Nie ma czegoś takiego jak "Bogowie pogańscy". Poganie raczej nie uznawali Boga. Ten zaś jest jeden, więc tym bardziej nie można mówić o Bogach.
Bóg z założenia jest bogiem monoteistycznym - chyba, że jest to błąd w pisowni popełniany głównie przez chrześcijan, piszących każde słowo "Bóg" z wielkiej litery, nie zważąjc na to co mają na myśłi.


Tak? Mógłbyś podać, gdzie owo uzasadnienie się znajduje? Jestem ciekawy jak racjonalnie i szeroko uzasadniono nieomylność papieża?


Oczywiście jak to katolik - ze wszystkiego potrafisz wyciągnąć wniosek, że ateista jest niemoralny. Pewnie nawet z rozkładu jazdy autobusów. Także to, że na niczym im nie zależy...

Są racjonalne argumenty uzasadniające właściwość zasad moralnych i etycznych. Są nimi choćby pierwotne przyczyny istnienia zasad współżycia społecznego.

Szkoda, że nawet przeczytać ze zrozumieniem tego co pisałem.
Moralność i etykę badać jednak też można, wyniki będą jednak o wiele prostsze. Jako, że jednak Tobie nigdy nie chce się podawać źródeł na które ponoć się powołujesz a Twoje posty są raczej prowokacją zniekształcającą choćby moje wypowiedzi, pozwolę sobie nie odpowiadać - nie chce mi się szukać ani nie mam czasu. Ty i tak wymyśliłbyś od razu odpowiedni argument "przeciw" na podstawie znanej metody katolickiej "...bo tak".
Jeżeli zaś rzeczywiście się tym interesujesz - postudiuj trochę etykę, byle nie na katolickiej szkole.


Wbij sobie do łba raz na zawsze to, że jeżeli ktoś będzie coś udowadniał to to będą jego poglądy, teorie itd, a nie teorie które Ty chciałbyś mu przykleić a których może nawet jest przeciwnikiem (ma dowody przeciwko). Robisz to nie pierwszy raz i taka metoda dyskusji jest bezczelnie dziecinna!
To jeden z powodów, dla którego ja przynajmniej nie będę traktował Cię tu poważnie.

Bzdura. Bogowie istnieli zanim komukolwiek przyszedł do głowy monoteizm. Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że pisanie czegoś z wielkiej litery oznacza, że od razu jest jedyny. Jedyny to może być co najwyżej Absolut, ale od dawna twierdzę, że równanie 'Absolut=Bóg chrzescijan' to zwykła uzurpacja - w Biblii wygląda on na zwykłego normalnego Boga, nie żaden Absolut (pomijam już, że Elohim to liczba mnoga od El). Skoro chrześcijanie mogą pisać swojego Boga z wielkiej litery (mi nie wolno z małej) to dlaczego ja nie mogę swoich Bogów pisać z wielkiej?

Nie jestem polonista ale chyba z tego samego pwoodu dla ktorego piszesz kosciol i Kosciol.

To sobie poczytaj, zwłaszcza p.19.1
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629369

Z takim fanatyzmem się jeszcze nie spotkałem, przeszkadza im, że poganin o swoich Bogach pisze z wielkiej litery!

Nie zrozumiałeś mnie.Jeszcze raz przeczytaj com napisał..



A mnie smuci



Może je podasz?Tu i teraz,wszem i wobec.Wasze forum jest źle zorganizowane pod względem logistycznym stąd moja niechęć do szukania tam czegokolwiek [chyba że coś się tam zmieniło od ostatniego czasu mojego tam patrzenia] (vide-> rok temu)



Złe założenie,prowadzące do błędnych wniosków.Mojemu Bogu przeszkadza jedynie fakt,że działacie na szkodę sobie i innym zamiast Mu zaufać.A wszystko to z tego powodu,gdyż jak doszliśmy już do pewnego consensusu pod tym względem (ja i moi ludzie z wami) macie problem z akceptacją cierpienia.I wasz kolega po teologii sam to przyznał.

PS a tak nawiasem mówiąc myślałem,że ta kanapka z twierdzeniem Godlowskim Wam zaserwowana,da Wam do trawienia (vide -> myślenia). Ale chyba się przeliczyliśmy..czy nie?

To nie ma nic wspólnego z moralnością - to po prostu użyteczność.



Prośba była niejasna ? Bo a propos czego jest to zdanie ?

Mi nic nie przeszkadza, ja nie z tych co kaza wszystkich zyc wg wlasnych widzimisie Pisze jak chcesz

*pisz jak chcesz.

Szanowna moderacjo!! Czemu nie mozna edytowac postow?!?!?! Zrobice cos z tym wreszcie!

Czyżbym słyszał Weszplatona? Na naszym forum nie byłeś nigdy, przynajmniej jako Weszplaton, nie wiem, czy pod innymi nickami, których kilka u nas miałeś, po to by pod nimi w dyskusjach sam siebie chwalić za mądrość.
Ale szczególnie nie zapraszam, niczego sensownego nie wniosłeś, jak zwykle protekcjonizm nie oparty na żadnych mocnych argumentach, zwyczajna ucieczka w abstrakcję, której nie da się sprowadzić do konkretów. Już tę strategię wałkowałem również tutaj z innymi, mądrzejszymi od ciebie.
Gdzie napisałem, że mam problemy z akceptacją cierpienia? Co rozumiesz przez akceptacja?

Możesz, ale będzie to błąd, który na dodatek wprowadza w błąd - więc w razie czego się nie dziw. Twoi bogowie mają swoje imiona, "Bóg" jest nazwą (imieniem) tylko konkretnego boga monoteistycznego.

Z podanego przez Ciebie odnośnika dalej nie wynika, że "bóg" pisze się zawsze z wielkiej litery. Z resztą, z tego co zauważyłem PWN przedstawia bardzo niską jakość i jest dość mocno schystianizowane. Dowiedzieć się tam można choćby tego, że antyklerykał to osoba wroga wobec kleru - nie dziwi więc rozumowanie pojęcia "antyklerykał"


Moralność jest właśnie rozszerzeniem tego.



Była idiotyczna. Żądasz tego, bym udowodnił coś, z czym się nie zgadzam - jak udowodnię - to się myliłem wtedy, jak nie udowodnię, to też się myliłem. Świetne... Równie dobrze mogę napisać zażądać od Ciebie dowodu na dobro aborcji.

Czy gdzieś kiedyś napisałem, że aborcja jest dobra? Po co więc każesz mi to udowadniać? Nawet jako przykład to to pytanie było idiotyczne.

Przeczytaj 19.1 O ile pewnych rzeczy nie należy pisał małą, to w pisaniu Wielką literą Gdybym pisząc o pogaństwie pisał Bogowie z małej litery, to wtedy wprowadzałbym wbład odnośnie mojego nastawienia do tych Bogów

Panowie, to temat o wojujacych ateistach a nie wojujacych ortografikach :>


A wiec wracajac do tematu: Boga nie ma!

Wracając do tematu, nie wiemy, czy jakikolwiek bóg jest.
Jeżeli jest bóg chrześcijan (Pan Bóg, Elohim), to równie dobrze może być i jakiś inny bóg, czy inni bogowie; Zeus, Artemida, Perun, Radogost, Odyn itp.

W końcu jest napisane coś w stylu: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną". To z "10 przykazań".

Widocznie Elohim boi się innych bogów, lub jest o nich zazdrosny.
Nie powiedział: nie będziesz wymyślał sobie innych bogów [bo ja jestem jedynym istniejącym], nie powiedział: nie czcij tego, czego nie ma.

Cóż... "Wojującym Ateistom" zalecam pisanie: Elohim, Jahwe, a nie "Bóg" przez duże B. Czemu? Bo my, ateiści, się z tą dyskryminującą innych bogów pisownią nie zgadzamy :]
A każdy bóg ma jakieś imię. Czasami nawet wiele imion.

@ten.taki.tam nie mam zamiaru nikogo uświadamiać , ale w tym - nie o to chodzi , co postarałeś się przekazać nam tutaj w swoich ateistycznych prawidłach. Bogiem (wole słowo bożkiem) dla człowieka może być bardzo wiele rzeczy np zdrowie , pieniądz , władza , sport , dzieci ,praca , rodzina itp itd (dlatego osoba wierząca przy rachunku sumienia zadaje sobie pytanie na którym miejscu w moim życiu jest Bóg [powinien być na pierwszym] ?). Oczywiście nie można pominąć skrajnych praktyk łamania pierwszego przykazania czyli oddawania boskiej czci demonom (sekty : lucyferianie , sataniści , poganie itp.).