nio to a propos polonistow.. a wlasciwie polonistek.. - tegoz samego Waligórskiego.. (liczę na wyrozumiałość kochanych moderatorów)

Zachwycenie

Gdy czasem młoda polonistka
Taka naiwna, schludna taka,
Egzaltowana, świeża, czysta,
Że chciało by się siąść i płakać.

Więc gdy ta polonistka właśnie
Małpując młodopolskie pozy
Wybiegnie o porannym czasie
Boso na łąkę między brzozy,
Poigra z pliszką i skowronkiem
Oraz z pudliszką i z biedronką,
Przywita ze wschodzącym słonkiem,
Wołając: - Witaj jasne słonko!

Z róż i powojów splecie wieńce,
Pomacha rączką do motyla,
Kraśnym obleje się rumieńcem
Widząc jak pszczółka kwiat zapyla.

Coś z Anny German gdy zanuci,
Wyrecytuje coś z Asnyka,
A potem bardzo się zasmuci
Nad żabką, którą bocian łyka,

I chcąc zapłakać nad półtrupem
(bo drugie pół ten bocian urwał)
Wlizie tą bosą nogą w kupę
I wyda okrzyk: - Ożesz k urwa!

To - jeśli byłbym na tej łące
Naocznym świadkiem tego zgrzytu -
Jak jestem facet niepijący,
Pół litra wychlałbym z zachwytu!



A pytanie 5.. rzeczywiście jest piękne! acz odpowiedzi właściwej jestem szczerze ciekawa.. bo spełniających kryteria znalazłam kilka

Katalina, wiersz godzien powieszenia w widocznym miejscu! Ja jestem jeszcze z tej starej dobrej polonistycznej szkoły.

Bejotka to już pewnie bardziej "nowoczesnym" polonistkom się przyglada.

To zupełnie tak jak u mnie

A co do poezji: chyba zacznę ją lubić

Halszka, dzieki

Bardzo mi miło, że mamy ten sam podpis, pędziwiaterku...

Strasznie jestem ciekawa, ktory to jest ten "wlasciwy" - bo mam kilku, ktorzy moga pasowac.. ale do zaspokojenia ciekawosci jeszcze jakies 55h

A czy w odpowiedzi należy również uwzględnić nazwisko tego najwłaściwszego autora i tytuł powieści? :D

bejot- zakładam, że autor jest właściwy, a wkrótce przekonamy się, ile w tych założeniach prawdy...
Nie przyszło mi do głowy, żeby podawać autora i powieść , ale jeśłi PL sobie życzy, to mogę dosłać

mój mąż jest wielki :D:D bez niego nie znalazłabym odpowiedzi na 5. pytanie jak dobrze mieć męża czasem jest z niego pożytek :D:D:D

i tak się oboje z Piotrem zastanawiamy, patrząc na pokrętność pytania, czy saxon czasem nie ma żeńskiego mózgu?

:D:D

Heh, mój mąż mi nie pomógł, bo właśnie znajduje się teraz gdzieś w chumurach nad Atlantykiem, chociaż nie, pomógł, bo nie przeszkadzał jak go nie było i na dodatek przez dwa tygodnie nie musiałam gotować
Pomógł mi sam św. Paweł, tzn. inny jego list mnie naprowadził. Ten właściwy czytałam trzy razy od początku do końca i nic .

A tak na marginesie, to mi się przypomniało, że to nie PL miał zadawać pytania nie do "wygooglowania"

Hej! apurimac, może zmienisz decyzję i wrócisz do nas na Forum. Mnie bardzo brakuje Twojego humoru i Twojej radości.

Nie bądź taki... wróć! Obmyślaj nam pytania nie do wyguglowania, gadaj po łacinie, itp. itd...

Pana Stefana też brakuje. Wróćcie obaj, najweselsi nasi forumowicze.

Witam witam i o samopoczucie pytam

Nie chce być natarczywa kiedy pojawia sie nowe pytanka, bo będe mieć na nie mniej czasu bo starce łączność ze światem na cały tydzień

Pozdrawiam

to może jakaś podpowiedz co ?:)

dziękować
Widzę nowe pytanka....
Bedzie to nie lada wyzwanie aby w 3 dni je zrobić
Już zakasam rękawy... i wiem że łatwo nie będzie

* * *

O Halszko ze Szczawnicy, nigdzie-m stąd nie odszedł !
Żem przycichł, to nie znaczy, że już jestem "poza" ...
Lecz Wy, Drogie Dziewczęta, Wyście coraz młodsze
A ja ... w lustro spojrzałem ... I normalnie : zgroza !

Nie dość, że wiek mnie ciśnie, jeszcze-m przez Saxona
Ściśnięty, więc zamilkłem, zżera mnie panika,
Choć Podmiot nas Liryczny wszak i tak pokona !
Gdzie On znalazł to miasto, co zwie się Baryka ?

Albo może Wokulski ?
Jakaż to przyczyna
Sprawiła (skojarzenie takie mam jedyne),
Że czasem na Barnabę wołali Boryna ?
No a Paweł być nie chciał Antkiem, jego synem.

Prócz tego muszę znaleźć Pawła wierzycieli
I zdążyć nim ich znajdą inni uczestnicy,
I z wszystkim się uwinąć jeszcze tej niedzieli;
Więc dlatego zamilkłem, Halszko ze Szczawnicy !

"Wesoły forumowicz" ?
Czas jest nadaremno
Zawracać, lecz dziewczyny w latach nie tak dawnych
Mówiły mi, że lubią ... hm ... zabawę ze mną ...
A z wiekiem coraz częściej : - Taki Pan zabawny !