Pomóżcie mi poradzić z problemem. /Rozmowa z podświadomością
Autor |
Wiadomość |
Piotrasik69
Dołączył(a): N kwi 19, 2009 13:40 Posty: 3
|
 Pomóżcie mi poradzić z problemem. /Rozmowa z podświadomością
ostatnio znalazłem taki wątek na pewnym forum i jest tam o rozmowie z podświadomością. I chciałbym się zapytac jakie jest stanowisko kościoła w takiej sprawie? czy to grzech wierzyć w takie coś ?
oto link do tego wątku:
http://www.niewyjasnione.pl/Porozmawiaj ... t1119.html
|
N kwi 19, 2009 15:44 |
|
|
|
 |
Piotrasik69
Dołączył(a): N kwi 19, 2009 13:40 Posty: 3
|
skopiujcie całość tego linku z tymi wykrzyknikami razem. sorki że post pod postem
|
N kwi 19, 2009 16:34 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Jestem przekonany, że praktykowanie czegoś takiego jest grzechem i myślę, że może być otwieraniem się na działanie szatana. Chrześcijanin nie ma nic wspólnego z ezoteryką, okultyzmem, magią, itp.
_________________ Piotr Milewski
|
N kwi 19, 2009 19:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A tak odnośnie szatana - jak może on "wejść" w człowieka, skoro Bóg tworząc go nie dał mu takiej mocy? Anioły nie mogą oddziaływać na człowieka fizycznie (np. sprawić, że dostanie wielkiej siły, że mu oczy nabiegną krwią, że zacznie się wierzgać) a są tylko ponoć "doradcami".
|
N kwi 19, 2009 19:27 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
soserious napisał(a): A tak odnośnie szatana - jak może on "wejść" w człowieka, skoro Bóg tworząc go nie dał mu takiej mocy? Anioły nie mogą oddziaływać na człowieka fizycznie (np. sprawić, że dostanie wielkiej siły, że mu oczy nabiegną krwią, że zacznie się wierzgać) a są tylko ponoć "doradcami".
Możesz szatanowi na to pozwalać - bezpośrednio lub pośrednio.
I jeszcze jedno... mam wrażenie, że działanie szatana widzisz tylko jako opętanie. Pewnie się mylę, ale w razie czego dodam - to jest tylko jedna z możliwości i to ta najbardziej skrajna i najrzadsza - tu masz napisane jakie są stopnie dręczeń szatańskich:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... &Itemid=45
Myślę, że tam można znaleźć odpowiedzi na resztę pytań:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php
Mam nadzieję, że nieco wyjaśniłem. Jeżeli chcesz podyskutować o tym ogólnie/filozoficznie lub po prostu w oderwaniu od tematu tego wątku i osoby Piotrasik69, to proponuję poszukać czy nie było takiego tematu i zacząć nowy, żeby tutaj nie robić offtopu.
_________________ Piotr Milewski
|
N kwi 19, 2009 19:49 |
|
|
|
 |
Karwoch
Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 17:36 Posty: 229
|
No dobrze, tylko tam jest opisana rozmowa z własną podświadomością i to na zasadzie ruchu mięśni. Podświadomość człowieka jest na tyle skomplikowana i niezbadana iż nie wykluczam (jak również nie potwierdzam) że jest coś takiego możliwe. Nie mniej mało to ma wspólnego z ezoteryką, oprócz faktu wahadełka, tyle że to wahadełko służy tylko i wyłącznie jako forma ekspresji własnej podświadomości. Także niezależnie czy to jest prawda czy też nie, nie ma to nic wspólnego z wywoływaniem duchów, czy też magią a raczej z biologią i fizjologią człowieka.
|
N kwi 19, 2009 23:12 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Jest to groźna sprawa i nie musi mieć związku tylko z mięśniami. To jest z zamiaru kontakt z czymś osobowym, co używający tego nazywają samoświadomością (a więc niejako - sobą). Ale równie dobrze może to być w rzeczywistości szatan. Wtedy byłoby to otwieraniem się na niego.
Dalej... może to prowadzić w dalsze, aktywne, praktykujące zainteresowanie ezoteryką, różdżką, itd. itp. Może to także być czymś w rodzaju korytarza do praktycznej ezoteryki, który wydaje się być niegroźny, a nawet pożyteczny, a ma w zamiarze szatana ułatwić wejść dalej w to i inne temu podobne sprawy, być takim "łagodnym" wejściem, zachętą.
Dalej... czy osoba zajmująca się takimi rzeczami rozeznaje dobro/zło tego na modlitwie? We wspólnocie? Z kapłanami? Nie? To znaczy, że przeczy Biblii, która nakazuje rozeznawanie duchów, rozeznawanie wszelkich spraw i unikanie wszystkiego co ma choćby pozór zła.
Dalej... jeśli się robi to mimo sprzeciwu Kościoła, to jest to nie tylko pycha, szukanie siebie samego - swojego ego, ale i nieposłuszeństwo kapłanom, które jest sprzeczne z Biblią.
Jeżeli jest się chrześcijaninem, to zdecydowanie nie powinno się czymś takim zajmować. Uważam, że zdecydowanie jest to grzech.
Polecam też:
http://newage.info.pl/index.php?option= ... Itemid=223
http://newage.info.pl/index.php?option= ... Itemid=224
_________________ Piotr Milewski
|
N kwi 19, 2009 23:45 |
|
 |
Piotrasik69
Dołączył(a): N kwi 19, 2009 13:40 Posty: 3
|
jumik dzięki za wyjaśnienie:) może i masz rację że to jest złe bo ak dalej ten temat czytałem to pisali ludzie, że zadawali pytania tej podświadomości na temat reinkarnacji I ona im odpowiadała że mieli ją itp. a ile się orientuję to reinkarnacja (chodzi mi o to co jest z nią związane czyli ponowne narodzenie po śmierci) jest negowana przez kościół i naszą wiarę.
więc nie ma co eksperymentować z takimi rzeczami:)
|
Pn kwi 20, 2009 22:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Uważam że autohipnoza i hipnoza ogólnie jest neutralna.Może być wykorzystywana do dobra jak i do zła.A co do stanowiska Kościoła,hierarchów,Bp-ów itd: z tego co się orientuję nie zakazują tego typu działań,a skoro tak...
|
Wt kwi 21, 2009 19:10 |
|
 |
GrubaOsmiornica
Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06 Posty: 225
|
jumik napisał(a): Jest to groźna sprawa i nie musi mieć związku tylko z mięśniami. To jest z zamiaru kontakt z czymś osobowym, co używający tego nazywają samoświadomością (a więc niejako - sobą). Ale równie dobrze może to być w rzeczywistości szatan. Wtedy byłoby to otwieraniem się na niego. Dalej... może to prowadzić w dalsze, aktywne, praktykujące zainteresowanie ezoteryką, różdżką, itd. itp. Może to także być czymś w rodzaju korytarza do praktycznej ezoteryki, który wydaje się być niegroźny, a nawet pożyteczny, a ma w zamiarze szatana ułatwić wejść dalej w to i inne temu podobne sprawy, być takim "łagodnym" wejściem, zachętą. Dalej... czy osoba zajmująca się takimi rzeczami rozeznaje dobro/zło tego na modlitwie? We wspólnocie? Z kapłanami? Nie? To znaczy, że przeczy Biblii, która nakazuje rozeznawanie duchów, rozeznawanie wszelkich spraw i unikanie wszystkiego co ma choćby pozór zła. Dalej... jeśli się robi to mimo sprzeciwu Kościoła, to jest to nie tylko pycha, szukanie siebie samego - swojego ego, ale i nieposłuszeństwo kapłanom, które jest sprzeczne z Biblią. Jeżeli jest się chrześcijaninem, to zdecydowanie nie powinno się czymś takim zajmować. Uważam, że zdecydowanie jest to grzech. Polecam też: http://newage.info.pl/index.php?option= ... Itemid=223http://newage.info.pl/index.php?option= ... Itemid=224
A zatem cala psychologia jest grzechem. Moze medycyna tez? (zdaje sie przez wieki nawet byla).
|
Śr kwi 22, 2009 16:20 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
GrubaOsmiornica napisał(a): A zatem cala psychologia jest grzechem. Moze medycyna tez? (zdaje sie przez wieki nawet byla).
Nie wiem skąd wyciągnąłeś takie wnioski, na pewno nie z mojego postu.
_________________ Piotr Milewski
|
Śr kwi 22, 2009 19:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jumik napisał(a): GrubaOsmiornica napisał(a): A zatem cala psychologia jest grzechem. Moze medycyna tez? (zdaje sie przez wieki nawet byla). Nie wiem skąd wyciągnąłeś takie wnioski, na pewno nie z mojego postu.
Jest to tak zwany argument ad absurdum jeden z erystycznych chwytów...i błąd logiczny o ile sie nie mylę...
Hipnoza nie ma nic wspólnego z medycyną i uczciwi psychologowie ją odradzają- ale niektórzy muszą się sparzyć, by się przekonać dlatego nie mam zamiaru uczestniczyć w ping pongu słownym z góry uprzedzam...
|
Śr kwi 22, 2009 21:18 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Dlaczego więc ksiądz Klimuszko zajmował się /jak sie nie mylę /różdżkarstwem, podobnie wielkim obrońcą wahadełka jest bp.Pylak. Skąd więc taki rozłam w Kościele?
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Cz kwi 23, 2009 23:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bo nie ma jednej polityki,jednego stanowiska Kościoła wobec tych "rzeczy".Tezę podtrzymuję!
|
N kwi 26, 2009 20:37 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Moim zdaniem: bo każdy się może mylić. Tyle. I nie jest to rozłam, tylko po prostu mała (moim zdaniem) część uważa inaczej.
_________________ Piotr Milewski
|
N kwi 26, 2009 22:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|