Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 15:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
 Wojujący ateizm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Może jednak ktoś wyjaśni mi w końcu co to znaczy "obraza uczuć religijnych". Czy jak powiem, że nie wierze w Boga, to łamię prawo, bo obrażam waszego Boga niewiarą, a z tym wasze uczucia?

Mógłby ktoś mi to sprecyzować?

_________________
MÓJ BLOG


Wt kwi 28, 2009 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 28, 2009 15:22
Posty: 345
Post 
[quote="Johnny99Osoby wierzące mają więcej uczuć niż ateiści, ponieważ poza uczuciami standardowymi posiadają również uczucia w stosunku do Boga.
[/quote]

Jakie to są te standardowe i jakie te wyjątowe?

_________________
leć wysoko! prosto pod sztandar WOLNOśCI!

Nigdy nie ufaj maszynom... i kobietom.


Wt kwi 28, 2009 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
a jakim aparatem to zmieżyłeś

Cytuj:
Jakie to są te standardowe i jakie te wyjątowe?


No nie ! Co jest trudnego w tym zdaniu ? Dodawać nie umiecie ?

Cytuj:
Może jednak ktoś wyjaśni mi w końcu co to znaczy "obraza uczuć religijnych". Czy jak powiem, że nie wierze w Boga, to łamię prawo, bo obrażam waszego Boga niewiarą, a z tym wasze uczucia?

Mógłby ktoś mi to sprecyzować?


Art. 196. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Czyli:

1) " obraza uczuć religijnych " polega na publicznym znieważeniu przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do wykonywania obrzędów religijnych - a nie na czymkolwiek innym ( znieważanie np. ojca Rydzyka NIE JEST obrazą uczuć religijnych w rozumieniu KK, chyba, że dla kogoś o. Rydzyk jest przedmiotem czci religijnej ).
2) " Zniewaga to ubliżenie komuś słowem lub czynem, ciężka obraza. Najczęściej zewnętrzną jej postacią będzie słowo (użycie słów wulgarnych, epitetów), gest, pismo (np. list o obraźliwej treści), rysunek (np. karykatura), a nawet, jak się wydaje, zachowanie (np. odwrócenie się plecami). To, czy dane słowo, gest bądź zachowanie uznane zostanie za zniewagę, zależy od zdeterminowanych kulturowo w danym środowisku i powszechnie przyjętych ocen, niezależnie od odczuć samego pokrzywdzonego. ( http://www.eporady24.pl/pomowienie_a_zn ... 3,350.html )
3) zniewaga - synonimy: oszczerstwo, paszkwil, potwarz, zniesławienie, bluzg, inwektywa, obelga, przekleństwo, przytyk, wyzwisko,
bezczeszczenie, bluźnierstwo, afront, despekt, dyshonor, nieuprzejmość, obraza, ubliżenie, upokorzenie, upodlenie, kompromitacja ( http://megaslownik.pl/slownik/synonimy_ ... 4,zniewaga )
4) " Znieważać to inaczej okazywać pogardę, dawać wyraz pogardy swoim zachowaniem. Ocena zachowania powinna być, zdaniem SN, dokonywana z uwzględnieniem społecznych norm kulturowo-obyczajowych i powszechnie przyjętych kryteriów oceny. Jednocześnie SN wyraził zdanie, że subiektywne (indywidualne) odczucia
nie powinny być brane pod uwagę, ze względu na niebezpieczeństwo uwzględnienia ocen wyrażanych np. przez osoby hiper nadwrażliwe. Znamię to powinno być przy tym rozumiane identycznie, bez względu w jakim typie przestępstwa występuje.
( J. Warylewski, Pasja czy obraza uczuć religijnych, http://www.prawo.univ.gda.pl/karne/karne/pasja.pdf )

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 28, 2009 16:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
pedziwiatr napisał(a):
Przypominam, ze istnieje specjalny dzial do zglaszania uwag na temat moderacji.
Szarganie swietosci i naigrywanie sie z przedmiotu wiary nalezy do obrazy uczuc religijnych. Jesli wiec pojawia sie takie posty, jak te, ktore usunelam, nie tylko je usune ponownie, ale zamkne temat na stale.

