaniać do zastanowienia, co się stało ze społeczeństwem, w którym w 45% rodzin nie znajduje się nikt, komu by brakowało zmarłego w stopniu uzasadniającym zainteresowanie się pogrzebem.A czego w nim brakuje?Po pierwsze pomiędzy prawnym zakazem klapsa i pracownikeim socjalnym wiszącym rodzinie 12 h na dobę przez pół roku nad głową, bo rodzice nakrzyczeli na dziecko (nie, to nie z tego filmu) a zgodą na maltretowanie jest jeszcze wiele możliwości pośrednich.
Po wtóre wszystko poznaje się przez porównanie. W kraju, w którym za kradzież bochenka chleba można dostać 12 lat, 10 lat za bicie dzieci byłoby karą umiarkowaną. Mówimy jednak o kraju, w którym najwyższy wymiar kary za umyślne zabójstwo to lat 15. Jak się dowiadujemy, takich zabrań jest 10-12 tysięcy rocznie. Dużo to czy mało?
Porównanie jest bogatym źródłem poznania. W kraju liczącym miliard ludności byłoby to niewiele. W dziesięciomilionowym kraju o starym społeczeństwie oznacza to, że średnio państwo zabiera rodzicom co dziesiąte dziecko.Jeśli już, to indyferenckie. 75% obywateli podaje się za luteran.Wszystko zależy, jak zdefiniujemy kraj katolicki (nie mylić z państwem katolickim).
Jeśliby musiało być 100% katolików, to oczywiście nie. Definicja taka byłaby jednak mało praktyczna, bo w takim sensie nie ma też krajów protestanckich ani muzułmańskich, nie mówiąc już o ateistycznych.Prawda. Podobno cenisz wolność słowa. Ktoś tu nawet deklarował gotowość śmierci w imię cudzego prawa do głoszenia poglądów, których skądinąd nie cierpi.Fe! Nekrofilofob paskudny!

no nie, nie moge. przeczytałam zaledwie kilka bezsensownych postów metalika i juz mi sie nie chce dalej.
co do wypowiedzi:
"To, jak wychowuję moje dziecko to TYLKO MOJA SPRAWA. I nie pisz, że akceptuję znęcanie się czy katowanie bo to zupełnie co innego !
Państwo nie ma prawa się wtrącać." - dawaj ja Ciebie zleje tak że przez tydzień na pupę nie usiądziesz, a jak mnie pozwiesz juz do sądu to powiem "panstwo nie ma prawa się wtrącać".
to że spłodziłes sobie syna albo córke to nie znaczy ze mozesz sobie nimi rzucać po ścianach.
Jak dla mnie tymi słowami jesteś bardziej zepsuty moralnie niż Ci Szwedzi i inni których tam obrażasz..
[/b]