Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr wrz 17, 2025 15:08



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 69  Następna strona
 kilka pytań do Świadków J. 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
arcana85 napisał(a):

Otóż jest to KWESTIA ZASAD

ŚJ zgadza się na leczenie swojego dziecka wszelkimi metodami z wyjatkiem transfuzji choćby to miało skonczyć się śmiercią dziecka.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady religijne w które głeboko wierzy.

Wierzący Katolik nie pozwoli na aborcję choćby miało to doprowadzić do takiego rozwoju nowotworu który doprowadziłby do śmierci matki bo uważa życie za świetość i wie że dla ratowania jednego życia nie można pozbawiac życia kogoś innego.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady religijne w które głeboko wierzy.

Skrajny pacyfista nie weźmie do ręki broni chocby mial stanąć przed plutonem egzekucyjnym i stracić życie. Bo brzydzi sie przemocą i woli sam zginąc niż odebrać życie komuś innemu.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady w które głeboko wierzy.

KWESTIA ZASAD Dla niektórych ludzi przestrzeganie pewnych wartości jest ważniejsze niż życie doczesne.

To był morał mojego pytania.

brawo arcana TO JEST KWESTIA ZASAD.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Pt maja 08, 2009 22:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
jumik napisał(a):

Nie wykręcaj się, tylko odpowiedz na pytanie - śmierć dziecka dla "nieprzetaczania krwi"? Albo powiedz "taki przypadek nie może wystąpić", albo powiedz co powinno się w takim przypadku zrobić."
jafo napisał(a):
taki przypadek nie może wystąpić.
arcana85 napisał(a):
wiem że zdarzają się takie sytuacje

Aha.
arcana85 napisał(a):
ŚJ zgadza się na leczenie swojego dziecka wszelkimi metodami z wyjatkiem transfuzji choćby to miało skonczyć się śmiercią dziecka.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady religijne w które głeboko wierzy.


W końcu to ustaliliśmy. Uważam, że taka postawa jest faryzejska - oni nad prawo przedkładali uzdrowienie człowieka, a świadkowie Jehowy nad życie swojego dziecka mogą przedłożyć swoje prawo.

Sytuacja z życiem dziecka i matki jest zupełnie inna. Czy nie widzisz różnicy w wyborze "życie pierwszego i śmierć drugiego czy życie drugiego i śmierć pierwszego", a "życie jednego i złamanie zasady, a śmierć jednego i nie złamanie zasad"? W drugim przypadku nie wybieramy spośród wartości "życie/życie", tylko "życie czyjeś/zasada". Tu jest kolosalna różnica, która grzebie to porównanie.

arcana85 napisał(a):
Skrajny pacyfista nie weźmie do ręki broni chocby mial stanąć przed plutonem egzekucyjnym i stracić życie.

Właśnie - straci swoje własne życie.

arcana85 napisał(a):
KWESTIA ZASAD

Zasada nie jest dobra już dlatego, że jest zasadą! Ktoś może mieć zasady, które skutkują czyjąś śmiercią, eutanazją, itd. Jezus potępiał zasady jakimi się posługiwali faryzeusze (m.in. przedkładając odpoczynek w szabat nad człowieka i Jego życie/zdrowie) i ja będę potępiał zasady powodujące eutanazję i takie "bierne zabijanie".

I cieszę się, że bywają przypadki, w których rodzicom są odbierane prawa przez sąd, aby móc przeprowadzić operację ratującą życie.

jafo napisał(a):
jumik napisał(a):
Kolejne pytanie - czy to prawda, że pozwalacie na używanie/przetaczanie wiele tego, z czego są zbudowane główne składniki krwi, a mianowicie:
- hemoglobiny,
- albumin,
- globuliny,
- czynników krzepnięcia krwii ?

Czy to prawda, że wcześniej nie zezwalaliście na te preparaty?

(Jeżeli to nieprawda, to wystarczy odpowiedź "nie".)

http://www.watchtower.org/p/hb/index.htm

Nie widzę tam. Podaj bezpośrednio stronę.

Znalazłem taką informację:
Obrazek
Na stronie http://www.ajwrb.org/polish/
Czy to prawda? Jeśli nie, to wystarczy odpowiedź "nie". A jeśli tak, to czy te frakcje, które są używane przez świadków Jehowy są brane z krwi ludzkiej lub zwierzęcej czy jakoś inaczej? Jeśli to prawda, to dlaczego są brane frakcje krwi skoro nie wolno samej krwi? Proszę o wytłumaczenie.

_________________
Piotr Milewski


Pt maja 08, 2009 23:57
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):

taki przypadek nie może wystąpić.

przypadek śmierci po wzięciu transfuzji jest taki sam jak bez wziecia teransfucji.
smierc jest taka sama.
i nie można udowodnić,że ktoś przeżył ponieważ wziął transfuzję albo że umarł ponieważ nie wziął.
Gdyby transfuzja krwi była lekarstwem na śmierć to wszyscy by ja brali i żyliby dalej.
Ale ludzie po wzięciu transfuzji też umierają i to bardzo często niepotzrebnie.
tutaj wypowiadają się lekarza właśnie o transfuzjach.
http://www.wprost.pl/ar/5790/Krew-na-indeksie/
http://www.wprost.pl/ar/2317/Cena-krwi/
http://www.wprost.pl/ar/44965/Zabojcza-krew/

Tutaj masz liczby i dane ile osób umiera w wyniku transfuzji krwi.
łatwo obliczyć jakie jest prawdopodobieństwo przeżycia osoby która bierze lub nie bierze transfuzji.
Wypowiadają się tutaj lekarze a nie ludzie którzy coś tam wiedzą., albo coś sobie ubzdurali.

arcana85 napisał(a):
t;]KWESTIA ZASAD

jumik napisał(a):
Zasada nie jest dobra już dlatego, że jest zasadą! Ktoś może mieć zasady, które skutkują czyjąś śmiercią, eutanazją, itd. Jezus potępiał zasady jakimi się posługiwali faryzeusze (m.in. przedkładając odpoczynek w szabat nad człowieka i Jego życie/zdrowie)

a dlaczego potępiał te zasady?
ponieważ:
1
oni te zasady zmieniali w zależności od człowieka do którego chcieli je zastosować(obłuda)
(4) Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka /tkwi/ w twoim oku? (5) Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.
2
to były ICH ZASADY a nie boże zasady.
[i]I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże. (7) Obłudnicy, dobrze powiedział o was prorok Izajasz: (8) Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. (9) Ale czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.

ZASADY boże sa zawsze jednakowe ale oni je pozimniali dlatego Jezus to potępił. a nie dlatego że mieli zasady.
Żydzi mieli zasady aby nie jeść krwi i Jezus tego nie potępiał.

Cytuj:
i ja będę potępiał zasady powodujące eutanazję i takie "bierne zabijanie".

masz prawo poniewaz masz wolna wolę
Faryzeusze, tez uważali ze oni maja takie prawo decydować czy prawo boże jest dobre czy raczej ich widzimisię
Cytuj:
I cieszę się, że bywają przypadki, w których rodzicom są odbierane prawa przez sąd, aby móc przeprowadzić operację ratującą życie.

nie ciesz się. takich przypadków prawie nie ma.
Ponieważ nie ma przełożenia transfuzja a życie.
poza tym to gwałt na wolności człowieka. to się nazywa niewolnictwo.


Cytuj:
Nie widzę tam. Podaj bezpośrednio stronę.

ja wpisałem www.jw.org
albo w Googlach Świadkowie Jehowy


Cytuj:
Czy to prawda? Jeśli nie, to wystarczy odpowiedź "nie". A jeśli tak, to czy te frakcje, które są używane przez świadków Jehowy są brane z krwi ludzkiej lub zwierzęcej czy jakoś inaczej?

ja nie jestem lekarzem żebym wiedział skąd są brane takie rzeczy.
Cytuj:
Jeśli to prawda, to dlaczego są brane frakcje krwi skoro nie wolno samej krwi? Proszę o wytłumaczenie.

krew to krew a frakcje to frakcje. Chemia normalna
Jeśli lekarz zabroni choremu pic alkohol to myślisz, że chory nie może tez pić wody?
a przecież alkohol to :
C2H5OH.
Myślisz, że poszczególne elementy alkoholu tez są zabronione.?
Nie .
Na przykład sam węgiel to nie alkohol mimo,że alkohol zawiera węgiel.I węgiel sam lub w innych konfiguracjach można spożywać.
Alkohol to wszystkie elementy razem. I tylko w takiej konfiguracji lekarz zabronił spożywać.
osobno można ponieważ nie mają takiego działania jak alkohol.


Tlen jest łatwopalny i wodór też.
ale razem tworzą wodę która gasi ogień.
I mimo , że woda to tlen i wodór które osobno pala sie i to ostro to razem już nie są niebezpieczne.
tak samo i z krwią.
krew to wszystkie składniki a pojedyncze składniki krwi to już nie krew.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


So maja 09, 2009 7:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
jumik napisał(a):
arcana85 napisał(a):
ŚJ zgadza się na leczenie swojego dziecka wszelkimi metodami z wyjatkiem transfuzji choćby to miało skonczyć się śmiercią dziecka.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady religijne w które głeboko wierzy.


W końcu to ustaliliśmy. Uważam, że taka postawa jest faryzejska - oni nad prawo przedkładali uzdrowienie człowieka, a świadkowie Jehowy nad życie swojego dziecka mogą przedłożyć swoje prawo.

Sytuacja z życiem dziecka i matki jest zupełnie inna. Czy nie widzisz różnicy w wyborze "życie pierwszego i śmierć drugiego czy życie drugiego i śmierć pierwszego", a "życie jednego i złamanie zasady, a śmierć jednego i nie złamanie zasad"? W drugim przypadku nie wybieramy spośród wartości "życie/życie", tylko "życie czyjeś/zasada". Tu jest kolosalna różnica, która grzebie to porównanie.


Nie nie widzę różnicy. W każdym przypadku jest to wiernośc wyznawanym zasadom bez względu na dobra jakie się traci.
Myślisz że przestrzeganie zasad nie jest cenniejsze od życia?
Więc skąd męczennicy którzy woleli zginąc niż wyrzec się wyznawanych przez siebie zasad? Oni też nad swoje życie przedkładali swoje/boskie prawo.
Zaś zakaz spożywania krwi nie jest prawem ŚJ tylko zkazem Boskim wielokrotnie powtażanym w Biblii. To że Kościół przestał go przestrzegać zaledwie 60 lat temu nie znaczy że przestało właśnie wtedy obowiązywać.
Oto właśnie przejaw hipokryzji w Twoim myśleniu.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


So maja 09, 2009 8:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
jafo napisał(a):
jumik napisał(a):

taki przypadek nie może wystąpić.

przypadek śmierci po wzięciu transfuzji jest taki sam jak bez wziecia teransfucji.
smierc jest taka sama.
i nie można udowodnić,że ktoś przeżył ponieważ wziął transfuzję albo że umarł ponieważ nie wziął.
Gdyby transfuzja krwi była lekarstwem na śmierć to wszyscy by ja brali i żyliby dalej.
Ale ludzie po wzięciu transfuzji też umierają


Czy Ty czytasz co piszesz?
"przypadek śmierci po wzięciu transfuzji jest taki sam jak bez wziecia teransfucji", "smierc jest taka sama." - i co z tego wynika? Nic.
"Gdyby transfuzja krwi była lekarstwem na śmierć to wszyscy by ja brali i żyliby dalej." - co to ma do tematu? Ktoś głosi, że transfuzja jest panaceum, lekiem na wszystko? Nie. Tworzysz sam sobie argumentacje, z którą później dyskutujesz. Mydlisz oczy zmieniając temat/pytanie.

jafo napisał(a):
a dlaczego potępiał te zasady?
ponieważ:

... zinterpretowali sobie Biblię po swojemu, tak jak śJ, co było pokazane.

jafo napisał(a):
ZASADY boże sa zawsze jednakowe ale oni je pozimniali dlatego Jezus to potępił. a nie dlatego że mieli zasady.
Żydzi mieli zasady aby nie jeść krwi i Jezus tego nie potępiał.


Ale zniósł. Cytaty były podane.

jafo napisał(a):
Cytuj:
i ja będę potępiał zasady powodujące eutanazję i takie "bierne zabijanie".

masz prawo poniewaz masz wolna wolę
Faryzeusze, tez uważali ze oni maja takie prawo decydować czy prawo boże jest dobre czy raczej ich widzimisię

Oni je nadinterpretowali, tak jak śJ.

jafo napisał(a):
Cytuj:
Czy to prawda? Jeśli nie, to wystarczy odpowiedź "nie". A jeśli tak, to czy te frakcje, które są używane przez świadków Jehowy są brane z krwi ludzkiej lub zwierzęcej czy jakoś inaczej?

ja nie jestem lekarzem żebym wiedział skąd są brane takie rzeczy.


To "świetne" wytłumaczenie! To jest pytanie. Bo jeśli bierzecie te frakcje z krwi, to znaczy, że sami sobie przeczycie, że używacie krwi.

jafo napisał(a):
Cytuj:
Jeśli to prawda, to dlaczego są brane frakcje krwi skoro nie wolno samej krwi? Proszę o wytłumaczenie.

krew to krew a frakcje to frakcje.

Czyli można części krwi, ale nie całość?
jafo napisał(a):
Chemia normalna
Jeśli lekarz zabroni choremu pic alkohol to myślisz, że chory nie może tez pić wody?


Woda nie jest charakterystycznym elementem alkoholu, tylko jest prawie we wszystkich substancjach. Więc przykład nie trafiony.


jafo napisał(a):
a przecież alkohol to :
C2H5OH.
Myślisz, że poszczególne elementy alkoholu tez są zabronione.?
Nie .
Na przykład sam węgiel to nie alkohol mimo,że alkohol zawiera węgiel.I węgiel sam lub w innych konfiguracjach można spożywać.
Alkohol to wszystkie elementy razem. I tylko w takiej konfiguracji lekarz zabronił spożywać.
osobno można ponieważ nie mają takiego działania jak alkohol.


Kiepski przykład. Tam są frakcje krwi, a tu są atomy, które nie są charakterystyczne dla alkoholu tylko.


jafo napisał(a):
Tlen jest łatwopalny i wodór też.
ale razem tworzą wodę która gasi ogień.
I mimo , że woda to tlen i wodór które osobno pala sie i to ostro to razem już nie są niebezpieczne.
tak samo i z krwią.
krew to wszystkie składniki a pojedyncze składniki krwi to już nie krew.

Czyli wg tego rozumowania można przetoczyć 99,99% składników krwi (które przecież same w sobie nie są krwią - dopiero wszystkie nią są) i to dalej nie będzie krew i dalej będzie ok?

arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):
arcana85 napisał(a):
ŚJ zgadza się na leczenie swojego dziecka wszelkimi metodami z wyjatkiem transfuzji choćby to miało skonczyć się śmiercią dziecka.
W przeciwnym razie pogwałci wyznawane zasady religijne w które głeboko wierzy.


W końcu to ustaliliśmy. Uważam, że taka postawa jest faryzejska - oni nad prawo przedkładali uzdrowienie człowieka, a świadkowie Jehowy nad życie swojego dziecka mogą przedłożyć swoje prawo.

Sytuacja z życiem dziecka i matki jest zupełnie inna. Czy nie widzisz różnicy w wyborze "życie pierwszego i śmierć drugiego czy życie drugiego i śmierć pierwszego", a "życie jednego i złamanie zasady, a śmierć jednego i nie złamanie zasad"? W drugim przypadku nie wybieramy spośród wartości "życie/życie", tylko "życie czyjeś/zasada". Tu jest kolosalna różnica, która grzebie to porównanie.


Nie nie widzę różnicy.

Każdy czytający też może sam stwierdzić i ocenić czy nie widzi różnicy.

arcana85 napisał(a):
W każdym przypadku jest to wiernośc wyznawanym zasadom bez względu na dobra jakie się traci.

Życie Twojego dziecka nie jest Twoim dobrem.

arcana85 napisał(a):
Myślisz że przestrzeganie zasad nie jest cenniejsze od życia?
Więc skąd męczennicy którzy woleli zginąc niż wyrzec się wyznawanych przez siebie zasad? Oni też nad swoje życie przedkładali swoje/boskie prawo.
(pogrubienie moje)
Swoje życie, swoje.

arcana85 napisał(a):
To że Kościół przestał go przestrzegać zaledwie 60 lat temu nie znaczy że przestało właśnie wtedy obowiązywać.
Oto właśnie przejaw hipokryzji w Twoim myśleniu.

Co? Słucham informacji na ten temat - może załóż nowy temat w stylu "Czy Kościół przestał przestrzegać zakazu spożywania krwi dopiero 60 lat temu." o ile nie ma takiego (w co wątpię), żeby nie robić z tego tematu dyskusji na inne tematy.

_________________
Piotr Milewski


So maja 09, 2009 10:56
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):
Ktoś głosi, że transfuzja jest panaceum, lekiem na wszystko?

tak .
Ty tak głosisz mówiąc, że jeśli ktoś nie weźmie krwi to umrze.
A jeśli weźmie to nie umrze?
Rozumiem zatem , że jeśli mówisz, że ktoś musi wziąć krew bo inaczej umrze to kiedy weźmie krew to nie umrze.
Czy dobrze rozumuje?
Cytuj:
Żydzi mieli zasady aby nie jeść krwi i Jezus tego nie potępiał.

Ale zniósł. Cytaty były podane.

Gdyby je zniósł to by potępił postępowanie żydów.
A nawet długo po jego śmierci Paweł zakazał spożywania krwi.
czyli utrzymał zasady niejedzenia krwi


jafo napisał(a):
ja nie jestem lekarzem żebym wiedział skąd są brane takie rzeczy.

To "świetne" wytłumaczenie! To jest pytanie. Bo jeśli bierzecie te frakcje z krwi, to znaczy, że sami sobie przeczycie, że używacie krwi.

Podobno nie ma głupich pytań.
Co to oznacza "bo jeśli bierzecie te frakcje z krwi"?
Ja nie biorę, a "wy" nie wiem czy biorą.
Nie jestem "wy" wiec nie mogę za "wy" odpowiedzieć.
Poza tym.
Ja nie jem much .
Ale jeśli jakaś mi wpadnie podczas jazdy na motorze i ja połknę to oznacza, że jem muchy?
jeśli w czymś są frakcje krwi i nie wiem o tym to znaczy że je biorę.?
Skąd mogę wiedzieć gdzie są frakcje krwi.
Dlatego napisałem że nie jestem lekarzem i nie wiem w jakich produktach jest krew czy frakcje krwi.
Nie czepiaj się słówek.




Cytuj:
Woda nie jest charakterystycznym elementem alkoholu, tylko jest prawie we wszystkich substancjach. Więc przykład nie trafiony.

to ciekawe .
a co jest elementem składowym alkoholu?
Do pół litra 98 procentowego alkoholu wlewamy litr wody.
czy nadal to będzie woda czy alkohol. ?
Wody jest więcej .
Cytuj:
Kiepski przykład. Tam są frakcje krwi, a tu są atomy, które nie są charakterystyczne dla alkoholu tylko.

dałem tylko przykład.
zsiadłe mleko i serwatka.
to już nie atomy.
frakcja krwi nie jest krwią. to wydzielona część krwi .
tak jak sól wtrącona ze słonej wody.

Cytuj:
Czyli wg tego rozumowania można przetoczyć 99,99% składników krwi (które przecież same w sobie nie są krwią - dopiero wszystkie nią są) i to dalej nie będzie krew i dalej będzie ok?

nawet 100 % pod warunkiem, że nie będą krwią.
jak rozdzielisz krew na wszystkie atomy oddzielnie, to każdy atom z osobna można brać bo nie są krwią, a jak je połączysz nie można jeść bo są krwią
Bo tylko atomy połączone ze sobą w odpowiedniej konfiguracji są krwią.

A co ciekawe nie jesteś w stanie stwierdzić, które zostały pobrane z krwi a które z powietrza.

Poczytaj artykuły które ci dałem.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


So maja 09, 2009 11:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
jumik napisał(a):
Życie Twojego dziecka nie jest Twoim dobrem.

Nie siej demagogii.
Zarówno prawo boskie jaki i świeckie zapewnia rodzicom prawo/obowiązek utrzymywania, wychowywania, dbania o potrzeby i zdrowie swojego dziecka. W sytuacjach kiedy dziecko nie jest na tyle duże by decydować o sobie mają do tego prawo rodzice.
A jak to sobie wyobrażasz?
ŚJ który nigdy nie zgodził by sie na transfuzje dla samego siebie z powodu wyznawanych przez siebie zasad miałby pozwolić na dokonanie jej na swoim dziecku? To on podejmuje decyzje, to na nim spoczywa odpowiedzialność. Więc zezwalając na transfuzję dla dziecka i tak łamie własne zasady bo to on podejmuje decyzje. Zresztą taka opcja świadczyłaby o hipokryzji. Tak jak Ty afirmujący potępienie aborcji zezwoliłbyś lekarzom na usunięcie płodu agrażającego życiu twojej żony (bo jej stan nie pozwala na podjęcie jej samej decyzji a ty jesteś jej pełnomocnikiem w sprawach zdrowia). A może wolałbyś żeby decyzję o aborcji podjeli lekarze bo bardziej się na tym znają (okrutny katolik chce uśmiercić swoją żonę w imię ich religijnych zakazów) albo może sąd który odebrał by ci pełnomocnictwo i zezwolił lekarzom na aborcje?

Akurat ŚJ zrobili więcej dla rozwoju medycyny niz jakakolwiek inna religia, zwłasza w metodach chirurgicznych oszczędzania krwii czy wreszcie skomplikowanych zabiegów wogóle bez jej uzycia. Ich postawa niejako 'wymusiła' postęp - łacznie z tym że w fazie testów znajdują już się sztuczne preparaty mogące tak jak krew przenosić tlen.
Z perspektywy czasu (powiedzmy za 30 lat) krew wobec postępu medycyny wogóle wyjdzie z użycia. Stanie sie reliktem przeszłości, metodą historyczną, sprzeczną z prawem Bożym która kiedyś tam weszła do uzycia a potem ją zarzucono. A prawo, niezależnie od historycznych zawirowań, pozostanie prawem.

Co do frakcji - to problem 'wyprodukowała' medycyna w związku z rozwojem technologicznym. Podobnymi 'wyprodukowanymi' problemami jest in vitro, klonowanie, badania genetyczne, komórki macierzyste itp. I oto religie mają z tymi zagadnieniami nie lada problem bo w Biblii nie pisze:
"Nie wolno przyjmować krwii ale drobne frakcje które mogą być wyprodukowane sztucznie już można"
"Nie wolno dokonywać zapłodnienia pozaustrojowego chyba że komórki pochodzą od osób związanych węzłem małżeńskim"
"Nie wolno klonować ale jak przywiąząłes się do twojego psa to go sklonuj"

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


So maja 09, 2009 15:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
jafo napisał(a):
jumik napisał(a):
Ktoś głosi, że transfuzja jest panaceum, lekiem na wszystko?

tak .
Ty tak głosisz mówiąc, że jeśli ktoś nie weźmie krwi to umrze.
A jeśli weźmie to nie umrze?
Rozumiem zatem , że jeśli mówisz, że ktoś musi wziąć krew bo inaczej umrze to kiedy weźmie krew to nie umrze.
Czy dobrze rozumuje?

Źle. Przeczytaj jeszcze raz.


jafo napisał(a):
Cytuj:
Żydzi mieli zasady aby nie jeść krwi i Jezus tego nie potępiał.

Ale zniósł. Cytaty były podane.

Gdyby je zniósł to by potępił postępowanie żydów.
A nawet długo po jego śmierci Paweł zakazał spożywania krwi.
czyli utrzymał zasady niejedzenia krwi


Nieprawda. Było wytłumaczone skąd takie postanowienie.


jafo napisał(a):
jafo napisał(a):
ja nie jestem lekarzem żebym wiedział skąd są brane takie rzeczy.

To "świetne" wytłumaczenie! To jest pytanie. Bo jeśli bierzecie te frakcje z krwi, to znaczy, że sami sobie przeczycie, że używacie krwi.

Podobno nie ma głupich pytań.
Co to oznacza "bo jeśli bierzecie te frakcje z krwi"?
Ja nie biorę, a "wy" nie wiem czy biorą.
Nie jestem "wy" wiec nie mogę za "wy" odpowiedzieć.


Pytam Czy wolno Wam, Tobie wziąć frakcje krwii. Znowu sprytne uciekanie od tematu. Uważam, że hipokryzją jest pozwolenie na przetaczanie/branie większości tego z czego jest zbugowana krew, a całej krwi nie oraz uważam, że hipokryzją byłoby pozwalanie na branie części krwi (zwierzęcej/ludzkiej), której Wam nie wolno brać/przetaczać.. Dlatego pytam, czy tak jest i czy te frakcje bierzecie z krwi zwierząt/ludzi.

jafo napisał(a):
Skąd mogę wiedzieć gdzie są frakcje krwi.
Dlatego napisałem że nie jestem lekarzem i nie wiem w jakich produktach jest krew czy frakcje krwi.


Skoro tak Wam zależy na przestrzeganiu tego przepisu, który macie, a ktoś Wam mówi, że może występować takie postępowanie jak branie frakcji z krwi (ludzkiej lub zwierzęcej), z której Wam nie wolno korzystać, to albo uznajesz, że nawet jeśli tak jest to nie jest to hipokryzja i jest ok, albo uznajesz takie zachowanie za hipokryzję i sprawdzasz czy rzeczywiście tak jest (a jeśli tak to zdecydowanie odcinasz sie od tego; jeśli nie to informujesz, że tak nie jest i oboje wiemy więcej). Proste. Chyba, że patrzysz absolutnie bezkrytycznie na swoją organizację.

arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):
Życie Twojego dziecka nie jest Twoim dobrem.

Nie siej demagogii.
Zarówno prawo boskie jaki i świeckie zapewnia rodzicom prawo/obowiązek utrzymywania, wychowywania, dbania o potrzeby i zdrowie swojego dziecka. W sytuacjach kiedy dziecko nie jest na tyle duże by decydować o sobie mają do tego prawo rodzice.
A jak to sobie wyobrażasz?
ŚJ który nigdy nie zgodził by sie na transfuzje dla samego siebie z powodu wyznawanych przez siebie zasad miałby pozwolić na dokonanie jej na swoim dziecku? To on podejmuje decyzje, to na nim spoczywa odpowiedzialność. Więc zezwalając na transfuzję dla dziecka i tak łamie własne zasady bo to on podejmuje decyzje. Zresztą taka opcja świadczyłaby o hipokryzji. Tak jak Ty afirmujący potępienie aborcji zezwoliłbyś lekarzom na usunięcie płodu agrażającego życiu twojej żony (bo jej stan nie pozwala na podjęcie jej samej decyzji a ty jesteś jej pełnomocnikiem w sprawach zdrowia). A może wolałbyś żeby decyzję o aborcji podjeli lekarze bo bardziej się na tym znają (okrutny katolik chce uśmiercić swoją żonę w imię ich religijnych zakazów) albo może sąd który odebrał by ci pełnomocnictwo i zezwolił lekarzom na aborcje?


Prawo powinno chronić życie - w przypadku chorej matki i dziecka jest wybór "które życie", w przypadku dziecka czekającego na przetoczenie krwi jest jedno życie, które albo będzie ratowane w najlepszy znany sposób albo nie i zapewne umrze.

arcana85 napisał(a):
Akurat ŚJ zrobili więcej dla rozwoju medycyny niz jakakolwiek inna religia


Na jakiej podstawie tak twierdzisz. I nie pytam teraz o chirurgię z oszczędzaniem krwi, ale ogólnie, skoro i ogolnie tak to określiłaś. Na jakiej podstawie uważasz, że śJ zrobili najwięcej spośród wszystkich religii dla medycyny?

arcana85 napisał(a):
Co do frakcji - to problem 'wyprodukowała' medycyna w związku z rozwojem technologicznym. Podobnymi 'wyprodukowanymi' problemami jest in vitro, klonowanie, badania genetyczne, komórki macierzyste itp. I oto religie mają z tymi zagadnieniami nie lada problem bo w Biblii nie pisze:
"Nie wolno przyjmować krwii ale drobne frakcje które mogą być wyprodukowane sztucznie już można"
"Nie wolno dokonywać zapłodnienia pozaustrojowego chyba że komórki pochodzą od osób związanych węzłem małżeńskim"
"Nie wolno klonować ale jak przywiąząłes się do twojego psa to go sklonuj"


Ale muszą się do tego ustosunkować. I nie powinno to przeczyć innemu nauczaniu.


PS. Czekam też na te informacje o Kościele, o których pisałeś.

_________________
Piotr Milewski


N maja 10, 2009 15:17
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):
tak .
Ty tak głosisz mówiąc, że jeśli ktoś nie weźmie krwi to umrze.
A jeśli weźmie to nie umrze?
Rozumiem zatem , że jeśli mówisz, że ktoś musi wziąć krew bo inaczej umrze to kiedy weźmie krew to nie umrze.
Czy dobrze rozumuje?
Źle. Przeczytaj jeszcze raz.

nawet moge zacytwoać.
oto twoje słowa.
[i]Nie wykręcaj się, tylko odpowiedz na pytanie - śmierć dziecka dla "nieprzetaczania krwi"?

w czym sie pomyliłem?

jafo napisał(a):
Żydzi mieli zasady aby nie jeść krwi i Jezus tego nie potępiał.

Cytuj:
A nawet długo po jego śmierci Paweł zakazał spożywania krwi.
czyli utrzymał zasady niejedzenia krwi

Nieprawda. .

co nieprawda ?
Cytuj:
Było wytłumaczone skąd takie postanowienie

czyli jednak utrzymał zakaz .
Cytuj:
Pytam Czy wolno Wam,

komu "WAM"
Cytuj:
Tobie wziąć frakcje krwii.

W jakim sensie wolno.
czy mi ktoś zabrania ?
Nikt mi nie może zabronić. Więc mi wolno.
czy nie mam możliwości ?
mam możliwości ale nie wiem gdzie występują frakcje wiec nawet nie wiem czy je biorę.

Cytuj:
Znowu sprytne uciekanie od tematu. Uważam, że hipokryzją jest pozwolenie na przetaczanie/branie większości tego z czego jest zbugowana krew, a całej krwi nie oraz uważam, że hipokryzją byłoby pozwalanie na branie części krwi (zwierzęcej/ludzkiej), której Wam nie wolno brać/przetaczać.. Dlatego pytam, czy tak jest i czy te frakcje bierzecie z krwi zwierząt/ludzi.

"MY" nie wiem .
ja biorę choć pewnie nieświadomie, poniewaz nie ma pojęcia w czym występują.
pewnie tez połykam duże ilość bakterii ale nie wiem ile i jakich bo ich nie widzę.
Sprecyzuj w czym masz problem bo nie umiem odpowiadać za cały świat pod postacią "MY" "WY" "ONI"
Cytuj:
Skoro tak Wam zależy na przestrzeganiu tego przepisu,

"nam" nie zależy
Cytuj:
który macie, a ktoś Wam mówi, że może występować takie postępowanie jak branie frakcji z krwi (ludzkiej lub zwierzęcej), z której Wam nie wolno korzystać, to albo uznajesz, że nawet jeśli tak jest to nie jest to hipokryzja i jest ok, albo uznajesz takie zachowanie za hipokryzję i sprawdzasz czy rzeczywiście tak jest (a jeśli tak to zdecydowanie odcinasz sie od tego; jeśli nie to informujesz, że tak nie jest i oboje wiemy więcej). Proste. Chyba, że patrzysz absolutnie bezkrytycznie na swoją organizację.

masło maslane z którego nic nie zrozumiałem



Cytuj:
w przypadku dziecka czekającego na przetoczenie krwi jest jedno życie, które albo będzie ratowane w najlepszy znany sposób albo nie i zapewne umrze.

czyli jeśli weźmie krew to będzie żyło?
przecież o to pytałem

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


N maja 10, 2009 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
jafo napisał(a):
jumik napisał(a):
tak .
Ty tak głosisz mówiąc, że jeśli ktoś nie weźmie krwi to umrze.
A jeśli weźmie to nie umrze?
Rozumiem zatem , że jeśli mówisz, że ktoś musi wziąć krew bo inaczej umrze to kiedy weźmie krew to nie umrze.
Czy dobrze rozumuje?
Źle. Przeczytaj jeszcze raz.

nawet moge zacytwoać.
oto twoje słowa.
[i]Nie wykręcaj się, tylko odpowiedz na pytanie - śmierć dziecka dla "nieprzetaczania krwi"?

w czym sie pomyliłem?


Gdzie tu jest mowa o panaceum, o tym, że transfuzja jest zawsze lekiem na śmierć? Ja mówiłem o przypadkach, w których albo nie leczymy i człowiek ma nikłe szanse na przeżycie, albo leczymy i ma dużo dużo większe.

jafo napisał(a):
Cytuj:
Było wytłumaczone skąd takie postanowienie

czyli jednak utrzymał zakaz .


Tylko warunkowo, co było wytłumaczone tutaj i co wynika z Biblii.

jafo napisał(a):
Cytuj:
Pytam Czy wolno Wam,

komu "WAM"
Cytuj:
Tobie wziąć frakcje krwii.

W jakim sensie wolno.
czy mi ktoś zabrania ?
Nikt mi nie może zabronić. Więc mi wolno.
czy nie mam możliwości ?
mam możliwości ale nie wiem gdzie występują frakcje wiec nawet nie wiem czy je biorę.


Pytam, czy wg śJ można przetoczyć frakcje krwi czy może zabrania Wam tego Wasze/Boże prawo? Nie unikaj odpowiedzi wymijając się jakimiś "w jakim sensie" - przecież to oczywiste w jakim.

jafo napisał(a):
Cytuj:
Znowu sprytne uciekanie od tematu. Uważam, że hipokryzją jest pozwolenie na przetaczanie/branie większości tego z czego jest zbugowana krew, a całej krwi nie oraz uważam, że hipokryzją byłoby pozwalanie na branie części krwi (zwierzęcej/ludzkiej), której Wam nie wolno brać/przetaczać.. Dlatego pytam, czy tak jest i czy te frakcje bierzecie z krwi zwierząt/ludzi.

"MY" nie wiem .
ja biorę choć pewnie nieświadomie, poniewaz nie ma pojęcia w czym występują.
pewnie tez połykam duże ilość bakterii ale nie wiem ile i jakich bo ich nie widzę.
Sprecyzuj w czym masz problem bo nie umiem odpowiadać za cały świat pod postacią "MY" "WY" "ONI"


Znowu uciekasz od tematu - pytanie jest do śJ i osób o ich poglądach. I to śJ są Wy w tym pytaniu. Pytam skąd są brane te frakcje do przetaczania krwii.

jafo napisał(a):
Cytuj:
Skoro tak Wam zależy na przestrzeganiu tego przepisu,

"nam" nie zależy
Cytuj:
który macie, a ktoś Wam mówi, że może występować takie postępowanie jak branie frakcji z krwi (ludzkiej lub zwierzęcej), z której Wam nie wolno korzystać, to albo uznajesz, że nawet jeśli tak jest to nie jest to hipokryzja i jest ok, albo uznajesz takie zachowanie za hipokryzję i sprawdzasz czy rzeczywiście tak jest (a jeśli tak to zdecydowanie odcinasz sie od tego; jeśli nie to informujesz, że tak nie jest i oboje wiemy więcej). Proste. Chyba, że patrzysz absolutnie bezkrytycznie na swoją organizację.

masło maslane z którego nic nie zrozumiałem


Widzę, że znowu unik.

Macie zakaz przetaczania krwi. Albo uznajesz, że przetaczanie frakcji krwi (niezależnie skąd - czy z krwi ludzkiej czy zwierzęcej czy skądinąd) jest ok, albo uznajesz, że branie ich z krwi ludzkiej/zwierzęcej byłoby hipokryzją w stosunku do zakazu przetaczania krwi u śJ. Jeżeli to drugie, to powinieneś sprawdzić czy faktycznie organizacja śJ pozwala na przetaczanie frakcji krwi pochodzących z krwi ludzkiej lub zwierzęcej. No chyba, że nie ma dla Ciebie znaczenia czy organizacja śJ naucza zgodnie z nakazami Bożymi (które uznajesz za obowiązujące) czy nie.



jafo napisał(a):
Cytuj:
w przypadku dziecka czekającego na przetoczenie krwi jest jedno życie, które albo będzie ratowane w najlepszy znany sposób albo nie i zapewne umrze.

czyli jeśli weźmie krew to będzie żyło?
przecież o to pytałem

Napisałem wyżej o jaki przypadek mi chodzi.

_________________
Piotr Milewski


N maja 10, 2009 19:57
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
jumik napisał(a):

arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):
Życie Twojego dziecka nie jest Twoim dobrem.

Nie siej demagogii.
Zarówno prawo boskie jaki i świeckie zapewnia rodzicom prawo/obowiązek utrzymywania, wychowywania, dbania o potrzeby i zdrowie swojego dziecka. W sytuacjach kiedy dziecko nie jest na tyle duże by decydować o sobie mają do tego prawo rodzice.
A jak to sobie wyobrażasz?
ŚJ który nigdy nie zgodził by sie na transfuzje dla samego siebie z powodu wyznawanych przez siebie zasad miałby pozwolić na dokonanie jej na swoim dziecku? To on podejmuje decyzje, to na nim spoczywa odpowiedzialność. Więc zezwalając na transfuzję dla dziecka i tak łamie własne zasady bo to on podejmuje decyzje. Zresztą taka opcja świadczyłaby o hipokryzji. Tak jak Ty afirmujący potępienie aborcji zezwoliłbyś lekarzom na usunięcie płodu agrażającego życiu twojej żony (bo jej stan nie pozwala na podjęcie jej samej decyzji a ty jesteś jej pełnomocnikiem w sprawach zdrowia). A może wolałbyś żeby decyzję o aborcji podjeli lekarze bo bardziej się na tym znają (okrutny katolik chce uśmiercić swoją żonę w imię ich religijnych zakazów) albo może sąd który odebrał by ci pełnomocnictwo i zezwolił lekarzom na aborcje?


Prawo powinno chronić życie - w przypadku chorej matki i dziecka jest wybór "które życie", w przypadku dziecka czekającego na przetoczenie krwi jest jedno życie, które albo będzie ratowane w najlepszy znany sposób albo nie i zapewne umrze.

No i wymigałeś się znowu od odpowiedzi co byś zrobił w sytuacji trudnego moralnie wyboru. Twoja sprawa....

jumik napisał(a):

arcana85 napisał(a):
Akurat ŚJ zrobili więcej dla rozwoju medycyny niz jakakolwiek inna religia


Na jakiej podstawie tak twierdzisz. I nie pytam teraz o chirurgię z oszczędzaniem krwi, ale ogólnie, skoro i ogolnie tak to określiłaś. Na jakiej podstawie uważasz, że śJ zrobili najwięcej spośród wszystkich religii dla medycyny?


A ja pisałem o chirurgi krwiooszczędnej, więc nie wyrywaj części zdań z kontekstu.


jumik napisał(a):
Ale muszą się do tego ustosunkować. I nie powinno to przeczyć innemu nauczaniu.

A w którymś momencie przeczą?
Poza tym nie muszą, w sensie że pewne kwestie mogą pozostawić osobistej decyzji chrześcijanina (kwestia sumienia) jak antykoncepcja u świadków, ewangelików czy prawosławnych, frakcje u świadków czy służba wojskowa u ewangelików.


jumik napisał(a):

PS. Czekam też na te informacje o Kościele, o których pisałeś.


Jumiku, poczytaj sobie o ewolucji stosunku Kościoła do transplantacji i transfuzji. Jeszcze Pius XII sprzeciwiał się transplantacjom ale transfuzje juz akceptował. Jego poprzednik w encyklice Casti connubii wogóle potępił transplantacje. Transfuzja była niedozwolona bo "zagadnienie przepływy krwi w naczyniach i sercu Bóg umyślnie ukrył przed ludzkim rozumem"
Zresztą to nie jedyne zmiany w etyce katolickiej. Przerywania ciąży jednoznacznie zabronił dopiero Pius IX w roku 1869 - stwierdzając wbrew doktorom Kościoła (np. Augustynowi), że płód posiada duszę od momentu poczęcia. O starszych sprawach jak zakaz szczepień czy zakaz sekcji zwłok to już pisać nie będę.
Jak widzisz etyka katolicka zmienną jest. Jedne czyny zaczyna potępiać (wczesną aborcję) na inne po pewnym czasie zezwala (sekcja zwłok, szczepionki, krew, transplantacje)

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


N maja 10, 2009 20:21
Zobacz profil
Post 
Świadkowie Jehowy są sektą.Przykro pisać mi takie rzeczy,ale prawda bywa czasem przykra.Tak często zmieniać swoje stanowisko co do "prawd wiary", "dogmatów" itp.,fałszywie przekonywać o końcu świata który miał nastąpić już w 1914 (albo 1918) i wreszcie oszukiwać własnych wyznawców (samych świadków Jehowy) mogą tylko...właśnie świadkowie Jehowy.Co do tego ostatniego uściślę: tylko 144tys ludzi ma się zbawić,a reszta idzie sobie gdzie indziej.Jawny śmiech na sali..Pomodlę się za Was dziś wieczorem..


N maja 10, 2009 21:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):

arcana85 napisał(a):
Akurat ŚJ zrobili więcej dla rozwoju medycyny niz jakakolwiek inna religia


Na jakiej podstawie tak twierdzisz. I nie pytam teraz o chirurgię z oszczędzaniem krwi, ale ogólnie, skoro i ogolnie tak to określiłaś. Na jakiej podstawie uważasz, że śJ zrobili najwięcej spośród wszystkich religii dla medycyny?


A ja pisałem o chirurgi krwiooszczędnej, więc nie wyrywaj części zdań z kontekstu.


Nieprawda - napisałeś ogólnie o medycynie, "a zwłaszcza" dla bezkrwawej (a nie tylko o bezkrwawej):
arcana85 napisał(a):
Akurat ŚJ zrobili więcej dla rozwoju medycyny niz jakakolwiek inna religia, zwłasza w metodach chirurgicznych oszczędzania krwii czy wreszcie skomplikowanych zabiegów wogóle bez jej uzycia.

A więc zrobili więcej dla rozwoju medycyny niż jakakolwiek inna religia, a szczególnie/zwłaszcza w rozwoju operacji bezkrwawych - tak napisałeś. Nie pisałeś tylko o bezkrwawej, napisałeś ogólnie o medycynie. Ale rozumiem, że niefortunnie sformułowałeś zdanie, że wynikało z niego coś, co nie chciałeś przekazać.

arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):
Ale muszą się do tego ustosunkować. I nie powinno to przeczyć innemu nauczaniu.

A w którymś momencie przeczą?
Poza tym nie muszą, w sensie że pewne kwestie mogą pozostawić osobistej decyzji chrześcijanina (kwestia sumienia) jak antykoncepcja u świadków, ewangelików czy prawosławnych, frakcje u świadków czy służba wojskowa u ewangelików.

Określenie, że jest to kwestia sumienia każdego też jest ustosunkowaniem się. Moim zdaniem wynika z takiego stanu rzeczy, że nie widzą (osoby ustalające u śJ) w tym jawnie zła/sprzeczności/hipokryzji - bo jeżeli byłoby to jednoznaczne, to by określili, że jest to złe. I m.in. w tym nie widzę sensu. I tu chcę się dowiedzieć o takie rzeczy jak: czy te frakcje brane są z krwi czy jakoś inaczej produkowane. Ale rozumiem, że nie wiecie i Was to w tej chwili nie interesuje - to też coś moim zdaniem pokazuje.

_________________
Piotr Milewski


N maja 10, 2009 22:01
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):

Gdzie tu jest mowa o panaceum, o tym, że transfuzja jest zawsze lekiem na śmierć? Ja mówiłem o przypadkach, w których albo nie leczymy i człowiek ma nikłe szanse na przeżycie, albo leczymy i ma dużo dużo większe.

Rozumiem że czy weźmie krew czy nie to nie ma pewności czy będzie żyło.?
jesteś lekarzem ze wiesz o szansach?
czytałeś artykuły ,które ci dałem,w których lekarze mówią ile tysięcy osób umarło w wyniku transfuzji?
szanse są zawsze .Jak się leczy .
dziś są środki krwiozastępcze które można podać i które nie stanowią ryzyka odrzucenia
Prof.Religa kiedyś pisał ze operował 20 SJ na sercu bez krwi i żaden nie umarł.
skąd ty masz te wiadomości o szansach?


jafo napisał(a):
]Było wytłumaczone skąd takie postanowienie
czyli jednak utrzymał zakaz .
Tylko warunkowo, co było wytłumaczone tutaj i co wynika z Biblii.

nie zauważyłem tam żadnego warunku.
Cytuj:
Pytam, czy wg śJ można przetoczyć frakcje krwi czy może zabrania Wam tego Wasze/Boże prawo? Nie unikaj odpowiedzi wymijając się jakimiś "w jakim sensie" - przecież to oczywiste w jakim.

Kto może ŚJ zabronić?
jeśli są wolnymi ludźmi, tak jak ja, to mogą wszystko co chcą oczywiście w granicach prawa.
czyli mogę wziąć lub nie .Wolna wola.
Cytuj:
Znowu uciekasz od tematu - pytanie jest do śJ i osób o ich poglądach. I to śJ są Wy w tym pytaniu. Pytam skąd są brane te frakcje do przetaczania krwii.

ja nie wiem.Już pytałeś.
Może tak jak barwniki do napojów produkowane są sztucznie a może z krwi .
pojęcia nie mam
Cytuj:
Macie zakaz przetaczania krwi. Albo uznajesz, że przetaczanie frakcji krwi (niezależnie skąd - czy z krwi ludzkiej czy zwierzęcej czy skądinąd) jest ok, albo uznajesz, że branie ich z krwi ludzkiej/zwierzęcej byłoby hipokryzją w stosunku do zakazu przetaczania krwi u śJ.

dlaczego miałoby być hipokryzją.
ja nie chce żeby ktoś brał jakieś frakcje. A jak na silę je biorą i produkują z nich różne rzeczy to nic na to nie poradzę.
jestem przeciwko zabijaniu zwierząt na futra ale jaki mam na to wpływ.
Żadnego.
Tak samo nie mam wpływu na to skąd biorą frakcje.
Cytuj:
Jeżeli to drugie, to powinieneś sprawdzić czy faktycznie organizacja śJ pozwala na przetaczanie frakcji krwi pochodzących z krwi ludzkiej lub zwierzęcej. No chyba, że nie ma dla Ciebie znaczenia czy organizacja śJ naucza zgodnie z nakazami Bożymi (które uznajesz za obowiązujące) czy nie.

A jaki wpływ ma jakaś organizacja czy ktoś coś będzie brał czy nie?
Żadna organizacja nie może mi narzucić co ja będę robił albo co mi wolno.
Biblia jest tutaj wyznacznikiem a nie jakaś organizacja.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


N maja 10, 2009 22:18
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
śLd napisał(a):
Świadkowie Jehowy są sektą.Przykro pisać mi takie rzeczy,ale prawda bywa czasem przykra.Tak często zmieniać swoje stanowisko co do "prawd wiary", "dogmatów" itp.,fałszywie przekonywać o końcu świata który miał nastąpić już w 1914 (albo 1918) i wreszcie oszukiwać własnych wyznawców (samych świadków Jehowy) mogą tylko...właśnie świadkowie Jehowy.Co do tego ostatniego uściślę: tylko 144tys ludzi ma się zbawić,a reszta idzie sobie gdzie indziej.Jawny śmiech na sali..Pomodlę się za Was dziś wieczorem..

tutaj to żeś przywalił.
gdzie to wyczytałeś?

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


N maja 10, 2009 22:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1029 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 69  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL