Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 24, 2025 10:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Kleryk widziany oczyma kobiety... 
Autor Wiadomość
Post 
...Jeszcze trudniej rozmawiać z kims kto nie jest nawet zalogowany......


N sty 16, 2005 13:05
Post 
Może i post Malta nie był szczególnie mądry. może nawet nie był szczególnie na serio ale żeby wytaczać przeciwko niemu takie działo jak inwigilacja to już lekka przesada. Ciekawe, czy z równą zajadłością i konsekwencją demaskowane są całe hordy "ojców" podejrzanej proweniencji" odwiedzających czat. Śmiem wątpić, że nie. I jest to wątpliwość poparta doświadczeniam.

P.S.
Pewniem rodzaj mężczyzn z "pewnych", znanych ogólnie powodów w realu wożą się beemkami i kupują pit bulle. Czy to Ci sami, którzy w necie krzyczą czerwonym boldem?

P.S.
Nie wiem, czy tym razem się zalogowałam, czy nie. W każdym razie poprzedni post "gość" jest mój. Ułatwiam Ci zadanie Belizariuszu, chociaż na odpowiedź szczególnie nie czekam. W przeciwieństwie do niektórych mam życie poza czatem i nie planuję w jakiś szczególny sposób śledzić tego wątku.

P.S.
Jeślibyś Saxonie znów odczuł nagłą, a niespodziewaną potrzebę inwigilacji to nie kłopocz się - jeśłi chodzi o mnie - sama mogę udzielić Ci potrzebnych informacji. Rozumiem, ze to takie wprawki przed komisją śledczą. Cóż, skoro Witaszek może, to chyba może każdy..

-Salcie


N sty 16, 2005 13:32
Post 
dzika- tamat "niewiasta postrzegana oczyma kleryka" też sie w naszej gazetce pojawił. odpowiedzi udzielił jeden z naszych braci seminaryjnych...

cieszę sie ,że zaczynam być rozumiany zgodnie z moim zamysłem:)
pozdrawiam :)


N sty 16, 2005 13:37

Dołączył(a): So sty 08, 2005 12:57
Posty: 38
Post 
przepraszam zapomnialem sie zalogować... ten post (wyżej )to mój:)

_________________
this the Gospel of Jesus Christ...


N sty 16, 2005 13:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Specjalnie dla Salcie:

Zarówno na czacie jak i na forum sprawdza się osoby na stałych nickach podających się za kleryków, księży i siostry zakonne - jest to ogólnie przyjęta reguła postępowania.


:dres:

:hahaha:


N sty 16, 2005 13:55
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ciekawe, czy z równą zajadłością i konsekwencją demaskowane są całe hordy "ojców" podejrzanej proweniencji" odwiedzających czat. Śmiem wątpić, że nie. I jest to wątpliwość poparta doświadczeniam.


Śmiej więc watpić, że TAK.
Jakież to doswiadczenie?.....smiem wątpic w jego "moc".

Gdyby Twe doswiadczenie był duże to wiedziałabys, ż istnieje różnica pomiędzy czatem i Forum.

Cytuj:
Nie wiem, czy tym razem się zalogowałam, czy nie. W każdym razie poprzedni post "gość" jest mój. Ułatwiam Ci zadanie Belizariuszu, chociaż na odpowiedź szczególnie nie czekam. W przeciwieństwie do niektórych mam życie poza czatem i nie planuję w jakiś szczególny sposób śledzić tego wątku.


Nie było moim zamiarem sprawdzanie kim jestes.....bo mało mnie to obchodzi.
Zareagowałem dlatego, ze osoba która cokolwiek zarzuca innej.....powinna sie niejako przedstawić. To nie wymóg Forum, ale zwykłej kultury.
Ja z całkowitymi anonimami nie mam zwyczaju rozmawiać i ignoruje ich. Nie tylko w necie, ale również w realu.

Cieszę się, ze posiadasz zycie realne...........każdy z nas je posiada (wbrew Twojej opinii)............Mam nadzieje ze w realu nie ukrywasz sie pod maska i nie udajesz anonima.


pozdrówka


N sty 16, 2005 13:59

Dołączył(a): So sty 08, 2005 12:57
Posty: 38
Post 
pozwólcie ,ze zamieszcze tutaj artykul o którym wspominałem...



Kleryk widziany oczyma niewiasty


Kiedy po raz pierwszy weszłam do budynku seminarium, przeraziła mnie cisza jaka tam panuje. Osobie świeckiej budynek ten może nieco przypominać twierdzę. Przy wejściu strażnik - furtianin, który sprawdza, czy nikt niepożądany nie wchodzi do seminarium. Obowiązują liczne ograniczenia: zakaz posiadania telefonów komórkowych, wczesna godzina wstawania, ograniczony dostęp do Internetu - to tylko niektóre z nich. Można by rzec- -"odcięcie od cywilizacji". Poważnie wyglądające twarze młodych ludzi, przechadzających się po seminaryjnych korytarzach, wydają się smutne, lecz w rzeczywistości są niezmiernie skupione i zamyślone.


Wśród społeczeństwa często panuje przekonanie, że z klerykami i księżmi można rozmawiać wyłącznie na tematy dotyczące wiary i religii, że zajmują się oni tylko modlitwą i bardzo dokładnym studiowaniem Biblii. Jednak Ci, którzy mieli okazję poznać ich troszkę bliżej, wiedzą, że nie jest to prawda. Pamiętam, gdy po raz pierwszy miałam okazję zamienić parę słów z klerykiem, nie wiedziałam wówczas jakie tematy poruszać, a jakich unikać. Starannie dobierałam słowa tak, jakbym rozmawiała z długoletnim księdzem. Jednak mój rozmówca szybko przekonał mnie, że takie zastanawianie się nad doborem odpowiednich wyrazów i sztuczne podtrzymywanie rozmowy nie jest najlepsze. To przecież normalni młodzi ludzie, tyle tylko, że nieco różniący się od swoich rówieśników dojrzałym spojrzeniem na świat i chęcią jego zmiany. To również studenci, którzy także zmagają się z trudnymi wymaganiami swoich wykładowców. Przeżywają stresy związane z egzaminami.


Tak jak wszyscy potrafią bawić się, śmiać i żartować. Mają przeróżnie zainteresowania. Wielu świetnie gra w piłkę nożną, o czym świadczą liczne puchary zdobyte na turniejach. Słuchają różnej muzyki. Niektórzy śpiewają w chórze, uświetniającym najważniejsze uroczystości w seminarium. Są tacy, którzy potrafią świetnie grać na jakimś instrumencie i przez to sprawiają, że Msza Święta i droga na Jasną Górę staje się dużo weselsza, pełniejsza.


Dzięki licznym zainteresowaniom będą mogli w późniejszej posłudze kapłańskiej zjednać sobie młodzież i ukazać jej prawdziwe oblicze Kościoła.


Pytając kleryków, czym jest powołanie i jak je rozpoznali, zauważyłam w ich oczach przerażenie, a być może zakłopotanie. Niektórzy nie potrafią jeszcze zdefiniować, czym ono dla nich jest. Szczególnie alumni, którzy nie przyjęli jeszcze stroju duchownego. Jednak widać, jak w przeciągu kilku lat powoli dojrzewają do posługi kapłańskiej, jak pokonują wielkie trudności związane z walką ze słabościami, jak kształtują w sobie zdolności nawiązywania kontaktów z ludźmi w każdym wieku, a na koniec móc dostrzec niezwykłe wzruszenie i radość w ich oczach, gdy po raz pierwszy wpatrują się w maleńką hostię i proszą swego największego Przyjaciela o pomoc i siłę w samodzielnym sprawowaniu Mszy Świętej, to wielka radość i dla mojego serca.


Zawsze ciekawiło mnie, w jaki sposób poznali, że Bóg wybrał ich na swych posłańców. Niektórzy twierdzą, że czuli to od dawna, a powołanie rosło w nich od najmłodszych lat, kiedy pełnili służbę ministrancką. Mówią, że przeżyli chwile ciszy i samotności, które potrzebne były, aby mogli “odgonić myśli”, uspokoić serce i posłuchać ducha". Zawsze wyobrażałam sobie, że jest to coś magicznego i łatwo dostrzegalnego, że "światło z nieba” rozjaśnia wnętrze, jak oświeciło pole pasterzy, a tajemniczy głos porusza serce i sprawia, że odgadują własne imię i najgłębsze pragnienia". Tymczasem każdego roku rozmawiając z alumnami WSD przekonuję się, że to nie jest taka prosta sprawa, że trudno rozpoznać prawdziwe wołanie Pana.


Na spotkaniach, pielgrzymkach i rekolekcjach, w których uczestniczą klerycy, jak i osoby świeckie, można zaobserwować, iż młodzi ludzie, a zwłaszcza dziewczęta, chętniej rozmawiają z przyszłymi księżmi, niż ze swoimi rówieśnikami. Może dlatego, że mądrość intryguje i ciekawią ludzie, którzy odważyli się iść własną drogą, a w dzisiejszych czasach coraz trudniej w młodzieżowych środowiskach odnaleźć wrażliwych, inteligentnych i miłych rozmówców.


Choć pochodzą z różnych środowisk i mają różne charaktery i problemy, łączy ich jeden wspólny cel, dla którego przezwyciężają wiele pokus. Wiedzą, że aby go osiągnąć muszą wiele jeszcze popracować nad swoim charakterem i zdobyć wiedzę, ale każdy z nich wierzy, że maleńki promyczek poprowadzi ich odpowiednią drogą, wszystko odsłoni i wszystko wyjaśni. Największy podziw wzbudza we mnie fakt, że wiedząc tak niewiele, odważyli się bezgranicznie poświęcić swe życie dla Niego, nie oczekując niczego w zamian. Pragną wlewać miłość do serc ludzkich tak, jak On "wino do stągwi kamiennych"- a wszystko po to, by "dusze zrozumiały niebo". I oby tej siły i wytrwałości starczyło im na wszystkie lata kapłaństwa.


Agata - studentka z Koszalina tutaj artykul o którym wspominałem...


:)

_________________
this the Gospel of Jesus Christ...


N sty 16, 2005 16:40
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 08, 2005 12:57
Posty: 38
Post 
a oto adres stronki z tym artykulem:) http://www.seminarium.koszalin.opoka.org.pl/varia.html

_________________
this the Gospel of Jesus Christ...


N sty 16, 2005 16:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 16, 2005 21:02
Posty: 220
Post 
Hmmmm nikt mi nie wmówi, że klerycy nie interesują się dziewczynami. I ja nie widzę w tym nic złego, lepiej by interesowali się teraz kiedy jeszcze mogą odejść, niż kiedy będzie już za pożno( czyli po święceniach).


Powiedzmy, że rozumiem reakcję SAXONA na posty mata, przecież to taka zwykła ojcowska troska :twisted: .

A tak serio to uważam że saxon z deczka przesadził. Hehehehe, tekst typu: powiadomię przełożonych w Twoim seminarium,- kompletnie mnie rozwalił. Saxon przejmujesz rolę inkwizycji????? :-D :-D :-D


Wt sty 18, 2005 10:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
Belizariusz: „Jeszcze trudniej rozmawiać z kimś, kto nie jest nawet zalogowany”????? A co to za różnica, czy mój nick widniał będzie pod postem czy po jego lewej stronie??? Skoro weszłam jako „gość” i się PODPISAŁAM to chyba przestałam być anonimowa. Dla mnie to jasne, proste i oczywiste. Jeśli ktoś uważa inaczej to ja bym to podciągnęła pod fiksację funkcjonalną. A to już wionie schematycznym postrzeganiem rzeczywistości. A to wionie czymś o wiele gorszym. Poza tym polemizuje się nie z człowiekiem tylko z punktem widzenia. Jeśli natomiast forum jest dla Ciebie miejscem prezentacji osobistych animozji to wtedy rzeczywiście ważna jest nie treść lecz autor postu....

Do dalszej części wynurzeń Belizariusza nie chciałabym się odnosić, gdyż ogólnie rzecz biorąc są nudne, nieciekawe i niespójne. Raz boli go anonimowość, raz deklaruje obojętność wobec autorstwa wpisu. W ogóle nie wiem czemu skierował swoją wypowiedź do mnie. Osobiście zabolał go mój post skierowany do Saxona? A może po prostu lubi się wpisywać (vide – ilość wypowiedzi). Kto to wie… W każdym razie Saxon jest chyba jedną z ostatnich osób, które potrzebowałyby wsparcia w werbalizowaniu swoich opinii (Saxon – doceń – nie przyszło mi to łatwo ).
No, może a propos kultury powiem tylko, że przykłady takowej sam B. dał wielokrotnie wyraz na czacie. Podejrzewam, że jest to ten szczególny rodzaj „kultury”, z którą to szczęśliwie udawało mi się w życiu nie mieć wiele wspólnego.
Jedna rzecz się zgadza: w realu rzeczywiście staram się być anonimowa. Bardzo się staram. Staram się jak mogę. Staram się z całych sił. Staram się, że ho, ho. Ale mi nie wychodzi!
P.S.
Jeśli chodzi o mnie to marzę, żeby wątek wycieczek osobistych na linii Belizariusz – ja skończył się. Jeśli Belizariuszu masz nadal nieokiełznaną potrzebę interpretacji moich wpisów to załóż nam nowy temat bo tu jesteśmy poza nim. Ale osobiście mam nadzieję, że się uspokoiłeś i poziom noradrenaliny unormował Ci się.
Czego Ci z całego serca życzę.

SKORO JUŻ SIĘ ZALOGOWAŁAM NA TYM FORUM TO CHCIAŁABYM MIEĆ MOŻLIWOŚĆ POROZMAWIANIA NA TEMAT A NIE TYLKO ODNOSZENIA SIĘ DO CZYICHŚ REFLEKSJI NA TEMAT MOICH WPISÓW CZY PODPISÓW. JEŚLI KTOŚ NADAL NIE RADZI SOBIE Z POWSTRZYMANIEM SIĘ OD NIEZWIĄZANYCH Z TEMATEM DYGRESJI PROSZĘ O KONTAKT NA PRIV LUB WIADOMOŚĆ PRYWATNĄ.

P.S.
Elka nie wywalaj mi tego tak od razu. Walczyłam z własnymi słabościami (nuda, zniechęcenie) pisząc to, więc niech chociaż dzień powisi.
Poza tym jak już wyrzucasz posty, to czemu tylko moje? Belizariusza są równie nie na temat.


Wt sty 18, 2005 17:40
Zobacz profil
Post 
Skoro chcesz ten watek zakonczyc ...to po co pisanie takiego "elaboratu" ???

Brak spojnosci w moim poscie jest spowodowany brakiem logiki w Twoim.

Jezeli chodzi o scislosc to "podpisalaś sie" dopiero w drugim poscie......pierwszy byl anonimowy.
Jezeli chodzi o "kulture"....no cóz, nie daleko odbiegasz od mojej, a czasem ja nwet "przewyzszasz"
Cytuj:
Jeśli natomiast forum jest dla Ciebie miejscem prezentacji osobistych animozji to wtedy rzeczywiście ważna jest nie treść lecz autor postu....


...ano jest dosyc wazna. Gdyz osoba która wydaje osąd o innych tylko i wyłacznie na podstawie awataru....jest dla mnie niepowaznym partnerem do jakiejkolwiek dyskusji
Cytuj:
Jeśli chodzi o mnie to marzę, żeby wątek wycieczek osobistych na linii Belizariusz – ja skończył się.


Tak wiec....Kończ Wacpanna, wstydu oszczędz!
Cytuj:
JEŚLI KTOŚ NADAL NIE RADZI SOBIE Z POWSTRZYMANIEM SIĘ OD NIEZWIĄZANYCH Z TEMATEM DYGRESJI PROSZĘ O KONTAKT NA PRIV LUB WIADOMOŚĆ PRYWATNĄ.


Skoro tak to zacznij sie sama do tego stosowac......i rób to jawnie a nie w sposob anonimowy.
Post o awatarze mial sie tak do topicu jak piesc do nosa.....


Cytuj:
A to wionie czymś o wiele gorszym

Przewietrz zatem pokój to nie bedzie ci wioneło......


Wt sty 18, 2005 21:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42
Posty: 320
Post 
Salcie, nie ludz sie, to normalny sposob dyskusji Belizariusza, on inaczej nie potrafi :)

_________________
słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))Obrazek


Wt sty 18, 2005 21:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
Belizariuszu, wietrzenie u mnie nic nie da bo to nie u mnie wionie "kulturą" śląskich familoków.
Pozdrawiam.


Cz sty 27, 2005 22:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Poproszę o powrót do tematu


Cz sty 27, 2005 22:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
a prosiłem wyżej...

teksty nie związane z tematem zostały usunięte...

Ps.
Spoon - odłamki... ;)



Pt lut 04, 2005 14:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL