Zastanawiam się czy wykazać się poczuciem humoru, czy obowiązkowością moderatorską...

Odnośnie symboli religijnych: w ogóle to nie widzę powód aby zdejmować np. Krzyże ze ścian w miejscach publicznych. Dlaczego? Moja odpowiedź jest bardzo prosta: będąc w Belgii dowiedziałam się, że katolicy tam mieszkający nie mogą postawić np. przy drodze Krzyża czy kapliczki bo to "niby" obraża Muzułmanów, którzy stanowią tam większość. Lecz taki Muzułmanin, w swoim stroju, również manifestuje swoją wiarę i to jest ok. Więc dlaczego Katolik nie mógłby i miałoby to kogoś obrażać?
Jeśli chodzi o mnie to jestem dumna z tego, że jestem Polką i katoliczką, i że w moim ojczystym kraju nie muszę ukrywać kim jestem.

Miejsca publiczne są ok, ale krzyże w samorządowych i rządowych organach administracji publicznej już nie. Są to miejsca gdzie jakiekolwiek symbole religijne nie mają racji bytu. Po co mi np. w WORDZIe, UM, USC krzyż czy inny symbol religijny. Rozumiecie człowiek może mówić światu symbolami jestem chrześcijaninem, ale już instytucji z założenia odrębnej od Kościoła nie wypada tego robić.

Zadaniem naszego państwa jest zapewnienie prawa i możliwości do wyznawania religii, a nie jej propagowanie.

Ashkel, tak dla sprawiedliwości n. w UM, który jest dla wszystkich obywateli, powinny wisieć symbole wszystkich legalnie wyznawanych religii w danym miescie

Już widzę oczyma wyobraźni co by się wtedy działo. Wojna na tle czy krzyż nie jest za blisko gwiazdy dawida , albo że krzyż powinien być mega duży, a reszta tylko wersja mini, aby nie było wątpliwości kto tu najwięcej ma do powiedzenia.

Prawdę mówiąc to żaden nawet najwspanialszy krzyż nie świadczy o wierze. To wierni i ich czynu są jedynym świadectwem.

mnie by to nie przeszkadzało absolutnie:)

@ Ashkel



To jest bardzo prawdopodobne, jesli jednak tak by było, dla mnie to jest NIENORMALNE.
Wiadomo, że każda religia jest dla swych wyznawców najważniejsza, ale jesli miałaby mi przysłonić człowieka, to ja jej po prostu nie chce, ale to moje zdanie, niektórzy uważają inaczej.