Co to znaczy szarganie swietosci? Szanowanie uczuc religijnych = poprawnosc polityczna. Wszystko podlega grytyce, NIE MA POWODU, DLA KTÓREGO WIARA MIAŁABY NIE PODLEGAĆ TAKIEJ SAMEJ KRYTYCE JAK WSZYSTKO INNE! Jeśli coś jest absurdalne to KŁAMSTWEM i CENZURA jest ukrywanie tego, to Wasz problem, ze wierzycie w rzeczy absurdalne. A co ciekawsze, określenie "absurdalne" nie jest obelgą, a funkcjonującym w polskim języku słowem, mającym konkretne znaczenie.

Jeśli upieracie się, że Jezus chodził po wodzie, że zamieniał wodę w wino, że zmartwychwstał (w bardzo zresztą niejasnych okolicznościach), że Maria urodziła będąc dziewicą, że Mojżesz rozstąpił morze, że Noe zebrał miliardy zwierząt z całego świata na jedną łódkę, że codziennie wysłuchuje naszych modłów jakiś niewidzialny ktoś, to pytam sie: jakim cudem, miałbym tego nie traktować jako absurd? Czy nazywanie tego religia sprawia, że to już nie jest absurdalne? Czy przypadkiem, Wy nie uważacie dokładnie tego samego na temat innych religii? Gdzie tu sprawiedliwość?


Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
ze osoby religjne maja jakies specjalne przywileje, wiecej uczuc itd.


Osoby wierzące mają więcej uczuć niż ateiści, ponieważ poza uczuciami standardowymi posiadają również uczucia w stosunku do Boga.

Cytuj:
Zupelnie jakby osoby wierzace mialy cos czego ateisci nie maja...


Wy mówicie, że " nie ma ", a my mówimy, że " jest ". Zatem dla nas jest coś, czego nie ma dla was = my mamy wiecej.

Cytuj:
ze waszego swiatopogladu nie wolno obrazac, a nas tak.


Problem w tym, że w Waszym przypadku nie bardzo jest co obrażać - ateizm to czysty negacjonizm, oznacza wyłącznie niewiarę w istnienie Boga, nie posiada treści pozytywnej ( tak mi przynajmniej ciągle tłumaczycie ). Owszem, można obrażać samą niewiarę, ale z kolei obraza " wiary " nie wchodzi w zakres ustawowo zdefiniowanej obrazy uczuć religijnych, która polega na znieważaniu PRZEDMIOTU wiary, a nie samej wiary. Gdybyś był, powiedzmy, scjentystą, i wierzył w Świętą Naukę, to obrażanie owej Nauki mogłoby wchodzić w zakres pojęcia " obraza uczuć religijnych ", ale już nie " obrazy uczuć ateistycznych ".

Nie. Religia jest swiatopogladem. My mamy swiatopoglad, i wy macie. Rozliczanie sie kto ma wiecej rzeczy w swoim swiatopogladzie jest troche glupie i dziecinne :) Twoim tokiem rozumowanie my mamy wiecej, bo wy macie religie a my mamy ewolucje i wielki wybuch :) Glupie? Tez tak mysle.

To ze ktos wierzy sobie w jakis absurdalne rzeczy, nie znaczy, ze powinien miec w zwiazku z tym wiekszych uprawnien, niz ci, ktorzy wierza w rzeczy mniej absurdalne. Nie fair.

I co do ostatniego postu: wszyscy dobrze wiedza jak brzmi to prawo i wszyscye wiemy ze jest one glupie, niesprawiedliwe i dyskryminujace, co wczesniej juz zostalo napisane.

Ateiscie nie sa ludzmi bez uczuc i nie sa ludzmi gorszymi ani wybrakowanymi. Tobie sie wydaje, ze macie wiecej. G prawda. Nie macie wiecej tylko macie inaczej. I ciezko wam to pojac :(

A jesli koniecznie chcesz w ten sposob, to wy macie religie, a my mamy wolnosc. Fajnie? (tak, ja wiem, ze wg was wolny jest ten, ktory zyje wg sterty zakazow i nakazow, ktoremu nie wolno myslec o roznych rzeczach, robic ich itd, a ten ktory jest wolny nie jest wolny)


Wt kwi 28, 2009 17:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Czy przypadkiem, Wy nie uważacie dokładnie tego samego na temat innych religii?


Osobiście - nie.

Cytuj:
Twoim tokiem rozumowanie my mamy wiecej, bo wy macie religie a my mamy ewolucje i wielki wybuch


Ja też " mam " ewolucję i wielki wybuch :)

Cytuj:
To ze ktos wierzy sobie w jakis absurdalne rzeczy, nie znaczy, ze powinien miec w zwiazku z tym wiekszych uprawnien


Nie chodzi o większe uprawnienia, tylko o szacunek dla ludzkich uczuć. Orientujesz się co to takiego ?

Cytuj:
to wy macie religie, a my mamy wolnosc.


No, chyba, że akurat trzeba walczyć z katolicką doktryną o wolnej woli - wtedy oczywiście ani Wy, ani nikt inny żadnej wolności nie ma.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 28, 2009 17:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Cytuj:
29 Człowiek może jednak zapomnieć o tym "głębokim i żywotnym połączeniu z Bogiem" 2, może go nie dostrzegać, a nawet wprost je odrzucać. Źródła takich postaw mogą być bardzo zróżnicowane 3: bunt przeciw obecności zła w świecie, niewiedza lub obojętność religijna, troski doczesne i bogactwa 4, zły przykład wierzących, prądy umysłowe wrogie religii, a wreszcie skłonność człowieka grzesznego do ukrywania się ze strachu przed Bogiem 5 i do ucieczki przed Jego wezwaniem

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt kwi 28, 2009 17:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Więcej znaczy lepiej. ;)

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt kwi 28, 2009 17:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Czy przypadkiem, Wy nie uważacie dokładnie tego samego na temat innych religii?


Osobiście - nie.

Scjenotlogia tez nie jest absurdalna?? To co dla Ciebie jest absurdem??

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Twoim tokiem rozumowanie my mamy wiecej, bo wy macie religie a my mamy ewolucje i wielki wybuch


Ja też " mam " ewolucję i wielki wybuch :)

No to my mamy inne rzeczy, ktorych wy nieakceptujecie. Poza tym, jestes zlym Katolikiem, bo wielki wybuch i ewolucja nie powinny nalezec do Twoich rzeczy. W Biblii wyraznie jest napisane, ze bylo inaczej. Smisznei sie jednak sklada, ze z czasme, kiedy wiekszosc Biblijnych absurdow jest naprawde ciezka do zaakceptowania, Kosciol stopniowo zaczal sie wycofywac z doslownej interpretacji kazdego slowa :) Za 200, 300 lat okaze sie Biblia w ogole jest jedna wielka przenosnia, ale dalej bedziecie utrzymywac, ze Kosciol od zawsze mowil sama prawde :)

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
To ze ktos wierzy sobie w jakis absurdalne rzeczy, nie znaczy, ze powinien miec w zwiazku z tym wiekszych uprawnien


Nie chodzi o większe uprawnienia, tylko o szacunek dla ludzkich uczuć. Orientujesz się co to takiego ?

Chciales powiedziec, ze POWINNO chodzic. Ale niestety tak nie jest, i faktycznie osoby religijne maja wieksze przywileje i uprawnienia, CO SAM ZES NAPISAL PARE POSOTW WYZEJ cytujac zapisy prawne!!!!
A poza tym, mowisz tak, jakby ateiscie ludzkich uczuc nie mieli, bo prawo tego nie uwzglednia.

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
to wy macie religie, a my mamy wolnosc.


No, chyba, że akurat trzeba walczyć z katolicką doktryną o wolnej woli - wtedy oczywiście ani Wy, ani nikt inny żadnej wolności nie ma.

Nie nie nie, zupelnie nie tak. Zobacz: jest czlowiek A i czlowiek B.

Czlowiek A mysli o czym chce.
Czlowiek B nie moze myslec o czym chce, bo za setki rzeczy, o ktorych chcialby myslec, moze go spotkac wielka kara.

I Ty mowisz, ze to czlowiek B jest wolny. Zdefiniuj mi ta "wolnosc"!?


Wt kwi 28, 2009 17:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Czy przypadkiem, Wy nie uważacie dokładnie tego samego na temat innych religii?


Osobiście - nie.


Johnny, a słyszałeś kiedyś o takiej koncepcji, bo ja owszem:

Bóg to mężczyzna w średnim wieku, ma około 1,80 wzrostu. Wygląda jak normalny człowiek i mieszka gdzieś w kosmosie na jakiejś planecie.

Czy to jest absurdalne, czy nie?


Wt kwi 28, 2009 17:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
Dzięki Johny za linki. Ciekawe rzeczy można wyczytać.
http://www.eporady24.pl/pomowienie_a_zn ... 3,350.html
Cytuj:
Szczególnym unormowaniem jest zapis, iż jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego, albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary (art. 216 § 3 K.k.).

Czy sądzicie, że trudno by było udowodnić kto kogo pierwszy obraził? W ST jest mnóstwo obelg w stosunku do Bogów pogańskich i ich wizerunków. Jezus nazwał Syrofenicjan psami. Do tego można by dodać kilka tomów Deschnera...
Czytajmy dalej
Cytuj:
Omawianego przestępstwa można się dopuścić jedynie w formie działania, a nie zaniechania. Nie wypełnia więc znamion znieważenia okazanie lekceważenia np. przez odmowę podania ręki. Znieważonym może być tylko konkretna osoba fizyczna, a nie – jak w przypadku pomówienia – grupa osób, instytucja, osoba prawna lub jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej.

Co oznacza, że art 196 k.k., w brzmieniu: „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych" jest wyjątkiem.
Czytam dalej, z drugiego linku (ekspertyza ws Nieznalskiej):
Cytuj:
W zasadzie zgoda pokrzywdzonego zawsze wyłączy bezprawność czynów godzących w wolność sumienia i wyznania, o ile godzić będą one w dobra tylko tej jednostki, która zgodę wyraziła.[...]Jeżeli pokrzywdzony sam dąży do obejrzenia np. określonego przedmiotu materialnego (np. przedmiotu liturgicznego lub kultu, użytego jako środek artystycznego wyrazu), zwłaszcza, gdy ma świadomość z jakimi treściami może się zapoznać, zasada, w myśl której Volenti non fit iniuria (chcącemu nie dzieje się krzywda), powinna być respektowana.

Z tego wynika, że jaśli ktoś na początku swego postu czy tekstu zamieści ostrzeżenie dla osób wrażliwych i doradzi im nie czytanie dalej, nie popełni przestępstwa.
Czytam dalej i jest jeszcze ciekawiej
Cytuj:
Przedmiotem czci religijnej jest przedmiot uznany za taki przez wyznawców danej religii. Decyduje o tym również treść określonej religii.[...]De lege lata przedmioty czci religijnej, o których mowa w art. 196 k.k. to wyłącznie przedmioty materialne. Tym samym za przedmiot czci religijnej nie może być uznany ani sam Bóg, ani zasady wiary, ani Matka Boska czy wszyscy święci.

To do wiadomości moderatorów.

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Wt kwi 28, 2009 18:56
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Scjenotlogia tez nie jest absurdalna?? To co dla Ciebie jest absurdem??


Największym dla mnie absurdem jest ateizm.

Cytuj:
Poza tym, jestes zlym Katolikiem, bo wielki wybuch i ewolucja nie powinny nalezec do Twoich rzeczy. W Biblii wyraznie jest napisane, ze bylo inaczej.


Nie, Biblia niczego nie mówi o teorii ewolucji lub wielkim wybuchu. Choć niektórzy twierdzą inaczej, ale to już raczej nadinterpretacje.

Cytuj:
Kosciol stopniowo zaczal sie wycofywac z doslownej interpretacji kazdego slowa


Wierutna bzdura. Już Ojcowie Kościoła budowali niezwykle wymyślne metafory na podstawie tekstów biblijnych.

Cytuj:
I Ty mowisz, ze to czlowiek B jest wolny.


Gdzie ja coś takiego mówię ? Nie znam takich ludzi, jak człowiek B. Ja myślę o wszystkim bez żadnego skrępowania.

Cytuj:
Czy sądzicie, że trudno by było udowodnić kto kogo pierwszy obraził? W ST jest mnóstwo obelg w stosunku do Bogów pogańskich i ich wizerunków. Jezus nazwał Syrofenicjan psami.


Żaden sąd nie podjąłby się egzegezy ksiąg religijnych. Poza tym, chociaż obiektem zniewagi mógłby być Bóg bądź Jezus, to pokrzywdzonym nie jest ów obiekt ( który może być także rzeczą lub miejscem ), tylko ten, kto wnosi pozew, i to o jego zachowanie mogłoby tu ew. chodzić. Tylko teraz problem byłby z definicją " wyzywającego zachowania ". Czy np. można tak określić procesję Bożego Ciała ?

Cytuj:
Z tego wynika, że jaśli ktoś na początku swego postu czy tekstu zamieści ostrzeżenie dla osób wrażliwych i doradzi im nie czytanie dalej, nie popełni przestępstwa.


Też tak uważam. Zresztą spotkałem się z takimi ostrzeżeniami wiele razy, ostatnio na okładce DVD zespołu Gorgoroth, który wcześniej miał sprawę z art. 196, więc można sądzić, że jedno z drugim jest powiązane.

Cytuj:
To do wiadomości moderatorów.


Spokojnie, to jest bardzo arbitralna interpretacja. Określenie " przedmiot " wcale nie opisuje wyłącznie obiektów materialnych, ma bardzo szerokie znaczenie. A wykładnia celowościowa sugeruje, że należy tutaj pojmować " przedmiot " właśnie w szerokim zakresie, skoro przedmiotem ( nomen omen ! to też nie jest przedmiot " materialny " ) ochrony są właśnie " uczucia religijne ", które rzadko ograniczają się wyłącznie do przedmiotów materialnych. Z tego zresztą względu podejmowano próby ustalenia bardziej precyzyjnej treści tego przepisu np. http://209.85.129.132/search?q=cache:g1 ... l/download /pelne_brzmienie_projektu_zmiany.pdf+przedmiot+czci+religijnej+art.+196+orzecznictwo&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr kwi 29, 2009 11:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Największym dla mnie absurdem jest ateizm.


A czyżby scjentlodzy nie byli ateistami?

_________________
MÓJ BLOG


Śr kwi 29, 2009 11:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Co to znaczy znieważyć?
Czy istnieje i czym ewentualnie jest mniejszy absurd i czy takim jest scjentologia?

Czy stwierdzenie że jeśli coś jest absurdem to jest nim bez względu na jego miarę ( jeśli coś takiego istnieje) jest prawdziwe?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Śr kwi 29, 2009 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Z samego znaczenia pojęcia absurd wynika, że ateizm nie może być absurdem, a wiara z założenia nieweryfikowalna jest nim z pewnością.

_________________
MÓJ BLOG


Śr kwi 29, 2009 11:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
A czyżby scjentlodzy nie byli ateistami?


Nie zauważyłem, bym gdziekolwiek napisał, że scjentolodzy są bądź nie są ateistami.

Cytuj:
Z samego znaczenia pojęcia absurd wynika, że ateizm nie może być absurdem


Z samego znaczenia pojęcia absurd wynika, że ateizm jest najczystszą jego postacią, bowiem zakłada absurdalność wszelkiej egzystencji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr kwi 29, 2009 11:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL