Oczywiście ze mogl ale nie musial Pismo nie zajmuje sie analizą naukową.

Zastanówmy się nad takim tokiem rozumowania:

P – rzeczy, które zostały stworzone przez człowieka
Q – wszystkie pozostałe rzeczy (lub wszystkie rzeczy)
R – rzeczy mające konstruktora

Przesłanka: Nie istnieje rzecz stworzona przez człowieka, która nie ma konstruktora
Wniosek: Nie istnieje żadna inna rzecz nie mająca konstruktora

~Vx(P(x)--> ~R(x))
-------------------------
~Vx(Q(x)-->~R(x))

Sprawdźmy zatem czy jest to reguła normalna we wnioskowaniu:




Nie jest to zatem reguła normalna (co intuicyjnie już było widać). Jest to błędne wnioskowanie.

Dlaczego tak się naprodukowałem? Żeby pokazać raz na zawsze, że argumenty w dyskusji musza oparte być o poprawny sposób rozumowania. W tym przypadku sytuacja analogiczna jest do stwierdzenia "Zjadłem obiad, więc Bog istnieje".

Przede wszystkim nie odróżniasz pojęcia "stworzony".Stwarzanie to nie jest "wytwarzanie".
Ludzie nie są "stwórcami" ,bo nie potrafią czegoś stworzyc z niczego.

Powołac byt z niebytu.

Ludzie tylko przetwarzają stworzoną przez Boga rzeczywistośc do własnych potrzeb.Ale żeby coś wytworzyc należy to zaprojektowac i następnie wykonac.

Zatem pierwsze słowa Biblii:

"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię " to powołanie czegoś ,co wcześniej nie istniało.

Świetna uwaga, to właściwie rozbija ten tok rozumowania bez odwoływania się do logiki

I tutaj rzeczywiście od razu wpadła mi świetna zależność na myśl. Przecież argument twórcy podał jako pierwszy Platon, a u niego Demiurg nie stworzył materii

Nie jednak po przemyśleniu (cholerny brak edycji) nie może być to argument creatio ex nihilio jest pomysłem całkowicie chrześcijańskim, ale samo creatio też odwołuje siędo tworzenia.

Bo jest to błędne rozumowanie i absurdalna jest analogia rzeczy zaprojektowanych przez ludzi do rzeczy powstałych bez ingerencji człowieka.
Czy też raczej w ogóle nie jest to żadna anlogia.

Jak pokazałem wyżej (a już lepiej chyba się nie da udowodnić) wnioskowanie takie jest całkowicie błędne. Po co coś więcej pisać?

Jak zatem powstały te "rzeczy bez ingerencji człowieka"?Same z siebie,chociaż są dużo bardziej złożone niż chocby komputer?

Sugeruje napisać przesłanki jakimi się kierujesz i wniosek i powtórzymy to co zrobiłem powyżej.

A w Biblii napisano, z czego Bóg stworzył niebo i ziemię?
Może byli świadkowie tego stworzenia?
Czy też może Bóg pochwalił się ludziom jakiegoż to cudu dokonał?

Pytasz szczerze,czy podważasz fakt ,że Bóg jest Stwórcą>

Ponownie prosze o przedstawienie przesłanek i wniosku.

Nie mogę podważać czegoś do czego nie mam przekonania.
Dlatego pytam, bo może dzięki np. tobie takiego przekonania nabiorę.
Tylko proszę, nie miej nadziei, że się nabiorę na dogmaty w stylu Bóg facet powiedział więc to jest prawda.
Znam wielu facetów i mam świadomość jak faceci lubią koloryzować by się przypodobać

Ten dowód istnieje wokół was.


Rz 1:19-20 Bw „Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił.(20) Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę,”

Dowód ma to do siebie, że jest intersubiektywny.