Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 17:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 337 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna strona
 Dlaczego ŚJ z uporem trwają w odstępstwie ? 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):
Ty piszesz o dziewictwie, a podajesz datę dotyczacą niepokalanego poczęcia - te dwie sprawy mówią o czym innym.

dobre.
czyli dla ciebie to normalne,że ktoś ma dziecko bez współżycia ?
rewelacja ,naprawdę.
czapki z głów.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Cz maja 14, 2009 17:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
jafo napisał(a):
jumik napisał(a):
Ty piszesz o dziewictwie, a podajesz datę dotyczacą niepokalanego poczęcia - te dwie sprawy mówią o czym innym.

dobre.
czyli dla ciebie to normalne,że ktoś ma dziecko bez współżycia ?
rewelacja ,naprawdę.
czapki z głów.


Dogmat o niepokalanym poczęciu dotyczy poczęcia Maryi, a nie poczęcia Jezusa. Dotyczy tego jak była poczęta Maryja, a nie jak był poczęty Jezus.

Już rozumiesz?


Cytuj:
Najświętsza Maryja Panna w pierwszej chwili swego poczęcia za szczególną łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na zasługi Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkie- go, została zachowana wolna od wszelkiej zmazy winy pierworodnej.

_________________
Piotr Milewski


Cz maja 14, 2009 19:27
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
jumik napisał(a):
arcana85 napisał(a):
Może i taka interpretacja jest słuszna. Ale jaka jest jej w Twoim wypadku motywacja?
By udowodnić że Jezus nie był biologicznym synem Józefa czy po to by utrzymać dogmat o wiecznym dziewictwie?


Dojście do prawdy.

Dla mnie dojście do prawdy to posługiwanie sie racjonalnym rozumowanie. Dla mnie takowe rozumowanie prowadzi do wniosku że po narodzinach Jezusa, Józef podjął z Marią normalne, małżeńskie współżycie. I nie ma w tym nic ujmujacego dla Marii i jej roli w zamierzeniu Stwórcy. Jest to tym bardziej uzasadniony wniosek że żaden inny fragment nie wskazuje jakoby miało być inaczej (tzn. Maria miała pozostać dziewicą).

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Cz maja 14, 2009 19:55
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
jumik napisał(a):

Dogmat o niepokalanym poczęciu dotyczy poczęcia Maryi, a nie poczęcia Jezusa. Dotyczy tego jak była poczęta Maryja, a nie jak był poczęty Jezus.

Już rozumiesz?

sorry..... zrozumiałem.
ale uśmiałem się solennie jak mi to napisałeś
trochę już żyje ale nawet przez myśl mi nie przeszło,ze można takie bzdury wymyślić.
Ale cóż .człowiek uczy się całe życie.

Ok przyznaję .
myliłem się.
ale problem o którym pisze pozostaje nadal.
KK dopiero w 1854 roku zmienił zdanie w tej sprawie czyli zmian zdania jest normalna rzeczą.

Cytuj:
Najświętsza Maryja Panna w pierwszej chwili swego poczęcia za szczególną łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na zasługi Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkie- go, została zachowana wolna od wszelkiej zmazy winy pierworodnej.

ok . Już wiem .
to dopiero wymysł.
Rewelacja,wierz mi szczerze pisze bez złośliwości.
jeszcze się śmieje pisząc to .
I to z siebie się śmieje , że jestem taki ograniczony co do możliwości KK w wymyślaniu "prawd wiary"

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Cz maja 14, 2009 20:43
Zobacz profil
Post 
arcana85 napisał(a):
jumik napisał(a):
arcana85 napisał(a):
Może i taka interpretacja jest słuszna. Ale jaka jest jej w Twoim wypadku motywacja?
By udowodnić że Jezus nie był biologicznym synem Józefa czy po to by utrzymać dogmat o wiecznym dziewictwie?


arcana85 napisał(a):
Dojście do prawdy.
Dla mnie dojście do prawdy to posługiwanie sie racjonalnym rozumowanie. Dla mnie takowe rozumowanie prowadzi do wniosku że po narodzinach Jezusa, Józef podjął z Marią normalne, małżeńskie współżycie. I nie ma w tym nic ujmujacego dla Marii i jej roli w zamierzeniu Stwórcy. Jest to tym bardziej uzasadniony wniosek że żaden inny fragment nie wskazuje jakoby miało być inaczej (tzn. Maria miała pozostać dziewicą).


Otóż właśnie,kolejny raz ten sam błąd popełniony (ta sama materia).Najpierw kolega Jafo argumentował,że normalny człowiek od razu rozumie,że Józef współżył z Maryją po narodzinach Jezusa (tzw. przesłanka normalności,do której się nawet nie ustosunkował po mojej odpowiedzi),a teraz kolega Arcana odwołuje się do swojego subiektywnego dojścia do prawdy drogą racjonalnego rozumowania.
Kolego drogi,tu trzeba światła,prostoty,łaski,pokory a nie intelektualistycznego nadymania się i wniosków własnych-bo wtedy to i może być tyle kościołów co ludzi (każdy sobie wyinterpretuje jak mu się wydaje i wsio).Kolega trochę poczyta o dziewictwie Maryii i się zastanowi a nie feroruje samodzielne wyroki na wydumanym przekładzie Pisma wedle ŚJ.Tyle odnośnie do..

Kolego Jafo,kolega to się śmieje jak czyta o dziewictwie Maryii wedle Katolików.Mnie to się nawet śmiać nie chcę jak czytam wasze ŚJ wydumane gruszki na wierzbie i jak doszło do zmian.
Żeby kolega poczytał całą "walkę" na przestrzeni tego wieku,jaką stoczyli ŚJ z Kościołem i wszelkie zarzuty do ŚJ,jak zmieniali własne doktryny bo rażąco nie pasowały i nie zgadzały się ani z przekładem biblijnym ani z właśnie zdrowym myśleniem i logiką.Jak to wszytko zmieniali by się zgadzało z ich Ideą Pisma św,jak swoją doktrynę zmieniali,wszystko aby sprostać zarzutom (nie tylko KK) o fałsz.I co,i nic.nadal jest fałsz tylko ciut lepiej (milimetry) zakamuflowany.Ręczę że koledze do śmiechu już by nie było.. 8)


Cz maja 14, 2009 21:22
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
śLd napisał(a):

Otóż właśnie,kolejny raz ten sam błąd popełniony (ta sama materia).Najpierw kolega Jafo argumentował,że normalny człowiek od razu rozumie,że Józef współżył z Maryją po narodzinach Jezusa (tzw. przesłanka normalności,do której się nawet nie ustosunkował po mojej odpowiedzi)

1 nie pisałem "normalny człowiek" tylko "normalnie myślący człowiek"
2 zrób doświadczenie i zapytaj kogokolwiek jak rozumie zdanie:
"Franek nie jadł, dopóki nie przestał go boleć brzuch".
zapytaj :
czy Franek potem tez nie jadł czy jadł .
zobaczysz co powie "normalnie myślący człowiek"

Cytuj:
Kolego Jafo,kolega to się śmieje jak czyta o dziewictwie Maryii wedle Katolików.Mnie to się nawet śmiać nie chcę jak czytam wasze ŚJ wydumane gruszki na wierzbie i jak doszło do zmian.
Żeby kolega poczytał całą "walkę" na przestrzeni tego wieku,jaką stoczyli ŚJ z Kościołem

z jakim kościołem?
i jaka walkę?

Cytuj:
i wszelkie zarzuty do ŚJ,jak zmieniali własne doktryny bo rażąco nie pasowały i nie zgadzały się ani z przekładem biblijnym ani z właśnie zdrowym myśleniem i logiką.Jak to wszytko zmieniali by się zgadzało z ich Ideą Pisma św,jak swoją doktrynę zmieniali,wszystko aby sprostać zarzutom (nie tylko KK) o fałsz.I co,i nic.nadal jest fałsz tylko ciut lepiej (milimetry) zakamuflowany.Ręczę że koledze do śmiechu już by nie było.. 8)


proponuję aby kolega kilka przytoczył.

Otóż drogi kolego ja mogę się z czymś nie zgadzać co mówią ŚJ.
Ale ja to rozumiem.
Co to znaczy, że rozumiem?
To znaczy , że powiedziane jest to językiem zrozumiałym dla przeciętnego ,takiego jak ja , człowieka .
I w przeciwieństwie do nauk KK nie można im zarzucić niezgodności z Biblią.

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


Cz maja 14, 2009 22:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
jafo napisał(a):
Ok przyznaję .
myliłem się.


Cieszę się, że zrozumiałeś i że to wyjaśniliśmy.

Z całym szacunkiem jafo, ale to co zrobiłeś pokazuje, że Ty nawet nie wiesz co atakujesz. I tak robi bardzo wiele osób - atakuje swoje wyobrażenie Kościoła, atakuje naukę, której nie zna (jak na ironię twierdzą właśnie, że oni znają). Atakuje Kościół z zasady - widzi jakieś nauczanie lub orzeczenie i tak jak Ty - nawet nie wiedząc o czym jest - z góry je atakuje i wyśmiewa. To samo świadczy o sobie.


PS. To mi przypomina sytuację ze świetnej książki "W domu najlepiej" - Scott i Kimberly Hahn (swoją drogą - gorąco polecam).

_________________
Piotr Milewski


Pt maja 15, 2009 1:17
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
śLd napisał(a):
Otóż właśnie,kolejny raz ten sam błąd popełniony (ta sama materia).Najpierw kolega Jafo argumentował,że normalny człowiek od razu rozumie,że Józef współżył z Maryją po narodzinach Jezusa (tzw. przesłanka normalności,do której się nawet nie ustosunkował po mojej odpowiedzi),a teraz kolega Arcana odwołuje się do swojego subiektywnego dojścia do prawdy drogą racjonalnego rozumowania.
Kolego drogi,tu trzeba światła,prostoty,łaski,pokory a nie intelektualistycznego nadymania się i wniosków własnych-bo wtedy to i może być tyle kościołów co ludzi (każdy sobie wyinterpretuje jak mu się wydaje i wsio).Kolega trochę poczyta o dziewictwie Maryii i się zastanowi a nie feroruje samodzielne wyroki na wydumanym przekładzie Pisma wedle ŚJ.Tyle odnośnie do..

Kolego podaj jedna biblijną przesłankę świadczącą o wiecznym dziewictwie Marii. Kolega nie poda, bo nie ma takowej. Więc w roztrząsanie teori wymyślonych przez ludzi szkoda czasu i nie pomoga tu żadne "światełka i łaski". Taki argument świadczy o slabości danego poglądu, bo to ostatnia linia obrony absurdalnych koncepcji religijnych.

_________________
[b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b]
"Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"


Pt maja 15, 2009 9:39
Zobacz profil
Post 
arcana85 napisał(a):
śLd napisał(a):
Otóż właśnie,kolejny raz ten sam błąd popełniony (ta sama materia).Najpierw kolega Jafo argumentował,że normalny człowiek od razu rozumie,że Józef współżył z Maryją po narodzinach Jezusa (tzw. przesłanka normalności,do której się nawet nie ustosunkował po mojej odpowiedzi),a teraz kolega Arcana odwołuje się do swojego subiektywnego dojścia do prawdy drogą racjonalnego rozumowania.
Kolego drogi,tu trzeba światła,prostoty,łaski,pokory a nie intelektualistycznego nadymania się i wniosków własnych-bo wtedy to i może być tyle kościołów co ludzi (każdy sobie wyinterpretuje jak mu się wydaje i wsio).Kolega trochę poczyta o dziewictwie Maryii i się zastanowi a nie feroruje samodzielne wyroki na wydumanym przekładzie Pisma wedle ŚJ.Tyle odnośnie do..

Kolego podaj jedna biblijną przesłankę świadczącą o wiecznym dziewictwie Marii. Kolega nie poda, bo nie ma takowej. Więc w roztrząsanie teori wymyślonych przez ludzi szkoda czasu i nie pomoga tu żadne "światełka i łaski". Taki argument świadczy o slabości danego poglądu, bo to ostatnia linia obrony absurdalnych koncepcji religijnych.


Kolega nie zrozumiał.Ja wypowiadam się teraz na gruncie KK.Kolega, tak jak zreszto i reszta ŚJ chciałby raz naukowo coś wyjaśniać,a raz się podpiera własnymi wydumanymi interpretacjami niektórych wersetów żeby tylko zgodnie było ogólną teorią (doktryną) ŚJ.Idzie mi o to,że racjonalnie to można i cała Biblię podważyć jak się chce.Kolega zarzuca mi że absurdalny argument podaje,ale argument jest jak najbardziej rzeczowy,tylko albo kolega go nie zrozumiał,albo nie umie się z nim zgodzić.

A to,co sobie normalny człowiek kolego Jafu pomyśli,jak przeczyta Biblię to:
1) nic mnie nie obchodzi
2) nijak ma się do sprawy (ja se "normalnie" pomyślę,że ŚJ to odwalają czczą gadaninę na gruncie biblijnym i wodę z mózgu swoim członkom robię i co?-nic,nikogo to nie obchodzi.Tak samo jest więc w przypadku podpierania się argumentem racjonalności czy normalności)
3) może sobie pomyśleć wiele rzeczy
4) co to jest normalny człowiek?
5) etc...


So maja 16, 2009 14:00
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
śLd napisał(a):
A to,co sobie normalny człowiek kolego Jafu pomyśli,jak przeczyta Biblię to:
1) nic mnie nie obchodzi

to po co tracisz czas na dyskusje tutaj.
rozumiem ,że masz dużo wolnego czasu

Cytuj:
4) co to jest normalny człowiek?

a)jesli juz to kto to jest
b) nie pisałem normalny człowiek tylko normalnie myślący człowiek

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


So maja 16, 2009 22:55
Zobacz profil
Post 
Kolega typowo dla ŚJ traktuje wszystko wyrywkowo.I jak zwykle,do niewygodnych aspektów się kolega nie ustosunkował.
"Normalnie myślący człowiek" jest pojęciem tyleż śmieszny co absurdalnym.I w tym sensie nic mnie nie obchodzi co sobie normalnie myślący człowiek pomyśli,niech więc kolega raczy zakończyć kpinki ze mnie i z nadmiaru czasu jaki mam.
Rozumie kolega o co mi idzie?Nie? No to odpowiem wprost: argument z normalnie myślącym człowiekiem jest głupi.Proste?
Dziękuje.


N maja 17, 2009 19:32
zbanowany na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 17:08
Posty: 334
Post 
śLd napisał(a):
Kolega typowo dla ŚJ traktuje wszystko wyrywkowo.I jak zwykle,do niewygodnych aspektów się kolega nie ustosunkował.

dla mnie nie ma niewygodnych aspektów.
Cytuj:
Rozumie kolega o co mi idzie?Nie? No to odpowiem wprost: argument z normalnie myślącym człowiekiem jest głupi.Proste?
Dziękuje.

Właśnie nie proste.
a gdyby kolega raczył powiedzieć ,dlaczego ten argument jest głupi?

_________________
W demokracji rządzi większość...a że większość jest głupia więc będzie coraz głupiej


N maja 17, 2009 21:58
Zobacz profil
Post 
Byłem katolikiem, nie z wyboru tylko tą wiarę narzucili mi rodzice poprzez chrzest katolicki gdy byłem niemowlęciem. Gdy dorosłem to dowiedziałem się z Pisma Świętego gdy Chrystus powiedział "kto chce niech idzie za mną" gdyż uświadomiłem sobie, że ja nie poszedłem z chęci do chrztu tylko mnie zaniesiono i bez mojej zgody mnie ochrzczono. Rodzice mi tłumaczyli, że żyjąc w Polsce muszę być katolikiem, ponieważ to jest kraj katolicki a gdybym był w Rosji musiałbym być wyznania prawosławnego, a gdybym żył w krajach arabskich musiałbym być muzłmaninem. Gdy byłem katolikiem bardzo mi ta wiara odpowiadała i pasowała do mojego życia. Robiłem najpodlejsze rzeczy pod słońcem, np krzywdę ludziom, kłamałem, nawet kradłem, nie wynadgradzałem tych rzeczy i nie przepraszałem tych ludzi tylko szedłem do swojego proboszcza i się mu spowiadałem z tych obrzydliwości a on mi za pokutę zadawał odmówić trzy razy "zdrowaś Mario" lub zmówić cząstkę różańca i wszystko mi odpuścił i znowu robiłem te same obrzydliwości dalej i tak było parędziesiąt lat. Dlatego doszedłem do wniosku, że wiara katolicka jest bardzo dobra dla kłamców, oszustów, złodziei bo idzie się do takiego samego oszusta i prosi się go o przebaczenie i zadanie pokuty. a Chrystus powiedział "Jak masz jakieś nieporozumienie z bratem to idź się pierwsze zniem pojednaj a potem przyjdź i dar złóż". A tu się nie trzeba było pojednywać ani przepraszać ani krzywdy wynadgradzać tylko się szło do swojego góru, który siedział w konfesjonale i on te wszystkie moje grzechy mi odpuszczał. Doszedłem do wniosku, że to jest dopiero sekta, w której za odmówienie "zdrowaś Mario" czy cząstki różańca lub za pieniądze , za które można mszę kupić, za które można się wydostać z męk czyścowych i pójść do nieba. A Chrystus powiedział, że sprawiedliwi posiądą ziemię i będą na niej mieszkać na zawsze. Zachodzi pytanie, jeżeli sprawiedliwi nie pójdą do nieba bo posiądą ziemię na zawsze to kto idzie do nieba teraz, chyba tylko sami katolicy, którzy żadnego przykazania Bożego nie przestrzegają tylko przestrzegaja 11. przykazanie, które mówi "miłuj bliźniego aż skórę zedrzesz z niego, a gdy zedrzesz z jednego bierz się za drugiego". To przykazanie bardzo uwielbiają katolicy i go przestrzegają. Jeżeli mówisz, że Świadkowie Jehowy to sekta to zastanów się dobrze po czym i jak rozpoznać sektę. NaChrystusa też mówili, że założył sektę nazarejczyków (Dzieje Ap. 24:5) i mówili nawet, że Chrystus ma w sobie Belzebuba czyli diabła i powiedział dalej Chrystus, że "Jak mnie znienawidzili to i was nienawidzić będą. Czyli proroctwo się spełniło, że prawdziwi czciciele Jehowy Boga będą znienawidzeni. Świadkowie Jehowy nie mają żadnego swojego góru, na którego musieli by robić i utrzymywać go ani nikogo nie nazywają księdzem ani nie mówią nikomu wasza ekselencjo, wasza eminencjo ani żadnego śmiertelnego, grzesznego człowieka na ziemi nie nazywają Bogiem czyli Ojcem Świętym. W wierze katolickiej zbawienie nie zalezy od dobrych uczynków, czy czytania Pisma Świętego i wprowadzania go w życie tylko zbawienie zależy od grubości portfela na ile się da kupić mszy gregorjańskich, za które góru wyprowadzi grzesznika z męk czyścowych do nieba. Gdy rzuciłem wiarę katolicką jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, ponieważ Chrystus powiedział, że "poznacie prawdę a prawda was wyzwoli". Więc prawda mnie wyzwoliła z zabobonów, kłamstwa i oszustwa i z męk czyścowych.


N paź 18, 2009 17:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
janziebura napisał(a):
Gdy byłem katolikiem bardzo mi ta wiara odpowiadała i pasowała do mojego życia. Robiłem najpodlejsze rzeczy pod słońcem, np krzywdę ludziom, kłamałem, nawet kradłem, nie wynadgradzałem tych rzeczy i nie przepraszałem tych ludzi tylko szedłem do swojego proboszcza i się mu spowiadałem z tych obrzydliwości a on mi za pokutę zadawał odmówić trzy razy "zdrowaś Mario" lub zmówić cząstkę różańca i wszystko mi odpuścił i znowu robiłem te same obrzydliwości dalej i tak było parędziesiąt lat.


To te spowiedzi były nieważne - bo jednym z ich warunków jest zadośćuczynienie, żal i silne postanowienie poprawy.

janziebura napisał(a):
bo idzie się do takiego samego oszusta i prosi się go o przebaczenie i zadanie pokuty.


To jest oszczerstwo względem księży.

janziebura napisał(a):
A tu się nie trzeba było pojednywać ani przepraszać ani krzywdy wynadgradzać



Nie mówisz o katolicyzmie tylko twoim jego nieprawdziwym wyobrażeniu, które później przenosisz na katolicyzm. Zadośćuczynienie jest jednym z warunków dobrej spowiedzi - to wie każdy. Piszesz więc nieprawdę.


janziebura napisał(a):
11. przykazanie, które mówi "miłuj bliźniego aż skórę zedrzesz z niego, a gdy zedrzesz z jednego bierz się za drugiego". To przykazanie bardzo uwielbiają katolicy i go przestrzegają.


Kolejne oszczerstwo bez poparcia.

janziebura napisał(a):
NaChrystusa też mówili, że założył sektę nazarejczyków (Dzieje Ap. 24:5) i mówili nawet, że Chrystus ma w sobie Belzebuba czyli diabła i powiedział dalej Chrystus, że "Jak mnie znienawidzili to i was nienawidzić będą. Czyli proroctwo się spełniło, że prawdziwi czciciele Jehowy Boga będą znienawidzeni.


Pomyliły Ci się zasady logiki. Chrystus powiedział, że Jego wyznawcy będą prześladowani, a nie że każdy prześladowany jest Jego prawdziwym wyznawcą.

janziebura napisał(a):
żadnego śmiertelnego, grzesznego człowieka na ziemi nie nazywają Bogiem


My też nie nazywamy Bogiem. Więc kolejne kłamstwo i/lub niezrozumienie.

janziebura napisał(a):
W wierze katolickiej zbawienie nie zalezy od dobrych uczynków, czy czytania Pisma Świętego i wprowadzania go w życie tylko zbawienie zależy od grubości portfela na ile się da kupić mszy gregorjańskich


A tu widzimy kolejne kłamstwo. Właśnie to nas rózni od części protestantów, że nie mówimy "sola fide" (tylko wiara niezależnie od uczynków) ale też uczynki - życie zgodnie z wiarą, ze słowami Chrystusa.

janziebura napisał(a):
Gdy rzuciłem wiarę katolicką jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, ponieważ Chrystus powiedział, że "poznacie prawdę a prawda was wyzwoli". Więc prawda mnie wyzwoliła z zabobonów, kłamstwa i oszustwa i z męk czyścowych.


Wydaje mi się, że z tego tekstu wprost kapie nienawisć - takie mam odczucie. Są tam też kłamstwa i nieprawda o wierze katolickiej, co pokazałem. Nawet nie wiesz jak teraz z pewnością zniechęcasz do siebie i swojej wiary pisząc takie teksty nasączone tym wszystkim. Każdy zauważy błędy i kłamstwa w Twoim tekście.

_________________
Piotr Milewski


N paź 18, 2009 20:31
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
I później siedzą tacy nawróceni ŚJ na zborach, analizują takie teksty jak np. Jk 4 11-12, i kiwają głowami "tak, tak, tak właśnie trzeba, my tak postępujemy i jesteśmy prawdziwi".. to jest chyba jeszcze gorsza hipokryzja, bo Kościół przynajmniej przyznaje, że składa się z grzeszników, którzy często nie wypełniają słów Pisma..

Poza tym, co napisał jumik, chciałem się zapytać jeszcze o jedno:

Cytuj:
Świadkowie Jehowy nie mają żadnego swojego góru, na którego musieli by robić i utrzymywać go


Czy korzystasz, podczas studiowania Pisma, z publikacji Świadków Jehowy ? Jaki autorytet mają one dla Ciebie ? Czy kiedykolwiek nie zgadzałeś się z interpretacją Pisma w nich przedstawioną ? Czy masz prawo na zborze powiedzieć, że nie zgadzasz się z tym a tym, co przeczytałeś w Strażnicy lub Przebudźcie Się! ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn paź 19, 2009 8:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 337 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL